Smalling: Kluczem do sukcesu był charakter

Nie posiadamy charakteru od dłuższego czasu , dobrze mówi Smalling nie ważne jaki wynik trzeba grać swoje.

My niestety charakteru nie posiadamy :(

Dla nas ta przegrana 1:2 to był zwykły wypadek przy pracy , gdybyśmy mieli tych kontuzjowanych w 11 to by było po nich.

Mi się wydaje że to raczej my ten mecz przegraliśmy niż MU go wygrało nie pokazali żadnego charakteru gówno prawda że mieli bardziej doświadczony skład i co tam jeszcze można wymyśleć bramki zdobyli po naszych błędach, a my nie potrafiliśmy wykorzystać ich choćby "trick Theo" który nie wyszedł Smallingowi, mieliśmy ze 3 setki oni po prostu byli skuteczniejsi i mieli więcej szczęścia.

Równie dobrze to myśmy mogli to wygrać.

sory za drugi komentarz, ale dopiero teraz przeczytalem komenta Lojtka

fajnie ze cos takiego dodales, to idealnie obrazuje jak ten mecz wygladal, pasowaloby jeszcze dodac tutaj liczby do tych statystyk z przed paru sezonow gdy gralismy naprawde fajna kombinacyjna pilke bo obecnie po tym pozostal tylko cien

oni pokazali charakter, my nie do konca, bo w momencie dobrej gry i optycznej przewagi tracimy bramke

Hmmm, po drugie zwalanie całej winy na Arszawina nie jest w porządku. Dał się raz ograć i akurat z tego padłą bramka. Ile razy dał się ogrywać Dzoru? Rusek zawalił na całej linii, ale zwalanie winy za porażkę ''na kogoś'' robi się już rytuałem w waszym wykonaniu. A to Arszawin ograny, a to Mertersacker jest słaby... W dodatku wytwarzacie atmosfere, jakby to United znów na farcie wygrało, mając dwie sytuacje i grając z kontry.

Pozwole sobie zacytować pewny komentarz:

''Arsenal przez większość część meczu nie mógł grać tego co lubi najbardziej, a więc wymieniać krótkich podań na całej długość boiska, grać na posiadanie oraz posyłać masy piłek prostopadłych. Oto średnie wyniki Arsenalu z tego sezonu PL w kilku najbardziej typowych elementach dla ich stylu gry w porównaniu z tym co pokazali przeciwko MU.

1. Liczba wymienionych krótkich podań
Średnio 460/mecz (po MC najwięcej w PL), wczoraj 370

2. Liczba długich piłek
Średnio 49/mecz (najmniej w PL), wczoraj 66

3. Czas posiadania piłki
Średnio 58% (najwięcej w PL), wczoraj 49%

4. Celność podań
Średnio 85%, wczoraj 80%

5. Liczba popełnionych fauli
Średnio 10/mecz, wczoraj 16

6. Liczba udanych piłek prostopadłych
Średnio 7/mecz (po MC najwięcej w PL), wczoraj 0 (słownie ZERO). Co więcej Arsenal nie wykonał nawet ŻADNEJ [sic!] próby takiego zagrania.''

Myślę, że ktoś trzeźwo zobaczy na te statystyki i nad nimi troszke zastanowi.

Doktorek

Twój komentarz jest przejawem frustracji, zresztą nie ma co się dziwić.

Smalling zagrał bardzo dobrze, United wygrało, a to, że się poślizgnał oznacza, że nie powinien się wypowiadać? Ludzie, troche ''rozumu'. Chris wypowiada się normalnie, bez spiny, ale i tak trzeba ''dopiec'' i pokazać jaki to on słaby.

Drynek

Twojego komentarza to już w ogóle nie rozumiem. Jak się ''zamienił'' pozycją z Jonesem? Smalling to środkowy obrońca, Jones jest troszke wszechstronniejszy i grał w tym meczu na prawej obronie. To, że nie masz wystarczającej wiedzy na temat zawodników drużyny przeciwniej i niepotrafisz docenić umiejętności REPREZENTANTA Anglii to już twoja sprawa.

Nie bajdurz facet - kluczem do wygranej gości był Arszawin.

jacy boczni obroncy ?? Vermaelen, Djourou i Yennaris xd
a prawda jest taka, ze jakby Arsenal zagral mecze z Fulham i Swansea na takim poziomie co wczoraj z United to bysmy mieli chociaz 6 pkt. :D

Widzę napinka musi być. Ciężko się pogodzić z przegraną, rozumiem. Drynek slabe to są twoje komentarze, a nie Smalling. Poślizgnąć się może każdy, a potem wybijał wszystko podczas waszych desperackich ataków. I znowu ktoś z fuksem wyskakuje heh. Jakie to żałosne. Fajnie się czytalo wczoraj komentarze tutaj ;)

Kluczem do ich sukcesu było wejście na boisko Arshavina -.-

Kluczem do sukcesu był nasz brak charakteru...

@Kangur96
Boczni defensorzy, ale to nie są piłkarze na tą pozycje, oni najczęściej atakowali skrzydłami, bo wiedzieli, iż mamy je osłabione, wykorzystali nasz słaby punkt.

"boczni obrońcy nie mogli sobie z nimi poradzić".. DJ i TV to rzeczywiście nasi nominalni boczni obrońcy...yhy

tak tak powinieneś dziękować Robinowi bo Cię kibice zjechali !

Chyba fuks -,-

powinieneś dziękować Robinowi, że nie strzelił na pustą bramę po Twoim genialnym przyjęciu piłki a nie wygłaszać tutaj jakieś idiotyczne mowy ;p

A kluczem do sukcesu było zaufanie Wengera do Andreya, który gra klapę i nie zanosi się na poprawę. Jeśli kluczem do sukcesu miałby być charakter to nam go akurat nie brakowało ( przynajmniej paru zawodnikom ). Ogólnie rzecz biorąc Smalling jest słaby, Arshavin pomógł MU, a zmiana AOC była najgorszym co Wenger mógł wtedy zrobić.

powiedział Smalling który bał się naszych skrzydłowych i zmienił się pozycją z Jonesem.

Doktorek, rzeczywiście graliśmy samymi środkowymi obrońcami, ale w tym meczu dwóch z nich pełniło funkcje bocznych defensorów. O to chodziło Smallingowi. Już nie czepiajcie się słówek :)

Kluczem do sukcesu był Wenger i jego swietne zmiany

My przegrywaliśmy mecze bo nie mieliśmy ani boków obrony ani pomocy. Teraz wydaje się że mamy jednego skrzydłowego(Chamberlain) no i powoli wraca Sagna. ale zostają jeszcze 2 pozycję.

Jakby wykorzystali nasi swoje sytuacje to żadna konsekwencja by im nie pomogła. Mieli więcej szczęscia i byli bardziej skuteczni..

haha dobre!

"boczni obrońcy"

Smalling-Kluczem do sukcesu byla zmiana AOC
tak powinien powiedziec...

1. Powiedział ten, co wywalił się, zagrażając tym samym bramkę.

2. Jak już wspomniał niżej helikopter, jacy boczni obrońcy ? Graliśmy samymi stoperami ale ok... :o

"- Graliśmy niesamowitą piłkę, Antonio i Nani powodowali zamęt w ich szeregach, boczni obrońcy nie mogli sobie z nimi poradzić."

Boczni obrońcy?