Sezon bez trofeów coraz bardziej realny. LFC 4-2 Arsenal!
08.04.2008, 21:39, Patryk Bielski 653 komentarzy
Przed wielkim rewanżem na Anfield Road atmosfera w obu obozach treningowych była bardzo napięta. Zarówno zawodnicy 'The Reds', jak i piłkarze 'The Gunners' zagrzewali się wzajemnie do walki. Media zgodnie nazwały starcie zeszłorocznego finalisty Champions League - Liverpoolu, z rewelacją obecnego sezonu - Arsenalem, szlagierowym spotkaniem fazy ćwierćfinałowej Ligi Mistrzów.
Arsene Wenger podszedł do meczu dość ostrożnie, wystawiając do pierwszej jedenastki tylko jednego nominalnego napastnika - Emmanuela Adebayora. Togijczyka wspomagał Alexander Hleb. Benitez desygnował na murawę od pierwszych minut aż trzech snajperów - Kuyta, Torresa i Croucha, co zapowiadało ciekawy bój pole gry.
Punktualnie o godzinie 20:45 czasu polskiego pan Peter Frojdfeldt rozpoczął spotkanie. Od początku meczu Kanonierzy odważnie zaatakowali. Pierwszą groźną akcję 'The Gunners' przeprowadzili w 7. minucie spotkania, kiedy po składnej wymianie piłki obrońcy 'The Reds' byli zmuszeni wybić piłkę na rzut rożny. Do narożnika podbiegł Fabregas, który dobrze dośrodkował piłkę, jednak obrońcy Liverpoolu uprzedzili uprzedzili 'Kanonierów' i oddalili zagrożenie.
Kiedy wydawało się, że podopieczni Rafy Beniteza otrząsną się z przewagi rywala, Arsenal zdobył pierwszą bramkę! W 13. minucie meczu Pepe Reina był zmuszony kapitulować po indywidualnej akcji Abou Diaby'ego, który odważnie wbiegł w pole karne, po czym z całych sił uderzył w Hiszpana. Piłka odbiła się jeszcze od nóg bramkarza 'The Reds' i wpadła do bramki!
Tak jak przed spotkaniem wspomniał Arsene Wenger, 'Kanonierzy' tworzyli dziś kolektyw, który świetnie radził sobie na Anfield Road. W 16. minucie spotkania Philippe Senderos za faul taktyczny i kłótnie ze Stevenem Gerrardem otrzymał żółtą kartkę. Chwilę później groźny strzał na bramkę Manuela Almunii oddał Fabio Aurelio, jednak uderzenie piłkarza Liverpoolu przeleciało minimalnie nad bramką.
Po przewadze Arsenalu w pierwszych minutach meczu, Liverpool przyspieszył tempo w drugiej części pierwszej połowy.
Ataki 'The Reds' dały rezultat w 30. minucie meczu. Wówczas to po dośrodkowaniu Stevena Gerrarda z rzutu rożnego, bramkę głową zdobył Sami Hyypia. Za stratę gola śmiało można winić Philippe'a Senderosa, który nie upilnował gracza Liverpoolu. Manuel Almunia był w tej sytuacji bez szans.
Arsene Wenger wyraźnie sfrustrowany takim obrotem spraw wstał z krzesełka i próbował dać wskazówki swoim piłkarzom. Te nie dały jednak zbyt dużego efektu, gdyż zespół Liverpoolu wszedł w rytm gry i zaczął odważnie atakować. W 34. minucie meczu Mathieu Flamini oddał strzał z 25. metrów, jednak futbolówka przeleciała tuż obok bramki Reiny. W odpowiedzi na bramkę Almunii uderzył Steven Gerrard, lecz Anglik także chybił. W 40. minucie meczu Mathieu Flamini po zderzeniu z Gerrardem musiał opuścić boisko na noszach. Francuza zmienił Gilberto Silva.
W 45. minucie meczu po sporym zamieszaniu w polu karnym 'Kanonierów', strzał z 20. metrów oddał Xabi Alonso, jednak w ostatniej chwili Philippe Senderos zablokował uderzenie piłkarza Liverpoolu. Chwilę później sędzia zakończył pierwszą część spotkania. Liverpool w pierwszej połowie oddał jeden celny strzał, jak się okazało, to wystarczyło, aby wyrównać stan spotkania.
