Przerwać złe fatum. Newcastle - Arsenal

14.04.2018, 19:18, Kamil Garczorz 593 komentarzy

Arsenal po awansie do półfinału Ligi Europy wraca na ligowe podwórko, a po trzech meczach na własnym boisko musi udać się na teren rywala. Forma wyjazdowa Kanonierów nie wróży nic dobrego, ale nie można tego było dłużej odwlekać i muszą spróbować przerwać fatalną passę na St James’ Park.

Kanonierzy do Newcastle upon Tyne jadą po ciężkim boju w Moskwie, gdzie przypieczętowali swój awans do półfinału Ligi Europy. Mecze na wschodzie nigdy nie należą do łatwych i Arsenal również miał problemy w stolicy Rosji, gospodarze prowadzili już 2-0, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem. W ostatnim ligowym meczu również nie obyło się bez problemów, a bijące się o uniknięcie relegacji Southampton okazał się twardym rywalem. Ale w tym meczu Kanonierzy pokazali charakter i wyszli obronną ręką zwyciężając 3-2. Starcie ze Świętymi było trzecim z kolei w Premier League, w którym piłkarze Arsenalu zdobyli trzy gole oraz pierwszym od dwóch spotkań, w którym gola stracili.

Newcastle, podobnie jak Arsenal, będzie chciało kontynuować serię trzech zwycięstw z rzędu. Łupek Srok padły starcia z Leicesterem (2-1), Huddersfield Town (1-0) oraz Southamptonem (3-0), dzięki czemu tegoroczny beniaminek znajduje się dokładnie w środku stawki. Jednak ostatni raz w Premier League serię czterech wygranych Newcastle miało w listopadzie 2014 roku.

Wśród Kanonierów niezdolny gry wciąż jest Henrich Mchitarian. Spotkanie w Rosji przeciwko CSKA z powodu choroby opuścił Granit Xhaka, który jest główną postacią w środku pola Arsenalu, ale może wrócić na mecz z Newcastle. Powodów do zmartwień nie ma natomiast Rafa Benitez, który ma do dyspozycji pełną kadrę. Biorąc pod uwagę fakt, że kolejna runda Ligi Europy rozgrywana jest 26 kwietnia, a więc za ponad dwa tygodnie, wielce prawdopodobne jest, że Arsene Wenger zdecyduje się na desygnowanie do gry swojej najsilniejsze jedenastki. W meczu tym na pewno weźmie udział Pierre-Emerick Aubameyang, który w fantastyczny sposób wszedł do zespołu po styczniowym transferze. Gabończyk dotychczas wystąpił w ośmiu spotkaniach, w których sześciokrotnie wpisywał się na listę strzelców, w tym w czterech ostatnich starciach.

Pierwszy mecz pomiędzy obiema ekipami zakończył się skromnym zwycięstwem Arsenalu 1-0, po golu Mesuta Özila. Co ciekawe, takim rezultatem kończyły się trzy ostatnie ligowe spotkania. Ale w przeszłości nie brakowało emocjonujących starć, a mecze, w których na tablicy wyników widniały wysokie wyniki nie były rzadkością. Wystarczy przypomnieć takie rezultaty jak 7-3, 4-1 czy 4-4, pamiętny mecz, który będzie przypominany przy każdej okazji spotkań pomiędzy Arsenalem a Newcastle.

To spotkanie rozgrywane będzie na St James’ Park i nie sposób przy tej okazji nie nadmienić kilku słów na temat wyjazdowej formy The Gunners, która jest prawdziwą zmorą londyńczyków. Gracze Arsenalu w tym sezonie wygrali zaledwie trzy ligowe mecze na obcym terenie, a w tym roku takiego wyczynu jeszcze nie dokonali. To pozwala kibicom Newcastle myśleć o korzystnym wyniku. Ale każda seria kiedyś musi się skończyć.

Rozgrywki: 34. kolejka Premier League

Miejsce: Anglia, Newcastle upon Tyne, St James’ Park

Data: Niedziela, 15 kwietnia, 14:30 czasu polskiego

Przewidywany skład: Cech - Bellerin, Mustafi, Chambers, Kolasinac - Wilshere, Elneny - Welbeck, Özil, Lacazette - Aubameyang

Typ Kanonierzy.com: 1:2