Rażąca nieskuteczność i słaba gra Arsenalu: 1-1 z Hangzhou
16.07.2011, 14:42, Sebastian Czarnecki 757 komentarzy
O godzinie 13:30 czasu polskiego rozpoczęło się drugie spotkanie Arsenalu w ramach Asia Tour 2011. Tym razem podopieczni Arsene'a Wengera podjęli chińskie Hangzhou Greentown. Kanonierzy nie zaprezentowali się w tym spotkaniu z dobrej strony, a ich gra momentami była beznadziejna. Ponadto kolejny raz drużynie gości brakowało wykończenia, gdyż z dziewięciu celnych strzałów w siatce znalazł się tylko jeden. Ostateczny wynik: Hangzhou 1-1 Arsenal.
Kanonierzy rozpoczęli spotkanie w zupełnie innym wyjściowym składzie niż ten, który zagrał z Malezją. Jedenastka Arsenalu wyglądała następująco: Mannone - Traore, Djourou, Squillaci, Sagna - Frimpong, Rosicky, Nasri - Vela, Van Persie, Arszawin
W pierwszej połowie obejrzeliśmy taki Arsenal, którego nikt nie chciałby oglądać w rozgrywkach ligowych. Początek pierwszej połowy przebiegał całkowicie pod dyktando Chińczyków, a Kanonierzy przez całe 45 minut nie pokazali niczego nadzwyczajnego. Do przerwy na tablicy wyników widniał remis: 1-1.
Gospodarze już w 2. minucie spotkania mogli objąć prowadzenie. Błąd obrony Arsenalu wykorzystał jeden z napastników chińskiej drużyny, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Vito Mannone. Włoski golkiper, który poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Hull, wyszedł jednak z tego starcia obronną ręką.
W 14. minucie Chińczycy stanęli przed kolejną szansą na strzelenie bramki. Kolejne nieporozumienie na linii Djourou-Squillaci spróbowali wykorzystać zawodnicy drużyny przeciwnej, jednak strzał jednego z zawodników gospodarzy trafił w słupek bramki Mannone.
Stało się. Ciągłe próby Chińczyków w końcu przyniosły rezultat. Dośrodkowanie z rzutu wolnego źle obliczył Mannone, który wypluł piłkę tuż pod nogi Sebastiana Vazqueza, a ten nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce. 1-0 dla gospodarzy.
Pierwszą groźną akcję Kanonierzy przeprowadzili dopiero w 30. minucie spotkania. Andriej Arszawin dośrodkował na Robina van Persiego, a ten widowiskowymi nożycami strzelił nad poprzeczką.
Sześć minut później niecelny strzał z woleja oddał Samir Nasri.
W doliczonym czasie pierwszej połowy Kanonierzy wreszcie doprowadzili do wyrównania. Arszawin pięknie przerzucił piłkę do Van Persiego, a ten oddał strzał na bramkę. Golkiper Hangzhou zdołał odbić strzał, jednak piłka trafiła prosto pod nogi Veli, a ten wszedł z futbolówką do pustej bramki.
Na drugą połowę Arsene Wenger desygnował do gry całkowicie inny skład: Szczęsny - Gibbs, Vermaelen, Koscielny, Jenkinson - Song, Ramsey, Wilshere - Miyaichi, Chamakh, Walcott.
W drugiej części spotkania ofensywa Kanonierów trochę się przebudziła i zdominowała bezradną drużynę gospodarzy. Pierwszą szansę na zdobycie gola miał Aaron Ramsey, jednak jego strzał z dystansu w 54. minucie obronił bramkarz.
Cztery minuty później Ryo Miyaichi dobrze dograł do Gibbsa, a ten strzałem z pierwszej piłki spróbował zaskoczyć golkipera rywali. Ten jednak zdołał sparować uderzenie, choć przyszło mu to z dużym trudem.
W 64. minucie prawdziwy pokaz katastrofalnego wykończenia dał Theo Walcott, który ostatnio wypowiadał się, że chciałby grać w środku ataku. Anglik po podaniu od Wilshere'a najpierw trafił w obrońcę, a jego dobitka przeleciała nad bramką.
Cztery minuty później znowu spróbował Theo Walcott. Tym razem Anglik trafił w światło bramki, ale na posterunku czuwał golkiper gospodarzy.
Dziesięć minut później kolejny raz stuprocentową sytuację zmarnował Walcott. Dobrym dośrodkowaniem popisał się Ryo Miyaichi, jednak Walcott strzałem głową skierował futbolówkę ponad bramkę.
Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Kanonierzy w fatalnym stylu zremisowali z Hangzhou Greentown, podczas gdy na ich koncie powinny być przynajmniej cztery bramki. Fatalny mecz rozegrał Theo Walcott, który nie potrafił wykorzystać ani jednej sytuacji stworzonej przez partnerów.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Donka53
Wiadomo, że nie poleciał, ale już wracają.
Zastanawiam się tylko, czy do kogoś dotarły informacje jak poważna jest jego kontuzja i czy zagra z Koeln. No chyba, że już wo ogóle nie zagra.
To, że potrzebne są wzmocnienia w defensywie wiadomo nie od dziś. Dzisiejszy mecz mógł jedynie to potwierdzić. Przydałby się stoper ograny w PL i LO. Gibbs mógłby z powodzeniem zastąpić Gaela, ale... no wiadomo. Daj Boże, żeby go kontuzje wreszcie zaczęły omijać szerokim łukiem. Z resztą, nawet wtedy sam jeden Traore jako zmiennik... To "trochę" ryzykowne, bo wiadomo, że z Armanda obrońca raczej żaden.
To jest tylko towarzyski mecz,nasi muszą się jeszcze rozegrac,będą wzmocnienia i klasowi zawodnicy,będą trofea,To hangzhou Legie by zjechało,z Legią w zeszłym roku jak się meczyliśmy 6-4 ale to chyba było ustawiane pod oko kibica a nie na serio bo legia dostała by z 4:0
to Mannone sie popisal
@Donka53 ale następny sparing jest z FC Koln, a wcześniej wracają jeszcze do Londynu
Z takim stylem gry w każdym meczu będziemy mieli problemy ze zdobyciem bramki. A jak dojdzie do tego presja wyniku to będzie jak w zeszłym roku. Potrzebny jest ktoś lub coś co zrobi różnicę w naszej grze.
W tej chwili każdy nasz przeciwnik wie czego można się po Arsenalu spodziewać i stawia 5 obrońców wspomaganych przez pomocników, zageszczając pole gry i to wystarcza żeby Arsenal bił głową w mur.
@TheFlyingDutchman , Fabregas nie zagra , bo nie polaciał z nimi .
@Junion
Zgadza się :>
no i po amatorach z Malezji przyszedł czas na potyczkę z drużyną chińską. wiadomo, sparing, okres przygotowawczy, okres w którym niektórzy piłkarze(ci którzy mają coś do udowodnienia) powinni zaprezentować się odrobinę lepiej niż przeciętny Chińczyk.
zastanawiam się czasem jak to jest możliwe, żeby sprowadzić do klubu amatora, przeciętniaka co najwyżej(no ale młodego przecież!) jakim jest Jenkinson. chłop grał w Charltonie(chociaż grał to spore nadużycie), niczym szczególnym się nie wyróżniał, bo niby czym. jeżeli Azjaci to dla niego za dużo, no boję się co będzie w PL. kompletne zero, beznadziejne dośrodkowania, mizerny drybling, szybkościowo podobny do średniego Chińczyka, w defensywie - póki co niewiadoma, ale już się zapowiada na kolejnego, który za parę lat wróci skąd przyszedł. nie jest to dla mnie żadne wytłumaczenie, że jest młody i dopiero drugi mecz, on po prostu nie wygląda na takiego co mógłby być kimś więcej niż średnim piłkarzem w Boltonie.
możemy mieć jeszcze większy problem w obronie niż rok temu, a deklaracje Wengera, że utrzymanie przez tyle lat w pierwszej czwórce mogą stać się w najbliższych latach jednym z większych osiągnięć. zeszły sezon był naprawdę kiepski, nie mam już ochoty czytać wypowiedzi Wengera, ze liczylismy sie 90-ciu frontach i wcale nie jednak tak zle jak myslal. miał byc pracowity czerwiec, i moze i byl, ale malo efektywny.
ciezko mi zniesc te wszystkie upokorzenia jakis doznalismy, te wszystkie porazki, sezony z niczym, boli mnie jak Mój Klub pomału gnije. City już nas przegoniło, Liverpool się zbroi i pała żądzą powrotu do pierwszej czwórki, Tottenham już w tamtym sezonie zrugał nas potwornie, źle jest, szkoda tylko, że jeden z większych hipokrytów ostatnimi czasy tego nie widzi, wiecznie zakochany w tym co stworzył, eh
Czy ktoś z Was może wie, czy w następnym sparingu zagra już Fabregas?
