Powtórka z Anfield. West Ham 2-2 Arsenal
16.04.2023, 17:27, Dawid Wieczorek 983 komentarzy
Nie tak powinna wyglądać gra pretendenta do walki o Mistrzostwo Anglii. Arsenal po raz drugi z rzędu traci punkty i zaledwie remisuje na wyjeździe z ekipą West Hamu. Dzisiejszy mecz to niemal powtórka zeszłotygodniowego spotkania z Liverpoolem na Anfield, kiedy to Kanonierzy również prowadzili 2:0, by w ostatecznym rozrachunku podzielić się punktami ze swoimi przeciwnikami. Najbardziej po tym meczu może boleć niewykorzystany rzut karny przez Bukayo Sakę, który mógł zdecydowanie ustawić tę potyczkę. Przewaga Arsenalu nad drugim Manchesterem City topnieje do czterech punktów, mając rozegrane jedno spotkanie więcej.
Oto składy, które wysłali do boju obaj trenerzy:
West Ham: Fabiański - Coufal, Kehrer, Zouma, Cresswell - Rice, Soucek, Paqueta - Bowen, Antonio, Benrahma.
Ławka rezerwowych: Areola, Anang, Johnson, Downes, Cornet, Emerson, Fornals, Lanzini, Ings.
Arsenal: Ramsdale - White, Holding, Gabriel, Tierney - Partey, Xhaka, Odegaard - Saka, Jesus, Martinelli.
Ławka rezerwowych: Turner, Walters, Kiwior, Jorginho, Vieira, Smith Rowe, Trossard, Nelson, Nketiah.
Podopieczni Mikela Artety fenomenalnie rozpoczęli to spotkanie. Już w 7. minucie wynik meczu otworzył Gabriel Jesus, który wykorzystał świetne podanie wzdłuż bramki posłane przez Bena White'a.
Kibice Kanonierów z pewnością wygodnie rozsiedli się w fotelach już w 10. minucie tego niedzielnego meczu. W tej właśnie chwili Arsenal podwyższył swoje prowadzenie na 2:0. Znakomitą centrą popisał się Gabriel Martinelli, który swoim podaniem znalazł w polu karnym Martina Odegaarda, czego Norweg nie zamierzał zmarnować i pewnie pokonał Łukasza Fabiańskiego.
Początek problemów miał miejsce w 33. minucie, kiedy to dla West Hamu został podyktowany rzut karny po faulu na Lucasie Paquecie przez Gabriela Magalhaesa. Cała akcja rozpoczęła się od przejęcia Declana Rice'a, po fatalnej pomyłce bardzo elektrycznego dzisiaj Thomasa Parteya. Jedenastka była bezdyskusyjna, a do piłki postawionej na wapnie podszedł Said Benrahma, który kompletnie zmylił Aarona Ramsdale'a i zdobył bramkę kontaktową dla swojej drużyny.
Po tym golu Kanonierzy wpadli w totalny chaos i wydawało się, że kwestią czasu jest, kiedy ekipa Młotów doprowadzi do wyrównania. Na szczęście dla Mikela Artety, do przerwy jego zawodnikom udało utrzymać się prowadzenie.
Druga połowa rozpoczęła się jednak tak samo, jak skończyła ta pierwsza. Od pierwszego gwizdka arbitra West Ham zdecydowanie ruszył na ekipę Arsenalu i wprowadzał w ich poczynaniach niezwykłe zamieszanie. Kanonierzy mieli jednak ogrom szczęścia i po jednej z nielicznych akcji z tamtego okresu, udało im się wywalczyć rzut karny po ewidentnej ręce Michaila Antonio. Piłkę w rękach początkowo trzymał Gabriel Jesus, lecz ostatecznie postanowił oddać ją Bukayo Sace. I to był błąd. Wyglądający na będącego bardzo pod formą Anglik zmarnował tę świetną okazję i nie trafił w bramkę strzeżoną przez Łukasza Fabiańskiego.
