Skład TOP 4 już znany. Arsenal 1-1 Brighton

Ok, a jakim cudem twierdzisz, że jak klub podpisuje z zawodnikiem umowę w którym zapewnia go o możliwości odejścia w przypadku konkretnej oferty, to potem może się na to nie zgodzić?
Ty piszesz tak, jakby racja w tej sprawie stała po stronie LFC, a zarówno Suarez jak i jego agent twierdzili inaczej, niżej przytoczyłem nawet jego wypowiedź, w której mówił o możliwości rozstrzygania tego sporu przez Premier League. Koniec koncow namowili go do pozostania i sprawa nigdzie nie trafiła, ale chcę żebyś wyjaśnił mi czemu to Twoim zdaniem jest niewiążące w Anglii.
Szczególnie że tak jak napisałem wcześniej, rok później do Barcelony odszedł za kwote również napisaną w klauzuli, która tym razem postanowili respektowac

Jakie to ma teraz znaczenie?

That is the question, isn't it?

@Rafson95: odpisałem już niżej, chyba nie sądzisz, że nie znam tych tekstów, skoro były u nas publikowane.

@rreddevilss napisał: "dałeś kluby których ambicja nie jest wygrywanie tytułów gdy dookoła masz Barce, City czy Bayern, raz na 20 lat uda się historia jak Leicester i to tyle"
No to jaki sens kibicowania takim klubom? Totalny bezsens. Przecież w futbolu chodzi o wygrywanie i możesz sobie wmawiać że nie. Najlepiej okroić ligi do 4 zespołów, a resztę looserów wyrzucić do drugich lig, bo i tak nie mają ambicji i szans, by walczyć o mistrzostwo.

@RaHu
https://kanonierzy.com/news/suarez-chce-opuscic-liverpool-w-przyjaznych-stosunkach/31182/

https://kanonierzy.com/news/suarez-pozwolcie-mi-odejsc/31165/

https://kanonierzy.com/news/suarez-schlebia-mi-zainteresowanie-arsenalu/30811/

"- Rok temu odrzuciłem możliwość transferu do dużego, europejskiego klubu. Zostałem, będąc zapewnionym, że w przypadku braku kwalifikacji do Ligi Mistrzów w przyszłym roku, będę mógł odejść. W zeszłym sezonie dałem z siebie wszystko, jednak to nie wystarczyło do finiszu Liverpoolu w czołowej czwórce ligi - teraz jedyne czego chcę, to spełnienia danej mi obietnicy. Dostałem słowo od klubu, mam podpisany kontrakt, możemy rozstrzygnąć ten spór przez Premier League, nie chciałbym jednak by do tego doszło

- Nie czuję się oszukany [przez Liverpool - przyp. red.], jednak klub coś obiecał mi zeszłego roku tak jak ja obiecałem wtedy zostać i zrobić co w mojej mocy, by zapewnić Liverpoolowi udział w Lidze Mistrzów. Zagwarantowano mi coś i chcę, by zostało to wypełnione. W dodatku, to nie jest tylko porozumienie werbalne, klauzula widnieje w moim kontrakcie. Nie chcę iść do innego klubu by skrzywdzić Liverpool."

W dodatku gdyby nie chciał odchodzić z LFC do Arsenalu, to ciekawe dlaczego zostałby odsunięty na pewien czas od treningów pierwszego zespołu po naszej ofercie :)

@gunners007: Tak, czytałem. Jak dla mnie to Liverpool pokazał, że ma jaja i tyle. Klauzula jest umowna, nie ma mocy wiążącej jak w Hiszpanii. Nie znam przypadku, by ktoś się sądził z powodu niewypełnionej klauzuli w Premier League. Liverpool nie sprzedając Suareza do lokalnego rywala po prostu nie wyszedł na frajerów jak my, sprzedając np. Robina do United.

@Patriko:
Przecież on to powiedział z perspektywy czasu, że nie żałuje. Wtedy był innego zdania, ale LFC blokował transfer.

Z tego co ja słyszałem to Suarez jakby chciał to by właśnie wtedy do nas dołączył, jest wywiad gdzie mówi, że Gerrard namówił go do tego by został chociaż jeszcze jeden sezon - https://kanonierzy.com/news/suarez-nie-zaluje-odrzucenia-oferty-arsenalu/39787/

@rreddevilss: bo Spurs to lokalny rywal Arsenalu, Liverpool jest setki mil na północ, a rywalizacja Arsenalu z Liverpoolem nigdy nie miała rangi szczególnie istotnej, jak np. derby Kairu.

@RahU: Słynny wywiad Suareza dla Guardiana:
https://www.theguardian.com/football/2013/aug/06/luis-suarez-liverpool-arsenal-transfer

W Hiszpanii kluby mają obowiązek wpisać w kontrakt zawodnika klauzulę odejścia, a w Anglii nie, a jeśli klub się na to zdecyduje to może ją dowolnie sformułować. LFC popisało się wtedy cwaniactwem tworząc dziurawą, niejednoznaczną klauzulę z której mogli się wycofać. Arsenal nie chciał się sądzić, ciekawe jak by się to potoczyło.

