Remis w hicie na Emirates, Arsenal 1:1 Man United
28.04.2013, 17:56, Damian Burchardt 4964 komentarzy
Czy istnieje gorsza rzecz dla kibica drużyny piłkarskiej, niż ustawiony przez swoich ulubieńców szpaler ku uhonorowaniu zawodników odwiecznego rywala, w dodatku na jej własnym stadionie? Odpowiedź brzmi: tak, gdy wśród nowych mistrzów znajduje się osoba, która jeszcze rok temu całowała herb ukochanej drużyny, nosząc przy tym jej opaskę kapitańską. Dzisiaj, na The Emirates, właśnie taka sytuacja miała miejsce, do północnego Londynu przyjechał Manchester United a z nim – Robin van Persie - były kapitan Kanonierów. Piłkarze The Gunners powinni potraktować to wydarzenie jednak jako dodatkowa motywacja do zdobycia niezwykle cennych trzech punktów, niezbędnych w walce o TOP 4, a konkretniej o udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Drużyny rozpoczęły spotkanie w następujących składach:
Arsenal: Szczęsny – Sagna, Mertesacker, Koscielny, Gibbs – Arteta, Ramsey – Walcott, Rosicky, Cazorla – Podolski.
Manchester United: De Gea – Rafael, Ferdinand, Evans, Evra – Valencia, Carrick, Jones, Nani – Rooney, van Persie.
ALEŻ POCZĄTEK MECZU! Po fatalnej stracie piłki przez van Persiego futbolówka, dzięki Cazorli i Podolskiemu, trafiła pod nogi Tomasa Rosicky’ego, ten prostopadłym podaniem znalazł wbiegającego w pole karne rywali Theo Walcotta a Anglik, będąc sam na sam z Davidem De Geą (oraz na minimalnym spalonym), spokojnie wykończył akcję strzałem po dalszym słupku. 1:0!
Pierwsze chwile rywalizacji wyraźnie przebiegały zgodnie z planem Arsene’a Wengera, Arsenal panował nad sytuacją na boisku.
Trzy minuty po pierwszej bramce meczu, na strzał z dystansu zdecydował się Santi Cazorla. Jego rodak – De Gea - dobrze jednak interweniował po soczystym strzale filigranowego Hiszpana.
Gdy na zegarze widniała 11. minuta, kibice The Gunners mieli kolejny powód do radości. Głośne wiwatowanie rozległo się na The Emirates po wyekspediowaniu piłki w górne sektory stadionu przez Robina van Persiego, który zaliczył pierwszy strzał w tym spotkaniu.
Po kwadransie meczu Phil Dowd pokazał pierwszą żółtą kartkę niedzielnego popołudnia. Otrzymał ją Phil Jones po ostrym wślizgu w Mikela Artetę.
Kartka zmotywowała obrońcę Czerwonych Diabłów. Anglik chwilę później odebrał piłkę w środku boiska, podał ją na lewe skrzydło do Van Persiego, następnie, po dośrodkowaniu Holendra, miał fantastyczną okazję by wyrównać stan spotkania ale przestrzelił, główkując kilka metrów przed bramką Szczęsnego.
W 23. minucie konfrontacji kolejna żółta kartka dla gości. Rafael został ukarany za taktyczny faul po stracie piłki. 4 minuty później następne „żółtko” dla grających w białych koszulkach rywali Arsenalu. Robin van Persie niebezpiecznie zaatakował wślizgiem Pera Mertesackera.
Po pół godzinie gry można śmiało stwierdzić, że United kompletnie nie mieli pomysłu na grę tej niedzieli. Wynikiem tego, oraz dobrego pressingu Kanonierów, była znaczna ilość napomnień dla gości, sporo kontrataków w wykonaniu londyńczyków oraz, do tej pory, korzystny dla gospodarzy wynik.
Sypią się kartki w Londynie. Johnny Evans, przed polem karnym De Gei, starł się z Walcottem a następnie obaj panowie w cztery oczy panowie postanowili sobie wyjaśnić zaistniałą sytuację. Piłkarz z Manchesteru ukarany został żółtym kartonikiem. Chwilę później jego los podzielił sam Theo po faulu na Evrze. .
SZCZĘSNY!!! Fantastyczna obrona Polaka! W 39. minucie kontratak United - dośrodkowanie Evry dotarło do Van Persiego lecz jego strzał został zablokowany przez stojącego metr dalej Wojciecha, który interweniował „pajacykiem” w stylu Artura Boruca bądź szczypiornisty - Sławomira Szmala.
