Remis mimo lepszej gry, Arsenal 1-1 Tottenham
27.09.2014, 19:22, Sebastian Czarnecki
2306 komentarzy
Derby północnego Londynu stały na wysokim poziomie, ale kibice zgromadzeni na Emirates Stadium i przed telewizorem nie obejrzeli tylu bramek, ile by chcieli. Fanatycy Tottenhamu mogą być zadowoleni z jednego punktu wywalczonego przez ich zespół, ponieważ Koguty byli zdecydowanie gorsi, a swoich okazji szukali jedynie po kontratakach. Właśnie jedna z takich akcji i indywidualny błąd Flaminiego zaowocowały bramką podopiecznych Pochettino, co mocno skomplikowało sytuację Arsenalu.
Podopieczni Arsene'a Wengera w ogóle nie mieli pomysłu na dzisiejszy mecz, a kiedy już coś im wychodziło, to na ich przeszkodzie stawali Lloris i/lub Kaboul. Gospodarzom co prawda udało się doprowadzić do wyrównania, ale nie potrafili wygrać meczu, na co całkowicie zasługiwali. Dla Arsenalu dzisiejszy mecz jest utratą dwóch cennych punktów.
Arsenal: Szczęsny - Chambers, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Arteta (28. Flamini) - Chamberlain, Wilshere (63. Sanchez), Ramsey (45. Cazorla), Özil - Welbeck
Tottenham: Lloris – Naughton, Kaboul, Vertonghen, Rose (83. Dier) - Capoue, Mason – Chadli (80. Bentaleb), Eriksen (62. Lennon), Lamela – Adebayor
Kanonierzy zaliczyli imponujący początek spotkania. Przez pierwsze dwie minuty gracze Tottenhamu nawet nie dotknęli piłki. U gospodarzy było widać ogromną determinację i wolę walki, z kolei goście często uciekali się do agresywnej gry.
W piątej minucie podopieczni Arsene'a Wengera przeprowadzili pierwszą akcję, która mogła zagrozić bramce Llorisa. Jack Wilshere uruchomił wychodzącego na wolną pozycję Aarona Ramseya, jednak strzał Walijczyka został zatrzymany przez byłego golkipera Lyonu.
Dominacja Arsenalu była widoczna. Zespół z czerwonej części północnego Londynu przeważał we wszystkich sektorach boiska i za wszelką cenę starał się uprzykrzyć życie zawodnikom Tottenhamu. W 14. minucie fantastycznie zachował się Danny Welbeck, który wręcz ośmieszył Vertonghena, po czym ruszył na bramkę pilnowaną przez Llorisa. Rajd Anglika został zatrzymany dopiero perfekcyjnym wślizgiem Kaboula.
W 21. minucie znowu z dobrej strony pokazał się Danny Welbeck, który ładnie przyjął piłkę po dośrodkowaniu Chamberlaina, po czym oddał strzał na bramkę Llorisa. Dobrze ustawiony Francuz nie miał jednak problemów z interwencją.
Pięć minut później kolejna akcja gospodarzy z udziałem Ramseya, Welbecka i Wilshere'a. Ten ostatni zdecydował się na mocny strzał z dystansu, ale Lloris znowu nie dał się zaskoczyć.
W 28. minucie Arsene Wenger zmuszony został do przeprowadzenia zmiany. Urazy doznał Mikel Arteta, który musiał opuścić boisko. W jego miejsce wszedł Mathieu Flamini.
Kilka chwil później prawdziwy popis sędziowski dał Michael Oliver, który nie podyktował rzutu karnego po oczywistym wejściu Danny'ego Rose'a w kostkę Jacka Wilshere'a.
W kolejnych minutach spotkanie się wyrównało i uspokoiło. Tottenham próbował swoich okazji, by zagrozić bramce Wojciecha Szczęsnego, ale polski golkiper za każdym razem dobrze czuwał przy sytuacjach Masona i Adebayora.
