Przypieczętować awans, Arsenal vs Crvena Zvezda
01.11.2017, 18:11, Kamil Garczorz 1092 komentarzy
Faza grupowa Ligi Europy wchodzi w decydujący etap, a w czwartej kolejce może dojść do kilku rozstrzygnięć. Arsenal wygrywając czwartkowy mecz z Crveną Zvezdą Belgrad zapewni sobie udział w kolejnej rundzie tych rozgrywek.
Arsenal rozgrywa to spotkanie w domu, co jest dla nich olbrzymim atutem, bowiem Kanonierzy nie przegrali ostatnich 13. spotkań rozgrywanych na The Emirates, a w Lidze Europy znajdują się na czele tabeli swojej grupy z kompletem punktów. Londyńczycy wygrali dwa zeszłotygodniowe mecze, jednak styl w jakim tego dokonali pozostawia wiele do życzenia.
Dołącz do redakcji Kanonierzy.com!
Piłkarze Crveny przyjadą do Londynu w dobrych nastrojach. Serbowie wygrali osiem z dziesięciu ostatnich meczów, a jedną z dwóch porażek ponieśli z Arsenalem, natomiast w swojej lidze przewodzą z czteropunktową przewagą nad drugą ekipą.
Na przedmeczowej konferencji prasowej Arsene Wenger zapowiedział, że na ten mecz niedostępny będzie Sead Kolasinac, który nabawił się urazu w ostatniej ligowej potyczce ze Swansea. Ponadto do gry wciąż niezdolni są Calum Chambers, David Ospina, który jest etatowym bramkarzem Arsenalu w Lidze Europy, Danny Welbeck oraz Shkodran Mustafi.
Goście również będą w tym meczu osłabieniu. Z urazem zmaga się Branko Jovicic, a Milan Rodic jest zawieszony za czerwoną kartkę, która zobaczył w pierwszym meczu pomiędzy obiema drużynami.
Arsenal z Crveną Zvezdą mierzył się dwa tygodnie temu w Belgradzie. Ten mecz jednak nie zostanie zapamiętany przez kibiców, The Gunners po nudnym spotkaniu zdołali odnieść skromne zwycięstwo, a jedynego gola zdobył Olivier Giroud na pięć minut przed końcowym gwizdkiem.
Kanonierzy staną do meczu jako niekwestionowany faworyt i nikt nie spodziewa się, że Crvena Zvezda powalczy o wygraną. Goście z Belgradu swojej szansy mogą upatrywać w tym, że Arsene Wenger desygnuje do gry młodych piłkarzy, którzy dopiero zyskują doświadczenie w dorosłej piłce, tak jak to było w poprzednich meczach w Lidze Europy.
Rozgrywki: Liga Europy
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Data: Czwartek, 2 listopada 2017 roku, godzina 21:05 czasu polskiego
Przewidywany skład: Cech - Debuchy, Elneny, Holding - Nelson, Coquelin, Willock, Maitland-Niles - Walcott, Wilshere - Giroud.
Typ Kanonierzy.com: 2:0
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Dominik11: Totki są w podobnej sytuacji co my kiedyś, młody skład i nowy stadion. Tylko teraz jest łatwiej z kasą jak będą mieli problem z spłata stadionu to zawołają niezła cenę za niektórych zawodników
Pół amatorzy z girony ogrywaja slabiutki ostatnio Real więc aż tak totki wrażenia nie robią
Tylko że BvB aktualnie remisuje
Swoją drogą, najsłabsza forma Hiszpańskich zespołów od n lat? Barca niby jeszcze coś tam gra, ale też nie zachwycają.
@mallen
Prędzej Chamberlain strzeli 3 bramki w jednym sezonie PL, niż Tottenham zdobędzie LM.
Jak obrona Realu jest słaba dzisiaj...
@helzing: Tottenham nie może być mocny, bo kilka lat temu był zwykłym średniakiem i zawsze był niżej od Arsenalu.
I czy się to komuś podoba czy nie jesteśmy piłkarsko poziom niżej.