Fatalny błąd Sagny! W samej końcówce pierwszej połowy Francuz, wycofując piłkę, podał ją prosto pod nogi Van Persiego, następnie podciął napastnika rywali we własnym polu karnym. Koszmarny mecz obrońcy Arsenalu.
Poszkodowany pewnie wykorzystuje jedenastkę. Van Persie i 1:1.
Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się już nic wartego uwagi. Phil Dowd, po doliczeniu jeszcze 3 dodatkowych minut, zaprosił piłkarzy na 15-minutowy odpoczynek.
Po przerwie obie drużyny rozpoczęły drugą połowę spotkania w niezmienionych składach.
3 minuty później na listę strzelców chciał wpisać się Rosicky. Czech, po wyprowadzeniu kontry, wymanewrował obrońcę United na linii pola karnego i uderzeniem wewnętrzną częścią stopy próbował pokonać De Geę, niestety nieudanie.
Do roboty wzięli się jednak podopieczni Fergusona. Najpierw nikt nie wykorzystał przeszywającego pole karne Szczęsnego płaskiego dośrodkowania z lewego skrzydła, a potem, w 54. minucie, po wymianie sporej ilości podań na połowie Arsenalu z dystansu uderzał Rafael. Następnie strzał Rooneya głową z bliskiej odległości wybronił polski bramkarz.
Pierwszą zmianę we tym spotkaniu wykorzystał Arsene Wenger. W 62. minucie Jack Wilshere zastąpił dobrze grającego Tomasa Rosicky’ego.
Doprawdy fatalną postawę w tym meczu prezentował Bacary Sagna. Myślący o Monaco czy PSG Francuz tym razem w kompromitujący sposób nie przejął lekkiego podania w bocznym rejonie boiska, prezentując Manchesterowi United wyrzut z autu.
North London was… yellow tego dnia. Żółtą kartkę obejrzał Antonio Valencia za zagranie piłki ręką tuż przed własnym polem karnym.
Druga połowa spotkania, przynajmniej do 70. minuty, mogłaby podziałać lepiej niż dobre środki nasenne. Dużo chaosu, gry w środkowej części boiska, błędów indywidualnych a przede wszystkim słaba postawa piłkarzy Wengera pogorszyły jakość widowiska.
W 71. minucie na boisku zameldował się Gervinho, zmieniając Lukasa Podolskiego.
Minutę później, po rzucie rożnym zdobytym przez Aarona Ramseya i jego strzał zza pola karnego, z „woleja” na bramkę De Gei uderzał Koscielny. Ponad poprzeczką.
Pierwsza zmiana Fergusona, w 73. minucie Anderson dał odpocząć Rafaelowi.
Na zegarze widniała 78. minuta a francuski szkoleniowiec Arsenalu dokonał ostatniej zmiany. Chamberlain w miejsce Ramseya, który zaraz po wejściu na boisko otrzymał żółtą kartkę za agresywny atak w nogi Andersona. 3 minuty później Giggs zastąpił Naniego.
Na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry nastąpiła seria dośrodkowań w pole karne Szczęsnego, wszystkie wybite jednak przez obrońców Kanonierów. Atak gości zwieńczył niegroźny strzał Rooneya z dystansu.
Chwilę później De Gea wybija na aut bramkowy dobrze mierzony strzał z dystansu Santiego Cazorli. Również dośrodkowanie z rzutu rożnego nie zagroziło hiszpańskiemu golkiperowi. Natomiast kontra przybyszów z Manchesteru, zakończona strzałem Giggsa, zmroziła krew w żyłach kibiców siedzących na Emirates.
W 88. minucie druga zmiana Fergusona. Chicharito zmienia Rooneya.
Ostatnie dwie minuty jak i doliczone przez arbitra cztery nie dały zmiany wyniku tego spotkania. Arsenal, po bardzo dobrej pierwszej połowie meczu oraz słabszej drugiej remisuje z Manchesterem United 1:1. Co oznacza to dla Kanonierów? Stracone dwa punkty i, w obliczu wygranej Chelsea w tej kolejce, pogorszenie sytuacji w walce o byt w Lidze Mistrzów. Wygląda na to, że wojna o TOP 4 pomiędzy drużynami ze stolicy Anglii będzie bardzo emocjonująca i potrwa aż do zakończenia bieżącej kampanii Premier League. Natomiast dzięki remisowi, Manchester United nie pobije należącego do Chelsea rekordu punktów zdobytych w jednym sezonie (95 oczek w sezonie 2004/2005).
