Rekordy klubowe
10.04.2013, 20:37, Adam Cygański 1439 komentarzy
Rekordy są po to, by je łamać. Na przestrzeni 17 lat pracy Arsene’a Wengera w Arsenalu byliśmy świadkami kilku pobitych rekordów klubowych.
Dla przykładu – Thierry Henry został najlepszym strzelcem klubu w historii, Cesc Fabregas najmłodszym debiutantem w koszulce z armatką na piersi, Jens Lehmann przez 853 minuty nie puścił gola w Lidze Mistrzów, a Kanonierzy stali się pierwszą drużyną w Anglii, w której w wyjściowym składzie zagrało 11 cudzoziemców.
Są jednak również rekordy klubowe, które z dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, że nigdy nie zostaną pobite, a jeśli już, to nie stanie się to prędko.
Poniżej prezentujemy 10 rekordów prawie 127-letniego Arsenalu, które wytrzymują próbę czasu, mimo upływu kolejnych lat:
NAJWIĘCEJ KOLEJNYCH MECZÓW WE WSZYSTKICH ROZGRYWKACH
Pomiędzy 3 kwietnia 1926 roku a 26 grudnia 1929 roku Tom Parker rozegrał 172 kolejne mecze w drużynie Herberta Chapmana, co oznacza, że Anglik przez ponad trzy lata nie opuścił żadnego spotkania we wszystkich rozgrywkach. Prawy obrońca Arsenalu, który wraz z drużyną w 1930 roku wywalczył Puchar Anglii (pierwsze znaczące trofeum w historii klubu), a rok później mistrzostwo Anglii (pierwsze w historii) po rozegraniu tych 172 spotkań opuścił jedno, po czym rozegrał 58 kolejnych meczów, ponownie opuścił jedno i zagrał w 63 kolejnych spotkaniach. Oznacza to, że Parker przez ponad sześć lat wystąpił w 293 meczach, spośród 295 jakie rozegrał w tym czasie klub. Ostatni raz zawodnik Arsenalu nie opuścił żadnego meczu w sezonie 1995/96, a byli to David Seaman, Lee Dixon i Paul Merson, którzy wystąpili we wszystkich 47 spotkaniach w tamtej kampanii.
fot. Tom Parker przed startem kolejnego meczu
NAJWYŻSZA FREKWENCJA W DOMU
Pomijając rok 1998 i 1999, kiedy Arsenal rozgrywał mecze w Lidze Mistrzów na Wembley, najwięcej kibiców The Gunners na spotkaniu rozgrywanym w domu zasiadło na trybunach 9 marca 1935 roku (73295), kiedy to Arsenal mierzył się z Sunderlandem. Fakt ten jest zdumiewający, gdyż trybuny tamtejszego stadionu Kanonierów – Highbury – mogły pomieścić 38500 fanów. Spotkanie to pomiędzy najlepszymi wtedy drużynami w Anglii zakończyło się bezbramkowym remisem. Do końca sezonu oba kluby walczyły o mistrzostwo, które ostatecznie padło łupem Arsenalu.
fot. Bramkarz Arsenalu – Jimmy Thorpe – a za nim fani Kanonierów podczas wspomnianego meczu z Sunderlandem
MISTRZ-KAPITAN W TRZECH KOLEJNYCH DEKADACH
Tony Adams 1 stycznia 1988 roku, w wieku 21 lat, został najmłodszym kapitanem w historii Arsenalu (opaskę kapitańską dzierżył przez 14 lat), a rok później wzniósł do góry puchar za mistrzostwo Anglii. Adams dokonał tego jeszcze w 1991, 1998 i w 2002 roku, stając się jedynym kapitanem w niemalże 127-letniej historii Arsenalu, który w ciągu trzech dekad prowadził drużynę do mistrzostwa.
