Skromna wygrana Manchesteru na Old Trafford
29.04.2009, 21:15, Patryk Bielski 254 komentarzy
Arsenal przegrał dziś na Old Trafford pojedynek z Manchesterem United. Taktyka Arsene Wengera zawiodła. Kanonierzy, którzy przez dłuższy czas spotkania grali jednym napastnikiem - Adebayorem, nie potrafili przebić się przez defensywę rywali.
Początek meczu należał zdecydowanie do "Czerwonych Diabłów", które często sprawdzały refleks Manuela Almunii. Hiszpański golkiper bronił jednak świetnie, co dało Kanonierom nadzieje na dalsze minuty. Pierwszy poważny błąd w pierwszej połowie popełnił Silvestre, który nie upilnował Teveza. Argentyńczyk wyszedł sam na sam z Almunią, jednak ten świetnie obronił strzał tego napastnika. Dobitka również została obroniona przez hiszpańskiego bramkarza.
Manchester mógł cieszyć się z prowadzenia już w 17. minucie. Szybka i ostra gra przyniosła skutek. Złe wybicie Silvestre'a wykorzystał O'Shea, który z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki Almunii, który w tym przypadku był bez szans.
Po straconej bramce Kanonierzy nieco się ożywili, jednak nie potrafili przebić się przez obronę gospodarzy, którzy szczelnie bronili dostępu do bramki, w której słupkach stał van der Sar.
Druga połowa rozpoczęła się nieco wolniej niż pierwsza, a Kanonierzy coraz żwawiej atakowali. Ataki kończyły się jednak na szesnastym metrze. Mogliśmy oglądać dużo podań w środku pola, natomiast bardzo mało akcji skrzydłami. Manchester United nie wyglądał już tak groźnie, jak podczas pierwszej połowy, a mimo to Kanonierzy grając w formacji z jednym wysuniętym napastnikiem nie potrafili zdobyć wyrównującej bramki. Ba, nie potrafili nawet stworzyć dogodnej ku temu sytuacji.
Tajna broń Arsene Wengera w osobie Eduardo została użyta dopiero w 81. minucie spotkania, czyli zdecydowanie za późno.
Dziś Arsenal nie grał źle, ale grał zbyt mało kreatywnie i zbyt wolno, żeby pokonać Manchester United. Gdyby nie stojący dziś w bramce Manuel Almunia, Arsenal doznałby wyższej porażki i rewanż byłby niezwykle ciężkim wyzwaniem. Teraz za 6 dni spotkanie na Emirates Stadium, które może wyglądać zupełnie inaczej. Wszyscy wszak wiemy, jak Arsenal potrafi zmobilizować się w spotkaniach na własnym terenie. Trzymamy kciuki i czekamy do wtorku na rozstrzygnięcie dwumeczu.
Arsenal: Manuel Almunia, Bacary Sagna, Kolo Toure, Mikael Silvestre, Kieran Gibbs, Theo Walcott (70 Bendtner), Cesc Fabregas, Alex Song, Abou Diaby, Samir Nasri, Emmanuel Adebayor (82 Eduardo)
Ławka rezerwowych: Łukasz Fabiański, Eduardo, Denilson, Aaron Ramsey, Johan Djourou, Nicklas Bendtner, Emmanuel Eboue
Manchester United: Edwin Van der Sar, John O'Shea, Nemanja Vidic, Rio Ferdinand (87 Evans), Patrice Evra, Darren Fletcher, Michael Carrick, Oliveira Anderson (66 Giggs), Cristiano Ronaldo, Carlos Tevez (66 Berbatov), Wayne Rooney
Ławka rezerwowych: Ben Foster, Dimitar Berbatov, Ryan Giggs, Paul Scholes, Ji-Sung Park, Rafael Da Silva, Jonathan Evans.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ostatni mecz : Manchester United - Arsenal Londyn 0:0
bramki : J.O'Shea
poprawcie na 1:0 :)
no i Djouruou za Silvestra choć na połowę, jeśli będzie zdolny do gry
Według mnie Gibbs zagrał dobry mecz .
wg mnie gramy tak: ściągany Diaby'ego wkładamy za to do ataku Robina, potem jego czy Nasriego zamieniamy na Eduardo (ale max ok 70 minuty a może nawet w połowie), za Gibbsa może Clichy a za Adebę Bendtner, ale totalnie pod koniec i jeśli będziemy wygrywać co najmniej 2 bramkami (ja w to wierzę)
Specu---> jaki ty mecz widziałeś...? chyba nie ten wczorajszy....