@rreddevilss napisał: "W futbolu chodzi o wygrywanie i możecie sobie wmawiać że nie"
Ta? To ładne życiowe niedojdy muszą być ci kibice Newcastle, Getafe, Herthy i setki innych klubów, które nie wygrywają trofeów. A ja głupi myślałem, że w oglądaniu futbolu chodzi o emocje, o przeżywanie spotkań, o przyjemność z oglądania meczów.

@Rafson95: Klauzula mogła sobie istnieć, ale tak jak napisałem, to nie jest równoznaczne z tym, że klub musi sprzedać zawodnika. W Hiszpanii to tak funkcjonuje, tam jest chyba nawet wymóg nakładania tych klauzul wykupu. W Premier League to rzadkość, praktycznie się o tym nie słyszy. I skąd info, że Suarez chciał do nas dołączyć? Podeślesz jakiś wywiad, cytat?

@RahU:
To nie była żadna błazenada ze strony Arsenalu. Suarez miał klauzulę opiewającą na 40mln lub kwotę powyżej 40mln, chciał do nas trafić, my zaoferowaliśmy odpowiednie pieniądze i Liverpool w tamtym momencie był zobowiązany udzielić nam zezwolenia na negocjacje z zawodnikiem.
Nie chcę mi się teraz szukać newsów, ale jestem przekonany, ze władze Liverpoolu potwierdziły potem, że taka klauzula istniała naprawdę.

"jeżeli ktoś zaoferuje taką sumę, o tyle w Premier League nie ma takich przepisów, klub może odmówić sprzedaży i... tyle."
Jak w umowie jest napisane, że zawodnik może odejść za kwotę X milionów i ktoś zaoferuje te X milionów, to Twoim zdaniem klub w Anglii może się mimo to nie zgodzić? To jest jawne nierespektowanie kontraktu z zawodnikiem i wątpie, ze w Anglii jest przyzwolenie na coś takiego. Gdyby Suarez się uparł i postanowił dochodzić swoich racji w jakichś trybunałach czy sądzie to nie widzę opcji, żeby nie przyznano mu racji, ale sprawa ostatecznie ucichła bo został namówiony do pozostania na ostatni sezon.
Przecież wtedy ostatecznie podpisał nowy kontrakt z LFC również z klauzulą odejścia, którą rok później zapłaciła Barcelona.

@Kysio2607: Pięknie napisane :)

@rreddevilss: weź ty się chłopie naucz w argumenty, bo ten komentarz ma tyle wspólnego z tym, o czym pisałem ja i @Lateralus, co Mustafi z defensywą.

@Kysio2607: Gdybyś spojrzał na to bez emocji, to oferta typu 40 mln i jeden funt również mogłaby się wydawać jak to mówisz "zburaczała". Cała reszta, która miała miejsce później to efekt właśnie tej żałosnej oferty, bo "ktoś gdzieś powiedział, że Suarez ma klauzulę, więc sprawdzimy czy to prawda". Pomijam fakt, że o ile w Hiszpanii klauzula wykupu jest równoznaczna z koniecznością sprzedaży zawodnika (jeżeli wyraża on chęć odejścia), jeżeli ktoś zaoferuje taką sumę, o tyle w Premier League nie ma takich przepisów, klub może odmówić sprzedaży i... tyle. Jak dla mnie to była właśnie błazenada ze strony Arsenalu.

Co do kibiców, zachowania, każdy klub ma takich, hala dzieci, visca dzieci i inni kibice sukcesu. U nas jest lepiej? Przykład szydery z Liverpoolu to doskonała hipokryzja. Będziemy dupkami, bo jacyś tam kibice Liverpoolu zachowują się jak dupki. Genialne.

@Kysio2607: pięknie się teraz popisałeś i super świadectwo wystawiłeś.

A mnie tam cieszy każde niepowodzenie tego klubu, nie mam zamiaru się z tym ukrywać. Nienawiść od tej sagi z Suarezem, gdzie pokazali tą swoją "klasę". Zburaczałe społeczeństwo, zburaczały klub, który nie widzi nic prócz czubka swojego nosa. Są nad wszystkimi, a gówno wygrywają. Wyśmiewają każdego, a nie patrzą na siebie. Drugi sezon od lat, gdzie są poważnym klubem a ich wywyższanie się śmierdzi na kilometr.

No i to ich wielkie YNWA, które widzę w co drugim komentarzu. Ten dumnie odśpiewany hymn! Pokazali co to znaczy po ostatnim finale LM, kiedy zrobili z Kariusa śmiecia, a na murawie pocieszać go musieli piłkarze Realu. Teraz już czytam jakim to Suarez jest zerem, bo raczył się cieszyć z gola przeciwko Liverpoolowi. Gość im dał mnóstwo bramek, piękne sezony z tym najpiękniejszym który zepsuł Gerrard. Nie odszedł do rywala w Anglii tylko wyjechal do Barcelony, spotykają się po latach i plują na niego z góry.