fot. Pomnik Adamsa przed Emirates Stadium
NAJLEPSZY STRZELEC W PUCHARZE LIGI ANGIELSKIEJ
Podczas siedmiu lat spędzonych w Arsenalu Ian Wright strzelił 29 goli w 29 meczach w Pucharze Ligi Angielskiej, stając się najlepszym strzelcem klubu w tych rozgrywkach (drugi jest Alan Smith – 16 goli). Trofeum to padło łupem Anglika w 1993 roku, a od czasu jego odejścia z Arsenalu (1998 rok) rozgrywki te znacznie straciły na znaczeniu w oczach menedżerów, przez co czołowym zawodnikom trudno jest znacząco powiększyć swój dorobek bramkowy w tych rozgrywkach, gdyż częściej grają w nich młodzi zawodnicy. Dla przykładu, Robin van Persie w Pucharze Ligi Angielskiej strzelił 6 goli, a Theo Walcott 9.
fot. Wright strzelający gola w półfinale Pucharu Ligi Angielskiej w meczu z Crystal Palace w 1993 roku
NAJMNIEJ ZAWODNIKÓW GRAJĄCYCH W JEDNYM SEZONIE
W sezonie 1970/71, w którym Arsenal zdobył dublet, w koszulce z armatką na piersi zagrało najmniej zawodników w jednym sezonie (jedynie 16), niż miało to miejsce w każdej kampanii przed tym rokiem i po. Kanonierzy rozegrali wtedy 42 mecze ligowe, 9 w Pucharze Anglii, 5 w Pucharze Ligi i 8 w Pucharze Miast Targowych. Bob Wilson i George Armstrong wystąpili wtedy we wszystkich 64 meczach, podczas gdy wielu innych zawodników opuściło jedno lub dwa spotkania. Obecnie menedżerowie w jednym sezonie korzystają średnio z usług 38 zawodników. W obecnej kampanii Arsene Wenger wystawiał do składu 35 różnych graczy.
fot. Zmęczeni, ale uradowani zawodnicy Arsenalu w 1971 roku. Od lewej: Ray Kennedy, George Armstrong, Bob McNab, Bertie Mee, Bob Wilson, Charlie George i Frank McLintock
OSTATNI AMATOR
Kiedy 26 października 1963 roku Bob Wilson debiutował w lidze w barwach Arsenalu, był piłkarzem-amatorem co oznacza, że grał w klubie z północnego Londynu z czystej przyjemności, bez wynagrodzenia. Wilson był nauczycielem i amatorsko grywał w Wolverhampton, z którego zdecydował się przejść do Arsenalu i był to pierwszy amator w drużynie The Gunners od 1946 roku i gry w koszulce z armatką na piersi islandzkiego napastnika – Alberta Gudmundssona. Wilson w dniu swego debiutu w Arsenalu sędziował w szkolnym meczu piłkarskim, po czym udał się na Highbury. W 1964 roku podpisał on profesjonalny kontrakt z klubem i reprezentował jego barwy do 1974 roku (308 meczów w koszulce z armatką na piersi).
fot. Bob Wilson
NAJSZYBCIEJ STRZELONE 100 GOLI
Leo Messi i Cristino Ronaldo udowadniają, że seryjne strzelanie goli w profesjonalnym futbolu jest możliwe, jednak w historii Arsenalu i w całej historii angielskiej piłki nikt nawet nie zbliżył się do osiągnięcia Teda Drake’a – 100 goli w pierwszych 108 meczach w klubie. Drugi pod tym względem w historii Arsenalu jest Ian Wright (143 spotkania), z kolei strzelenie 100 goli w barwach The Gunners zajęło Thierry’emu Henry’emu 181 meczów, a Robinowi van Persiemu 238. Znacznie do osiągnięcia tego wyniku przez Drake’a przyczyniły się strzelone przez niego siedem goli w meczu z Aston Villą w sezonie 1935/36 (czy ktoś to kiedyś pobije?), choć najlepszy dla niego pod względem strzelonych bramek był poprzedni sezon, w których 43 razy trafiał do bramki rywali. Ogólnie Drake strzelił 139 goli dla Arsenalu w 184 meczach.