źrodło: własne
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Bundesliga dużo punktów dostanie za ten niemiecki finał, plus Schalke wyszło z grupy, Borussia M odpadła w eliminacjach ale i tak w rankingu mocno nadrobią do PL i LL
Borek
Tak, tylko że oni mają taką kadrę i grają w tak słabej lidze ( oprócz TvP) gdzie mogli rotować w każdym meczu po 5 zawodników, teraz chłopaki mają siłę zapierdzielać, a cholera wie czym ich tam szprycują, wszyscy coś biorą w zawodowym sporcie .
Polityka transferowa Barcelony polega na sprowadzaniu typowych "zapchaj dziur", a przez cały sezon wolą zajeżdżać swoich wychowanków niż wprowadzać rotację. Teraz nagle uświadomili sobie, że A.Song prezentuje się naprawdę doskonale kiedy zajechany został Sergio Busquets tylko gdzie Kameruńczyk był przez 4/5 sezonu to nie powiem. ;x Zawalili sobie sprawę sami mając taką kadrę, która co jak co na papierze wygląda bardzo dobrze po prostu nie mogli dostać siódemki od Fc Bayernu. Dla nas to dobrze, kolejny godny uwagi finał bez czołówki La Liga. Tak więc ciekawie... W Barcelonie to powinni pomyśleć o remontadzie, ale chyba w składzie, tymi wychowankami Europy już nie zawojują.
@Baranik
Robbena dałem jako przykład
fcbarca,com
"Największym śmiechem na sali jest to ze za taka kasę sprowadzili Alexisa, zamiast NAPASTNIKA Z PRAWDZIWEGO ZDARZENIA. a teraz to Jego możemy sobie porównywać Co najwyżej do Pedro.
Jak sie kupuje to już chyba konkretnie, a nie.."
ten podpis na koncu mnie rozbawil do lez...
@Borekenema
Tyle, że Robben siedział przez pierwszą część sezonu na ławie...
@Robizg1
że coś tam im niedozwolonego podają...
Robben, który nigdy nie grzeszył kondycją nagle zapiernicza w obronie i w ataku przez 90 minut? i to w maju, gdzie większość drużyn już gra na oparach
ja piernicze ale u mnie burza, normalnie ciemno jak w nocy ;/
świat arsenalu leci ;p
Borek
W jakim sensie podejrzana? Że na koksowani :P?
@Dreamcast;
Pep to ma juz pelne gacie, bo taki sezon to sie pewnie Bayernowi i za 30 lat nie powtorzy i nagle jego "legenda" zostanie zachwiana...ale kupi sobie jeszcze Lewego i rozbije BvB jeszcze przed sezonem, spryciula...
Nie spodziewałem się takiej masakry, nawet u siebie Barca NIE POTRAFIŁA chociażby zremisować. Coś pięknego.
Finał ? Według mnie Bayern nie pozwoli sobie na kolejny przegrany. To by było coś niezwykłego, cały obecny sezon mogliby wrzucić do kosza. Zdominowali Bundesligę, zagrali fantastyczny sezon. Ale brakuje jednego punktu, bo w finale jest rywal z Niemiec - Borussia. Ta Borussia, z którą rywalizowali w ostatnich latach. Wyśmiewali jej dyspozycję w LM w tamtym sezonie. Jeśli BVB pokona ich w finale Ligi Mistrzów to będzie klęska dla Bayernu. Kolejny przegrany finał i chyba najbardziej bolesny tym razem.
Myślę, że uda im się wygrać. A jeśli nie to chyba śmiało można nazwać ich frajerami. No bo co z tego, że finał ? Co z tego, że rozwalili Barcelonę po drodze ? Ano nic.
Jest faktem, że Bayern gra niesamowicie - zastanawiam się co Guardiola będzie tam zmieniał/ulepszał
dla mnie forma Bayernu w tym roku jest podejrzana...
w sumie to mi juz wczoraj sie przykro robilo jak patrzylem na ta nieporadna Barce, wszystko ale to totalnie wszystko im sie posypalo na koniec sezonu...i niestety dla dobra klubu Villanova jak nie bedzie mial zdrowia powinien odejsc
a w finale, hm to jest tylko jeden mecz i dzieki temu szanse BVB b. rosna, rozne cuda moga sie wydarzyc, np drugi mecz konia Lewego i nikt i nic go nie zatrzyma...natomiast w dwumeczu aktualnie BVB z Bayernem to m/w jakies 10% szans by mialo...