Klopp to świetny trener, mają teraz kosmiczną ekipę i ta ich porażka na finiszu będzie smakować jeszcze lepiej. Zasługuje na to całe kibicowskie społeczeństwo.

To proste, ze Devilsa ciagnie do k.com.

W koncu ja tu jestem.

@rreddevilss: oczywiście, że tak tylko nikt nie pała przy tym aż taką nienawiścią i nie pluje jadem w każdej możliwej sytuacji. Nie chodzi mi o to kto komu kibicuje, tylko że tu świętością dla pewnych osób jest naczelne *****ie Liverpoolu. Nieważne co zrobią, to nikt i tak tego nie doceni.

Bo Liverpool nas sprał w ostatnich meczach na Anfield 4:0 i 5:1 oraz odszedł tam jeden z wyróżniających się piłkarzy Arsenalu - Oxlade-Chamberlain. Więc trudno się dziwić że niektórzy tutaj tak nie znoszą tego klubu.

@RahU: Przecież niektórzy fani Arsenalu jako cel życiowy obrali sobie naśmiewanie się z LFC przy każdej możliwej okazji i nic innego poza tym nie widzą. Jak najbardziej ich wybór, ale muszą mieć przez to bardzo smutne życie.

Nie do końca rozumiem tej radości, że Liverpool prawdopodobnie nie wygra mistrzostwa. Schadenfreude pełną gębą. Klub od paru lat dobrze zarządzany, transfery robione z głową (3 ostatnie lata to mimo ogromnych zakupów tylko -128 mln debetu), sporo graczy kupionych z rodzimej ligi (lub graczy, którzy tu już grali): Mane, Wijnaldum, van Dijk, Salah, Ox, Robertson, Gomez, Milner, a nie wynalazki typu Mustafi, Xhaka, Perez, Asano. Umiejętność wyciśnięcia 18 milionów euro za jakiegoś rezerwowego ogóra i 21 milionów za kolejnego ogóra, a następnie 14 milionów euro za rezerwowego bramkarza, który przez 6 lat zagrał 2 mecze (my Szczęsnego sprzedaliśmy za 12!). Zestawiając to wszystko z naszymi wyczynami, ta szydera jest naprawdę żałosna. Liverpool wygrywający mistrzostwo to byłoby światełko w tunelu, że we współczesnym futbolu liczy się jeszcze coś więcej niż tylko fakt który klub ma większy budżet. Ale co kto lubi...

ma ktos stream do MET Gala?

Wiem, że ciśniecie z zadufanych w sobie fanów Czerwonki, ale ogólnie rzecz biorąc nie ma z czego szydzić. Pewnie majstra nie zdobędą, ale i tak zagrali bardzo dobry sezon. Żeby Nas było stać na taką walkę z City (lub innym rywalem) w przyszłym sezonie (a dobrze wiemy, że na to poczekamy długo)...

@RIVALDO700: Gorzej, LFC strzela gola nie wiedząc gdzie jest bramka.

@rreddevilss:

Ty dalej na tej stronie? Juz nie wysmiewasz kapiszonow na devilpage?

O Panie co się dzieje z tą grą o tron jeden wielki festiwal głupizn

A ja wolę trofeum, tak jak wolałem w sezonie 2013/14 nasz Puchar Anglii od ich drugiego miejsca po poślizgu Gerrarda.

@Alonso: Masz rację drugie miejsce jak trofeum.

Wolałbym ich sezon z niczym

W niedzielę wszystko będziemy wiedzieć, ale paradoksalnie możemy skończyć ten beznadziejny (jak dotąd) sezon z trofeum, a LFC wybitny sezon z niczym ;)

@Tevez: O kur.. xddddd skislem .. Haha to trzeba Emeremu podesłać . Może wyciągnie jakieś wnioski.

@Moczyknur: mamy mamy. Już w niedziele świętujemy!

Nie z czasownikami jest jak Liverpool z Mistrzem Anglii- zawsze piszemy oddzielnie :)

https://twitter.com/I_pissVodka/status/1125093799179509760

Jeśli tego jeszcze nie widzieliście to odpalajcie czym prędzej. Gwarantuje wam że niczego śmieszniejszego dziś nie zobaczycie :D

Panowie, mamy majstra? Coś przegapiłem?

Przy golu Kompany'ego poczułem się trochę jak przy golu Aguero w doliczonym z QPR.

Piękna sprawa to jest!

Gianluca Di Marzio podaje, że Sporting zaakceptował ofertę Manchesteru City w wysokości 55 milionów euro za Bruno Fernandesa. Sam zawodnik bardzo chce dołączyć na Etihad Stadium.

31 bramek i 17 asyst w 50 spotkaniach

Zatem prawdopodobnie nic się nie zmieni - Neverpool.