fot. Ted Drake
NAJDŁUŻSZY PUCHAROWY POJEDYNEK
Kiedy prowadzony przez Terry’ego Neilla Arsenal zremisował na wyjeździe z występującym w Division Three Sheffield Wednesday, Kanonierzy wiedzieli, że czeka ich trudny pojedynek, jednak nikt nie spodziewał się, że będzie on trwał 9 godzin! Kiedy przed startem sezonu 1991/92 ograniczono ilość meczów w FA Cup do maksymalnie dwóch, wcześniej grano dotąd, aż któraś drużyna nie odniosła zwycięstwa. Tak więc w pierwszym meczu z Sheffield na Hillsborough padł remis 1-1, podobnie jak w spotkaniu rewanżowym na Highbury (tym razem po dogrywce). Jako że nadal nie poznano zwycięzcy tego pojedynku, rozegrano trzeci mecz, tym razem już na neutralnym terenie (na Gilbert Street w Leicester). Wynik? 2-2. Trzy dni później 3-3 (oba po dogrywkach), aż w końcu 22 stycznia 1979 roku po golach Franka Stapletona i Steve’a Gattinga (obecny trener drużyny U-21) Arsenal wygrał 2-0. Jak się później okazało, Kanonierzy po tym ciężkim boju i zwycięstwie 3-2 nad Manchesterem United na Wembley zwyciężyli w Pucharze Anglii i zdobyli pierwsze trofeum od ośmiu lat.
fot. Steve Gatting walczący o piłkę z obrońcą Sheffield Wednesday – Davem Rushburym
PÓŹNY FINISH
Przed erą Premier League sezon ligowy w Anglii kończył się w kwietniu, a w maju rozgrywano finał Pucharu Anglii. Teraz liga kończy się w drugim tygodniu maja, tydzień przed finałem Ligi Mistrzów. Była jednak jedna taka kampania w Anglii, która zakończyła się w czerwcu. W sezonie 1946/47 – pierwszym po II Wojnie Światowej – z powodu ciężkiej zimy w styczniu i w lutym seryjnie odwoływano mecze ligowe, przez co koniec sezonu przesunięto na czerwiec. Ostatni mecz tamtej kampanii Kanonierzy rozegrali 7 czerwca (porażka z Sheffield United 1-2), co jest najpóźniej rozegranym meczem ligowym w historii klubu.
4 września 1946 roku: George Male wyprowadza drużynę Arsenalu na pierwszy mecz w nowym sezonie – bardzo długim sezonie
SEZON BEZ PORAŻKI
Seria, która w obecnych realiach Premier League wydaje się być nie do pobicia. Przypomnijmy, The Gunners w sezonie 2003/04 ani razu nie schodzili z boiska jako pokonani (26 zwycięstw – 12 remisów), czym powtórzyli osiągnięcie Preston North End z sezonu 1888/1889, jednak wtedy rozgrywano jedynie 22 mecze (18 zwycięstw – 4 remisy). Po osiągnięciu The Invincibles kolejni mistrzowie Anglii odnosili w sezonie kolejno 1 porażkę (jednak Chelsea zaznała jej na samym początku kampanii), 5, 5, 5, 4, 6, 4 i 5. Rekord Kanonierów wydaje się być niezagrożony.
fot. The Invincibles
źrodło: arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Pinguite, myslisz ze uczelnie by zaryzykowaly slabe wyniki uczniow jesli dostaliby w lape? gdyby to bylo lepiej pomyslane a korupcja byla by srogo karana to moim zdainem byloby to lepsze.