W 41. minucie piłkarze Arsenalu kolejny raz sprawdzili czujność Hugo Llorisa. Tym razem na dobry strzał zza pola karnego zdecydował się Alex Chamberlain, ale francuski golkiper popisał się świetną interwencją.
Dwie minuty później świetny kontratak Kogutów zakończył się... fatalnym uderzeniem Nacera Chadliego, o ile w ogóle tę próbę można nazwać uderzeniem.
Złe wieści w Arsenalu, w doliczonym czasie pierwszej połowy boisko musiał opuścić Aaron Ramsey, który również nabawił się jakiegoś urazu. W jego miejsce wszedł Santiago Cazorla.
Tuż przed przerwą na strzał zdecydował się jeszcze Emmanuel Adebayor. Mimo że piłka zmierzała delikatnie obok bramki, Wojciech Szczęsny na wszelki wypadek sparował futbolówkę na rzut rożny. Dobra decyzja Polaka.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, obie drużyny zeszły do szatni przy bezbramkowym remisie na Emirates Stadium.
Druga odsłona meczu zaczęła się podobnie jak pierwsza - od mocnego przyśpieszenia ze strony Arsenalu. W 50. minucie przed świetną okazją do zdobycia gola stanął Mesut Özil, który został jednak zatrzymany przez świetnie grającego dzisiaj Llorisa.
Cztery minuty później dobra akcja Arsenalu zakończyła się uderzeniem Mathieu Flaminiego zza pola karnego, ale nie był to strzał najwyższych lotów.
Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, a zwłaszcza lubią się mścić niedokładne zagrania. Fatalnie zachował się Mathieu Flamini, któremu bezproblemowo piłkę pod polem karnym wyłuskał Eriksen. Duńczyk podał do Lameli, a ten świetnie uruchomił wybiegającego na wolne pole Chadliego. Belg nie zmarnował sytuacji sam na sam ze Szczęsnym i mamy 1-0 dla gości.
Zaledwie dwie minuty po straconej bramce Arsenal mógł doprowadzić do wyrównania. Bohaterem mógł się okazać Per Mertesacker, który w derbach północnego Londynu strzelił już dwie bramki, ale tym razem jego uderzenie głową w fenomenalny sposób zatrzymał Hugo Lloris.
Arsene Wenger nie mógł patrzyć na nieporadność swoich podopiecznych w ofensywie, dlatego też w 63. minucie do boju posłał Alexisa Sancheza. Chilijczyk zmienił Jacka Wilshere'a.
W 73. minucie Calum Chambers oddał przepiękny strzał z półwoleja, z którym Hugo Lloris raczej by sobie nie poradził, ale piłka przeszła minimalnie nad poprzeczką. Dobra próba młodego Anglika, zabrakło szczęścia.
A minutę później Arsenal doprowadził do wyrównania! Strzał Alexisa został zablokowany przez defensorów Tottenhamu, ale piłka wciąż utrzymywała się w posiadaniu Arsenalu. Danny Welbeck zamachnął się na futbolówkę i nie trafił w nią, ale nieporadność swojego rodaka celnym strzałem wykorzystał Alex Chamberlain. 1-1!
Kolejne minuty to całkowita dominacja ze strony Arsenalu, ale jednocześnie brak klarownych sytuacji do strzelenia gola. Na tle reszty zespołu zdecydowanie wyróżniali się zwłaszcza Calum Chambers i Alex Chamberlain.
W doliczonym czasie gry Arsenal jeszcze próbował swoich sytuacji, ale defensywa Tottenamu skutecznie odpierała kolejne ataki gospodarzy. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1-1.
