Ramsey: Musimy wykonać jeszcze wiele pracy

W koło Ramseyu....

Bla bla bla, ciągle mówią to samo, i o zgrozo, grają tak samo, mimo tych, mądrych diagnoz i zapewnień poprawy.

Aaronek to już w innym klubie sobie wykonasz wielką prace, może ekstraklasa albo jakaś segunda portugese czy jakiś 3 poziom na wyspach tam gdzie będziesz mógł zaistnieć jak ktoś z mózgiem z miejsca Cię stać wyparzy

Poprostu juz nie da sie tego czytac,wenga to mistrz prania mozgow

Aaron Ramsey
2013 "Musimy wykonać jeszcze wiele pracy".
2014 "Musimy wykonać jeszcze wiele pracy".
2015 "Musimy wykonać jeszcze wiele pracy".
2016.....

...2023 "Musimy wykonać jeszcze wiele pracy".

Tytuł powinien brzmieć " Musimy nauczyć się grać w piłkę". Spodziewałem się po przegranym finale pucharu, że w naszych partaczach jest jakaś odrobinka sportowej złości, a tu było posmarowanie dupy wazeliną i jazda na całego. Ramsey nie zagrał wczoraj najgorzej, ale te wypowiedzi o odpowiedzi w następnym spotkaniu po dwóch porażkach 0:3 są do wyrzygania. Niech lepiej już nie otwierają ust to przynajmniej oszczędzą kibicom dodatkowej frustracji. Jeśli Rambo uważa, że z taką grą mamy szansę na top4 lub LE to rzeczywistość brutalnie to zweryfikuje. Top4 już dawno nam odleciało z a LE może się uda jakimś fartem, ale na to również nie liczę z naszym mistrzem taktyki.

Tak Ramsey, masz jeszcze duzo pracy przy wykanczaniu swojego walijskiego domu za kilka milionow funtow. Negocjuj £200 tys tygodniowki bo przeciez zasluzyles.

Akurat Aaron nie zagrał źle i do tego widać bylo po nim, że mu się chce, walczył, biegał, wyskakiwał do główek z obrońcami City. Pokazał wolę walki i ambicji, czego nie mozna powiedzieć o większości zespołu...

Czy w rozgoryczeniu, gniewie i złości (które są również moim udziałem) nikt nie zauważył, że pomimo kolejnej dotkliwej porażki Arsenal zagrał dużo lepszy mecz, niż w niedzielę?
Widać było chęć do gry (przynajmniej do momentu zawalonego karnego), momentami agresję i determinację. Przegraliśmy, bo po prostu jesteśmy piłkarsko słabsi od City, jesteśmy w dołku formy fizycznej i mentalnej, ale też dlatego, że Arsenal zagrał otwarcie i ofensywnie. Niestety z obroną w takiej kondycji jaką mamy to musiało się zemścić. Szczególnie biorąc pod uwagę w jakiej formie znajdują się kluczowi gracze City.
Statystyki - odbiory piłki 22-5 dla nas, wyrównane posiadanie, strzały. Tak, wiem, City przy 0-3 już tak nie cisnęło, ale zmianę nastawienia i podejścia było widać I akurat Ramsey zagrał bardzo dobrze.
Szkoda, tylko szkolnych błędów w obronie, ale one wynikają z braku pewności siebie całej drużyny. To ciągłe wycofywanie piłki przy najmniejszej próbie pressingu ze strony przeciwnika, brak decyzji o strzale, oddawanie piłki pod bramką City. To jest praca dla psychologa w tej chwili. A najlepszym psychologiem byłoby 5-0 z Brighton. A nie porażka, moi drodzy "kibice".

Tu oprócz dużej ilości pracy potrzeba jeszcze zmiany mentalności

Jestem pewny że odpowiemy w następnym meczu.

Panowie City bylo do ogrania co pokazalo nie tak dawno Wigan. Tyle ze my od jakis 10 lat nie mamy strategii gry. O powtarzalnosci to nie ma co gadać.... ile lat temu mielismy serie np. 5 wygranych pod rzad? i nie pytam o forme u siebie lecz ogolem? jak mozna liczyc na na mistrza czy nawet top 4 jak sie nie jest konsekwentym przez przynajmniej 34 kolejki? co pokazali nam kanonierzy przez ostatnie lata

Co za przegrywy, ja pier... mentalność na poziomie nie wiem kogo/czego. To już Benevento ma więcej charakteru, piłkarze wkładają więcej wysiłku, pasji w spotaknia. Jak się szuka swoich niepowodzeń w formie przeciwnika (mame/tate, bo oni są za silni, nie dam rady), a nie własnej indolencji, to potem nie dziwmy się, że co tydzień oglądamy regularne, katastrofalne zawody w wykonaniu gwiazdeczek spod gwiazdy Arsenal.

