Ramsey: Jesteśmy zawiedzeni, ale mogło być gorzej

Ramsey: Jesteśmy zawiedzeni, ale mogło być gorzej 21.03.2011, 16:43, IceMan 22 komentarzy

Aaron Ramsey stwierdził, że waleczny duch drużyny uchronił w sobotę Arsenal przed pierwszą porażką na ligowych boiskach w 2011 roku.

West Bromwich Albion wykorzystało nie najlepszą postawę defensywy Kanonierów i wyszło na dwubramkowe prowadzenie. Podopieczni Arsene'a Wengera zdołali jednak wywieźć z tego trudnego terenu z jednym punktem dzięki golom Andrieja Arszawina i Robina van Persiego.

Mimo usilnych prób ekipie The Gunners nie udało się wrócić do Londynu ze zwycięstwem na koncie. Przez to strata Kanonierów do prowadzącego Manchesteru United przed przerwą reprezentacyjną powiększyła się do pięciu oczek. To jest źródłem frustracji Aarona Ramsey'a, który przyznaje jednocześnie, że mecz na The Hawthorns mógł potoczyć się dla Arsenalu jeszcze gorzej.

- Oczywiście nie osiągnęliśmy zamierzonego wyniku, ale pokazaliśmy charakter, dzięki któremu udało nam się wywieźć przynajmniej ten jeden punkt. Mogło być gorzej, ale ani przez chwilę nie porzuciliśmy nadziei, nie poddaliśmy się. Przynajmniej nie wróciliśmy do domu z pustymi rękoma.

- Mamy jedno spotkanie zaległe i perspektywę meczu z Manchesterem United na własnym stadionie, więc wciąż liczymy się w walce o tytuł. Bez wątpienia. Do końca pozostało jeszcze wiele kolejek. Mam nadzieję, że w maju to my będziemy koronowani.

W sobotę Aaron Ramsey wybiegł w pierwszym składzie Arsenalu po raz pierwszy od odniesienia potwornej kontuzji w lutym 2010 roku. 20-latek prawie zwieńczył swój występ golem, ale piłkę posłaną w światło bramki przez Walijczyka sparował Scott Carson.

- Powinienem był trafić w tej sytuacji do siatki. Nie było to jednak tak łatwe zadanie. Futbolówka była na wysokości mojego biodra, więc musiałem ją najpierw opanować i sprowadzić na ziemię. Obrońca siedział mi "na plecach", w związku z czym nie miałem nawet chwili do namysłu.

- Niezmiernie się cieszę, że znów znalazłem się w wyjściowej jedenastce. Uważam, że poradziłem sobie nieźle. Oczywiście, The Hawthorns jest trudnym terenem - kibice żywiołowo dopingują swoich piłkarzy i dają im dodatkowy zastrzyk motywacji. W pierwszej połowie było niezwykle trudno. Jednak po koniec spotkania WBA opadło z sił, co skrzętnie wykorzystaliśmy.

Aaron RamseyPremier LeagueWest Bromwich Albion autor: IceMan źrodło: Arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
laskowski19051995 komentarzy: 494522.03.2011, 14:32

Mam nadzieję że więcej taka sama sytuacja się nie powtórzy :)

karlo komentarzy: 906922.03.2011, 09:00

Szkoda, że nie trafił mając tak dogodną i klarowną sytuację. Myślę, że następnym razem da rade.

Czeczenia komentarzy: 1261622.03.2011, 02:16

Aaron, jeżeli w z twoją grą może być jeszcze gorzej, to daj sobie spokój.

Wiem że po kontuzji, ale lepiej nie strasz nas tak młody Walijczyku.

A propos pierwszego składu - widzę w nim miejsce dla Diaby'ego. Miałem proroczy sen jak Francuz strzela z woleja bramkę z odległości około 25-30 metrów. Hehe chciałbym to zobaczyć na żywo :)).

luq007 komentarzy: 289921.03.2011, 23:14

Jazda Aaron :)

Kaziu09 komentarzy: 325321.03.2011, 23:13

Dobrze, że Aaron wrócił, szkoda nie wykorzystanej sytuacji, ale cóż zdarza się najważniejsze, że może już grać :)

FIFABONITA komentarzy: 7121.03.2011, 22:56

dobrze, że już jest zdrowy. Szkoda, że nie wykorzystał tej sytuacji bo wtedy ten mecz z WBA mógł się inaczej potoczyć. Mimo to nie ma co płakać. Jak już wspomniał wciąż mamy szanse.

MatArsenal9870 komentarzy: 216721.03.2011, 20:24

Za to Ja się nie zawiodłem na Aaronie :)

Arsenal4Ev3R komentarzy: 1068721.03.2011, 20:20

No w tym roku jeszcze w lidze nie przegraliśmy, a więc do boju :)

KondzioElite komentarzy: 618721.03.2011, 20:17

Cieszę się niezmiernie z powrotu Aarona. Wreszcie nie będę musiał tak często oglądać Rosicky'ego. Szkoda, że czech nie gra już tak jak przed trzema laty. Trudno.