buahahaha Specu mi jest ciebie zal... Gibbs zagral wczoraj swietnie, byl jednym z najlepszych w Arsenalu, w ogóle nie dał pograc ronaldo, po drugie zobacz ile on ma lat... lepiej nic nie pisz niz masz pisac takie farmazony...
almunia super!!!!! ;] ale gibbs porażka żal mi tego piłkarza... gael wracaj szybko!!!!;/////
Najbardziej to nam brak Arshavina, kazdy widzial z Liverpoolem jaka ten zawodnik potrafi zrobic roznice i sam wygrac mecz ( mecz z Liverpoolem nie wygralismy ale jesli obrona by nie popelniala tyle bledow to wygral by nam Andriej ten mecz )
Niby mamy rownorzednego skrzydlowego Nasriego ale to co Samir ostatnio pokazuje to jest zenada!!!! W ogole go na boisku nie widać na ten czas to juz wole uniwersalnego Eboue ktory zawsze widac ze ma chec do gry i proboje szaprać.
Zgodze sie tez z Cesem723. Fabregas niby dobrze gra po tej kontuzji ale on po tym boisku wrecz truchta. Fabregas potrafi genialnym podaniem rozlozyc calkowicie obrone przeciwnej druzyny ale przecietnej druzyny poniewaz z Liverpoolem z Chelsea i teraz z MU nic nie zagral. Niestety Cesc, po boisku trzeba tez biegac!!
Moim zdaniem Cesc zawodzi chyba wielu z nas, niestety, ale gra z ManU nie wychodziła mu zbyt dobrze. Zamiast rozgrywać tracił piłki...
Nasza postawa w meczy a szczególnie w 2. poł nie wyglądała tak żle, i uważam że na remis zasłużyliśmy...
Słaby mecz. Za to Gibbs i Almunia pokazali klasę. Przed meczem obawiałem się, jak to Gibbs będzie grał przeciwko Ronaldo... no i Ronaldo niewiele pokazał. Jak dla mnie, dla Gibbsa należy się "8", tak samo jak dla Almunii. Za to reszcie drużyny postawiłbym "5" i "6". Szkoda, że Arszawina nie było. Wtedy na pewno byśmy coś ustrzelili.
sebasz--> masz rację. Byłby Robin pewnie zagralibyśmy 4-4-2 z będącym tuż za Adebaorem RvP. No niestety cóż poradzić na kontuzje.
A wiec zaczne od Theo.Kibice United juz maja podjare pewnie ze Evra go zatrzmal.Osmiele sie powiedziec ze Theo ich nawet zniszczyl.Gralismy 4-5-1 i caly czas srodkiem.Theo chyba mial tyko trzy podania a i tak minal 2,3 zawodnikow United i juz byl w polu karnym.Theo jak na tak malo podan zagral dobrze.Almunia zagral fenomenalny mecz.Potwierdzil ze zasluguje na nr1 w bramce Arsenalu i jest swietnym bramkarzem.Gibbs(jak kto woli Gibbson:) ) nie dal grac Ronaldo.Swietny mecz mlodego Anglika.Jak przed meczem zobaczylem sklad i ustawienie 4-5-1 wiedzialem ze swietnie nie bedzie.Nie umiemy grac ta taktyka poniewaz u nas zawsze pracuja skrzydla,a jakby zaczely pracowac to zostalo by 2 obroncow.W tamtym sezonie przegralibysmy ten mecz wysoko.Mimo porazki jestem dumny z tych chlopakow.Wiara jest niesamowita,Wenger,Toure mowia ze Arsenal zagra w finale i ja wiem ze tak bedzie.Na Emirates musimy zagrac 4-4-2.Mam nadzieje ze wroca Robin,Gael i zobaczymy prawdziwy Arsenal!!!.
Z tego meczu największym pozytywem jest postawa Gibbsa który spisuje świetnie i nie wiem czy w obecnej formie nie jest lepszy od Cliche'go. A cała postawa naszej drużyny to głównie (takie jest moje zdanie) zasługa ustawienia. Niejednokrotnie w tym sezonie nie przynosiło ono pożądanych skutków. I aż dziwię się że taki trener jak Wenger dał szanse w takiemu ustawieniu. Ale jak wróci RvP to wszystko powinno wrócić do normy i powinniśmy przeprowadzić zdecydowanie więcej ataków. Tym bardziej że najprawdopodobniej nie zagra Rio. Najgorszą rzeczą po tym meczu jest brak strzelonej bramki na wyjeździe co zobowiązuje naszą obronę do 100% koncentracji w tym meczu, bo o Manuela jestem spokojny.