Druga połowa meczu rozpoczęła się od ataków Liverpoolu. Już minutę po gwizdku sędziego Peter Crouch był bliski wyprowadzenia swojej drużyny na prowadzenie, jednak strzał Anglika z 14. metrów obronił Manuel Almunia. Chwilę później Gael Clichy był zmuszony wybić futbolówkę na rzut rożny, lecz na nasze szczęście dośrodkowanie Gerrarda tym razem nie doszło do żadnego piłkarza 'The Reds'.
W 52. minucie meczu mogło być już 2-1, kiedy to strzał Fabio Aurelio z przed pola karnego po drodze odbił się od Croucha, jednak ostatecznie futbolówka wylądowała tuż obok słupka bramki strzeżonej przez Almunię. Sześć minut później świetną akcję lewą stroną boiska przeprowadził Gael Clichy do spółki z Abou Diabym. Ten pierwszy sprytnie dograł piłkę w pole karne do Hleba, jednak strzał Białorusina został zablokowany przez obrońców rywali. W 62. minucie meczu Kolo Toure przeprowadził dobry rajd prawą flanką boiska, doskonale podał do Eboue, jednak ten w dogodnej sytuacji źle przyjął sobie piłkę i trafił jedynie w boczną siatkę!
W 67. minucie meczu Mascherano sfaulował Abou Diaby'ego w odległości 30. metrów od bramki Reiny. Fabregas zdecydował się dośrodkować piłkę w pole karne, jednak obrońcy 'The Reds' wybili futbolówkę. Chwilę później Adebayor znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy, jednak arbiter dopatrzył sie pozycji spalonej, jak się okazało na powtórkach, o takowej nie było mowy!
Chwilę później było już 2-1! Długą piłkę w pole karne 'Kanonierów' przedłużył Peter Crouch, po czym futbolówki dopadł Fernando Torres. Hiszpan pokazał w tej sytuacji swój cały kunszt, z łatwością przyjął piłkę, obrócił się z nią, po czym uderzył wprost w prawe okienko bramki Almunii. Tylko co robiła w tej sytuacji obrona 'The Gunners'?
W 72. minucie Arsene Wenger zdecydował się przeprowadzić pierwsze zmiany. Na boisku pojawili się Robin van Persie oraz Theo Walcott, zaś murawę opuścili Emmanuel Eboue i Vassiriki Diaby. Chwilę później Emmanuel Adebayor zmarnował wymarzoną okazję do wyrównania stanu gry. Togijczyk otrzymał wspaniałe podanie z lewego skrzydła i stanął oko w oko z bramkarzem 'The Reds'. Piłka źle naszła jednak Adebayorowi na nogę i przeleciała obok bramki! W 77. minucie na boisku w miejscu Petera Croucha pojawił się Ryan Babel.
Liverpool pomimo zdobycia bramki nie przestał atakować. 'Kanonierzy' wyglądali na nieco oszołomionych takim obrotem spraw. Manuel Almunia dobrze chwytał dziś jednak wszystkie dośrodkowania podopiecznych Rafy Beniteza. W 82. minucie gry Steven Gerrard znalazł się w idealnej okazji do strzału, jednak Anglik z 20. metrów uderzył nad poprzeczką bramki Arsenalu.
Gdy Liverpool nacierał na bramkę Almunii, sprawy w swoje ręce postanowił wziąć Theo Walcott, który przyjął futbolówkę przy własnym polu karnym. Przebiegł z nią ponad 60 metrów, mijając przy tym czterech zawodników rywali, po czym doskonale dograł piłkę do Adebayora, a temu nie pozostało nic innego, jak umieścić ją w siatce! Wynik 2-2 dawał 'Kanonierom' awans do półfinału.