W sport raporcie 24 na orange sport była informaca,ze Mourinho podobno miał wysłac sms-a do Lewandowskiego, ze chcialby go w swoim zespole w nastepnym sezonie i podobno podpisał, ze chodzi o Chelsea
To jest fantastyczne, że kibice mają większościowy pakiet udziałów i żaden szejk nie kupi klubu, w dodatku za sponsora nie mają jakiś linii lotniczych czy arabskich fundacji tylko niemieckie firmy,szacun
@kubanski, PL i tak jest bardzo silna, nie rozumiem tylko jak MC mogło dwa razy nie wyjśc z grupy LM co jest dla mnie skandalem, tylko Lillie dokonało takiego wyczynu ostatnio, kasy jest ogrom, trzeba ją tylko mądrze wykorzystywac i nie zmieniac trenerów jak rękawiczek
rivaldo, iniesta i xavi grali od poczatku, i gra wygladala jeszcze gorzej niz jak zeszli :-P
@RIVALDO700
To już teraz się odbywa. Połowa klubów La Ligi to bankruty a Real i Barca trzymają się głownie dlatego że to przede wszystkim wielkie marki, znane na całym świecie, chociaż też mają spore długi. Model niemiecki (czyli kluby w rekach przede wszystkim kapitału rodzimego) jest najlepszy, ale oni mogą sobie na to pozwolić ze względu na najsilniejszą gospodarkę w Europie. Wielka Brytani też powoli wychodzi z kryzysu, więc jest szansa, że po uporządkowaniu pewnych spraw organizacyjno - finansowych (ile i na co kluby mogą wydawac) Premier League będzie jeszcze bardziej rosła w siłę.
tak byla z tym mala afera , bo borek i michal pol pisali na twicie ze to fake te konto ryczela
A to Borek po meczu
,,7:0 różnica klas. Barca bez Messiego, Xaviego i Iniesty , zwykły zespol. No i Puyol - mental hero.''
rivaldo, to sie nabral na fake konto ryczela :-D
100-procentowy oryginal moj drogi , zawsze odwiedzam twity borka koltonia i bonka i to sa stuprocentowe konta, boniek nawet tam od groma zdjec wrzuca swoich wnukow i jak gra w golfa z dudkiem...
Jesli juz poruszyles ten temat-ekonomia , to ja przewiduje wlasnie w tej kwestii upadek moze hiszpanskiego futbolu np troche Barcy dlatego ze wielka pilka zawsze jest zwiazana z biznesem jak z biznesem to i ekonomia , a na ta chwile wiemy jak ,,zipie'' hiszpania , 13-latek moze sobie pisac kupmy tego owego do Barcy , ale prawda jest taka ze np taka Barca ma podobno wielki dlug , za to Niemcy stabilizacyjnie ekonomicznie stoja dosyc dobrze , i oni kiedys wlasnie przez te wzgledy beda rosnac i rosnac
rivaldo, ten twitter gawedzil sobie z fake kontem ryczela :-P ciekawe czy to serio konto bonka
taktyka wengera, to gra ofensywna i do przodu. Wielkiej filozofii niby nie ma ale nie ma co ustawiac sie od inne zespoly gdy jestesmy tak mocnym zespolem, musimy narzucac swoj styl. Ciekaw jestem czy przed rewanzami z milanem i bayernem cos szczegolnego im powiedzial
Obeceni Bayern to przede wszystkim najlepiej zorganizowany klub na świecie. Znakomita szkółka. Świetny zarząd, gdzie działąją głównie legendy klubu, dająć pewność że będą dbali o dobro klubu. Nowoczesny stadion. Stabilna i bezpieczna forma własnośći, gdzie nie ma miejsca na obcy kapitał (właścicielem ponad 80% akcji jest stowarzyszenie zrzeszające kibiców, pozostałych - dwie wielki niemieckie marki - Audi i Adidas). Zerowy dług, co przy obecnych problemach finansowych klubów jest niemal ewenementem. To raczej o nich powinno się napisać książke - "JAk powstał nowoczesny klub piłkarski"
,,Naga prawda: wielki kolos bez Messiego jest już najnormalniejszym zespołem na świecie . Reszta to parole,parole,parole''
komentarz Bonka na twicie po meczu Barcy
Robben i Ribery dla mnie w tym sezonie najlepsze skrzydla klubowe w Europie
youtube.com/watch?v=avM3xQVTFus
BUNT STADIONÓW
@RIVALDO700
Najlepsze jest to, że oni tak wszystkich łoją bez swojego najlepszego obrońcy - Badstubera.
ktos na stronie Barcy napisal,, Czy Bayern ma slaby punkt w tym sezonie?''
i szczerze tak sobie pomyslalem no- nie. Atak-Mandzukic,Gomez,Pizarro , Skrzydla paluszki lizac- Robben i zawalisty Robben , obrona nawet nawet z super ofensywnymi Alaba i Lahmem po bokach no i Neuer , jeszcze Dante w srodku Martinez.
