Rosicky: Wkrótce podpiszę nowy kontrakt

04.03.2014, 10:11, Adam Cygański 13 komentarzy

Tomas Rosicky przyznał, że popisze nowy kontrakt z Arsenalem, a ma to nastąpić do końca obecnego tygodnia.

Aktualna umowa 33-letniego Czecha wygasa po zakończeniu obecnego sezonu, ale niedawno Arsene Wenger przyznał, że bardzo chce go zatrzymać w swojej drużynie.

- Arsene Wenger chce, abym tu został i aby nasza współpraca nadal była kontynuowana. Ja również chcę zostać. Mam nadzieję, że wszystko zostanie załatwione w ciągu kilku następnych dni. Wspaniale byłoby grać w Arsenalu przez kolejne kilka lat – powiedział Rosicky.

Czech odniósł się też do ostatniej porażki ze Stoke, która według niego nie przekreśla jeszcze szans The Gunners na zdobycie mistrzostwa.

- Szkoda straty tych punktów, jednak z drugiej strony przed nami jeszcze 10 meczów. W sezonie, w którym zdobyłem mistrzostwo z Borussią Dortmund, na kilka kolejek przed końcem sezonu przegraliśmy z Kaiserslautern, po czym w szatni stwierdziliśmy: „A więc to już koniec…”. My jednak niespodziewanie wygraliśmy wszystkie pozostałe spotkania i zgarnęliśmy tytuł.

Rosicky przyznał również, że przed podjęciem decyzji o kontynuowaniu reprezentacyjnej kariery rozmawiał z nowym selekcjonerem kadry Czech – Pavlem Vrbą.

- To nie była łatwa decyzja. Podczas rozmowy z selekcjonerem było sporo znaków zapytania dotyczących mnie. Nie wiedziałem czy zostanę w Arsenalu i czy mój wiek nie jest przeszkodą dla pana Vrby. Na zakończenie kwalifikacji do Euro 2016 będę miał 36 lat i nie wiadomo, jak wtedy będzie z moim zdrowiem.

- Z drugiej jednak strony czemu miałbym to kończyć, skoro nie muszę? Z moim zdrowiem wszystko w porządku, jestem doświadczonym graczem i uważam, że ciągle mam wiele do zaoferowania. Te czynniki wpłynęły na podjęcie tej decyzji. Jesteśmy pełni oczekiwań i nadziei co do kwalifikacji do Euro 2016 i chcemy awansować na główny turniej.

- Nie czuję, abym już notował spadek formy. Spójrzcie na Ryana Giggs i Pavla Horvatha – oni też grają w zaawansowanym wieku. Również chciałbym jeszcze trochę pograć, jednak zobaczymy co przyniesie przyszłość – zakończył.