źrodło: własne



Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 22 | 16 | 5 | 1 | 53 |
2. Arsenal | 23 | 13 | 8 | 2 | 47 |
3. Nottingham Forest | 23 | 13 | 5 | 5 | 44 |
4. Manchester City | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
5. Newcastle | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
6. Chelsea | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
7. Bournemouth | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
8. Aston Villa | 23 | 10 | 7 | 6 | 37 |
9. Brighton | 23 | 8 | 10 | 5 | 34 |
10. Fulham | 23 | 8 | 9 | 6 | 33 |
11. Brentford | 23 | 9 | 4 | 10 | 31 |
12. Manchester United | 23 | 8 | 5 | 10 | 29 |
13. Crystal Palace | 23 | 6 | 9 | 8 | 27 |
14. West Ham | 23 | 7 | 6 | 10 | 27 |
15. Tottenham | 23 | 7 | 3 | 13 | 24 |
16. Everton | 22 | 5 | 8 | 9 | 23 |
17. Leicester | 23 | 4 | 5 | 14 | 17 |
18. Wolves | 23 | 4 | 4 | 15 | 16 |
19. Ipswich | 23 | 3 | 7 | 13 | 16 |
20. Southampton | 23 | 1 | 3 | 19 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 17 | 1 |
A. Isak | 15 | 5 |
C. Palmer | 14 | 6 |
C. Wood | 14 | 2 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
Y. Wissa | 11 | 2 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
O. Watkins | 10 | 4 |
J. Kluivert | 10 | 3 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
spoko jest dobrze
z Chelsea pojedziemy 4:0
Flam zdobędzie hatrika
akurat ja pamiętam strzał Pera, który obronił...Wojtek :D
Widzicie ten mecz pod innym aspektem. Graliśmy dobrze zespołowo, mieliśmy przewagę w strzałach, posiadaniu piłki, przewagę terytorialną, więc czego zabrakło ? SZCZĘŚCIA. Mogło być 4-0 jest 1-1. 6 meczy jesteśmy na 4 miejscu, przed nami z groźnych rywali tylko Chelsea i City. Nie mamy porażki jeszcze w sezonie, a nie zapominajmy że Sanchez, Wellbeck, Chambers dopiero komponują się w zespół. Każdy by chciał aby co 3 dni inkasować 3 punkt, ale tak się nie da i zmiana trenera nic w tym nie pomoże. A kto chce odejścia Wengera jest hipokrytą
ma ktoś może statystyki z meczu?
Tak to jest jak nie ma klasowego DMa... Ale jest przecież Flamini, król środka pola...
janucha > strzał Chadliego, kilka kontr Tottenhamu, próba bodajże Adebayora. Spurs też nie mieli szczęścia.
facebook.com/video.php?v=10152530006857713&set=vb.20669912712&type=2&theater
Per po meczu.
Teraz też jest klepa, tylko po prostu dużo gorsza. Z Fabregasem, Nasrim czy van Persiem dochodził także element zaskoczenia, błysku. Tamten zespół co prawda nie wygrał nic, ale nie było także strachu i obawy, że dostanie się 3:0 od Evertonu. Poza tym - tam brakowało także doświadczenia, można było mówić - zespół jest młody, za dwa lata będzie niszczył. Poza tym - krystalizował się lider w postaci Fabregasa. Może nie taki, który opieprzał pozostałych, ale jednak potrafił on wziąć odpowiedzialność na swoje barki w trudnych momentach, ciągnął zespół. Potem był van Persie, dwa sezony temu Cazorla, sezon temu Ramsey, teraz nie ma nikogo, może Sanchez, ale to jeszcze nie jest to. Ja póki co nie widzę optymizmu na najbliższe parę meczów, ba, do rozpoczęcia okienka będzie z tym trudno. DM i jakiś obrońca powinien być już zaklepany, by 1 stycznia mógł zostać zaprezentowany, gdyż inaczej... skończy się jak zawsze, albo jeszcze gorzej. Niby w porównaniu do sezonu 2012/2013 skład jest lepszy, doszli Ozil z Sanchezem, czyli zawodnicy klasy światowej. A jakiegoś progresu to ja nie widzę.