Wczoraj na tle reszty słabiaków Ramsey faktycznie wyglądało nieco lepiej, ale jak czytam "odpowiemy w następnym meczu" to krew mnie zalewa.

Ramsey zrobił tyle co reszta zespołu czyli nic. Żadnej woli walki. W drugiej połowie kompletny kryminał, nikomu nie chciało się grac. Niech się cieszą ze City nie podkręciło tempa w drugiej połowie bo strzeliliby co najmniej dwa razy więcej

magenatycznie to mamy szanse nawet na mistrza

troche juz pozno na ta prace 12 meczow do konca sezonu

akurat Ramsey mi się wczoraj podobał, jako jedyny stwarzał jakieś zagrożenie pod bramka City i chętnie widziałbym go na pozycji Oezila bo gdyby miał z tyłu Elnenego i Kszakę to dałby nam więcej niż niemiec

@Ovenoo: Moim zdaniem jeśli identyfikuje się z drużyną, naprawdę mu zależy i rozumie co przechodzą fani tego klubu to tak powinien przeprosić. Sanchez już udowodnił, że jest najemnikiem, więc tutaj samo się to wyjaśnia, poza tym Sanchez strzelał bramki czyli przyczyniał się do wyników dużo bardziej niż Ramsey.

Wg mnie nie zagraliśmy źle. Oczywiście pressing był dziurawy, obrońcy często podejmowali złe decyzje czy byli minimalnie spóźnieni i te niewielkie różnice zdecydowały. MC jest lepszy od całej reszty ligi. To fakt.

Żałuję tylko, że nie udało się strzelić bramki, bo okazje były, w tym karny. No cóź, jak nie idzie to nie idzie.
Jak zagramy z Brighton tak jak z City to wygramy.
Nie rozwiąże to niestety żadnego z wielu naszych problemów.

W każdej pracy pracownicy ponoszą konsekwencję swojej złej pracy tylko w tym klubie panuje sielankowa atmosfera.Ten trener nie ma żadnych argumentów przemawiających za tym,że wykonuję swoją pracę dobrze.Wywalone pieniądze w błoto,okropna dla oka gra,ciągłe przegrane z topowymi zespołami,brak pucharów,brak Ligi Mistrzów,niezadowoleni kibice itd itd

.. i przestać gadać.

Aaron jest mi obojętny, Podpisze nowy kontrakt ok, ale jak chce chociaż 100 funtów podwyżki to powinni mu podziękować. Wyżej jak Arsenal nie podskoczy.

A ja mam nadzieje ze przewalicie w nastepnym meczu i mam nadzieje że jak najwiecej. Bo zwolnienie Wengera i to ostatnia najdzieja jaka zostala temu klubowi i gówno wam to da że odpowiedzie w nastepnym meczu ze wygracie z brighton 2:1 GOWNO WAM TO DA!

"Mamy do wykonania jeszcze dużo pracy i mam nadzieję, że odpowiemy w następnym meczu."
Przeciez odpowiedzieliscie we wczorajszym meczu. My juz wszystko wiemy.

@maxbys: Postaw się w sytuacji Sancheza... Też miał przepraszać po porażce, że ma nieudaczników w drużynie a sam robił tyle co 3/4 składu?

Akurat do Rambo zero pretensji, widać, że wczoraj robił co mógł... Gdyby u wszystkich widać było takie zaangażowanie, wynik mógłby być inny, chociaż w porównaniu z niedzielnym finałem i tak wszyscy ruszali się trochę żwawiej...

@imprecis: Przepraszam strzeliliśmy jakieś bramki?Nie. Czy wykreowaliśmy tyle sytuacji by móc wygrać to spotkanie?Nie. Czy Ramsey kopał w środek bramki? Tak. Możesz mówić jak to cięzko gra się jak obrona zawaliła tyle bramek sama z siebie, ale liverpool potrafił wrócić z takiego wyniku z milanem w finale ligi mistrzów i to za sprawą zawodników mających na celu stwarzanie sytuacji i ich strzelania. Man city dał możliwość atakowania Arsenalowi w drugiej połowie i za to że nie zrobili w tej gestii nic powinien przeprosić jako drużyna, co z tego, że jest mniej winny niż reszta powinien się poczuwać za to porażkę jeśli jest w tej drużynie jakikolwiek duch, jeśli ma wyrąbane to są to najemnicy, a nie drużyna.

Musicie rozwiązać kontrakty z klubem, to będzie najlepsze rozwiązanie :)

Wolałbym usłyszeć "przepraszam" jak już otwiera usta po czymś takim, ale nieee lepiej się usprawiedliwiać, bo jeszcze dojdzie do jego łepetyny ze na serio mają dużo pracy przed sobą, a im się raczej nie chcę, a Wenger też woli zakłamywać rzeczywistość, więc są dla siebie stworzeni.