bmwz5
Wiesz - ja sam nie oglądałem jakoś niesamowicie dużo anime, a dwie wymienione przez ciebie serie są zupełnie różne :]
Jeśli chodzi o coś w stylu "Death Note" to zdecydowanie "Monster". Sam przerwałem oglądanie op 17 odcinkach, bo pliki, które mam są uszkodzone i urywają się w połowie. Jednakże zdecydowanie będę kontynuował jak załatwię sobie dobrą wersję. Co ciekawe - nie ogląda się tego jak anime, a raczej jak dobry mroczny serial kryminalny. Żadnych nadprzyrodzonych mocy i nikt nie ma super siły. Historia jest realistyczna a klimat wymiata.
Jeśli chodzi natomiast o coś a'la "Sword Art Online" to w tej chwili nie mam pomysłów.
Pingu - ty pisałeś rozszerzoną matmę czy mi się wydaje? :)
@Marzag
wiadomo- zarządzanie to studiowanie 5 lat jak być bezrobotnym, ale kosmetologia? szkoda gadać
Jest ktoś po technikum na studiach ? Nauczyciele mi mówią, ze osoby który skończyły technikum maja na studiach trudniej niż Ci po liceum. Jest to prawda ?
bmwz > Jasna sprawa. Napisać na 30% to żaden problem. Jeśli ktoś jest ambitny to celuje na większe % tzn. 80% i wzwyż albo właśnie bierze wersje rozszerzone... ale te rozszerzone to już na bardzo prestiżowe uczelnie w kraju ;)
Marzag > Co Ty... matura jest dobrym miernikiem. Tylko niektórzy przesadzają bo się za mało uczą. Nikt jeszcze przez to nie ucierpiał, raczej przez swoje lenistwo. A egzaminy wstępne na uczelnie? To jest jedna wielka bzdura bo tutaj byłby szeroki proceder korupcyjny. Więc obecnie jest dobry styl.
Camillo > Jednak niestety jest tępy, bo z Polaka nie zdac? Daj spokój. Tyle lat w kraju ojczystym i matury z Polaka nie napisac? :P
Borekenema, masa dziewczyn tam idzie, nie wiem czym to się różni od tych kursów, ale to na pewno lepsze niż zarządzanie, na zarządzanie idą ci którzy nie wiedzą czemu poszli na studia ;d
Omg, ale mam na jutro nauki na angielski. Akurat temat którego nie lubię.
@Marzag
:/ że ktoś marnuje na taki kierunek 5 lat życia
@Arsenalfcfan
w moim roku jak brałeś przedmiot dodatkowy to musiał być na poziomie rozszerzonym
tzn. obowiązkowo był polski, obcy+ jakiś (teraz za ten jakiś robi matma) i każdy ponad te przedmioty musiał być rozszerzony, jednak w moim liceum większość ludzi zdawało po 4,5 przedmiotów...
Borekenema,
jest kosmetologia ;) i to nawet na AWF ;)
Borekenema, są, kosmetologia
@Marzag
serio są studia jakieś na kosmetyczki? myślałem, że na tak podrzędne zawody wystarczy prosty kurs jakiś dwuletni czy coś
Borekenema,
a to teraz nie trzeba miec tych 30% z dodatkowych ;) lecz boli mnie fakt, że nie można wybrać sobie z jednego przedmiotu poziomu podstawowego i rozszerzonego.
@Mid
Poleciłbyś coś? Najlepiej w stylu Death Note czy Sword Art Online :p
Pinguite, więc jest bezużyteczna ;p kosmetyczka która ledwie przejdzie maturę i tak dostanie się na studia kosmetyczne i będzie się tam rozwijała, a dziewczyna która nie da jakimś cudem rady zdać np matmy, to nie może się dostać na studia kosmetyczne, mimo iż jest pasjonatką kosmetologii i wie na ten temat bardzo wiele, więc imo testy na studiach były by ciekawszym pomysłem niż matury, kto by miał wysoki wynik z tych testów to by trafił na te studia w naborze, a kto nie ten nie ;d
@Arsenalfcfan
chodziło mi o próg 30%, bo za moich czasów nawet jak brałeś dodatkowy przedmiot, to musiałeś mieć 30%.
tak jak pisałem- teraz są zasady dla idiotów
bmwz5
No właśnie zauważyłem, że na filmwebie dużo pooceniałeś anime, dlatego podjąłem ten temat :]
@Pinguite;
Mam kumpla, który maturę z polskiego zdał za drugim razem a tępy nie jest.