mieliśmy miażdżącą przewagę. Strzały to podstawa, Per z główki, Ozil po podaniu Wilshera, kilka strzałów z daleka, Oxa i Chambersa, ja tu widzę ewidentnie brak szczęścia. Spurs miało szczęście i ma 1 punkt po błędzie Flaminiego, niczym innym nam nie zagrozili.
haxball.com/?roomid=~25b0757d6a4c0e75175c4118e270212872379f46623394f5084df4165a57d6b0d
poprawka do linku afgana
Janucha
szczescie sprzyja lepszym,czyli jestesmy slabi jak totki w tym sezonie i borusja ktora zbiera becki w lidze od mainz i shalke,ale z arsenalem jadą jak z leszczami
janucha > gralismy lepiej od Tottenhamu? W jakim aspekcie? Graliśmy taka kupe jak oni, tylko ze oni grają tak normalnie, a my dostosowaliśmy się do ich poziomu. Wystarczylo zmienić bieg i byśmy ich zmietli jakbyśmy tego chcieli, bo umiejetnosci mamy znacznie wieksze.
ciężko o szczęście w ataku jak grasz w dziada we własnym polu karnym
janucha
szczęścia to by brakło, jakbyśmy ostrzeliwali bramkę Llorisa, nie było konkretów pod ich bramką, toteż nie ma 3 punktów
z tymi kontuzjami to też jakaś parodia.
przecież przed sezonem zatrudniliśmy jakiegoś specjalistę by sobie z tym poradził, a tymczasem mamy ZNOWU najwięcej kontuzji w całej lidze - średnio 1 zawodnik na mecz nam odpada z powodu kontuzji !
Wysyp Wengeroutowców. Panowie zabrakło szczęścia tyle w temacie. Graliśmy o niebo lepiej od Spurs. Co tu mógł Wenger poradzić ? Zrzuć bombę na Lorisa ? Czy na Kaoubula
schnor
Jakieś 2 sezony temu zagrał z Liverpoolem na początek sezonu. I był wtedy zdecydowanie najlepszym zawodnikiem. I też po kontuzji.
"dobra sezon się skończył zanim się zaczął. Nie mamy obrony , nie mamy dm i mamy plagę kontuzji po pierwszych kolejkach. Odpadliśmy z COC , w LM zbieramy baty od zdziesiątkowanej kontuzjami borussii ,a w lidze remisujemy wygrane mecze"
dobre podsumowanie :)
chociaż osobiście coc się nie przejmuję zbytnio
haxball.com/?roomid=~25938b2a2d318046975dd1d5040770a6463922970c7cc66b5fdf30a2b1a051147
wie ktos jak aktywowac kod FUT ktory dostalem dzieki preorderowi? na ps4
Ramsey i Wilshere to dla mnie zbyt mało produktywna para na tą chwile - Aaron nie przypomina w żaden sposób zawodnika z poprzedniego zawodnika, powinien trochę odpoczać. Wilshere czasami zbyt bardzo chce sie kiwac, przeplata niestety swietne mecze z tymi slabymi. Diaby'ego trzeba rzucić na nastepny mecz, Coqowi tez nalezałaby sie szansa bo nie mamy nic do stracenia. I na tym się skończyła się nasza uniwersalność.
A na Łazienkowskiej tymczasem remis :)
Ja nie mówię, żeby z Abou się obchodzić jak z jajkiem, jego dzisiejszy występ to byłoby ryzyko
I legia 2-2 no prosze.
a ja jestem za tym, by w końcu zawodnicy grali na swoich pozycjach.
Sanchez - Oezil - Walcott
Ramsey - Wilshere
taka powinna być podstawa mecz w mecz.
a całą reszta to kwestia rotacji.
i pozbyć się Poldiego, Campbella i Sanogo bo i tak nie ma dla nich miejsca, a tylko kariery im złamiemy.
coś te koszulki nie przynoszą nam szczęścia
No to remisik w derbach polski :d
Diaby tylko na u21, bo w meczu seniorów się połamie!!!!
