Ranger: Mecz z Arsenalem spełnieniem moich marzeń

Ranger: Mecz z Arsenalem spełnieniem moich marzeń 28.10.2010, 16:14, IceMan 10 komentarzy

Nile Ranger wyjawił, że zmierzenie się z Arsenalem było spełnieniem jego najskrytszych marzeń. To marzenie przeobraziło się jednak w istny koszmar, ponieważ Kanonierzy zwyciężyli na St James' Park aż 4-0 i wyeliminowali Sroki z Pucharu Ligi Angielskiej.

Ranger wybiegł na murawę od pierwszych minut, ale pomimo niezłej gry nie zdołał wpisać się na listę strzelców

- W młodzieńczych latach byłem kibicem Arsenalu, więc spotkanie z drużyną, którą wspierałem jako mały chłopiec było dla mnie niezwykłym przeżyciem - powiedział Nile.

- W ostatniej minucie pierwszej połowy straciliśmy głupiego gola, który bardzo nas podłamał. Od tego czasu Kanonierzy bawili się już piłką i wymieniali między sobą mnóstwo podań, tak jak to mają w zwyczaju.

- Druga strzelona przez The Gunners bramka nie powinna była być według mnie uznana. Co prawda Walcott nie znajdował się na pozycji spalonej, ale Mike został wyraźnie odepchnięty przez Bendtnera. Arbiter liniowy nie zauważył jednak tego przewinienia, a my nie potrafiliśmy się podnieść po kolejnym straconym golu.

- Piłkarzom Arsenalu nie można zostawić wolnego miejsca, bo wówczas porażka jest praktycznie gwarantowana. My w końcówce całkowicie spuściliśmy głowy, czego skutkiem były kolejne dwa strzelone przez Arsenal gole.

- Jednak bardzo staraliśmy się uzyskać pozytywny wynik i ciężko pracowaliśmy na boisku, dlatego uważam, że nie zasłużyliśmy na tak wysoką przegraną.

Losy tego spotkania być może potoczyłyby się inaczej, gdyby doskonałą sytuację na otwarcie wyniku wykorzystał Ranger. Napastnik The Magpies otrzymał świetne podanie z głębi pola, minął Wojciecha Szczęsnego, jednak stracił na moment panowanie nad futbolówką. Nile zdołał co prawda oddać jeszcze strzał na bramkę Kanonierów, jednak to uderzenie zostało zablokowane przez świetnie dysponowanego tego dnia Laurenta Koscielnego.

- Danny Guthrie posłał w moją stronę świetną piłkę, a ja zdołałem do niej dojść. Nie spodziewałem się jednak, że bramkarz Arsenalu wyjdzie tak daleko z bramki. Zdołałem go ominąć, ale futbolówka ugrzęzła gdzieś między moimi nogami i została z tyłu. Miałem po prostu pecha.

Capital One CupNewcastle United autor: IceMan źrodło: Shieldsgazette.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
bergkamp komentarzy: 111029.10.2010, 09:36

pelek -> Otóż to. Gdyby nazywał się Texas Ranger, to zazdrosny Chuck Norris mógłby dać mu słynnego kopniaka z półobrotu.

luq007 komentarzy: 289928.10.2010, 23:22

Co by się nie działo i tak by z nami nie wygrali, po prostu byliśmy lepsi i to znacznie.

karlo komentarzy: 906928.10.2010, 22:25

Na tak dysponowanych wczoraj zawodników Arsenalu sroki nie mogły za dużo zdziałać, ba przeciwstawić się naporom kanonierów i pomimo tego, że włożyli w grę serce skończyło się sromotnym laniem.

biGGeR komentarzy: 6928.10.2010, 20:51

z takim nazwiskiem gościu jest powołany do pracy w ochronie xD

laskowski19051995 komentarzy: 494528.10.2010, 18:29

Pewnie nie tak sobie wyobrażał te spotkanie :)

pelek komentarzy: 214628.10.2010, 18:22

Dobrze, że rodzice nie dali mu ma imię Texas..

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223728.10.2010, 17:12

Akurat Ranger wczoraj dawał rade, dlugo utrzymywal sie przy pilce i nie oddawal jej jakos latwo , mysle ze jeden z najlepszych na boisku jesli chodzi o NU

Ciasteck2 komentarzy: 446728.10.2010, 16:48

Przyszłość Anglii. Dobry z niego gracz.

adam3462 komentarzy: 273228.10.2010, 16:41

Do pustej kopał w nogi Kościelnego :D chyba była bardzo zdenerwowany..

Axxxe komentarzy: 5599 newsów: 11528.10.2010, 16:33

Cieszy mnie fakt, że dla niektórych nie liczy się tylko to jak gra Barcelona :) Aż żałuje, że chłopakowi nie udało się zdobyć bramki, ale najważniejszy jest Arsenal i zachowane wczoraj czyste konto :) Newcastle na papierze wcale nie jest takie łatwe do pokonania, ale ostatecznie ograliśmy ich bez żadnych problemów :) Ot taki paradoks, że umiemy pozamiatać drużynę, która pokonała Chelsea, z którą my punktów nie zdobyliśmy... ;]

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Manchester United - Arsenal 12.05.2024 - godzina 17:30
? : ?
Arsenal - Bournemouth 4.05.2024 - godzina 13:30
3 : 0
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal36265583
2. Manchester City35257382
3. Liverpool35229475
4. Aston Villa36207967
5. Tottenham341861060
6. Newcastle351751356
7. Chelsea351591154
8. Manchester United341661254
9. West Ham3613101349
10. Bournemouth361391448
11. Brighton3512111247
12. Wolves361371646
13. Fulham361281644
14. Crystal Palace3510101540
15. Everton361291537
16. Brentford36991836
17. Nottingham Forest36891929
18. Luton36682226
19. Burnley36592224
20. Sheffield Utd36372616
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland215
C. Palmer209
O. Watkins1912
A. Isak191
D. Solanke183
Mohamed Salah179
Son Heung-Min169
B. Saka168
P. Foden167
J. Bowen166
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com