Spotkanie Wengera z Afobem: Bournemouth vs Arsenal
06.02.2016, 14:49, Sebastian Czarnecki 1397 komentarzy
Forma Arsenalu w rozgrywkach ligowych woła o pomstę do nieba. Kanonierzy zdobyli tylko 3 z możliwych 12 punktów i mocno skomplikowali sobie sytuację w tabeli. Po tym, jak przez długi czas zajmowali pozycję lidera, media okrzyknęły ich głównym pretendentem do mistrzostwa. Po serii nieudanych rezultatów spadli jednak na odległe czwarte miejsce i jeżeli wciąż chcą zachować szanse o ligowy tytuł, muszą jak najprędzej wziąć się w garść i wrócić do wygrywania.
Sytuacja do przełamania będzie więc idealna, bo na podopiecznych Arsene'a Wengera czeka teoretycznie słabszy przeciwnik - beniaminek z Bournemouth. Wisienek nie ma jednak co lekceważyć, bo nie zamierzają powtórzyć wyczynu Burnley z poprzedniego sezonu i spaść z ligi równie szybko, co się do niej awansowało. Drużyna przez wszystkich skazywana na pożarcie radzi sobie w najwyższej klasie rozgrywkowej zaskakująco dobrze i nie boi się pojedynków z wyżej notowanymi rywalami.
Podopieczni Eddiego Howe'a zajmują obecnie 15. miejsce w tabeli i mają 7 punktów przewagi nad strefą spadkową. Historia zdążyła nas jednak przekonać, że podobna przewaga może zostać bardzo szybko roztrwoniona, dlatego ekipa z Bournemouth na pewno nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i zamierza zdobyć jak najwięcej punktów przed końcem ligowego sezonu. Obecnie idzie im w tym całkiem nieźle, bowiem Wisienki w nowym roku przegrały tylko jedno spotkanie z zawsze groźnym West Hamem.
Kanonierzy nie spisują się ostatnio najlepiej i mogą mieć pretensje tylko do siebie. W spotkaniu z Southampton stworzyli sobie mnóstwo okazji bramkowych, ale słaba skuteczność i fenomenalna postawa Frasera Forstera sprawiły, że zakończyli ten mecz z zaledwie jednym punktem na koncie. Podopieczni Arsene'a Wengera w ekspresowym tempie roztrwonili swoją przewagę nad drugim miejsce i obecnie to oni muszą gonić za czołówką. Na chwilę obecną, kiedy Leicester prowadzi z Manchesterem City 1-0, tracą do lidera aż osiem oczek.
Historia spotkań między obiema ekipami praktycznie nie istnieje i opiera się na zaledwie dwóch spotkaniach. Pierwsze odbyło się w 1987 roku w ramach Pucharu Ligi Angielskiej, Kanonierzy wówczas bezproblemowo wygrali 3-0 i awansowali do drugiej rundy. Ostatni pojedynek odbył się nie tak dawno temu, bo cztery dni przed nowym rokiem. Arsenal nieco rezerwowym składem wygrał 2-0.
Przejdźmy teraz do sytuacji kadrowej w obu zespołach. Arsene Wenger może odetchnąć z ulgą, bo dysponuje już praktycznie całym składem. Do zdrowia po długiej przerwie wrócili już Francis Coquelin i Alexis Sanchez, a treningi wznowił Daniel Welbeck i niebawem powinien być gotowy do gry. Poza kadrą wciąż pozostają Jack Wilshere i Santiago Cazorla, którzy walczą z nieco poważniejszymi kontuzjami. Niestety z kadry wypadł Tomas Rosicky, który dopiero co wyleczył skomplikowany uraz. Choć czeski weteran nie był w tym sezonie częścią kadry i nie stanowił o sile Arsenalu, to przykro jest oglądać kolejny upadek legendy, dla którego to już prawdopodobnie ostatnie chwile przy Emirates Stadium.
W kadrze Bournemouth również bez większych zmian. Z długoterminową kontuzją wziąć zmaga się Calum Wilson, jednak teraz zmartwienie to odeszło na dalszy plan. Do drużyny Eddiego Howe'a zawitał Benik Afobe, który jest wychowankiem... Arsenalu. Młody Anglik z pewnością będzie tajną bronią beniaminka w jutrzejszym meczu, a cały zespół będzie liczył na jego wiedzę o swoim byłym klubie. Poza kadrą wciąż pozostają Tyrone Mings i Max Gradel, a do kadry może powrócić zmagający się z lekkim urazem Stanislas.