Arsenal mógł zamknąć ten mecz, a zamiast tego stracił bramkę na 2:2. Podbudowani przestrzelonym rzutem karnym piłkarze West Hamu ponownie rzucili się na zdezorientowanych zawodników Kanonierów. W 55. minucie świetne dośrodkowanie Thilo Kehrera świetnie wykorzystał Jarod Bowen, który sprytnym strzałem zmylił Ramsdale'a.
Po tym golu podopieczni Mikela Artety nie potrafili wrócić już na swój poziom, a piłkarze Moyesa dostali znak, by za wszelką cenę bronić tego wyniku. Oprócz kilku zrywów Arsenal nie stworzył sobie żadnej klarownej okazji i musiał zadowolić się z tego remisu, który bardzo komplikuje sytuację w tabeli. Rezultat dzisiejszego starcia na pewno cieszy kibiców z niebieskiej części Manchesteru. Arsenal ma już tylko 4 "oczka" przewagi nad City, mając rozegrany jeden mecz więcej i arcytrudny wyjazd właśnie na Etihad.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Gabriel Jesus potrzebuje tylko 33 goli by mieć 100 goli w Premier League. Jak obserwuje co się dzieje na świecie obecnie to Arteta dobrze zrobił że go kupił, bo facet przy tym co się obecnie dzieje wygląda na pewne nazwisko. Taka Chelsea gdyby nawet chciała się dziś odbudować to ciul wie po kogo dziś iść.
@XandeR napisał: "Teraz klasycznie zbierzemy jakiś wpierdziel od Soton i później 3 pkt na Etihad bo to Arsenal i on inaczej ni umi"
Nie ma szans że Southampton wygra z Afc, a City przegra z Afc.
@Ech0z: Z drugiej strony potrafiliśmy też w tym sezonie odwracać losy meczów grając do końca, z pasją i pomysłem. Pod koniec jakby były problemy z dźwignięciem tej ilości punktów którą dotąd zebraliśmy. Brak Saliby na pewno nie pomaga, ale wielu zawodników którzy byli kluczowi na swoich pozycjach trochę obniżyło loty. Nawet Partey jakby był mniej sobą.
Nic tu nie zrobimy i trzeba kibicować, Saka obiecał po tym karnym że się ogarnie to i koledzy może za nim pójdą ^
Abraham sezon temu 27 goli dla Romy. W tym tylko 7.
Niesamowite jak wielu piłkarzy nowej fali nie daje rady utrzymać formy na dłużej.
Teraz klasycznie zbierzemy jakiś wpierdziel od Soton i później 3 pkt na Etihad bo to Arsenal i on inaczej ni umi
Różnica miedzy mistrzem a młokosem jest taka ze mistrz strzela 3 bramki na początku i juz taki wynik jest do konca a mlokos taki mecz remisuje bo nie ogarnia co sie dzieje
Nie dramatyzowałbym również z graniem co 3 dni. Podejrzewam, że na przyszły sezon, skład będzie szerszy.
@Dziadyga napisał: "bardziej wstyd,że młoty dopiero co grały w czwartek na wyjeździe a my cały tydzień laba i takie podejście.."
W WH, dzisiaj, w podstawowej 11sce wyszło tylko 3 zawodników, którzy również zagrali od pierwszej minuty w czwartek więc ja osobiście bym nie przesadzał z tym zmęczeniem młotów, a wypoczęciem naszych.
@danielosik: Zamiast tłuc się o top 4 gramy o pełną pulę i tak jesteśmy w zupełnie innym miejscu niż 99% nas by sobie wymarzyła.
@executer1 napisał: "Gdyby to np United czy Tottenham byli obecnie na naszym miejscu to większość pseudo optymistów na tej stronie gadało by, że nie mają mentalu, są drużyną przegrywów i generalnie śmiali by się w niebogłosy że wypuścili mistrzostwo z rąk. Ale, że to nam się przydarza to jest okej bo przecież my inny cel mieliśmy przed sezonem to nic, że przez 31 kolejek jesteśmy liderem."
