Przedmeczowa konferencja Wengera

27.12.2017, 21:13, Patryk Bielski 15 komentarzy

Już jutro Arsenal o godzinie 20:45 na Selhurst Park zmierzy się z miejscowym Crystal Palace. Arsene Wenger wziął udział w przedmeczowej konferencji, w której poruszył wiele tematów. Oto co miał do powiedzenia francuski szkoleniowiec:

O świątecznej przerwie...

To dla mnie nowa sytuacja i muszę przyznać, że dobrze jest odpocząć. Mieliśmy trochę czasu, by przeanalizować nasze ostatnie spotkanie, kiedy zazwyczaj nie mamy takiej możliwości, ponieważ musimy przygotować się do kolejnego meczu.

O Mourinho mówiącym, że 300 milionów funtów wydane na transfery nie wystarczy, by wygrać Premier League...

Słuchaj, ja jestem w takim położeniu od 21 lat, więc nie zamierzam nagle zaczynać na to narzekać. Najważniejsze to dawać z siebie wszystko, niezależnie od sytuacji w jakiej się jest. Manchester City jest bogatszy od nas, Chelsea jest bogatsza i Manchester United też jest bogatszy, ale ciągle wierzę, że możemy osiągnąć sukces.

O przyszłości Wilshere'a...

Usiądę z nim do rozmów na temat nowej umowy. Wierzę, że będziemy w stanie osiągnąć porozumienie co do warunków finansowych. Jeśli tak się stanie, Jack będzie chciał zostać.

Czy prawdą jest, że Giroud odrzucił ofertę Evertonu, ponieważ nie chciał przenosić się na północ...

Nie, nie sądzę, że tak było. Mógł dołączyć do Evertonu i zdecydował się pozostać w Londynie. Raczej nie to było problemem.

Czy jest zaskoczony, że Crystal Palace po serii dobrych spotkań zdołało opuścić strefę spadkową...

Początek sezonu był dla nich pechowy. Zmagali się z plagą kontuzji. Jeśli jednak spojrzysz na ich zespół, posiadają jakościowych piłkarzy. Roy Hodgson jest doświadczonym menadżerem w Premier League, dlatego nie jestem zaskoczony ich obecną postawą.

O sposobie, w jaki Hodgson pożegnał się z reprezentacją Anglii...

Dla mnie opinia o Royu Hodgsonie jest niezmienna - zawsze ceniłem go bardzo wysoko. Możesz mieć cięższy okres i to właśnie wydarzyło się w jego przypadku na Mistrzostwach Europy. Ale nie możemy przez to kwestionować jego 40 lat doświadczenia.

Czy sądził, że możliwe jest zdobycie tylu bramek co Harry Kane w mijającym roku kalendarzowym...

Tak, ponieważ tego dokonał. Czy mogłem to przewidzieć? Powiedziałbym, że nie, ponieważ pokonał Messiego i Ronaldo, którzy w moim mniemaniu nie mają sobie równych. On jednak to zrobił, co jest doprawdy fantastyczne.

O tym, że rywalizacja w meczach ligi angielskiej wciąż wzrasta...

Dokładnie tak. Właśnie dlatego wynik Kane'a jest niesamowity.