Podsumowując, zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie, w którym londyńczycy wcale nie muszą być wyraźnym faworytem. Oczywiście siła zespołu i doświadczenie w rozgrywkach wciąż leżą po ich stronie, ale podopieczni Eddiego Howe'a już niejednokrotnie potwierdzili, że należy im się miejsce w Premier League i bez walki go nie oddadzą. Arsenal nie może sobie pozwolić na kolejne lekceważenie pozornie słabszego przeciwnika, bo wszyscy wiemy, jak w przeszłości kończyły się podobne przypadki.
Rozgrywki: 25. kolejka Premier League
Miejsce: Anglia, Bournemouth, Dean Court
Czas: Niedziela, 7 lutego, godzina 14:30 czasu polskiego
Skład Kanonierzy.com: Čech - Bellerin, Gabriel, Koscielny, Gibbs - Coquelin, Ramsey - Walcott, Özil, Sanchez - Giroud
Typ Kanonierzy.com: 1:2
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Marzy mi się Ranieri...
simpllemann
Dokładnie. Ale jest jeszcze masa meczów do końca. To, że Leicester jeszcze gdzieś się potknie - o to jestem właściwie spokojny. Bardziej martwi mnie to, że Arsenal i tak to przetraci. My stracimy jeszcze w jednym czy dwóch meczach i wszystkich już zadowoli walka o LM, jak co roku. Smutne, ale taka jest prawda.
illpadrino
Tutaj 95% użytkowników powinno dostać bana za pierniczenie głupot ty też.
Jakoś ciągle tutaj jestem... Miało mnie nie być od 1 lutego a jakoś jestem. Zajmij się sobą ok? a jak nie to zgłoś to do adminów jak znajdą powód to mnie zablokują i będziesz miał racje a jak nie znajdą to znaczy, że nie ma powodu proste? proste.
Jeszcze duzo punktow do zdobycia i wszystko jest mozliwe zwłaszcza w Premier League ale nie mozna frajerzyc i głupio tracic punkty. Jak wygrywalismy ze słabszymi tak były problemy z tymi lepszymi jak i znimi zaczelismy wygrywac to znowu zaliczamy wpadki ze słabszymi ekipami. Takie mecze jak jutrzejszy to jest mus wygrac
Ktoś tam pisał,że wrócił Sanchez i Coq. Tylko,że oni są po kontuzji i brakuje im jeszcze ogrania. W obecnej sytuacji to Mahrez > Sanchez, Kante > Coq.
Niech Bellerin się modli,aby Mahrez został na prawej stronie.
To, że mamy szanse z Leicester to fakt (będziemy mimo wszystko faworytem, gramy u siebie). Pytanie tylko czy nasi nie przegrają tego meczu już przed pierwszym gwizdkiem (z racji presji na nich nałożonej). Nie wygrają = TOP 4 jak trofeum. Już nie dogonimy.
ziomek1245
I nadal uważam, że Elneny nas nie zbawi jestem takiego zdania. Wenger nie potrafi ostatnio wkrzesać maksa z zawodników nawet Campbell ostatnio gdzieś przygasł i to wina Wengera.
Ranieri pokazał mu jak można z przeciętnych zawodników których większości rok temu mało kto znał zrobić dobry zespół który ma raptem 2 porażki w lidze.
Lisy mają trzy bramki i chcą jeszcze.Arsenal ma jedną lub dwie i wprowadzamy Gibbsa i Artete.
andrew1707
Przyznaję, mój błąd, nastąpiła drobna nadinterpretacja. Nie zazdrościsz, lecz chwalisz. Ale sam widzisz, że nie ważne skąd i za ile zawodnik przychodzi, a liczy się to jak gra.
mar12301
Najgorsze jest to, że nawet wygrywając już do końca sezonu możemy nie zdobyć tytułu. Leicester będzie się musiało potknąć z kimś.
Andrew
Nie musisz wklejać wszystkiego jak leci. Jak dla mnie już dawno powinieneś dostać warna lub bana, za spamowanie połączone z pierdyleniem bez sensu.
Jak stracimy szanse na Mistrzostwo to bedziemy grac jak z nut - tak jest co roku
ziomek1245
Szukam niżej i nigdzie nie napisałem, zazdroszczę Leicester obrony dlaczego wymyślacie coś czego ktoś nie napisze! potem piszecie, że ze mną nie gadacie bo pisze głupoty jak sami robicie z siebie pośmiewisko pisząc coś o czym nie wspomniałem ani słowa.
Ale coby nie mówić to jak Leicester wygra za tydzień z nami to na 99% będą mieć mistrza.
Tak więc niech się dzieje!
Znając Arsenal to my już jutro stracimy punkty, więc spokojnie :D
ziomek1245
andrew1707; użytkownik
komentarzy: 1888 newsów: 0
06.02.2016; 15:16
Patrzę na zawodników z Obrony i tak
Simpson odszedł na wolnym transferze z Newcastle do QPR potem trafił do Leicester.