Naprawde tak spokojnie to przesledzic to cholernie mocna kadra jak skur....byk
"Mamy jakość"
"Mamy pieniądze żeby wydać"
"Kupimy tylko piłkarzy lepszych od tych których mamy"
"Nie ma już miejsca na błędy"
Cieszyłem się z gry jaką przentowaliśmy. Mieliśmy jakość i zaangażowanie. Giroud pokazał klasę. Ten mecz tylko potwierdza, że różnica punktów w tabeli nic nie odzwierciedla. Powrót Diabyego jak transfer.
;)))
@mrsomebody
Jakbym słyszał Wengera :-)))
@archterro
tak jaram się ale nie każdym tekstem, bo uważam, że to jest troche zabawne, jak po złym wyniku zdania odnośnie Wengera mogą się diametralnie zmieniać.Przypomne Ci jaki był śmiech z Arsen'a jak odpadliśmy z Barcą... Mogę chybą się pośmiać od czasu do czasu z takich rzeczy, nie ?
Z tak grającą barca mało kto by dostał, skoro jakies ogorki z La lipy nie dostają. A Juventus też nie taki mocny jak się wydaje. Co tu dużo mówić przegraliśmy z najlepszą drużyna na swiecie.
@mrsomebody
Ale przecież na tych piłkarzy i tak nas nie stać więc nie wiem wogóle o czym mowa. Natomiast z Joveticem też pewnie będziemy się targować o każdego funta i może się to różnie skończyć.
Lewy jest już zaklepany przez United/Bayern, Falcao pójdzie do Chelsea, a Cavani może do City. Nam pozostaje cieszyć sie z Jovetica.
EkEl- Ta na 100% takich ściągniemy :P Skończy się na perspektywicznym kutukwie mutukwie z 5 ligi zachodnio afrykańskiej i jakimś nowym SS, bo stary pewnie odejdzie :D A tak na serio to liczę na jakieś wzmocnienia, ale bez kitu takich nazwisk raczej nie sprowadzimy :) Jedyny plus naszej obecnej sytuacji jest taki, że chyba pierwszy raz od dawien dawna nie osłabimy się podczas okienka, bo nie zapowiada się na to, aby ktoś odszedł.
@EkEl
Prosze cie. To że wygraliśmy z Bayernem nie zmenia faktu że prawdopodobnie dostalibyśmy po dupie od Juve a już na pewno od Barcelony :-)
Mam na myśli transfery zawodników ze światowego topu tzn. do ataku Cavani/Falcao/Lewandowski :D
Wszystko jest możliwe. Mamy kilkunastu naprawde dobrych piłkarzy. Kupić strikera, dma i obrońce, właczyc Gnabrego i Eisfelda, a nie będziemy słabsi niż Borussia jest teraz.
No właśnie ale wygraliśmy. A takie Juve niby mocne wszystkich w Serie A rozjeżdza nawet gola nie strzeliło. A Barca to już wogóle. Najlepsze podsumowanie to to :D :
Messi wchodzi do monopolowego.
- Poproszę wódkę.
- Jaką? 0,7 może być?
@arsenallord
Najlepszy jest komentarz pod tym - "szacun, że się nie cieszył po golu" :)
EkEl- Przecież nasza gra w meczu z Bayernem to była jakaś patologia multum niecelnych podań... W porównaniu do meczu z Milanem w Londynie to zagraliśmy słabo. Prawda jest taka, że wykorzystaliśmy swoje okazje, a Bayern grał fatalnie i tyle, co nie zmienia faktu, że dokopaliśmy im 2:0 hehe :D
@EkEl
To nie był fuks, ale Bayern nieco odpuszczająćy ten mecz i troche się zapędziłeś z tą walką o zwycięstwo w Premier Leauge i szczególnie w LM. No chyba że masz na myśli Ronaldo, Hummelsa i Cavaniego :-)
Bayern... ale machina!
Czemu piszecie, że było 7-0 w dwumeczu? Przecież... meczyki.pl/obrazki,4985
Nie gadajcie że nasza wygrana z Bayernem to fuks. Zagraliśmy bardzo dobrze, to tylko świadczy o tym że 3 transfery światowej klasy zawodników i możemy śmiało walczyć o zwycięstwo w LM i Premiership.
Trudno brać na poważnie porażkę Bayernu z Arsenalem. Przez 85 minut byli pod pełną kontrolą spotkania i ogólnie to nie wysilali się zbytnio. Dopiero po golu Koscielnego musieli troche sprężyć dupy i bronić wyniku.