Song: Jesteśmy gotowi do walki

17.09.2010, 22:57, Rafal Mazur 16 komentarzy

Defensywny pomocnik londyńskiego Arsenalu - Alex Song - udzielił po środowej potyczce z SC Bragą na Emirates Stadium obszernego wywiadu dla Arsenal TV, w którym przede wszystkim mówił o obecnej formie swojej drużyny i o ewentualnych szansach na osiągnięcie sukcesu w obecnym sezonie, o nastawieniu przed potyczką z Sunderlandem i swoim golu zdobytego w spotkaniu z Boltonem.

- Pojedynek z Bragą nie był dla nas trudną przeprawą, gdyż graliśmy na wielkim luzie, co miało wpływ na końcowy wynik. Uważam, że już spotkanie z Boltonem tak naprawdę pokazało, na którym etapie jesteśmy, więc wystarczyło tylko zachować spokój i skupienie. Wysoka wygrana ze Sportingiem jest pozytywnym prognostykiem na zbliżające się pojedynki - mówił Kameruńczyk.

- Natomiast jeśli chodzi o najbliższy pojedynek z Sunderlandem, to na pewno nie będzie łatwo ich pokonać. To jest liga angielska i tu możesz spodziewać się wszystkiego, nawet po najsłabszych ekipach. Oczywiście, jesteśmy gotowi na otwartą walkę i postaramy się dać z siebie wszystko.

- Jeżeli gramy mecze, średnio co trzy dni, to nieodzownym punktem naszych przygotowań jest odpoczynek, dlatego przed potyczką na Stadium of the Light musimy maksymalnie wypocząć i w sobotę wyjść skoncentrowanym, aby nie mieć problemów z wygraną - kontynuował.

Zapytany o niedawny transfer gwiazdora reprezentacji Ghany - Asamoah Gyana do Sunderlandu, Song odpowiedział:

- Asamoah to naprawdę dobry zawodnik. Śledziłem jego poczynania podczas tegorocznego mundialu i muszę powiedzieć, że wypadł tam naprawdę świetnie. Jednak w takim klubie, jakim jest Arsenal, nie interesują nas plotki i indywidualne sagi transferowe piłkarzy.

- Muszę również przyznać, że jestem bardzo zadowolony z postawy naszych nowych kolegów, Kościelnego i Squillaciego, gdyż radzą sobie naprawdę dobrze. Czuję się bardzo pewnie, mając ich za swoimi plecami.

- Jeśli chodzi o moją bramkę ze spotkania z Boltonem, to nie widzę w tym nic, co mogłoby wzbudzić niepotrzebne emocje. Już w szatni byłem pewien, że uda mi się zaistnieć w tym meczu, więc kiedy dostałem genialne podanie od Andrieja, nie mogłem się pomylić. To po prostu należy do moich boiskowych obowiązków - ocenił 23-latek.

- Tytułem podsumowania, w poprzednim sezonie radziliśmy sobie niezwykle dobrze, ale nadal nam czegoś brakowało. Jednak w tym roku drużyna zupełnie się zmieniła, zakupiliśmy nowych, wartościowych piłkarzy i prezentujemy lepszy i bardziej wyrachowany styl gry. Jesteśmy gotowi do walki o najwyższe cele i będziemy robić wszystko, co w naszej mocy, aby nie tracić nadarzających się okazji zakończył Alex Song.