A mecz z Porthsmouth powinien zostać odpuszczony (niestety). Wenger powinien postawić wszystko na jedną szalę i zrezygnować z walki o 3 miejsce w PL kosztem LM.
A jeszcze gorsze jest to ze na tych na ktorych najbardziej liczylismy - Fabregas, Walcott, Adebayor po raz kolejny zawodza a najlepszym na boisku jest "weteran" Gibbs :/
No dobra, nie ma czym się cieszyć, jeżeli naszymi najlepszym zawodnikiem jest bramkarz, który może w wieku 28 lat zaczął grać na poziomie i niespełna 20-latek (swoją drogą Gibbs zagrał świetne zawody, ostatni raz widziałem, żeby Ronaldo uciekał przed obrońcą na środek...... nie, w sumie to nie widziałem) przymierzający się do pierwszego zespołu, czy to klubu, czy reprezentacji to coś jest w tej drużynie niedobrego.
Bardzo nie podobała mi się gra Fabregasa, chłopak nie miał nic ciągu na bramkę, nie grał w defensywie, jakby się nie starał, zamiast grać do przodu, kręcił się wokół własnej osi i czekał aż piłkarze MU zabiorą mu piłkę i przeprowadzą kontrę (co zresztą zdarzało się 4-5 naszym zawodnikom). Wenger musi zrozumieć, że Fabregas i Nasri tuż przed obrońcami to jest jedno wielkie nieporozumienie, i warto wydać te 20 milionów z rzekomo 'tłustego' budżetu transferowego na doświadczonego, dobrego speca od czarnej roboty, bo tak się właśnie to kończy, że C-Żel, Rooney, Tevez i spółka kontratakują, a na naszej połowie jest 3-4 zawodników.
Strasznie mnie denerwowało jak 'spece' z TVP podniecają się Manchesterem, szczególnie ten łysiejący random, który nawet przy Gmochu i Engelu nie potrafił błysnąć erudycją, tylko coś tam sobie smucił nie wiadomo po co i na co. Rozumiem, dobrze grają, ale raz, nie można z tego powodu patrzeć na każdą inną drużynę z pogardą i niesmakiem, bo na Manchesterze świat się nie kończy i jeszcze długo się kończyć nie będzie, a dwa, to ciężkiej cholery, oni są tylko studiowymi specami, mają zachować obiektywizm, a nie wypowiadać się o tym jak kto zagrał przez pryzmat swojej sympatii czy Bóg wie czego.
Przytaczając kolegów z pobandzie, Arsenal troszeczkę zagrał tak, jakby nie daj Bóg/Sir Alex Ferguson dojść do pola karnego Manchesteru, bo jeszcze strzelimy bramkę i co będzie. Połowie zawodników przyda się porządna motywacja i Wenger powinien wziąć się za tych, co grają jakby mogli, a nie chcieli (Fa-bre-gas).
Pozdrawiam antyfanów ekspertów z TVP i miłośników klusków leniwych.
http://www.imagerise.com/show.php/421016_RonaldoBiatch.gif.ht%20ml
imagerise.com/show.php/421016_RonaldoBiatch.gif.html
Patrzcie na to hahaha xD
Gdzie ta nasza determinacja??? Wola walki gramy tylko o LM a przeszlismy w tak waznym meczu obok niego ja rozumiem ze pierwszy mecz o niczym nie przesadza ale to juz jest pierwszy krok, MU go wykonal i jest o wiele blizej! Nie rozumiem tez tego ustawienia 4-5-1??? Co to ma byc A Wenger mowil ze jedziemy tu po zwyciestwo. Jakbysmy jechali tu po zwyciestwo to by Wenger dal od poczatku atak Adebayor - Eduardo. A sam Adebayor co mogl zdzialac przy takich obroncach jak Vidic i Ferdinand?? Jak Wenger jest tak swietnym trenerem to niech wkoncu przjerzy na oczy to ze taktyka z jednym wysunietym napastnikiem nie jest u nas sprawdzona. Ja rozumiem ze Eduardo jest po ciezkiej kontuzji ale on nie od dzis zaczal trenowac. Oczywiscie, po poworcie doznawal drobnych urazow ale kiedy on ma zaczac grać w nastepnym sezonie? W kazdym komencie bardzo domagam sie Chorwata by zagral wkoncu jakis mecz, ale nie bez powodu. On jest dla mnie cudowny i szkoda ze tego Wenger nie widzi :/ :/ :/ A jak widzialem ze Bendtner ma wejsc to mialem chec wyrzucic ten telewizor za okno! :/
Nie jest jeszcze nic przesadzone. Moglismy ten mecz przegrac wysoko i znowu smucic sie ze sezon bedzie bez trofeum ale przegralismy to tylko 1-0! Chce na Emirates widziec walke do upadlego. Chce zebysmy sobie ten final wyszarpali wlasnymi umiejetnosciami, poniewaz jesli nie wygramy tego to mozna bedzie sie powoli zaczac zegnac z takimi zawodnikami jak Fabregas, v.Persie czy inni.