Niepokojące jest to, że nawet taki przeciwnik ukazał jak bardzo kulejemy w rezerwach na kilku pozycjach. Zestaw Vermaelen, Koscielny, Gibbs, Jenkinson spisywał się dobrze, widać to było przy samym ustawieniu. Z Sagną byłoby jeszcze lepiej. Natomiast z rezerwowymi jest marnie. Djourou zgubił formę, Squillaci cały czas jest mega-niepewny, dziwacznie się ustawia, Traore tylko szybko biega. Na pozycji defensywnego pomocnika również widać sporą różnicę (nawet jak to Wilshere zostaje z tyłu). Wenger musi wzmocnić formację obronną, ograny stoper to plan minimum.
Arsenal_1886
thx ;]
Nie ma co jakoś specjalnie narzekać, to dopiero początek sezonu. Mają jeszcze parę meczy przed sobą. Walcott się jeszcze zdąży wstrzelić, bo to co dzisiaj robił było... no wiadomo jakie, ale może akurat miał zły dzień.
Zremisować z taką drużyną... wstyd
CrasheD >
101greatgoals.com/videodisplay/hangzhou-arsenal-13182830/
Transfery, transfery, transfery albo wynocha panie Wenger. Niektórzy kibice mają większe ambicje niż walka o TOP4 od 6 lat. Sunderland wydaje więcej niż Arsenal na transfery. Wszyscy wydają więcej. Obrona gra do dupy a ten gada o jakości. Jaka jakość? Nie pamięta zeszłego sezonu? Priorytetem miał być obrońca którego nie widać. Na dodatek pozbył się Clichy'ego i zadowolony bo Gibbs będzie grał. Wenger się nie nadaje do obecnego footballu w którym rządzi pieniądz. Strach patrzeć w przyszłość skoro nie można dać za piłkarza więcej niż 15 mln...
ONA81--> Dokładnie zgadzam sie z tobą w tym meczu widoczne bylo to ze nie chodzilo o wynik tylko o zgranie zespolu!!Mysle ze zagrali b.dobrze! Chamak duzo podawal Łolkot duzo oddal strzałów szukal gry a nowy japoniec mijagi poprostu IDEALNIE!!on ma grac w 1 zespole!!nie widze go na wypożyczeniu!!
jest gdzies skrót meczu ?
Ale Wy się ich czepiacie ;| przecież to był tylko sparing, chodziło przede wszystkim nie o wynik, a przygotowanie fizyczne i psychiczne do sezonu. Dajcie im już spokój.
Po tym meczu stwierdzam, iż Ryo powinien dostać to pozwolenie na pracę. Dlatego FA mnie niezmiernie wkurza. Co stoi na przeszkodzie by mu nie dać tego pozwolenia? Taki nowy nabytek Manchesteru United spokojnie dostanie, a u nas nie, to tak primo. Secundo, ciekawe czy Chamakh w ogóle wróci do formy. Ale nie będę go oceniał, bo musi solidnie przepracować okres przygotowawczy. Kolejno mówiąc, oczekiwałem dziś sporo od samego Robina van Persie. Zawiódł mnie dziś totalnie. Mam spore oczekiwania co do jego osoby, więc niech lepiej zacznie strzelać. Następny, którego skrytykuję to Nasri. Taki pazerny piłkarz. Nie chce podpisać nowego kontraktu, ale po tym co pokazuje ewidentnie wyższego kontraktu od Fabregasa mu się nie należy. Więc na jego miejscu zadowoliłbym się tymi 100 tys na tydzień. Lepiej mu idzie na skrzydle, a nie na środku.
Akurat Aarona to się nie ma co czepiac, jego współpraca z Jackiem i Alexem wygląda jak na razie na prawdę przyzwoicie. Plusem tej trójki jest to, że każdy sobie radzi w defie.
@fililip999
Trochę szacunku dla Bossa, za to co zrobił należy mu się konstruktywna krytyka a nie obrazy piłkarskiego "znawcy" z Polski. Piszesz, że Robin, Cesc i Samir wypadną ze składu. Widzisz, ja się trochę interesuję i sprawdzam informacje, które mam zamiar umieścić w komentarzu. Samir zostaje, Robin od jakiegoś czasu podkreśla swoje przywiązanie do klubu. Jedynie możemy nie być Cesca, choć wątpię by odszedł(choćby z tej kwestii, że Barcelona nie ma tak dużo pieniędzy). Napisałeś, że nie poradzimy sobie z klasowymi zespołami jakimiś "ramseyami". Poradzimy. Kto strzelił bramkę w ostatnim meczu przeciwko Manchesterowi United? Ramsey. Chłopak jest wielkim talentem, podobnie jak Wilshere, miał jednak olbrzymiego pecha. I jeszcze jedno. Krytycy byli i będą. Lepsi i gorsi. Odkąd tu zaglądam, co sezon ktoś pisze, że nie zakwalifikujemy się do Ligi Mistrzów. Bzdura. In Arsene I Trust :)
w fatalnym stylu....fatalny walcott.......kuzwa, bez jaj....ja tez widzialem ten mecz, theo meczu zycia nie zagral ale fatalnie to wielkie slowo a caly zespol tez fatalnie napewno nie zagral
gol-tv.pl/kanal-1.html
Portsmouth vs Chelsea
Jak ktoś chce oglądać .
