Robert Pires: Chciałbym dalej grać

11.01.2012, 23:55, Justyna Łatka 21 komentarzy

Były pomocnik Kanonierów, który w tym tygodniu trenował z Arsenalem, chciałby kontynuować grę. Francuski piłkarz podkreślił, że nie zamierza przejść na emeryturę. Ostatnio Arsenal ponownie podpisał umowę z innym swoim byłym graczem Thierrym Henrym, tym razem na zasadzie 2-miesięcznego wypożyczenia z New York Red Bulls. Francuski napastnik powrócił w meczu FA Cup przeciwko Leeds, a bramka, którą zdobył w drugiej połowie dała zwycięstwo graczom z Emirates Stadium.

To właśnie Ci dwaj zawodnicy - Pires i Henry - tworzyli niegdyś kręgosłup jednej z najlepszych drużyn w historii Arsenalu. Pires był bardzo zadowolony z tego jak został przyjęty podczas treningu z Kanonierami. Dał też do zrozumienia, że chce kontynuować grę.

- Cenię w angielskich klubach to, że darzą szacunkiem starych zawodników- powiedział Pires L'Equipe.

- Chcę dać sobie ostatnią szansę, nim odwieszę buty. Mogę i nadal chce grać. Może nie całe spotkanie, ale przez 60 pierwszych lub 20 ostatnich minut. Czekam na propozycje z Azji. Nowym celem są Chiny, być może Indie.

Niemniej jednak, Pires potwierdził, że mimo chęci kontynuowania gry, nie zamierza iść w ślady Henrego i nie planuje powrotu do Arsenalu.

- Trenowałem z Arsenalem od wtorku. Został on przewidziany na trzy tygodnie, rozmawiałem o tym z Arsene Wengerem - dodał.

- Czy zrobię to co Henry? Na pewno nie. Nie jest to ani moim celem, ani Arsene Wengera. W środku pola jego zespół jest kompletny.