Arsene Wenger dawał wyraźne sygnały swoim piłkarzom, aby grali spokojnie. Na nic się to jednak zdało i gracze Arsenalu nie nacieszyli się długo zdobytą bramką. Kilkanaście sekund później w polu karnym 'Kanonierów' upadł Ryan Babel, który był wyraźnie popychany przez Kolo Toure. Sędzia bez wahania wskazał na jedenastkę! Tę pewnie w prawe okienko bramki Almunii wykorzystał Steven Gerrard. Było 2-3.
W 87. minucie gry na boisku pojawił się John Arne Riise, który zastąpił Fernando Torresa. Publiczność zgromadzona na Anfield pożegnała Hiszpana na stojąco. Końcowe fragmenty gry to chaos z obu stron. Gdy w doliczonym czasie piłkarzom Arsene Wengera nie pozostało już nic innego, jak rozpaczliwe ataki na bramkę Reiny, Liverpool znakomicie odpowiedział.
Po rzucie rożnym Kanonierów i długim podaniu Dirka Kuyta do Ryana Babela, Holender zdołał dojść pierwszy do piłki, wyszedł na sytuację sam na sam z Almunią, po czym umieścił piłkę w siatce. Napastnika 'The Reds' nie dogonił zmęczony już Cesc Fabregas. 4-2 dla Liverpoolu i triumf Rafy Beniteza nad Wengerem.
Mecz pełen emocji, nieprzewidywalne zwroty akcji i piękne bramki - to wszystko sprawia, że na długo zapamiętamy ten mecz. Niestety 'Kanonierzy' polegli w trylogii z Liverpoolem. Z pewnością odczują to boleśnie, gdyż w walce o Premier League nie mają już zbyt dużych szans, a wraz z dzisiejszą porażką, ulotniły się także szanse na zdobycie tytułu Champions League. Pewne jest, że 'The Gunners' ciężko pracowali na trofea, które bez wątpienia oddaliły się od nich także po błędnych decyzjach sędziów, najpierw w spotkaniu z Birmingham City, następnie z Liverpoolem, nie można jednak zawsze szukać usprawiedliwień, a należy przemyśleć kilka spraw i z pewnością wzmocnić zespół kilkoma wartościowymi piłkarzami, gdyż sukcesy nie są możliwe bez silnych dwóch jedenastek.
Liverpool FC - Arsenal Londyn (1-1)
13' Vassiriki Diaby
30' Sami Hyypia
69' Fernando Torres
84' Steven Gerrard (pen.)
90' Ryan Babel
Żółte kartki: Toure, Senderos
Liverpool FC: Reina, Carragher, Skrtel, Hyypia, Aurelio, Gerrard, Alonso, Mascherano, Kuyt (90 Arbeloa), Torres (87 Riise), Crouch (78 Babel)
Ławka rezerwowych: Itandje, Riise, Voronin, Benayoun, Arbeloa, Babel, Lucas
Arsenal Londyn: Almunia, Toure, Gallas, Senderos, Clichy, Eboue (72 Walcott), Flamini (42 Silva), Fabregas, Diaby (72 Van Persie), Hleb, Adebayor
Ławka rezerwowych: Lehmann, Van Persie, Song Billong, Silva, Bendtner, Hoyte, Walcott.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
jibberjabber - Nie czaję, gdzie mam błąd? :?
Fameous ( zmień to w nazwie, bo masz błąd) jeśli chodzi o mecz z 'poolem, to na waszym miejscu byłbym zadowolony- 3 raz Chelsea na pewno im się nie da:) mam nadzieję:) pozdro i powodzenia w półfinale!!!
Smutna prawda, niestety porażka.. Ja powiem tyle, oglądałem mecz na sopcaście i karny, który spowodował Toure może był, ale jak ten karny został odgwizdany bez żadnych wątpliwości to co z karnym Kauta na Hlebie?! To jest parodia.. Można nawet stwierdzić, że wtedy to mogło się potoczyć zupełnie inaczej.. a co do komentarzy innych to brak słów.. widać kto i jakim jest kibicem, nie sztuka jest być z drużyną, która wygrywa, ale z drużyną, która przegrywa.. Komentarze innych żeby zmienić skład są śmieszne.. przez cał sezon graliśmy bardzo dobrez, liga byłą by nasza, gdyby nie mecz na ST Andrews przeciwko Birmingham, kolega Adrian wtedy powiedział pamiętne słowa:..błąd sędziego i kontuzja Eduardo może zepsuć sezon''.. pewnie się nie mylił, chociaż szanse na wygranie PL zawsze są, ManU będzie npewno w jakimś meczu oszczędzał zawdoników, to będzie dla nas szansa.. Mimo wszystko nie należy się załamywać, bo to nie koniec świata, są jeszcze szanse, napewno będziemy jeszcze mocniejsi w następnym sezonie, pamiętacie co mówił Mourinho podczasz konferencji na stadionie Emirates w tamtym sezonie? Że Arsenal wielki będzie dopiero za 2 lata, czyli to będzie ten rok, w którym napewno błyśniemy! Teraz napewno jestrealna szansa na wygranie PL, trzeba tylko wierzyć, a nie spisywać na starty połowę składu, że przegrał ten jeden z najważniejszych meczy..!!
Pozdrawiam prawdziwych kibiców The Gunners..!!
a jak hleb vył wyraznie popychany o ten h*j sędzia nie wygwizdał karnego. teraz to już jest po sezonie i zaje*****e
No kuoimy...16-17 latkow jak zawsze...i bedziemy czekac pare lat az dorosna do tego zeby zagrac w pierwszej 11 ;D :(
Będzie dobrze w następnym sezonie tylko musimy kogoś zakupić i nie sprzedawać nikogo.
Trzeba wierzyc jeszcze w Pl ale z forma ManU i nasza to jest malo prawdopodobne...:)
koleżanka- Sama jesteś dupa wołowa wielki żal dla ciebie. ty i piłka to są dwa przeciwieństwa. żal żal i jeszcze 100000 razy żal.
Koo7i - Nie na najłatwiejszego, tylko na NAJBARDZIEJ NIEOBLICZALNEGO! Fenerbahce pokonało Inter, Sevillę, Chelsea. Więc czy to jest przypadek?
kolezanka: ,,Gdzie był Clichy, Gallas, Fabregas, Flamini w pierwszej połowie?''- akurat przez wieksza czesc pierwszej polowy arsenal robil co chcial z liverpoolem( odpuscili dopiero pod koniec)
co do slow o van Persiem- no comments, bo same przeklenstwa mi sie cisna- jak mozna cos takiego napisac o graczu wracajacym po kontuzji??
poza tym prawdziwy kibic jest ze swoja druzyna nawet po porazce a nie zwala wszystko na trenera i szuka kozlow ofiarnych wsrod zawodnikow( van persie), poza tym zadowolenie z nieogladania meczu- bo przegrali dla mnie tez jest jakies dziwne
Czytając, niektóre komentarze stwierdziłem iż kilku użytkowników sprzedałoby talenty, bo w kilku meczach źle im poszło i nakupiło wielkich nazwisk. Sądzę, że tacy kibice to tylko są na mecze wygrane i piszą co im ślina na język przyniesie.
kolezanka- trochę szacunku. Spróbuj grać cały sezon na pełnych obrotach i jeszcze dostać kontuzji, a później pogadamy.
Atmosferę trza uspokoić, bo niektórzy są za bardzo energiczni.
Pfff nie ciesz sie tak kolego. Chelsea jak zwykle trafila na najlatwijszego rywala ze wszystkich.
Bardzo mi się podoba Suley Ali Muntari ma podobny styl gry jak Fabregas
Chciałem was w połfinale: Chelsea vs. AFC. No niestety przeglaliście, CFC wygrała, cóż jest jak jest, szkoda... Ale za to CFC ma szanse zemścić się na Live! pozdrawiam!
do sprzedania Gilberto, to na pewno. A hoyte jak marudzi i nie widzi, że do pierwszego składu się nie nadaje- droga wolna. No ja bym chciał Ben Arfe i Kompany'ego...
Napiszcie kogo byście chcieli kupić a kogo sprzedać :D
RvP-dupa wołowa- JAK ŚMIAŁAŚ COŚ TAKIEGO NAPISAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kolezanko- to co napisałaś o RvP dowodzi jednoznacznie, że z piłką nożna nie masz za wiele wspólnego. W jaki k***a sposób RvP miał grać tak jak na początku sezonu- przecież on kilka miesięcy siedział na trybunach, nie brał udziału w treningach. Ty natomiast jesteś taka mocarna, że po przewlekłej kontuzji, weszlabyś na boisko i pykała bramki?... Znawczyni się wielka znalazła. Wk******ą mnie tacy ludzie. Jedźwogóle na Emirates idź do Wengera i powiedz, że masz złoty środek i poprowadź za niego drużynę. Z całym szacunkiem, ale decyzji trenera nie powinniśmy kwestionować. no może powinnien przejrzeć na oczy jeśli chodzi o transfery. Pozdro
Na początek witam wszystkich, to mój pierwszy komentarz na tej stronce. Szkoda tylko, że w takich okolicznościach. Meczu nie ogladałam, ze względu na natłok obowiązków, ale w sumie chyba nie żałuję. Jakoś tak bardziej bolą mnie porażki, które widziałam, niż te, o których tylko przeczytałam. Bardzo szkoda tego dwumeczu. No, ale jak on miał się skończyć, jeśli na chwilę obecną nie ma kto u nas goli strzelać, a jeden z najefektowniejszych zawodników- Walcott- jest wprowadzany 20 min przed końcem meczu. Szkoda, że zabrakło Sagny w tym meczu, bo wnioskuję, że Toure znowu grał na prawej. Senderos na środku obrony to jak widać po ostatnich jego bojach żadne rozwiązanie. Generalnie w całym tym artykule nie naczytałam się zbyt wielu pochwał dla naszych piłkarzy... Gdzie był Clichy, Gallas, Fabregas, Flamini w pierwszej połowie? Adebayor już nie ma tej świerzości, ale u niego to raczej zrozumiałe, harował przecież cały sezon, natomiast dla mnie osobiście dupą wołową tego sezonu jest RvP. O tyle o ile na początku jeszcze coś tam grał i tylko bardzo czekałam na jego powrót, bo to przecież 'nasz najlepszy napastnik', tak równie bardzo się nim rozczarowałam. Coś takiego, co odwalał w ostatnich meczach, nie wiem jak w tym, ale chyba tez nic dobrego nie zrobił, bo o nim teŻ nie poczytałam, to raczej nie przystoi 'gwieździe' dużego klubu... Ehh, no szkoda bardzo tego sezonu, bo zapowiadał się fantastycznie. Zgubił nas brak porządnych rezerwowych i do wengera mogłoby to wreszcie dojść. Oby, a wtedy się odkujemy za wszystko. No, tyle, że na ten sezon znowu mamy zajebiste nic...
Zrozumcie... ze gdyby Wenger szastal kasa na prawo i lewo i kupowal same doswiadczone gwiazdy to pewnie byscie teraz Fabregasa czy Wallcota na oczy nie widzieli ! tacy mlodzi zawodnicy to skarb, dajcie im troche czasu. Co ma Milan powiedziec? to juz calkiem inna druzyna...
mistrzostwa raczej nie osiągniemy ale z czelsą to wypadałoby powalczyć. 2 miejsce skróciło by nasze męki o mecze eliminacyjne, które poniekąd nas wykończyły. Za dużo spotkań rozegrali kanonierzy by utrzymać równą formę pod koniec sezonu.
Camilloo>> nie obczajam twojego podejścia!? RvP do odstrzału? niby czemu? chyba ma prawo na okres wdrożenia się do gry po sezonie który spędził na trybunach
Sprzedać: Lehmann,Gilberto Silva
może Diaby
Kupić:Ben Arfa,Jesus Navas,Agbonlahor
Wiem że wcześniej napisałem że Wenger wyda 7 mln,ale to lista jaką ja chciałbym
Tak dluzej nie moze byc!!!
czas wkoncu wykorzstac fundusze transferowe i kupic klasowe armaty,bo oprocz adebayora nie ma kim straszyc w przodzie
taka jest prawda...
Ja uwazam, ze jest tylko dwoch pilkarzy, ktorych moglbym sie pozbyc z druzyny. Absolutnie nie sa to ani Senderos ani RvP. Chodzi mi o Hoyta i Gilberto. Szkoda mi Gilberto, ale niestety on nie odzyska formy nie grajac w pierwszym skladzie, a na to nie moze liczyc. Podobnie z Hoytem. Jak gral kiedys w Sunderlandzie regularnie to dobrze gral i nawet bramke nam strzelil. RvP? Ludzie on jest po kontuzji. Po wakacjach bedziecie go po stopach calowac! Poza tym on nie jest dla nas zadnym ciezarem! RvP jest dobrym duchem druzyny (tak Wenger i niektorzy pilkarze mowili), a poza tym moze poki co siedziec na lawce, w koncu i tak zarabia trzy razy mniej od Ljungberga, ktory tez siedzial na lawie. Co do Senderosa to zajrzyjcie do poprzedniego komenta, tam napisalem komentarz, z ktorym wielu sie nie zgodzi.
Co do meczu, to zdecydowanie Hleb byl zmeczony i za niego powinien Walcott wejsc, a za Flaminiego Song, ale dla Bossa widocznie ciezko bylo nie wpuscic Gilberto.
no nic skupić sie na lidze........ theo znów pokazuje klase
Zgadzam się z tobą Camilloo song nie ma jeszcze 20 lat a zobaczcie co robił na PNA.Walcott jeśli nie będzie grał w następnym meczu w 1 składzie to możemy na dobre pożegnać się z PL
przecież nie można skupić się na dwóch rzeczach tak jak ManU i teraz powinliśmy skupić się tylko na lidze.Więc sezon jeszcze nie stracony trzeba tylko zapomnieć o tym co złe i grać dalej
w sumie jesli to MU wygra lige co nikogo nie zdziwi toi tak nie ma nad czym plakac onie maja 1000x lepsza ekipe od naszej ( wiekie nazwiska....)i teoretycznie powinni kazdego cisnac na maxa... nie do konca przekalada sie to na praktyke licze ze zremisuja z chelsea (przegrana to lipa bo chelsea odskoczy...) jedyna nasza nadzieja to wygrana z MU na ich stadionie... teraz licze ze LM znowu zgarnie ive bo reszta to buraki;]
senderos do odstrzalu rvp tez bo nic nie pokazuje doslownie nic walcot powinien grac w kazdym meczu i cale 90 minut nie dlatego ze wczoraj ten rajd i wogole to tez ale ogolnie on sie marnuje tak samo jak song jemu wogole sie nie daje szansy a jest dobry a bedzie lepszy
brak wogole koncentracji i tyle faul byl troche dziwny niewiem czy bym to gwizdnął ciezka decyzja napewno latwiej bylo ocenic tydzien temu gdzie karny byl ewidentny mam nadzieje ze tak nie bedzie ale cos mi sie wydaje ze sezon stracony
we'll always support them whatever they rise or fall
Posłuchajcie,cieszmy się z tego co jest wiem że mogłoby być lepiej,ale wielu po odejściu Henry'ego myślało że Arsenal bedzie na 5-6 miejscu.Biorąc pod uwagę tamte sezony i rozpaczliwe dążenie do 4 miejsca,tez sezon był wspaniały.Ile wyda w okienku Wenger? myślę że góra 7 mln.Dla Arsenalu poprostu czapki z głów, a nie biadolenie sezon się jeszcze nie skończył.Skupmy się na lidze i dążmy do mistrzostwa Pzdr
Gero lubie takich kibiców ,którzy nie klną na inne kluby. Nie wiem czy lubisz The Gunners czy nie ważne ,że masz szacunek do zespołów. Mam nadzieję ,że szacuneczek masz też do mojej Barcelony ... xD Pozdro
Witam wszystkich fanów Arsenalu. Jak pewnie domyślacie się po moim pseudonimie jestem fanem Liverpoolu. Przede wszystkim chciałem powiedzieć że oglądałem wczoraj piękny mecz - nie dlatego że LFC wygrało ale dlatego że oba zespoły włożyły w to spotkanie max. zaangażowania. Jesteście jedynymi kibicami prócz LFC z którymi można wymieniać wiadomości między swoimi zespołami. Ja osobiście nie spodziewałem się że dojdzie do takiej konfrontacji - myślałem że będzie wynik 0:0. Jednak się myliłem. Co do meczy na Emirates Stadium powinniście wygrać - minimalnie 2:1 - ewidentnie karny powinien byś podyktowany dla Was. za faul przez Kuyta. Jednak została Wam liga angielska, która jest jeszcze do wygrania. ManU ma jeszcze kilka ciężkich meczy, więc szanse jeszcze macie, mój Liverpool niestety już nie ma. Jednak jeśli nie oni mają wygrać ligę to życzę Wam żeby to Wasz zespół tego dokonał. Pozdrawiam wszystkich fanów Arsenalu.