Arsenal zrobił nam dużą niespodziankę do końca licząc się z City w walce o pierwszą lokatę. I właśnie za tę niespodziankę jestem wdzięczny a teraz liczę na mistrzostwo, to się nie zmieni dopóki szanse będą choćby minimalne. Na inne kluby rzadko poświęcam atrament bo jakoś nie mam takiej potrzeby, może raz śmiałem się z 7:0 bo to było 7:0. Wiem że jeśli powinie nam się noga to będą śmieszki, memki itd. Prosty tutorial jak rozwiązać ten problem: Kierujesz lewą rękę na lewy bok i w tym samym czasie prawą na prawy (ale też nie przesadzasz z synchronizacją), następnie uważnie przyglądasz się jak bardzo dookoła jest śmiszno i wtedy niespodziewanie na te wszystkie śmieszki i memki należy wyłożyć knagę a potem obserwować jak ona na tym wszystkim sobie spoczywa. Tutorial polecam ale mam nadzieję że się nie przyda
Only four players have scored 20+ league goals in Europe's top five divisions this season/Squawka/
◎ Erling Haaland
◎ Harry Kane
◎ Victor Osimhen
◉ Kylian Mbappé
Ciekawe czy Osimhen to będzie nazwisko na stałe w PN.
Jeszcze bym dodał,że te 2 mecze zwróciły te ciężko zapracowane wygrane w 90+ a kilka takich meczów było..
Ogólnie uważam,że to już wtedy szczęście było(tak,nigdy nie pisze,że to jakiś mental jak ktoś kopnie w ost akcji meczu z 16 m i akurat wpadnie tylko fart czy to strzeli Arsenal,kury czy ktokolwiek inny) więc te wymęczone wygrane które dały wiele radości to teraz jakby się zwróciły :/
Moja mnie zaprosiła do ulubionej knajpy a i tak dziś jestem skołatany do tej pory od tych kilku godzin.
Mam nadzieję,że nie było kłótni przez te kilka h,tylko normalna rozmowa kibicowska..
A teraz ma chłodno..
W tamtym roku też zaczęliśmy puchnąć tak od 30 kolejki mniej więcej..więc to szybciej mental niż zmęczenie,bo niby czym?
Najbardziej zawiodło mnie to zlekceważenie,drugi raz z rzędu tak po prostu nie może być.Tym bardziej wstyd,że młoty dopiero co grały w czwartek na wyjeździe a my cały tydzień laba i takie podejście..
To jak Oni będą grać jak dojdzie ta LM? Co 3 dni będzie granie i praktycznie góra 2-3 piłkarzy będzie zmienianych z 11.A jeszcze jest no fa cup..no nie możemy przecież odpadać w 1 lub 2 meczu jak ostatnio jest i się tłumaczyć,to nie przystoi czołowym klubom świata.
Trochę też Arteta się pogubił,rywale zaczynają nas czytać i grać coraz lepiej no i te dziwne zmiany ostatnio,taki Trossard czeka a Bukayo ostatnio pod formą ciągnie po 90 min co mecz..Zresztą Belg wchodzi na "9" co mecz..
Nie wiem co dalej,realnie city ma mega doświadczenie,2-3 składy i bestie w ataku.Realnie oni są obecnie faworyci.Ale jak ludzie piszą,że już odpadliśmy z wyścigu to też jest śmiech.
Jak dożyjemy to zobaczymy co będzie 28 maja.Na moje 30 urodziny dostałem whiskacza za ponad 1 k i miał być/ma na wyjątkową okazję..zaraz 3 lata jak stoi,chciałbym otworzyć tego 28...
Nawet taka maszyna jak City może się wyłożyć. Zresztą na to liczę. Jeszcze nic straconego i może okazać się że przy pomocy innych zespołów zdobędzie Arsenal to mistrzostwo. To by było naprawdę niesamowite osiągnięcie po czasach upokorzeń.
@drewniane_krzeslo: i to jest to co się chce czytać na tej stronie. Nie łamiemy, zapominamy o dzisiaj i główny cel teraz to Southampton!
@danielosik: też nie, a opinie o nim są dobre.
Co do dzisiejszego spotkania nie ma żadnego znaczenia, że my jesteśmy na pierwszym miejscu a WHU na 15. Liga jest wyrównana i nie raz nie dwa z pozoru łatwe spotkania na papierze były mega ciężkie jak z Leeds jak Bournemouth udało się wtedy dowieźć komplet punktów. Dziś się nie udało.