Teraz BvB wygrywa wszystkie mecze do końca. Real będzie w LE, a Zizu dostanie wilczy bilet na ławkę trenerską Realu :V
Mistrzostwo świata. Jedynie PSG może zagrozić angielskim zespołom.
Tottenham jedynie co wygra to darmowe bony do KFC.
Mi nie imponuja
Tottenham zdobywa największe trofeum od 10 lat, nawet na Kanonierach wywołało to poruszenie.
@DontCry: ?????????????
@helzing: Bardzo dobrze grają, ale Real jest wybitnie cienki. Ramos przed chwilą strzeliłby bramkę kontaktową, ale Ronaldo zablokował jego strzał xD
Mnie tam imponuje styl budowania Tottenhamu. Głównie na wychowankach, środki użyte na budowę tego zespołu nie są fantastycznie duże, trener zachowuje skład i rok w rok progres a to co robią dziś jest po prostu imponujące. Arsenal tracił swoją markę przez lata a KFC właśnie takimi meczami udowadnia,że będzie się liczyć i to nie to,że im tego życzę a takie są fakty. Umiejętne połączenie realizacji zadań taktycznych, dobrego menadżera i kilku talentów oraz kilku rzemieślników we właściwych proporcjach.
Ale to by był sezon dla nas jakby KFC wygrało LM...
Jest czego zazdrościć Spurs. Półka wyżej niż Arsenal obecnie.
@helzing: Tottenham taki słaby, co Ty piszesz antyfanie Arsenalu.
@mistiqueAFC:
ty sie zawsze smiejesz i cieszysz z porazek Arsenalu i jako pierwszy czekasz by tylko napisac na forum, ze jestesmy frajerami i jaki to ty jestes szczesliwy ;) a tera otwieraj szampana bo twoj ulubiony klubik wygrywa.
koguty takie mocne czy real taki slaby??
COYS!!!!!!!!!!!!!!!!!
Co ten Tottenham robi dzisiaj.Chryste panie
Czas leci, a Tottenham gra coraz gorzej.
Co oni się tak podniecają tym totenhamem i bramkami...?
Rudzki już robi wanka
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL
2-2. Będzie jeszcze ciekawie.
Dobra jednak Real w takiej formie i z ręcznikiem na bramce nic nie ugra :D
Czy to się dzieje naprawdę?
@Dominik11:
Nie laliśmy Realu to raz. Dwa prędzej od nas odejdzie Kolasinac, Sanchez, Ozil, Mustafi niż Ali albo Kane z tottenhamu.
Przypomnij mi mecz w ktorym robiliśmy Real 3-0 :)
Nokaut
I Real na kolanach, bye bye Zidane?
Pogrom?
3 do jaja !!
Jak to 60 minuta a Pochetino nie wpuszcza Spursowego Gibbbsa i Coquelina? Wenger pewnie, o ile ogląda, zachodzi w głowie, co ten Argentyńczyk za niecny pan wmyślił?
Ja to Tottenhamowi Alliego nie zazdroszczę (ale Eriksena już tak), bo nie wierzę w najwyższej klasy angielski talent od czasów Rooney'a.
No i przede wszystkim chłopak ma nie po kolei w głowie i wybitnie nim gardzę, podobnie mam z Neymarem.
Karny dla Napoli!
@PrzeArs:
Jeszcze dodaj Atletico :P
@D14: Normalnie.Tak samo jak po utracie bramki z Evertonem, Norwich czy Swansea.Będziemy się śmiać :D
Dziś to bardziej Real zawodzi niż Tottenham jest super bramka ze spalonego druga wór szczęścia .
Hahah ale mają farta
I co z tego że Real na 2 miejscu wyjdzie z grupy, farciarze jak zawsze trafią z 2 miejsca na możliwie najłatwiejszego rywala w 1/8 a Tottenham zapewne trafi na Bayern Monachium
Ależ Tottki maja farta. Los nie chce żeby dziś polegli i tyle :D
Biegunki zaraz dostaniecie. Piszcie wniosek do adminow bo nie wychwalam waszego kfc xD juz dzwoncie szybko poki jest jeszcze wczesnie. Ciekaw jestem jak bedziecie sie zachowywac jak Arsenal nie daj Boze straci bramke za tydzien jako pierwszy.. z pewnością jak zawsze i zaden nie odwazy sie podkablowac siebie do admina bo to jest koleczko wasze.
