Przedmeczowa konferencja Wengera

06.02.2014, 15:52, Michał Kowalczyk 20 komentarzy

O letnich wzmocnieniach...

Doskonale zdajecie sobie sprawę, że skupiam się na pojedynku z Liverpoolem, a nie na rynku transferowym. Na tę chwilę nie zawracam sobie tym głowy.

Mourinho nazwał Chelsea "małym koniem" w kontekście wyścigu o mistrzostwo...

Sam nie wiem, w końcu są w czołówce. Można się zawsze wycofać, jak nie chcesz grać! Nie ulega wątpliwości, że są jednym z pretendentów do tytułu. Skupiamy się jednak na nas samych i nie przejmujemy się tym, co mówią inni. W nadchodzącym okresie najważniejsze będą dobre występy.

O znaczeniu porażki Manchesteru City...

Mówiłem przed miesiącem, że w tej lidze każdy może przegrać z każdym i nikt nie chciał mi wierzyć. Nie ma drużyn niepokonanych, Premier League jest pełna wartościowych zespołów. Wszystko sprowadza się do gry bliskiej maksimum możliwości w decydujących momentach.

O jego kontrakcie...

Nie mam nic nowego do powiedzenia.

O koncentracji na Europie, a nie na Premier League...

Mamy taką politykę, że zawsze skupiamy się na najbliższy meczu, ponieważ kluczowy jest poziom pewności siebie podczas przystępowania do wielkich spotkaniach. Chcemy budować naszą siłą wygrywając mecz za meczem. Nie zastawiamy się, w jakich rozgrywkach gramy, ponieważ dla nas istotne jest zwycięstwo w każdym, kolejnym spotkaniu.

Czy Boss zna wyniki Bayernu?

Oczywiście, patrzę na ich rezultaty, ale nic poza tym. Zajmiemy się szerzej tą kwestią, kiedy będzie się zbliżał nasz dwumecz z nimi. Na tę chwilę, patrzę na Bayern jedynie z ciekawości.