Diaby'ego w końcu trzeba będzie rzucić na głęboką wodę - chyba nie będziemy trzymać w składzie zawodnika który będzie grał tylko z ogórami co 3 mecz po 60 minut ?
Ramsey-Wilshere, od teraz jestem za takim środkiem pola. Jak gra Arteta albo Flamini to gramy w 10. A tak będą chociaż równe szanse.
Akurat Ramsey wyglądał nieco lepiej niż ostatnio, chyba nie myślicie, że chłop będzie strzelać kilkanaście bramek w sezonie i dorzuci drugie tyle asyst. Miał dobry sezon, ale póki co nie jest w szczytowej formie. Diabyego nie ma co rzucać na głęboką wodę, szczególnie w takim meczu
Akurat Ramsey wyglądał nieco lepiej niż ostatnio, chyba nie myślicie, że chłop będzie strzelać kilkanaście bramek w sezonie i dorzuci drugie tyle asyst. Miał dobry sezon, ale póki co nie jest w szczytowej formie. Diabyego nie ma co rzucać na głęboką wodę, szczególnie w takim meczu
Klepa to była z Nasrim, Fabregasem i van Persim - wtedy graliśmy zarabiscie, ale wynikow nie bylo. Ale przynajmniej bylo co ogladac.
jaka wola walki ????
80% posiadania piłki, KFC broni Częstochowy, a nasi obrońcy podają sobie piłki i grają w dziada !
gdzie tu wola walki ????
Wenger niestety brzydko się starzeje. Z nim się już nic nie wygra, no chyba, że jakiś puchar Anglii z Hull City w wielkich męczarniach
Remis ze Spursami u siebie jak porażka. Wola walki była ale pomysłu na grę znowu nie było. Słaby Tottenham tego nie wykorzystał ale bardzo prawdopodobne, że Chelsea za tydzień znów nam wbije 5+ bramki, aż boję się tego oglądać.
schnor25 > my mamy bardzo dobry skład, tylko problemem jest ustawienie zespołu. Aż się prosi, żeby posadzić na ławce Ramseya - kompletnie bezproduktywnego, wystawić chociaż Diaby'ego na te 60 min i tak więcej da niż Arteta i Flamini razem wzięci. To samo z Alexisem czy Coqiem. Jeżeli Wenger widzi , że zespół sobie nie daje rady , to trzeba szukać szansy w zmiennikach. Taka jest kolej rzeczy.
Wenger przychodząc do Arsenalu w latach 90-tych zrewolucjonizował metody treningowe. Jednym z elementów było dawanie zawodnikom kostki cukru i tabletki z kofeiną w przerwie meczu. Mam wrażenie, że mentalnie wciąż tkwi w latach 90-tych i ma do czynienia z ligą pijackich mord, jadających byle co i trenujących na kacu.
Ja nie wylewam zalow tylko stwierdzam fakty a moja cierpliwosc skonczyla sie 5 lat temu
theo100, nie wspominając o tym, że większość takich zespołów nie może sobie pozwolić na robienie tak dużych transferów jak Arsenal.
To dopiero będzie przepych
lewa-prawa-atak.
Podol, Cazorla, Oezil, Walcott, Campbell, Ox, Sanogo, Giroud, Alexis, Welbeck.
10 zawodników na 3 pozycje.
Tu żadna rotacja nie pomoże.
A gdzie w ogóle tu myśleć o Rosie, Diabym czy Coquelinie ????
Asburton
"Jaka klepa?"