Szef komentarzy: 1303521.03.2011, 19:00

dobrze ze chociaz 1 pkt zdobylismy, fajnie ze Ramsey wrocil

Piootrus komentarzy: 4151 newsów: 1521.03.2011, 18:49

A ja mysle ze Wenger w koncu na dobre zrozumie, ze Denilson jest dla druzyny nic nie warty. Juz w meczu z WBA został zmieniony w przerwie, a Wenger praktycznie nie robi takich zmian. Trzeba tez miec na uwadze sytuacje kadrowa. Nikogo innego do srodka pola nie bylo, a zagranie przy naszej formacji 2 napastnikami od poczatku Wenger uznał widocznie za zbyt duze ryzyko i zmienil zdanie dopiero gdy przegrywalismy

Ciasteck2 komentarzy: 446721.03.2011, 18:45

Trudno. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Ostatnie tygodnie były dla nas ciężkie - odpadliśmy z konfrontacji z 3 pucharów. Nie możemy sobie pozwolić na wpadki i musimy wygrywać kolejne ligowe spotkania.

Arsenal1994 komentarzy: 749721.03.2011, 18:38

Stawia na Denilsona, bo nie ma nikogo lepszego albo mniej słabszego od niego... ale do tego trzeba się przyzwyczaić. On chce z niego zrobić na siłę wielkiego piłkarza, chociaż każdy wie, że nic z tego nie będzie. Dopóki nie zatrudnimy nowego trenera, z nowym, świeższym spojrzeniem na sytuacje w klubie dopóty takie miernoty jak Generał itp. będą u nas stanowiły o sile ławki...

damian199656 komentarzy: 762621.03.2011, 17:59

przynajmniej on powiedział prawdę

titi_henry komentarzy: 357221.03.2011, 17:45

Cisow - dokladnie tego samego nienawidze u Wengera.. :/ Uwielbia niektorych zawodnikow, tak jakby hmm.. Denilson byl takim delikatnym chlopakiem, ktorego nie mozna skrzywdzic..

Cisow komentarzy: 138421.03.2011, 17:38

Mimo, że Aaron jest po koszmarnej kontuzji, to gra dobrze. Myślałem, że będzie dłużej dochodził do formy. Jak na tę chwilę, jest zawodnikiem pierwszego składu. Ale Boss musi coś wykombinować w ustawieniu, aby nie było w nim miejsca dla Denilsona. Ale znając życie i tak będzie grał, niezależnie jak słabo to będzie grał. Nie wiem za co Boss go tak lubi. I to jest słabość Wengera, menedżer nie powinien mieć swoich pupilków.

dicpauca komentarzy: 296621.03.2011, 17:20

ja mam nadzieje wroci jak najszybciej do formy z przed kontuzji... oby od razu na pierwszy mecz po przerwie reprezentacyjnej;D

AlexVanPersie komentarzy: 806421.03.2011, 16:53

Aaron, nie upilnowałeś gościa przy główce a był twój i nie trafiłeś najlepszej sytuacji...

Mogłeś nam przegrać mecz, na szczęście Andriej "quick-foot" Arszawin wziął się do roboty

kwiatinho komentarzy: 1316021.03.2011, 16:52

Extra... mogło być gorzej.Z takim przeciwnikiem w dwumeczu zdobyć 1 pkt w momencie kiedy zaczynamy walkę o mistrza i kiedy jesteśmy w końcowym etapie walki o mistrza.Drużyna która regularnie przegrywa odbiera bardzo ważne punkty strzelając pretendentowi 2 bramki.Żal.Z tej sytuacji co miał Ramsey powinna paść bramka i nie ma tłumaczenia że wraca po kontuzji.To facet który trenował z drużyną grał na wypożyczeniu i wybiegł w podstawowym składzie więc musiał być przygotowany na 100% do walki.Nie mówię o jakiś cudownych rajdach walce wślizgach i nie wiadomo czym jeszcze tylko o skierowaniu do bramki piłki z 3 metrów bez asysty obrońców. To co zrobił Manuel to inna bajka... tacy piłkarze jak właśnie Almunia Eboue Rosicky i Denilson powinni zmienić otoczenie na mniej wymagające. Następnu to Diaby i Arszavin który teraz gra bardzo dobrze ale często przechodzi obok meczu i w jego miejsce widzę Ashley'a Younga chyba najlepszego skrzydłowego w PL

ostriket komentarzy: 681721.03.2011, 16:49

gdyby Aaron wtedy trafił to byśmy wygrali ;P
może nie byłoby wtedy tego błędu Lamunii ;/ no ale nie ma co gdybać tylko skupić się na kolejnych punktach ^^

Arsenal1994 komentarzy: 749721.03.2011, 16:49

Proszę, nie mówicie mi już o żadnym charakterze...
Bo to staje się męczące wypowiadać się na temat tego czego nie macie, N-I-E M-A-C-I-E!

HellSpawn komentarzy: 618521.03.2011, 16:47

Przynajmniej umie się przyznać do błędu/wytłumaczyć dlaczego tak się stało, a nie tak jak inni(czyt. Almunia, Squillaci(z początku sezonu),Denilson).

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
1 : 5
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool16123139
2. Chelsea17105235
3. Arsenal1796233
4. Nottingham Forest1794431
5. Bournemouth1784528
6. Aston Villa1784528
7. Manchester City1783627
8. Newcastle1775526
9. Fulham1767425
10. Brighton1767425
11. Tottenham1772823
12. Brentford1772823
13. Manchester United1764722
14. West Ham1755720
15. Everton1637616
16. Crystal Palace1737716
17. Leicester1735914
18. Wolves17331112
19. Ipswich1726912
20. Southampton1713136
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady