Rosicky: Byłem wykończony po finale

19.05.2014, 13:55, Michał Lach 10 komentarzy

Tomas Rosicky czuł się "wykończony" po finale FA Cup, pomimo że grał zaledwie 15 minut.

Reprezentant Czech dał Arsenalowi świeżość i impet, gdy wszedł na boisko w połowie dogrywki. Kilka minut później Kanonierzy zdobyli 3. bramkę, która zapewniła im dramatyczne zwycięstwo 3:2 nad Hull City.

Po upływie pierwszych 10 minut The Gunners przegrywali 2 bramkami. Rosicky potwierdza, że ten finał był wyczerpujący fizycznie i psychicznie.

- To jest naprawdę wykańczające, gdy nie grasz, ale żyjesz meczem - powiedział na łamach Arsenal Player. - Zagrałem 15 minut, a czułem się, jakbym rozegrał 2 mecze z rzędu. Emocje również odgrywały dużą rolę.

- Bardzo długo na to czekałem, więc jestem zachwycony, cała drużyna jest wniebowzięta. Cały klub potrzebował trofeum, więc cieszymy się, że to już za nami.

- Hull zaczęło bardzo dobrze, byli bardzo agresywni, zacieśniali przestrzeń, której brakowało chłopakom do wykreowania czegoś, jednakże można dostrzec, że wraz z upływem czasu byli coraz bardziej zmęczeni. Gdy weszliśmy z Jackiem na boisko mieliśmy dużo siły i energii by spróbować zrobić różnicę.

FA Cup jest pierwszym trofeum Rosicky'ego w Anglii. Wierzy on, że drużyna jest gotowa, by osiągnąć więcej.

- To musi być dla nas trampolina. Głównie dla angielskich chłopaków, którzy są tu od nastoletnich czasów. Nie są już nastolatkami, więc dla wszystkich chłopców takich jak Jack, Walcott, Chamberlain, Gibbo, Carl Jenkinson jest bardzo ważne, że wygrali coś.

- Musimy przenieść to na następny sezon - zakończył reprezentant naszych południowych sąsiadów.