Matura 2015 to dopiero będzie patol. Nic nie wiadomo. Co za kraj...
Borekenema
jeżeli Tobie chodzi o 3 obowiązkowe czyli obcy, polski i matematyka to Ok. ale jak Tobie chodzi o dodatkowe czyli fizyka, chemia, biologia itp. że z nich byś również zdał, to mi chodziło o to, że z tych przedmiotów nie można nie zdać. Bo można mieć 0% z tych dodatkowych a i tak się zdaje.
Ale dajcie spokój mature obecnie może zdać każdy kto do niej podchodzi. Trzeba być niesamowicie mało zdolny/leniwy żeby nie zdać matury. Na studia powinni przyjmować po egzaminach, bo w chwili obecnej cała ta rekrutacja to jest śmiech na sali.
@Pinguite
Dlatego 3/4 zdających chce napisać przynajmniej na to 60-70%. A to już cięższe jest, bo trzeba coś rozumieć. Inna sprawa to też rozszerzone przedmioty i ogólnie przedmioty dodatkowe, ale tych przecież nie da się nie zdać, nawet jak się na 0% napisze.
Każdy normalny człowiek potrafi zdac mature( 30% to żaden próg). Trzeba byc głąbem, żeby ją nie zdac.
@Midgardsorm
Kolega z klasy polecił mi Mushishi, które po dwóch odcinkach mnie jakoś nie wciągnęło, ale obejrzę jeszcze kilka nim podejmę jakąś konkretniejszą decyzję :P. Ogólnie miałem 'pracowite' święta - całe Sword Art Online, 'C - The money of soul and possibility control'(które było co najwyżej.. średnie. Choć nie oglądało się źle), Black Lagoon, Kuroshitsuji i chyba coś tam jeszcze :P
Dobra spadam sobie troche pograc . Do jutra . Cya ;]
Marzag,
dokładnie :P mi też mówiła tak, że do kibla się szło a w kiblu znalazłeś kilka odpowiedzi ;)
@Arsenalfcfan
kiedyś były testy i je wycofali, bo matura w tym momencie nic nie znaczyła no i brakowało czasu na rekrutacje
a wpisu o maturach nie rozumiem. wiem, że jest ograniczona liczba przedmiotów, które można zdawać, jednak tak jak pisałem, z moich które zdawałem tylko polski był podstawowy i jestem pewny, że jakby teraz miał napisać każdą maturę po kolei (na poziomie podstawowym) to bym zdał
@Marzag
Z tego co wiem, to w czasie trwania egzaminu nie można opuszczać sali. A jeżeli można, to tylko w obecności osoby z komisji.
bmwz5
Zmienię nieco temat. Zauważyłem, że ostatnio się w anime wkręciłeś. Oglądasz coś obecnie, lub zamierzasz się za coś zabrać?
bmwz5,
to przynajmniej nie przyjmowaliby na uczelnie tylu głąbów :P
jest jak jest i póki co to się nie zmieni, ale jak dla mnie to powinno dojść do paru zmian.