niestety dobrze kryty Theo, Ade nie mógł nic zdziałać...
Ade i Wolcot bezuzyteczni ja przenisl bym wolcota albo kogos do ade na srdek bo ade zupelnie spobie nieradzi
Dobry wynik wywieżliśmy choć mógł być lepszy ale przy tylu atakach Mułów.
no średni mecz w naszym wykonaniu manu cisnelo galancie szkoda ze nie strzelilismy na 1-1 bylo by bardzo dobrze Almunia piekny mecz ;] Gibbs miał wpady ale ogolnie tez pieknie ;]
no cóż wieże w awans na EMirates marze o tym pucharze to na manu jest presja! my musimy wygrac!!!!! według mnie lepiej by było zagrac 2napastnikami Theo bardziej przesunąc lub coś no bo sam Ade nic tam nie zrobi jak nawet piłka dojdzie
tak naprawde w tym meczu zabrakło wszystkiego...:\ oprócz Almuni, który łapał wszystko co mogl jednak pzyczepic sie mozna do jego bezsensownego wybijania(oddawania przeciwnikowi) piłek... zabrakło walcotta jego, jego rajdów ale to nie jego wina, bo stało przy nich trzech piłkarzy... ade tez robił co mogl... a nasze rozgrywanie konczyło sie na stracie piłki w okolisy 16m-20m od bramki... ale najbardziej mi sie podobało jak gibbs pare razy zmucił krystyne( dostał dzióre i sie wy****ł ) poprostu nie weszlismy w mecz a potem bylo coraz gorzej...
Almunia - mecz życia
Gibbs - (oprócz jednego błędu) świetny mecz
Ade - ...starał się,ale co mógł sam w ataku zrobić
...reszta bez komentarza
Rewanż będzie u nas,wierzę w kanonierów i myślę że finał będzie nasz:)
PvL->jak zawsze ale pewnie dopiero jutro :D
Zawiodła taktyka ? Ciężko to jednoznacznie stwierdzic. Niby taktyka 4-5-1 jest formacją defensywną i mieliśmy skupic się na rozbijaniu ataków przeciwnika. Z druiej zaś strony formacja ta pozbawiła nas własciwie szans na zdobywanie bramek - Adebayor nie miał szans przy takich obrońcach jak Vidic i Ferdinand.
Za mecz należy pochwalic ALMUNIE, ktory bez wątpienia "pozostawil" jeszcze arsenal w walce o finał. Dodatkowo slowa uznania należa się Songowi, ktory szczególnie w pierwszej połowie grał znakomicie i świetne wywiązywał się ze swoich zadań. Oprócz tego dobry mecz zagrali Fabregas i Gibbs, ktory świetnie radził sobie z C.Ronaldo.
Nagany dla Silvestra, Diaby'ego i Nasriego. Wg mnie pierwszy jest za słaby na arsenal i mocno dziwie się czemu Wenger wystawił go w pierwszym składzie ? Diaby zaś niedoszedł jeszcze do najlepszej dyspozycji po kontuzji i to było wczoraj widac. Nasri zaś kompletnie niewidoczny.
Cała reszta składu zagrała przeciętnie i nie warto opisywac ich gry, każdego z osobna.
Wynik tak naprawde dla obu stron nie jest najgorszy. Faworytem jednak nadal pozostaje Manchester, ktory mógł już wczoraj zapewnic sobie awans do finału, gdyby nie Almunia.
Mam nadzieje, że sytuacje które zmarnowal "Manczester" ziszczą się w rewanżu i w Rzymie zagra ARSENAL !!
