Ramsey po meczu z Palace

kanonier1211: Oglądasz mecze, czy czytałeś newsy sprzed 2 lat i postanowiłeś się podłączyć do hejtu?

Ramsey nie powinien wychodzić w podstawowym składzie, tylko chaos prowadza, a jak dostaje piłkę to ma pełno w gaciach.

Napisał przecież ze "jeśli skuteczność nie bedzie zawodzić..." Nie napisał ze "skuteczność nie bedzie zawodzić".

No i co z tego ze MC już 6 goli strzeliło. Spokojnie, to dopiero 2 kolejka

Nie masz pewnosci czy skutecxznosc nie bedzie zawodzic.W dwoch meczach kannonierzy ustrzelili dwie bramki,doslownie jedna,jedej samoboj dla nas,strracilismy 3:):):) Skad ten optymizm:)?MC w dwoch meczach 6 goli:):)

Dawid04111
Z liverpoolem gramy u siebie i o nasza gre bylbym spokojny bo wczoraj bylo juz widac ze jesli skutecznosc nie bedzie zawodzic mozemy gromic rywali.

Dawid04111

Ale to wywalanie piłek wiąże się z tym beznadziejnym murowaniem bramki. Trzeba było wpuścić Walcotta i czy chcieć dobijac rywala czy nie, ale lepiej by to wyglądało i nie tak nerwowo.

Przykład wczoraj: Czy City murowało jak było 1:0?

Nie, strzelili jeszcze 2 bramki, a nas jakby to satysfakcjonowało, że mamy bramkową przewagę i nie musimy nic z tym robić. A może się to źle skonczyć nawet takim zwykłym wywalaniem piłki, bo albo komuś się nieźle wystawi albo walnie się w jakiegoś innego defensywnego zawodnika i pomoże rywalowi lub strzeli się sobie samobója

Tu nie chodiz o dobicie rywali, ale o wywalanie piłek w 65 minucie w trybuny. To nie jest styl Arsenalu. Oczywiste, że powinien wejść Walcott i próbować kontowac. W sumie to wszedł Ox i chyb kazali mu stać z tyłu i sie nie podłączać. Utrzytmaliśmy wynik, fajnie, ale nastepnym razem moze się nie udac. Jak np. Z Liverpoolem, co Skrtel nam strzelił w 97.

Popieram Wojakus.

Nie rozumiem nieraz taktyki Wengera zamiast dobic przeciwnika i starac sie jeszcze jedna bramke wcisnac to jak by po bramce ktora daje prowadzenie zapala mu sie lampla z napisem"stop".

I od razu zmiany na obronców i obrona wyniku jak bym widzial obrone Jasnej Góry...

Ale założę się że wielu trenerów tych lepszych przy takim wyniku co miał Arsenal nie murowaliby tylko walczyliby o kolejną bramkę i np wpusciliby Theo zamiast Gibbsa

Tan mecz fajnie pokazał gdzie są luki w drużynie, a gdzie pozytywy. Obrona wciąż szwankuje, a przecież nie graliśmy przeciw np. Aguero. Giroud też za mało szans na strzał dostawał od pomocników jak na 9. Z drugiej strony jak Arsenal przycisnął to błyskawicznie mogły wpaść 2 bramki, gdyby nie skuteczność.

Wygrana ważna, 3 pkt ważne, ale nie było to takie lekkie łatwe i przyjemne zwycięstwo żeby się nim tylko zachwycać (jak np w finale FA CUP) i trzeba zeń wyciągnąć wnioski szczególnie jeśłi chodzi o grę defensywną, bo CP mogło nam przy odrobinie szczęścia strzelić także drugiego gola.

@Wojakus - tak kiedyś nie było. To murowanie to tak od 2-3lat coraz częściej preferowane jest przez Wengera. Możeto efekt co raz bardziej wyrównanego poziomu drużyń bo kiedyś w pierwszej połowie potrafiło być 4:0 i po sprawie. Fakt faktem nie dobrze się na to patrzy jak Arsenal wykopuje piłki w trybuny w ostatnich 20min.

Szkoda tylko, że ostatnie lata to regularna strata punktów na inaugurację. Wiadomo, to "tylko" 3 "oczka" ale po co robić sobie pod górkę już na samym początku...?

Szkoda tylko, że za czasów Wengera przy jednobramkowej przewadze zawsze pod koniec meczu będzie murowanie i jak zwykle przy takiej taktyce w wykonaniu Arsenalu mecz musi zakończyć się bardzo nerwowa końcówka

Ja też mam nadzieję, że rozpoczniemy serię zadawalających wyników :D