Matheo14 - Jutro. Tak mi się wydaje. W sobote gramy już z Koln.
W pierwszej połowie grali piach, ale jakoś gola strzelili, w drugiej zaś grali całkiem dobrze, niestety piłki do siatki rywala nie udało im się skierować. Indolencja strzelecka szczególnie mocno dopadła dziś Theo. Tak, czy siak to tylko sparing, do tego dopiero drugi w pre-sezonie, więc nie ma sensu się użalać, czy wyciągać jakichś daleko idących wniosków.
Jak Aaron grał?
Kiedy chłopaki wracają do Londynu ?
FT whistle brings to an end Asia tour. Highlight of today was banner that read: "Give us £40m for Cesc, or go home and w*nk".
Dobry napis na banerze :P
Co się tak czepiliście tego Walcotta? Przynajmniej wypracowywał sobie jakies sytuacje i wychodził na pozycję, próbował cokolwiek zrobić, a taki Chamakh?? Trochę na siłę się go czepiacie, bo np. RvP też za wiele nie pokazał
hahaha nie no rewelacje zeby zremisowac z chinczykami 1-1. wenger nadal robi to samo, znowu nikogo nie kupi a my spadniemy na 6/7 miejsce w lidze w przyszlym sezonie. nawet nie wiem czy zakwalifikujemy sie do ligi mistrzow no ale przeciez wenger woli dac szanse co chwile mlodym zawodnikom niz kupic 2,3 swiatowych zawodnikow, ktorzy podniesli by ta druzyne. jezeli van persie, fabregas i nasri wypadna ze skladu w sezonie (co jest bardzo prawdopodobne) to nic nie ugramy taka jest prawda. bo rosickymi czy tam ramseyami nie poradzimy sobie w klasowych, my potrzebujemy dobrej lawki a nie zawodnikow typu chamakhi czy tam traore
No to teraz czekamy do poniedziałku ,aż Wenger i reszta zespołu wróci do treningów :P
W poniedziałek raczej już na 100% odbędzie się prezentacja Gervinho .
Ech, żal było patrzeć na tak grających kanonierów. Na plus z pewnością bieganie Jack'a, kilka zagrań Ryo (ale niewiele bo więcej akcji szło prawym skrzydłem), oprócz tego ustawianie się w defensywie i czytanie gry TV5. Ewentualnie można jeszcze podciągnąć rajdy Gibbsa do spraw na plus, tylko problem w tym że były bezproduktywne jak wrzutki i wejścia prawą stroną Jenkinsa. Jak ktoś się uprze, to można też dodać do tego Vele, który potrafił się odnaleźć w polu karnym, trochę pracował na boisku, ale nie oszałamiał. Na minus pozostała część naszej kadry. Chamakh jest kurna napastnikiem, to co robił przy połowie boiska i brał się za rozgrywanie? Theo z taką skutecznością chce być napastnikiem? Wolne żarty, niech się lepiej podszkoli z grą na skrzydle a nie wiecznie marzy o szpicy. Nasri częściej "kołował" z piłeczką niż nią grał, Rosa na początku biegał i próbował presje wywierać, ale jak było do przewidzenia po 20 min zgasł. Frimpong mógłby więcej czasu na bieżni spędzać niż na siłce, bo nie nadążał za akcjami rywali. Miał kilka fajnych odbiorów, ale odczuwałem wrażenie że wiecznie jest spóźniony. Ramsey niewidoczny po 20min gry a i w czasie tych 20 min niewiele pokazał. Na plus z pewnością dojście do sytuacji strzeleckiej. Song zagrał poprawnie, Kosa raz się niewłaściwie ustawił jak akcja szła ale na szczęście Verma go zaasekurował. Vito miał dobrą interwencje na początku meczu, ale bramka z pewnością go obciąża. Para stoperów SS18 i Johan na początku sobie nie radziła z kontrami chińczyków i prostopadłymi podaniami. RvP zagrał słabo. Próbował zbyt efektownie wykończyć akcje a jego strzał wybroniony w innej akcji przez bramkarza rywala też nie był najwyższej próby. Generalnie obroniłby go każdy średniak ligowy a i podejrzewam, że i spora cześć bramkarzy z dołu tabeli.