Będzie skrót do pobrania?
prawda mamy szanse przejsc dalej wirze w nich sa ambitni i jak sie dobze zgraja to zniszcza czerwone diably
1:0 jeszcze niczego nie przesądza a rewanż gramy u siebie. Ale za ten mecz to trzeba Gibbsa pochwalić Ronalzjeb go okiwać nie mógł a on mu siaty zakładał
Nie ma co ukrywać zagraliśmy słabo. Manchester świetnie rozpracował naszą drużynę i ustawił się pod poszczególnych zawodników. Widać było że Ferguson nakazał szczególnie uważać na Theo i Cesca. Mam nadzieję że we wtorek ujrzymy lepsze widowisko w wykonaniu naszego zespołu i nie będziemy musieli czuć goryczy porażki.
granie 1 napadziorem nie był dobrym pomysłem... wrzucanie piłek na Vidica i Rio to głupota ciągle Ade brali w kleszcze.. opanowanie środka nie dało efektu na Emirates trzeba strzelać! i nie tracić..
szkoda ze nie udalo nam sie strzelic gola, ale trzeba sie cieszyc ze Almunia nas tyle razy uratowal
Pytanie jak tu grać ofensywnie w rewanżu, kiedy strata jednej tylko bramki praktycznie odbiera szanse na awans? O'Shea niech cie szlag. :F
Tak musimy wygrać 2 bramkami bądź przy zwycieństwie 1:0 bedzie dogrywka w innym przypadku gdy wygramy 1 dną bramką np. 2:1 ,3:2 itp. to ManU przechodzi... Wydaje sie trudne ale ja wieże w Kanonierów i zobaczycie u nas na Emirates, pojedziemy ich ostro...xD Go Go Gunners...
Chefren - jeśli w dwumeczu obie drużyny zdobędą tyle samo goli ( remis bramkowy ), to gole zdobyte na wyjeździe liczą się podwójnie.
Nie możemy stracić gola u siebie, a musimy strzelić! Choćby jednego i doprowadzić do dogrywki.
Jeżeli dobrze rozumiem to w rewanżu awans dają tylko wyniki.
2:0 i wyżej
3:1 i wyżej
Natomiast ManU satysfakcjonuje nawet 2:1?? Czy w tym układzie będzie dogrywka?
Mecz nie był porywający, ale i tak lepszy od wtorkowego. Manchester zagrał lepiej, chociaż pod koniec meczu, zależało im tylko na dowiezieniu tej jedno bramkowej przewagi. Arsenal w ogóle nie poradził sobie w ataku. W całym meczu nie stworzyliśmy żadnej dobrej sytuacji podbramkowej. Eduardo wszedł na boisko o jakieś 15 minut za późno. A w ogóle to Kanonierzy powinni grać dwoma napadziorami od początku spotkania. A bohaterem meczu jak dla mnie - Almunia. Fabiański to jednak jeszcze nie ten poziom.
A Szpakowski wczoraj, zwłaszcza w drugiej połowie, co raz zapewniał dobrej rozrywki. Ileż to razy nazwał Gibbs’a - Gibsonem to nie zliczę. Najlepsze jednak było, kiedy Giggs wchodził na boisko a Szpakowski – “Giggs po raz 18 witany przez kibiców MU” ;-)
sebasz> Ferguson ma kim zastąpić Ferdinanda bo wcześniej o tym pomyślał i ma szeroką kadrę w przeciwieństwie do nas.
Irytuje mnie ta Wasza radość z tego, że Ferdinand nie zagra w rewanżu! ARSENAL nie powinien oglądać się na kontuzje, a po prostu wychodzić, grać piękny futbol i ogrywać każdego, KAŻDEGO!
Już nie raz chłopaki pokazywali, że stać ich na to.
ferdinand może nie zagrać
oby oby
kamil malin
zgadzam się 4-5-1
nie było to dobre rozwiązanie
ale wenger wiedział lepiej
myśle ze brak rvp to spowodował
Niby to tylko 1 bramka, ale moim zdaniem to 2 za dużo. Zamiast strzelić tam i mieć jakiś zadatek to mamy bramkę w plecy, jak oni strzelą u nas to będzie stosunek 3:0
Gibbs bardzo dobrze blokował Krystyne, ale trzeba też zauważyć, że z Wallcottem było to samo, strasznie był blokowany, kompletnie niewidoczny, Evra nie dał mu wogle pograć. To tłumaczy zmianę Wallcotta na Bendtnera.
no cóż ... można być rozczarowanym po wczorajszym meczu, ale wszystko rozstrzygnie się na emirates i jestem pewien że to my awansujemy.
