Robin van Persie o frustracji fanów
19.05.2011, 16:39, Dominik Kamocki 28 komentarzy
Holenderski napastnik, zawodnik, do którego można mieć najmniejsze pretensje słabą postawę Arsenalu na finiszu rozgrywek, rozumie frustrację kibiców. Van Persie zdaje sobie sprawę, że sezon, choć na początku bardzo obiecujący, zakończył się dla Kanonierów totalna klęską, a passa lat bez trofeum znów się przedłuży. W wywiadzie dla The Sun Van Persie powiedział:
- Rozumiem reakcje fanów i wiem, że są sfrustrowani naszą słaba dyspozycją.
- Zawodnicy podzielają tę opinię, czujemy to samo co nasi fani.
- Jestem osobą, która nie boi się mówić szczerze, kiedy wszystko idzie źle. Nie będę się chował za naszymi wynikami.
Robin van Persie zapytany o wysoką formę i świetny wynik strzelecki na koniec sezonu odpowiada:
- To na pewno jest mój najlepszy sezon jeżeli chodzi o liczbę bramek. Jednak dla mnie, jak i dla całego zespołu, ten sezon to przede wszystkim pasmo wzlotów i upadków.
- Najlepszym momentem sezonu było pokonanie Barcelony.
- Katalończycy potrafią na pięć spotkań zagrać cztery fantastyczne mecze i jedno, które, mimo słabszej dyspozycji, zakończą zwycięstwem. Mimo że czasem nie grają na swoim najwyższym poziomie to jednak wygrywają.
- To jest wyznacznik wielkich zespołów – umiejętność wygrywania. To powinien być najważniejszy cel dla całego Arsenalu.
źrodło: goal.com
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Następny sezon będzie lepszy?
Mam nadzieję że w następnym sezonie Robina ominą szerokim łukiem wszystkie kontuzje i Robin poprowadzi Arsenal do upragnionego tytułu a sam zostanie królem strzelców strzelając 30 bramek... myślę że na tyle go stać
Ja jestem z Van Persiego. Widać, że kocha swój klub i gra dla niego całym sercem.
KanonierTH1411---> Podziękuj Taylorowi, który połamał nogę Eduardo. Wiesz jaki był to szok dla tych młodzików? Zresztą bez Edu były wpierdy ostre;/
ivexo
jeszcze w sezonie 2007-08 nawet z krysyzem zdobylismy 83 punkty.. a teraz szkoda gadac moze ledwo do 70-tki dobijemy
ManUtd gra niesamowicie skutecznie, szczególnie u siebie. Pamiętam mecz z tego sezonu, np z Fulham, gdy nie grali najsilniejszym składem. Fulham przez 15min cały czas atakowało i było blisko strzelenia bramki. Poszła jedna kontra i brama dla United. Z Fulham zeszło nagle powietrze i mecz zakończył się spokojną wygraną United. Nie można powiedzieć, że my tak nie wygrywamy, gdy nam nie idzie. Mecz z Evetronem na Emirates, wszystko idzie nie tak, a my wygrywamy. Z tym że nigdy się tak nie dzieje na koniec sezonu.
Pamiętam rozgrywki w sezonie 2007/2008, cały czas zmienialiśmy się miejscami (1-2) z MU. Nagle w pamiętnym meczu z Birmingham coś pękło, w kolejnych 7 meczach 4 razy zremisowaliśmy (nie licząc już meczu z Birmingham), przegraliśmy 2 mecze i tylko jeden wygraliśmy. Pozostałem mecze wygraliśmy i udało nam się odrobić 5pkt do United, ale było już za późno.
dobrze mówi
a i kolejna kwestia to zauważcie ze mimo tego iż gralismy porywająco pierwszą polowe sezonu to I TAK nie daliśmy rady wskoczyc na pozycje lidera na dluzej niz kilka godzin (wskakiwalismy zanim united rozegrało swój mecz w tej kolejce i natychmiast nas zrzucało) wiec to nie jest wcale tak ze nie mamy szczescia bo tak moglibysmy powiedziec po sytuacji z roku 07-08 kiedy przez wiekszą cześc sezonu jest lider w naszym posiadaniu i na pare kolejek przed koncem jest krzyys i jedna wielka dupa.