Natomiast dla wszystkich tych którzy twierdzą, że straciliśmy szansę na mistrzostwo przypominam, że mamy punkt przewagi na City i co NADAL wszystko zależy od nas.
Ponadto nie oczekuje, że cały skład Arsenalu będzie prezentował równą super formę przez 38 kolejek. Holding jest słabszy od Saliby to fakt, ale przypomnijcie sobie Mustafe i np Davida Luiza kiedy każda piłka zagrana do wymienionej dwójki to przyspieszony puls i stan przedzawałowy
Przypomnijcie sobie gdzie byliśmy na dostawaliśmy manto i zaczęliśmy sezon od trzech porażek. Kto wtedy powiedział, że będziemy wygrywać z United, Chelsea czy Liverpoolem na Emirates ?
Nawet jeżeli nie wygramy mistrzostwa to nic się nie dzieje bo celem była LM, mamy najmłodszą drużynę w lidze która rozdaje karty przez cały sezon. Jeżeli tak ma wyglądać Arsenal co sezon to biorę to z pocałowaniem ręki.
Myślmy pozytywnie i patrzmy na siebie i będzie dobrze. Bo sezon bez względu na to jak się zakończy jest dla nas rewelacyjny.
@Paul77: ponoć wielki talent, warto może zainwestować. Nie wiem, nie widziałem go w akcji nigdy.
@danielosik: Fresnada, ale to nuta przyszłości, chłopak ma chyba max 18 lat.
@Damper: zauważyłem też że zaczął wygrywać pojedynki biegowe z zawodnikami, gdzie wcześniej różnie z tym bywało. Do tego kondycyjnie też daje radę.
@Paul77: No ale przecież Arteta właśnie chce taki nieklasyczny profil PO. Tak samo jak na LO chce gracza o charakterystyce Ziny, a nie klasycznego Tierneya.
@danielosik napisał: "White to TOP PO w lidze."
Dokładnie. White to już boczny obrońca pełną gębą. W defensywie zawsze był bardzo solidny, natomiast na początku z wiadomych względów nieco oszczędnie dawkował swoją aktywność ofensywną. Ale to co on teraz już gra w ataku... Piłkarz kompletny. Broni i jeszcze zaczął dokładać liczby. Nie wyobrażam sobie w tym momencie prawej strony bez Bena.
@Paul77: ten młody z Hiszpanii (jeśli dobrze pamiętam) miał przyjść, może przyjdzie w lato, bo w zimie było o tym głosno :)
@danielosik: nie neguję tego, ale chyba w ofensywie troszkę gorzej to wygląda. Potrzebny klasyczny boczny obrońca, to ani Withe, ani Tomiyasu nimi się są.
White to TOP PO w lidze. Jeśli już to do rywalizacji z Tomiyasu kogoś kupić ;)
Btw. Nie wiem czy ktoś zauważył, ale prawdopodobnie 21.04 wypadnie tegoroczny St Totteringham's Day, a na pewno nie później niż 23.04
Właśnie obejrzałem... Chyba właśnie przegrywamy mistrzostwo :(
Po sezonie chyba Holding powinien odejść, a jeśli Arsenal chce kupić Rice, to chyba ma sens że facet może grać spokojnie jako środkowy obrońca.
Zresztą potrzebny klasyczny prawy obrońca, bo niby Withe radzi sobie tam super, ale to jednak nie jest jego naturalna pozycja.
Dziś pokłóciłem się ze znajomym, bo powiedział że Arsenal w końcu spuchnie. Odpowiedź była taka że Twój Liverpool spuchł już w grudniu.
Nie wiem czemu, ale ludzi dupą piecze że Arsenal liczy się w walce o mistrzostwo, a nie o top 4...
@executer1: Gdyby się zamienić sytuacją z takim spurs czy Chelsea, to faktycznie połowa k.com by się teraz śmiała, że City ich zaraz dojedzie i że przegrywy.
A w głębi duszy każdy by zazdrościł, że sami walczymy o LM, czy może bardziej już tylko LE (Chelsea w sumie bardziej o utrzymanie niż puchary xd), a oni są nadal w grze o majstra, a udział w przyszłorocznym LM od dawna niezagrożony.