Bardzo podobała mi się wczoraj gra Gibbs'a i Toure'a - widok Cristiano kopiącego w złości trawę i jego mina wskazująca iż był on bliski płaczu była bezcenna ;]
Rio Ferdinand ma prawdopodobnie złamane żebro, co oznacza, że nie zagra w rewanżu na ES :D a widzieliśmy ostatnimi czasy jak sprawuje się linia obrony ManU bez Ferdinanda :D
Obejrzałem sobie właśnie skrót,zobaczyłem okazję, którą po rzucie wolnym miał Bendtner i chciałbym napisać, że cieszę się, że bramki nie było, tak CIESZĘ SIĘ (sic!) Wielu z Was pewnie to zdziwi, ale ja mam właśnie takie trochę “romantyczne” podejście do piłki i nie chciałbym, aby wczorajszy mecz zakończył się remisem, bo ARSENAL zwyczajnie na remis wczoraj nie zasłużył!!!1-1 byłoby obrazą dla widzów i dla samego futbolu. Mecze z takimi przeciwnikami jak Czerwone Diabły trzeba wygrywać pięknie, prezentując to co najlepsze w piłce nożnej, ja szczęśliwych zwycięstw nie uznaję dlatego albo zagramy “football from paradise” (były takie opinie komentatorów w niektórych meczach z ubiegłego sezonu) albo odpadniemy z LM - na finał w Rzymie możemy zasłużyć tylko bezapelacyjnym zwycięstwem w Północnym Londynie.
Tak, Drodzy Fani The Gunners albo będziemy wymagać na każdym kroku, by Kanonierzy grali piękny, ofensywny futbol albo za kilka sezonów tez będzie grać jak Chelsea czy Man Utd czyli bronić się i tak - mimo wszystko czasem ładnie -zabijać futbol! Bądźmy romantykami futbolu :)!!!
GO GO GUNNERS!!!
Katie -> Gibson to jest Gibbs ale w ustach naszego cudownego Szpakowskiego ;d co prawda jest w kadrze Manchesteru Darron Gibson, ale to jakiś młodzik.
a tak poza tym, to szacunek dla Almunii po tym meczu. to co on wyprawiał było nieprawdopodobne. oby bronił tak w następnych meczach ;)
majicz ----> tak wyobrażam sobie, że mówiąc "co za cioty" tupiesz jeszcze dodatkowo nóżką - bardzo Cię proszę, nie sprowadzaj dyskusji na poziom piaskownicy.
kamil_malin ---- > zgadzam się z Tobą w zupełności, granie 4-5-1 nam w tym sezonie niezbyt wychodzi. Moim zdaniem wczoraj nie wychodziło, ponieważ brakowało nam lidera, Cesc grał zbyt zachowawczo i - co jest do niego zupełnie niepodobne - bezproduktywnie. Brakowało nam kreatywności w ofensywie, a to dlatego, że graliśmy zbyt wolno. Dostawaliśmy się w okolice 30 metra dość szybko i sprawnie, a później było granie w poprzek boiska i ani metra do przodu, a United spokojnie sobie czekało 8 zawodnikami w swojej strefie obronnej - niestety umieją to robić nad wyraz dobrze :/
Pozostaje nam, Fanom wierzyć w to, że Piłkarze The Gunners czują się po tym meczu fatalnie i są teraz...rządni krwi :) tylko takie nastawienie pozwoli nam wepchnąć broniące się United razem z piłką do bramki (2 razy) w rewanżu na Emirates.
GO GO GUNNERS!
teraz nie wolno sobie pozwolić na stratę bramki ;/ jeśli chcemy zagrać w finale nie możemy pozwolić sobie na błędy. we wczorajszym meczu podobała mi się gra Gibbsa :d co do komentarza to chyba będę od tej pory oglądała mecze na CT2 bo Szpakowskiego już nie mogę słuchać. dla mnie w każdym razie nie był to `wielki spektakl w teatrze marzen`.
PS. kto to jest `Gibson`? ;x
sebasz--> ale przyznasz, że wystawienie samego Ade w ataku popsuło to spotkanie. Nam jakoś w tym sezonie gra 4-5-1 nie idzie za dobrze. Moim zdaniem zagraliśmy za bardzo bojaźliwie :)