Szkoda mi arsenalu ale w meczach z liverpoolem zabrakło szczęścia, sędziowie nie byli dla nas łaskawi:-( Musimy teraz skupić sie na końcówce sezonu i walczyć o mistrzostwo! Wenger niech szykuje listę kogo kupić i sprzedać!
Babel to jeb***y nurek, szmaciaż pierd****y
no to po sezonie... troche szkoda bo walczyli przez cały sezon tylko brakło sił na koncówke sezonu... szkoda:(... ale sedziowie tez sie nie popisali:( (wkurzony)..:(:(:(:(:(:(
LFc- w pierwszym meczu Kuyt ciągnął za rękę Hleb' a. Obejrzyj powtórki. To właśnie teraz nie powinno być karnego. Toure się przepychał z Babel' em. No może troszkę faulował, a Babel to wykorzystał i teatralnie upadł.
Z początku meczu przeważaliśmy, ale w 2 połowie role się odwróciły. Udało się jednak nadrobić, ale przeszkodziła nam jeszcze kontrowersja z karnym i mieliśmy 3: 2. Gdyby nie karny Kanonierzy by tak nie wyszli do przodu i nie byłoby 4 bramki dla " The Reds" .
Między Bogiem a prawdą to popatrzcie gdzie byłby teraz Arsenal gdyby nie wszystkie pomyłki sędziów. Szmaciarze k***a po prostu ście**o, pomioty listka. Oczywiście biorę pod uwagę naszą grę, ale mimo wszystko, k***a!!!!!!!!
LFc- ni ch**a nie rozumiem Twojego porównania- nie wyjeżdżaj z takowymi bo u nas tego karnego nie było, więc nie sugeruj tutaj jakiejś sprawiedliwości.
Kolo jakoś dziwnie skoczył wyglądało jak chciałby go obejść
a nam się karny a Londynie należał ale to juz historia..;/Oby Barcelona wygrała bowtedy będziemy mogli powiedzieć że nie ma lepszego zespołu w Anglii a już tak kurcze liczyłem na karne troche ta kontuzja Flaminiego nam na motała my nie mamy ławki wszedł Giloberto który nic nie robił a potem mogliśmy dokonać tylko 3 zmian...
Na Old Trafford musimy pokazac ducha walki może przegramy ale z podniesioną głową i ze słowami że jeszcze tam wrócimy w następnym sezonie..
Mam nadzieje że kupimy kilku piłkarzy brakuje nam skrzydeł kogoś do ataku i do pomocy obrone mamy dobrą tylko żę Senderos własnie powinien byc dorym zmiennikiem a Toure grać w środku ale skład był troche poukładany przez kontuzje chociaż Song mógł grać a nie Giloberto...
Trudno
Na sprzedaż napewno Giloberto właśnie (jak wchodzi to nic do zespołu nie wnosi)
Eboue jak ma zostać pomocnikiem to lepiej tez go sprzedać on jest bardzo dobrym lewym obrońcą ale tylko obrońca
van Persie też na sprzedaż bo my już wemy że Eduardoi będzie kontuzjowany na następny sezon a jak van Persie dalej złapie kontuzje i już na starcie będziemy osłabieni...
Theo zasłużył by ter 5 kolejek zaczynać od 1 min...
kto wie może Ben arfa będzie nasz i jeszcze jakiś napastnik ale to na Euro się zobaczy kto byłby dobry...