Huth rezerwowy ze Stoke trafił do Leicester
Rezerwowy w Schalke Fuchs trafił za darmo do Leicester...
Obrońcy rezerwowi w innych klubach teraz są liferami Premier League można? można ale Wenger nie potrafi ustawić odpowiednio obrony.
Gdzie tutaj masz słowo zazdroszę? napisałem że można zrobić z przeciętnej obrony dobrą ale ty widzę widzisz to czego nie napisałem.
ziomek1245
Nie zazdroszcze napisałem gdzieś że zazdroszczę?
Nie to nie wmawiaj mi dziecka w brzuch!
Napisałem tylko że Ranieri ułożył obronę z bardzo przeciętnych zawodników których nie chciały inne kluby i że Wenger mając lepszych obrońców nie potrafi ich tak ustawić żeby nie popełniali co mecz błędów.
Bez De Bruyne City nie gra tak wyśmienicie.
Alli na ławce rezerwowych Tottenhamu na dzisiejszy mecz.
andrew1707
Czy ty kiedyś nie narzekałeś, że Elneny przyszedł z jakiegoś tam Basel za śmieszne pieniądze. A teraz zazdrościsz Leicester, które pół obrony pozyskało za darmo, gdzie tu logika?
Według teorii niektórych to i City teraz nie zasługuje na mistrzostwo.
Daniel Sturridge na ławce rezerwowych Liverpoolu wraca chłopak do gry ciekawe czy dzisiaj wejdzie.
@kamilo_oo
Najpierw poczekajmy na jutrzejsze spotkanie
Leicester stostunek bramek obecnie 47 do 26
Arsenal stosunek bramek obecnie 37 do 22
Strzeliliśmy o 10 mniej bramek licząc ten mecz Leicester od nich.
sytuacja dla nas nie jest wciaz tragiczna, wygrywamy jutro i za tydzien z Lester i mamy tylko 2 pkt starty.
Spokojnie, za tydzień będziemy tracić do Leicesteru 2 pkt
kurs u buków 5100 na majstra sprzed sezonu coraz bardziej realny
obrona City poziom okręgówki prezentuje
Patrzę na zawodników z Obrony i tak
Simpson odszedł na wolnym transferze z Newcastle do QPR potem trafił do Leicester.
Huth rezerwowy ze Stoke trafił do Leicester
Rezerwowy w Schalke Fuchs trafił za darmo do Leicester...
Obrońcy rezerwowi w innych klubach teraz są liferami Premier League można? można ale Wenger nie potrafi ustawić odpowiednio obrony.
A za tydzien Tottenham pogoni obywateli
Lisy 3-0? LOL?
Szczerze? co jest najciekawsze to Ranieri zrobił zespół ze średnich zawodników
Szczerze to Vardy, Danny Drinkwater i Marc Albrighton zasługują na powołanie do reprezentacji Anglii bardziej niż Walcott czy Sterling.
Jrdl te kluby są takie słabe czy Leicester taki dobry ?? bo ja już nie wiem ale chyba takie słabe bo arsenal nawet potrafił z nimi wygrać 2-5 jakie to city słabe jest omg ..
My się wkurzaliśmy za 0:4 z Soton, a City dzisiaj to co? Takie coś przystoi mistrzowi Anglii?
Za tydzień klepiemy Lisy i będzie dobrze. Przed oczami już mam jak Mahrez idzie jeden na jeden z Perem XD
taa z Ramseyem w środku rozjedziemy jak gość podać celnie nie potrafi
Wenger kupuj Mahreza po sezonie bo to je dzik!!!
Jutro Coquelin musi zagrac i oby Wenger nie wpuscił Mertesackera
dzięki :)
Za tydzień rozjeżdzamy te panienki z Leicester, info pewne na 100%
illpadrino
Poplakalem sie z smiechu;D;DD;
transmisjehd.net/transmisje/kanal-1
worldcup
Tak;DD;D
ma ktoś trsansmisje City?
A teraz wyobraźcie sobie, że Leicester w przyszłym sezonie może być losowane z pierwszego koszyka w Champions League :O
Czy tylko ja dalej wierze w nasze mistrzostwo ? :D
teraz wyobraźcie sobie wielkiego Pepa w przyszłym sezonie ze swoją super taktyką i filizofią i mecz z tak grającym Leicester xD mina byłaby bezcenna...
Luuuuuuuuuuuuudzie.
Wraca Coq, co daje Sanchez wszyscy widzieli. Będzie mistrz w tym roku, keep calm.
Adebayor dzisiaj w podstawie na mecz ze Swansea.
Za tydzień nas pykną i się skończą marzenia na kolejny sezon, hehe
ja o mecz z nimi jestem spokojny bardziej mnie martwi forma angielskich klubów
Lisy są w dobrej formie.