To tak subiektywnie, zaraz po zakończeniu spotkania.
Sparingi to także mecze, każda szanująca się drużyna chce je wygrywać. Ale fakt, że różne dziwne rzeczy się w nich dzieją. Nie obstawiam często tego typu zdarzeń. No ale nie postawić swojej ulubionej drużyny w meczu z drużyną X? Sam powiesz, że korci
Filek-->Też o tym pomyślałem w trakcie meczu. ;)
mozna gdzies ogladnac skrot meczu bo zasnalem ;]
W sumie... Są plusy dzisiejszego spotkania, ee jeden plus, może jak będziemy tak dalej grać to Wenger się zlituje, przejrzy na oczy i kogoś kupi :) Ahhh te marzenia ;(
damianARSENAL ja proponuje zebys juz nic nie proponowal, i poknal sie w glowe
pietraz, człowiek, który obstawia wyniki sparingów jest dla mnie nieistotny, więc na jedno wychodzi.
Deszcz? A co to za wymówka?
Na wyspach 50% meczy gra się w takich warunkach.
Jaka nuda, Aż szkoda tych Chińczyków, którzy przyszli zobaczyć prawdziwy Arsenal, a zobaczyli dno. :(
Filek-->Nie ironizuj. :P
Pozytywy tego meczu są takie że się odbył przyda się sprawdzić co musimy poprawić przed rozpoczęciem ligi a poprawić musimy dużo. Mi się podoba duet Vermalen - Kościelny, bardzo dobrze się uzupełniają i rozumieją ale może każdy nasz obrońca gra tak z Vermalenem który na tym tuorne jest najlepszym zawodnikiem. Chyba... Ponadto imponuje mi Wilshere, który potrafi podawać jak Fabregas i Michaichi który jak na debiut gra dobrze. Dobrze w obronie gra także Jenkinson choć musi popracować nad panowaniem nad piłką i jej przyjęciem. Reszta zawodników gra raczej słabo Vela i Wallcot mają przebłyski ale to dopiero początek przygotowań.
*Topek, dla kogoś kto obstawia to wynik jest bardzo istotny. Nie wyobrażałem sobie innego wyniku niż zwycięstwo, ale na szczęście Arsenal twardo sprowadził mnie na ziemię. To był popis takiego grania jakiego nienawidzę w naszej drużynie. Dużo bezsensownej klepy, głupie straty piłek, mnóstwo niewykorzystanych sytuacji. Rynce opadają..
Masakra, zremisowali z jakimiś ogórasami. Wiem, że to sparing i nie oczekuję od nich 100%, ale żeby cały mecz chodzić?! SS, DJ, Chamakh kiszka.
@damianArsenal
Weź mnie nie rozśmieszaj. Powinniśmy wygrać takie spotkanie grając nawet w ośmiu. Po za tym, w takim deszczu nie gra się tak źle.
Możecie zarzucić mi malkontenctwo ale ja tym wejściem do bramki w wykonaniu Veli wcale się nie zachwycam. Carlos po prostu powinien oddać pewny, celny strzał z 5m tak aby piłka wpadła do siatki z muzyką. Tymczasem on tak niepewnie strzelił, że piłka leciała do bramki i płakała nad swoim losem. Na szczęście chińczycy pozwolili mu na dobitkę. W realiach PL zapewne zanim dogoniłby piłkę przed linią bramkową to już miałby tam nogi ze trzech zawodników.
@szaman15 - wiesz co to sarkazm?
@damianARSENAL
Powiem Ci że granie na takim deszczyku (bez przesadu deszczu) jest dużo lepsze niż granie przy 30 stopniowym upale ;)
Dla mnie problem z grą na deszczu jest tylko na początku , gdy jestem suchy , a później to już mi lotto , bo bardziej zmokniętym być nie można , więc tutaj wymówka że "Aura nie pomogła" jest akurat nie do przyjęcia .
Oby tak grali tylko mecze towarzyskie , bo w lidze nie warto tak tracić punkty
Sracie się jak by to był finał LM, a to był zwykły sparing, w którym nikt nie grał nawet na 50%.
koniec już ? chyba sobie lekko zasnołem. Dobrze że mnie odkurzacz obudził ...