A nasi kibice muszą popracować nad atmosferą na stadionie bo Liverpool ma mniejszy stadion a większy hałas i doping niż my zauważyliście że jak Adebayor strzelił to on spiewali jeszcze głośniej a jak im nie szło dopingowali szkoda że Polacy tak reprezentacji nie dopingują...
Najważniejsze by szybko dokonać zakupów i jeszcze ich będzie można ich sprawdzić w meczach z Realem Juventusem i Hamburgiem..
Jeśli w pirwszym meczu należał wam sie karny to teraz też. Kuyt go wtedy ledwo dotknął a teraz Toure go szarpał A i w pirwszym meczu Bodajże Gallas Podciął Torresa w polu karnym. A w ostatnich minutach ociągnęłi fo za koszulkę w polu karnym. Ta sytuacja była podobna do tej z Kuytem więc wyluzujcie
powinien być karny też dla Lfc
K***a wczoraj mialem najgorszy dzien w zyciu.
Myslalem chociaz ze mecz mnie troche pocieszy
a tu nasz arsenal dostal w dupe 4:2 :( To niesprawiedliwe ze arsenal po tak wymeczonym sezonie ma taki straszny koniec ;/ Stracili wszystko co sie da :(
ehhhh.... szkoda że przegrana :((((
sedzia wypatrzyl wynik karny z kapelusza fajny rajd walcotta
Jako fan ManUd powiem ze szkoda mi arsenalu, tak czasami bywa ze sedzia krzywdzi ni9e slusznie..wiem co czujecie bo tak samo byylem w****iony w tamtym roku z mialem!!!!
Zobaczcie w Wikipedii co piszą o sędziu. Cała prawda
karny z kapelusza przesądził o wyniku! 2 mecze z liverpoolem w obu sędziowie wypaczaja wynik, jak wypadałoby nie gwiżdżą karnego w pierwszym, jak faulu nie ma wskazuja na wapno w rewanżu! Cisnie mi się na usta tyle wulgaryzmów że lepiej sobie juz odpuszcze!
Bravo !!!
"polu karnym 'Kanonierów' upadł Ryan Babel, który był wyraźnie popychany przez Kolo Toure" - decydująca sytuacja - jak dla mnie zdanie mocno przesadzone i to sędzia pozbawił nasz ukochany Arsenal gry w półfinale. Zresztą gdyby porównać ten "faul" i wejście Kuyta w pierwszym meczy to wnioski same sie nasuwają. Może i ten sezon skończymy bez pucharów ale sądzę, że zespół wygrał coś znacznie ważniejszego - doświadczenie, które zaowocuje w przyszłym sezonie (co prawda skład też pasuje poszerzyć ;) ) COME ON ARSENAL!! GOOD TO BE A GUNNER!!!!!
Syjon... ja mam swoje racje i Ty masz swoje racje... nie udowodnimy sobie nic na siłę... nie wiem jak było z transferami ale wiem, że Henry i Pires wypowiadali się już, że Arsenalu się nie wyprą.
Wszystkie komentarze dotyczące transferów kogo chcemy a kogo nie nic nie zmienią... to nie my podejmujemy o tym decyzję
RaIbeN kibicuje od dzieciaka i już tyle lat bez niczego ile można wiesz jak to denerwuje jak piłkarze proszą o wzmocnienia a Wenger nic w tym kierunku nie robie po sezonie 05/06 tak było Henry Pires Cole prosili o transfery a ten nic...
myślicie że czemu Cole odszedł bo był zdrajcą jak starałbyś się już x rok i ciągle było by źle a jak już piłkarze to widzą to źle jest...
Theo to według mnie jest obok Flamineigo i Fabregasa naszym największym skarbem no Clichy i Sagna jeszcze ale reszta bardzo często zawodzi ...
jak Flamini by nie zszedl było by pewnie inaczej bo to walczak on krzyczy na kolegów jak źle coś robią mobilizuje i co jeszcze nie odpuszcza rywalowi sfauluje dostanie żółtą kartkę ale nie pozwoli jeśli tylko jest w stanie na rozpoczecie akcji Giloberto taki nie jest i było to widać
Syjon skończ... a skoro z tak chętnie krytykujesz Arsenal to czemu mu "kibicujesz"???