@executer1: nie wiem czy wiesz, ale dalej jesteśmy liderem
Musimy jak najszybciej się otrząsnąć i wrócić do gry, która ce****e mistrza, bo to co teraz prezentujemy- taka gra mistrzowi nie przystoi. Przed nami trudne mecze- wyjazd z Newcastle, które u siebie w tym sezonie przegrało tylko raz, Brighton mające o niebo lepszą ofensywę od West Hamu, Chelsea- grają żałośnie, ale na mecz z nami to się zepną maksymalnie, bo co im innego pozostało. O meczu z City już nawet nie mówię. Trzeba w każdym najbliższym meczu grać jak o życie, a zacząć już w piątek.
@executer1: nie płacz. Mamy młodą drużynę. Jak nie dadzą rady to znaczy że jeszcze nie mają głowy i spalili się mentalnie. Ale to nie znaczy że trzeba ich gnoić. LM będzie, kolejny sezon chłopaki "urosną" i kolejne szanse na trofea.
@Theo10: XD
@enrique: na Wembley nie u siebie. Ale to mały szczegół.
Wy tu o City, a ja się bardziej martwię tym, że rozpędzone United dzieli od nas już tylko 15pkt.
W defensywie są kłopoty i problemu
@Kiepomen: stary… ale tu chodzi o defensywę nie ofensywę …
Gdyby to np United czy Tottenham byli obecnie na naszym miejscu to większość pseudo optymistów na tej stronie gadało by, że nie mają mentalu, są drużyną przegrywów i generalnie śmiali by się w niebogłosy że wypuścili mistrzostwo z rąk. Ale, że to nam się przydarza to jest okej bo przecież my inny cel mieliśmy przed sezonem to nic, że przez 31 kolejek jesteśmy liderem.
Prawda jest taka, że wielokrotnie udowadnialiśmy przez ostatnie lata, że nie mamy mentalności do wygrywania i wszystko wskazuje na to, że i w tym sezonie się to powtórzy.
Co innego gdybyśmy po prostu odstawali znacząco od City to można zrozumieć ale nie jak sami sobie odbieramy te szanse jak dzisiaj czy na Anfield
Ja wam powiem tylko tak, jedziemy po 3 ptk na etihad uciszyc City . Naprawde szkoda straty ptk dzis ale spokojnie . Jedziemy dalej . City to maszyna a maszyny tez sie psują . Ja wiem ze afc ogarnie mistrza
Grają na Wembley.
Cóż, realia są takie że City ostatnio straciło punkty... w lutym. Od tamtego czasu rozegrali 10 meczów, wszystkie wygrali, stosunek bramek 37-4.
Na wielkie zmęczenie w meczu z nami nie ma co liczyć, bo 4 dni wcześniej grają FA Cup u siebie z Sheffield United i na 99% wyjdą rezerwą. Szansy można upatrywać w ich napiętym kalendarzu, licząc że awansują do kolejnej rundy FA Cup i LM, bo wtedy będą mieli praktycznie gwarantowany ciąg grania co 3 dni. Brighton, Brentford, może Everton - te zespoły mogą być w stanie napsuć im krwi. Na Chelsea w ogóle nie liczę, bo zapewne ich zmiotą.
No ale najważniejsze - my nie możemy już tracić punktów, a będzie ciężko bo mamy Newcastle na wyjeździe (najbardziej się ich obawiam, pamiętam zeszłoroczny mecz i jak nam zabrali LM na finiszu).
Ten remis boli jak porażka...
Szkoda że City łapie formę, a Arsenal ma teraz akurat lekką zadyszkę.
Przed sezonem jak by ktoś powiedział że w połowie kwietnia Arsenal będzie na pierwszym miejscu, to chyba jak większość z Was popatrzył bym na niego z politowaniem.
Jest dobrze, a do końca sezonu może się wiele jeszcze wydarzyć, więc nic straconego jeszcze.
Choć ten remis boli jak porażka na tym etapie sezonu.
Ja jestem spokojny. Zawsze byłem dobry ze statystyki i wyliczyłem, że z City na pewno nie przegramy.