Już nie róbcie z Tottenhamu super zespołu przypominam parę lat temu 2008-2012 tacy sami byliśmy też graliśmy fajnie też każdy się nami zachwycał i co z tego było a nic nie było pucharów i co Fabregas, Van Persie , Nasri uciekali od nas .
Ja Tottenham w tym sezonie nic nie wygra a Real będzie bardzo chciał Kane i Aliego i oni odejdą to zobaczymy co będzie .
Pisałem to już tutaj przy paru okazjach, dzisiaj się przypomnę.
Nigdy nie przestanie mnie dziwić to, jakim cudem Ramos oszukał cały piłkarski świat i od 10 lat wszyscy zgodnie twierdzą, że to jest dobry obrońca. Przeciętny do bólu, ale strzela dużo bramek i jest ładny
Ja tam się cieszę że kury wygrywają z Realem. Dzięki temu że wszystkie kluby z Anglii po za Evertonem grają tak dobrze w Europie w tym sezonie to Przynajmniej skończy się to głupie gadanie że liga angielska nie jest najlepsza na świecie.
Co ja czytam.
Ludzie... Emocje na bok. Wyzywanie od chwastów, stulejarzy, czy innych jest bez sensu. Szczególnie rozśmieszyło mnie bycie "sezonowcem" Arsenalu, ale już mniejsza z tym.
Nikt nie podważa, że Arsenal jest większym klubem. Chodzi o to, że żydki w tym momencie, powiedzmy sobie szczerze, są lepiej poukładanym zespołem. Pod względem organizacyjnym, taktycznym itd. Takie są fakty. Najlepszym dowodem, że zrobili duży krok do przodu są choćby nasze wyniki z nimi. Kiedy ostatni raz wygraliśmy derby, hm? 2014? Jestem przyzwyczajony, że cisnę bekę z tego "aspirującego" klubu po derbach, a od jakiegoś czasu nie możemy ugrać z nimi meczu.
Super, że wygrywamy te FA Cup, tylko znowu, czy chcemy być postrzegani jako FA Cup team, czy chcemy bić się o mistrzostwo. Ja jestem przyzwyczajony do tego wyższego standardu. FA Cup miało być tym "catalyst for change", czymś co pchnie nas dalej. Stoimy w miejscu, a nawet się cofamy, a za chwilę możemy skoczyć w przepaść. Ostatni raz lampka zaświeciła się, jak cudem NUFC ojechało ich w ostatniej kolejce. Przespaliśmy. Potem nad nas wskoczyli i tyle.
Śmiałem się wiele razy, że "potrafią tylko nakładać presję" w walce o mistrzostwo, ale jak się tak głębiej zastanowić to nasz Arsenal od x lat nawet tego nie zrobił.
Nikt się tutaj niczym nie podnieca (przynajmniej ja), trzeba przyznać, że żydki z "aspirującego" średniaka stały się mocnym, poukładanym zespołem.
Inna sprawa, że życzenie im wygranej, szczególnie z Realem to już przesada i samobój.
W Polsce nie czujemy tego co czują kibice w Anglii, czyli nienawiści do rywala zza miedzy. Nie nasza wina, chociaż to smutne jakie komentarze się tu przewijają. Czuję się jakby powstawał tu mały fun club ludzi kibicujacych Kogutom :O
@Kyrtap: Ja jestem w zdecydowanie lepszym nastroju po ostatnim meczu.Coś się u mnie ruszyło.Co do Wilków to z Heat prawie przegrali, a oni bez swojego wieżowca grali.Jak KAT da się zgwałcić w kolorowym i Butler niczego nie wymyśli to może być nieciekawie.Też oglądam.Dzisiaj dobra nocka dla NBA