Ano klepa. Pełno podań wzdłuż pola karnego, zero konkretów, sporadyczne wyjscia na pozycje. Nie jest to klepa na miarę Barcelony, ale podań mnóstwo, pomysłu zero. Tylko, że Arsenal nie ma Messiego, który strzeli nagle z niczego. Nie ma także tego co posiada Bayern Guardioli (który też klepie i także się na tym już przejechał!), czyli paru zaskoczeń ze strony Robbena, Ribery'ego, Gotzego czy Mullera.
Coś tam przeszedł, gdyż z plaży na boisku nie wskoczy, bo padnie. Ale powinien spokojnie usiąść na ławce i poczekać mecz, może dwa... A tak gra zawsze 90 minut! Żaden zawodnik Arsenalu nie jest tak eksploatowany jak Ozil, który nie przeszedł PEŁNEGO okresu przygotowawczego.
"Zrozum, że Arsenal nie ma lepszego DM"
Ależ ja to rozumiem, ja nie krytykuję Wengera z powodu tego, że dziś Flamini wszedł za Artetę, bo nie mógł tego zrobić nikt inny. Ja go krytykuję, bo od kilku okienek sprowadza DM'a i mu się to nie udaje. M'Vila, Gustavo - mówią Ci coś te nazwiska? Podobno obaj już byli zaklepani.
Mourinho miał go kimś zastąpić, bo... Mourinho jest rozsądny i działa w okienku transferowym tak by... mieć go kim zastąpić. Eureka. Poza tym - taktyka to nie tylko pozycja DM'a. Tylko powiedz - czy z takim Crystal Palace u siebie nie powinno się zagrać ofensywniej niż z BVB na wyjeździe?
"Nie krytykuj taktyki"
Dzięki, ale nie. Welbeck nie dostaje piłek, zawodnicy podają sobie wzdłuż pola karnego, Ramsey z Wilsherem dublują swoją pozycje, zespól zawsze gra tak samo niezależnie od tego, czy Crystal Palace u siebie, czy potentat na wyjeździe. Sorry, ale nie skorzystam z Twojej propozycji niekrytykowania.
MrArsenal
sam przechodziłem taki okres, też się miotałem wylewając tu żale. Wiem że od dawna czekamy na sukcesy, a ich braku nie rekompensuje ładny styl gry, bo jesteśmy bezpłciowi, mimo to trzeba wierzyć w ten zespół, być cierpliwym, pokora jest ważna
wenger się wypalił udało mu sie wygrać fa cup ale tu miał dużo szczęścia ale widać ze juz ten człowiek myli szacunek za to co zrobił dla AFC jest legendą ale weneger musi odejść
Walcott ława, bo przecież musimy pomieścić 10 środkowych pomocników na boisku. Nie ma szans, zeby Wenger posadził kogoś z trójki - Ozil, Ramsey i Wilshere na dłużej.
wszędzie te same podsumowania:
- arsenal nie ma dm'a a wenger nie wie kto ma gdzie grać i co mecz zmienia ustawienia
serio niech się gość na coś zdecyduje
co on zrobi jak Walcott i Giroud wrócą ?
Dominik
nawet nie wiesz w jakiej dyspozycji jest ten cały Diarra, a stawiasz go wyżej od Mikela :)
schnor25
Ale to Wenger ma ostatnie zdanie i on decyduje o wszystkim co dzieje się w klubie. On opracowuje/wybiera taktykę, zawodników, motywuje ich. Dobiera treningi, zatrudnia dietetyków itp.
Widze,ze wengersteje są zadowoleni z wynikow,nie widza żadnych minusow i brakuje nam tylko jednego obroncy i dma i wszystko sie ułozy samo,a ja twierdze,ze z Wengą juz nic sie nie ulozy ale juz to 4 lata temu mowilem,kiedys bylo dobrze teraz od 4-5 lat jest stagnacja,zeby nie powiedziec rownia pochyla w doł i zadnych perspektyw na przyszlosc dopoki AW bedzie tym kierowal
ktoś rzuca się na gtx 970 ?