ToMo_18 - ale mocne zespoly poznaje sie po tym jak radzą sobie z krzyzysami i jakich mają leaderów. Najlepszym tego przykladem jest United, oni caly sezon grają taką padline jakby caly czas mieli kryzys ale tam są ludzie którzy to pociągną i taki Scholes czy Giggs są trzymani wlasnie po to zeby mlodym w razie czego zrobic terapie wstrząsową, a u nas kto ma to zrobic? Fabregas? hi hi hi.
Zobaczcie jak graliśmy to porażki z finale CC. (Pomijam mecz z WBA i Newcastle bo to było jak było) Byliśmy nie pokonani i mieliśmy największe szanse na tytuł, a po porażce ... same nie powodzenia ;/ Oczywiście zwycięstwo z Manchesterem Utd dało mi satysfakcję:P
* nie powstrzymywałem
Takie nadzieje miałem na ten sezon po wygraniu z Farsą ahh... a skończyło się jak zawsze czyli na nadziejach.
Leehu
ja wtedy nieomal się popłakałem że szczęścia jak RvP wyrównał na 1:1 a po bramce na 2:1 już się powstrzymywałem i płakałem jak bóbr , poprostu Arsenal udowodnił że jest mocny wszystkim jego przeciwnikom , to nic że żadnego trofeum nie zdobyliśmy , jest zawsze następny sezon :) dla mnie tamten mecz był jak takie małe trofeum
Nie no brak mi słów aby opisać jak uwielbiam RvP , on akurat nie powinien mieć sobie nic do zarzucenia bo stawał na głowie aby Arsenal wygrywał a reszta zespołu sie opieprzała
Akurat RvP ciągnął drużynę za uszy. Jak dla mnie największym rozczarowaniem sezonu 2010/2011 była gra Fabregasa:/
RvP ty reguralnie zdobywasz brameczki, więc nie musisz sie tlumaczyc
Persiemu zarząd obiecał dwa lata temu sie ze wzmocnimy i co? dalej w bramce sezon zaczyna Almunia, zamiast Silvestra w obronie mamy kolejnego kartofla Squillaciego a gra Clichyego w porównaniu do tej sprzed dwóch lat to jakaś kpina.
Bramka Van Persiego z Barcą o jak sobie przypomnę tamten moment Katalończycy zastanawiali się jak to mogło wpaść i już 5 minut później genialną akcje całego zespołu zakończył Arsha. To był nasz najlepszy fragment w sezonie. Ja już próbuje powoli rzucić w niepamięć i staram sobie przypominać te najlepsze momenty tego sezonu te 10 minut z Barcą na pewno będą najwyżej.
Ja już mam ten sezon gdzieś. Dobrze było jeszcze nawet w marcu. Potem wszystko się rypło...
Szkoda, że nie grał od początku sezonu bo Berbatova to ze 2 razy by wyprzedził :) Co do Jego wypowiedzi to się zgadzam. Umiejętność wygrywania beznadziejnych meczy... tego nam brakuje.
Robin ma racje, jak się ma słabszy dzień to nie jest żadne tłumaczenie, trzeba umieć wygrywać i te kiepskie spotkania. Tego nam niestety zabrakło. Może jednak ten sezon nas czegoś nauczy i w następnym pokażemy, że Arsenal to wielki zespół.
madre slowa, brakuje nam czegos takiego ze nawet slabo grajac zeby wygrac
Akurat na Ciebie, Robin, kibice nie mają prawa narzekać.
przynajmniej mowi szczerze i nie owija w bawelne ... mam nadzieje, ze przyszly sezon bedzie lepszy, ale bez partnera dla RvP (bo teraz takowego nie ma) to czarno widze nasza "twierdze" ES w przyszlym sezonie ;pp
nie no, spotkanie z MC na wyjezdzie tez bylo wspaniałe. Po tym meczu dopiero czyło sie dumę, przynajmniej ja. Znalazłby tego duzo więcej, więc nie uważam ze mało było takich meczy po których możliśmy byc dumni.
Tylko jeżeli Arsenal chce być wciaż wśród najlepszych to musi miec silny skład bez denilsonów i rosickich.
Nawiązując do najlepszego momentu w sezonie to musimy podziękowac głównie kanonierom za dwa mecze, z Barceloną i Chelsea na ES. Były to świetne mecze, po których czułem prawdziwą dumę z bycia kibicem Kanonierów. Oby takich meczy w przyszłym sezonie było więcej
dobrze gada ale mecz sam się nie wygra ;/ i sam RVP nam nie zapewni tytułów ;/