Rozpocząć nowy rozdział: Bournemouth vs Arsenal

25.12.2019, 12:04, Patryk Bielski 951 komentarzy

Podczas gdy większość z nas spędza ten czas w gronie najbliższych, zapychając swoje brzuchy przy świątecznym stole, piłkarze Arsenalu w pocie czoła przygotowują się do wyjazdowego spotkania z Bournemouth. Już jutro o godzinie 16:00 Kanonierów czeka pierwszy test pod wodzą nowego trenera - Mikela Artety. Hiszpan objął stery na The Emirates niespełna tydzień temu, dlatego trudno oczekiwać, by w tak krótkim okresie gra londyńczyków miała ulec diametralnej zmianie. Można mieć jednak nadzieję, że efekt "nowej miotły" zadziała mobilizująco na piłkarzy, którzy staną na wysokości zadania i z przytupem rozpoczną nowy rozdział w erze klubu.

Arsenal stosunkowo dobrze radzi sobie w starciach z Wisienkami. Na pięć ostatnich spotkań, Kanonierzy wygrywali czterokrotnie i raz schodzili z boiska pokonani. Ostatnia porażka z Bournemouth miała miejsca 14 stycznia 2018 roku, kiedy na Vitality Stadium padł wynik 2-1.

Zespół Eddiego Howe'a znajduje się obecnie w sporym kryzysie. Wystarczy wspomnieć, że w dziesięciu ostatnich kolejkach Premier League Bournemouth zdobyło zaledwie 8 punktów, tylko jeden mniej od Arsenalu. Wisienek nie należy jednak lekceważyć, o czym przekonał się Frank Lampard, kiedy nie tak dawno temu jego Chelsea na własnym stadionie musiała uznać wyższość niżej notowanego rywala.

Przechodząc do sytuacji kadrowej, Mikel Arteta ma powody do niepokoju. Z powodu kontuzji na murawie nie zobaczymy na pewno Seada Kolasinaca oraz Kierana Tierneya. Niepewni występu są także Hector Bellerin, Rob Holding oraz Gabriel Marinelli. Cała trójka zostanie przebadana przed czwartkowym spotkaniem. Ponadto zawieszony za kartki jest Calum Chambers. W tym tygodniu do treningów wrócił Dani Ceballos, jednak Hiszpan raczej nie wyjdzie na to spotkanie w wyjściowej jedenastce.

W zespole gospodarzy lista kontuzjowanych jest jeszcze dłuższa. Eddie Howe nie będzie mógł skorzystać w jutrzejszym meczu z Nathana Ake, Adama Smitha, Harry'ego Wilsona, Arnauta Danjuma, Charliego Danielsa, Lloyda Kelly'ego i Davida Brooksa. Wciąż niejasna jest też sytuacja Ryana Frasera i Simona Francisa, o występie których zadecyduje lekarz. W dodatku za kartki pauzuje lewy obrońca, Diego Rico.

Kanonierzy w tym sezonie tracą bardzo dużo punktów po remisach - są w tym aspekcie "najlepsi" w lidze. Aż ośmiokrotnie dzielili się ze swoimi rywalami punktami. W historii spotkań z Wisienkami, Arsenal zawsze zdobywał jednak minimum jednego gola, dlatego należy mieć nadzieję, że jutro nie będzie inaczej, a trzy punkty powędrują na konto londyńczyków.

Rozgrywki: 19. kolejka Premier League
Miejsce: Anglia, Bournemouth, Vitality Stadium
Data: Czwartek 26 grudnia, godzina 16:00 czasu polskiego
Sędzia: Jonathan Moss
Transmisja: CANAL+ Sport 2

Typ Kanonierzy.com: 1-2 - Kurs 2.05 - obstaw teraz w STS!
Więcej typów bukmacherskich znajdziecie na Zagranie.com