@Borek
Czerwonka z tego co kojarze , moze nie o te miasto mi chodzi , to jest totalne zadupie :D Moje az takie nie jest , ma wszystko czego potrzebuje wlasciwie , oprocz dobrego klubu , basenu , i wiekszej ilosci boisk :D
@Belzebub
Żeby mieć to 30% z matmy wystarczy nauczyć się jak podstawiać liczby do wzorów, które przecież masz podane. Żeby tego nie umieć trzeba.. nie umieć logicznie myśleć. A jak nie umiesz logicznie myśleć, to nawet do kopania rowów się nie nadajesz, bo przecież nie będziesz trzonkiem łopaty ziemi rozkopywał :P
Arsenalfcfan, ja slyszalem ze niektorzy sobie robili tak ze np jak dostawali pytania to szli do toalety gdzie czekali goscie co sobie dorabiali, dostawali pytania od maturzystow, odpowiadali za nich, wyliczali czy cos i potem tamci przepisywali i mieli oceny dobre ;p
Borekenema,
ale testów na studia nie ma, chyba, że kiedyś były, ale to nie wiem.
No ja właśnie za miesiąc będę zdawał z matmy, w sumie to też jestem złaby, na korki jeżdże dwa razy w tygodniu, do tego kupiłem sobie materiały dla maturzysty i robię testy, więc powinienem zdac
@Arsenalfcfan
Ale takie egzaminy to byłaby dodatkowa robota. Jak teraz na te mniej wymagające kierunki jest XX studentów na jedno miejsce, to wyobraź sobie sprawdzać egzaminy, z których np 3/4 nie spełnia najmniejszych wymagań... Ci co się nie nadają i tak odpadną po pierwszym roku.
*jego list
borekenema,
nie można nie zdać matury z innych przedmiotów niż 3 obowiązkowych ;)
Marzag,
za to mi mówiła, że na maturach dostawano ściągi w kanapkach ;)
@Arsenalfcfan
testy na studia i listy motywacyjne to była jedna wielka pomyłka. mam kumpla, który poszedł na studia do anglii i obecnie mieszka na stałe w Chinach, bo w Polsce nie odpowiadał uczelniom ich list motywacyjny
Arsenalfcfan, tez tak uwazam
@Zdygany
rozumiem, coś na zasadzie czerwonki czy czegoś w tym stylu
bmwz5,
wg. mnie egzaminy na studia to byłoby najlepsze rozwiązanie.. bo pisałbyś test z tego co będzie na studiach i uniwerki mogłyby zweryfikować kto jest głąb a kto nie.
@Arsenalfcfan
śmieszy mnie narzekanie na obowiązkową maturę z matmy. są absolutne podstawy, potrzebne na większości studiów. nawet na studiach humanistycznych masz przynajmniej semestr matematyki.
nadal mam takie zdanie, że matura to jest banał i jestem pewny, że podstawową maturę zdałbym z każdego przedmiotu, ale ja podstawową w moim czasie zdawałem tylko z polskiego
@Borek
A ja mieszkam w malej miejscowosci , która liczy okolo 3 tys osob . Więc , wole nie mowic , chyba wiesz o co chodzi :]
Borekenema, moja była nauczycielka od matmy mówiła że naprawdę maturę z matmy wysoko zdawali tylko ci co naprawdę byli dobrzy
Arsenal23 > Ahoj!
bmwz5 > Dokładnie. Główny cel matury to jednak studia. Nie chcesz iść na studia? Nie musisz pisać matury.
@Marzag
To też zależy od zdawanego przedmiotu. Podstawowe, obowiązkowe przedmioty są tylko po to, żeby mieć świstek świadczący o średnim wykształceniu. Łatwo je zdać, wystarczy cokolwiek pamiętać z lektury z polskiego, umieć czytać ze zrozumieniem, rozumieć podstawy języka obcego i umieć dopasować liczby pod wzór z tablicy matematycznej. Ale spróbuj Ci zdać bez dobrego przygotowania chemię, fizykę czy jakąś biologię, najlepiej jeszcze rozszerzenie.
@Zdygany
ja pochodzę z Ełku :P nie jest to tajemnica. nie mieszkam tam już kilka lat
*nim