Mamy 50% szans na wygraną, bo możemy wygrać albo nie wygrać i mamy 50% szans na remis, bo możemy zremisować, albo nie, co daje już 100%, czyli 0% na przegraną.
Wierzę, że to jeszcze nie jest koniec, że wyciągniemy wnioski z tych remisów i doświadczeni poprzednim sezonem nie ugniemy się pod presją. Najgorsze co mogliby zrobić teraz nasi piłkarze, to załamać się, stracić wiarę i rozluźnić więzy, które tworzyli przez cały sezon zarówno ze sobą jak i z kibicami. Mikel musi ich zebrać do kupy, chociaż mam wrażenie, że on sam też potrzebuje ochłonąć, bo wygląda tak jakby zjadał go stres i stąd ostatnimi czasy nie trafiał ze zmianami.
Ta drużyna dała nam niesamowity sezon, to są młodzi zawodnicy, którzy są pod ogromną presją, którą sami sobie narzucili swoimi fantastycznymi wynikami. Oni doskonale zdają sobie sprawę z tego, że zawalili ostatnie dwa mecze. Niech chłopaki się zresetują przed spotkaniem z Southampton, niech wyjdą głodni i cholernie zmotywowani, bo tam po prostu musimy zdobyć 3 punkty. Nie ma co kalkulować czy City z kimś przegra, czy wygrają wszystko do końca, pora wrócić do tego o czym od samego początku mówił Arteta, czyli przestać patrzeć w przyszłość, a skupić się tylko i wyłącznie na najbliższym meczu.
A mecz z City? Niech to będzie prawdziwa wisienka na torcie tego sezonu, bitwa o Anglię, nagroda dla naszych piłkarzy za to ile radości nam dali. Nie ma sensu bać się Obywateli, wiadomo, że nie możemy zagrać "radosnego futbolu", tylko świetny taktycznie mecz, ale niech chłopaki się tym cieszą, niech wyjdą jak spragnione trofeum wilczki i pokażą się z najlepszej możliwej strony zgarniając przy tym trzy punkty, lub punkt.
Pod względem personaliów to cholernie brakuje Saliby, oby wrócił na City, nie tylko dlatego, że jest znacznie lepszy w defensywie od Holdinga, ale przede wszystkim dlatego, że o niebo lepiej potrafi wyprowadzać piłkę pod pressingiem.
Głowa do góry panowie, to jeszcze nie koniec, sezon właśnie wkroczył w najbardziej ekscytującą fazę, a my razem z City jesteśmy w jej centrum, po ostatnich beznadziejnych latach to po prostu szalone.
Mam nadzieje, ze chlopaki wyciagna wioski z ostatnich 2 spotkan, bo to nie moze sie przytrafic druzynie walczacej o mistrza...Nie wyobrazam sobie ze City albo Live z ostatnich lat mogloby tak zepsuc w jednym momencie caly sezon
@3rdpitch: Zdaje sobie sprawę, ale uważam że z kolejki na kolejkę inne drużyny uczą się Arsenalu i gra Ziny w środku daje nam trochę mniej niż na początku. Jesteśmy do bólu przewidywalni.
@Kiepomen napisał: "Arteta pcha tego Szkota na środek pola, traci wszystkie atuty to nie ma co się dziwić ze wygląda średnio."
To się zgadza. Tierney to jest typowy boczny obrońca, który najlepiej operuje przy linii. Nie wiem po cholerę Arteta na siłę chce z niego robić rozgrywającego- to jest bez sensu i nie daje nam tak naprawdę żadnej przewagi.
@arsenallord napisał: "To samo Tierney. Widać, że to nie jest ta technika co Zina. W ataku tracimy 50% atutów. Nigdy nie odmówie mu ambicji i woli walki, ale tego przełoży nad umiejętności czysto piłkarskie."
Akurat Zina w ataku ostatnio daje kompletne zero, coś tam poklepie w środku ale akcji z jego udziałem lewa strona jest jak kot napłakał. Arteta pcha tego Szkota na środek pola, traci wszystkie atuty to nie ma co się dziwić ze wygląda średnio.