Środa - podsumowanie dnia

01.04.2009, 23:17, Damian Romankiewicz 11 komentarzy

Dzisiejszy dzień stał głównie pod znakiem Prima Aprilis. Sebastian Mila w Arsenalu? Ciekawe, ale nierealne. Z drugiej strony przydałby się nam taki drugi Cesc Fabregas, tym bardziej, że przyszłość Hiszpana na Emirates Stadium zdaniem mediów stoi pod dużym znakiem zapytania.

Dyrektor Arsenalu - Ivan Gazidis - uspokoił nas nieco dziś, stwierdzając, że ,,kariera Cesca w Londynie jest niezagrożona".

- Nie mogę polegać na spekulacjach prasowych, w rzeczywistości czytałem, że Fabregas jest bardzo szczęśliwy w Arsenalu i całkowicie oddany klubowi. Sądzę, że tak naprawdę jest. Nigdy nie możesz czuć się odprężony w takiej sytuacji, lecz jesteśmy bardzo pewni, że ten zespół zostanie razem i osiągnie trofea. Dysponujemy młodymi piłkarzami i menadżer wierzy, że osiągnie tutaj coś specjalnego.

Z drugiej strony dobiegły nas informacje o sytuacji kadrowej naszego sobotniego rywala - Manchesteru City. Daniel Sturridge, Benjani Mwaruwari, Michael Johnson i Martin Petrov mogą być gotowi do gry na spotkanie z Kanonierami w ramach 31. kolejki Premier League. Jednak to na tyle dobrych dla Citizens wieści. Vincent Kompany, Shay Given, Shaun Wright-Phillips i Valeri Bojinov - to lista piłkarzy, którzy nie są pewni występu z powodu urazów doznanych na reprezentacyjnych zgrupowaniach. Jeśli mowa o zespołach narodowych, to Łukasz Fabiański rozegrał dziś cały mecz przeciwko San Marino, a Eduardo strzelił gola dla Chorwacji w wygranym 2:0 spotkaniu z Andorą. Dla fanatyków futbolu: Boliwia - Argentyna 6:1.

- Daniel i Benjani są na tym samym etapie przygotowań, wyprzedzają o krok Martina i Michaela. Wrócą do nas w odpowiednim czasie. Wniosą do zespołu energię i entuzjazm. Kilku graczy wróci do nas po kontuzjach, co z pewnością doda nam przysłowiowego kopa - przyznał opiekun City, Mark Hughes.

Jeśli mówimy już o urazach, to warto poruszyć temat Theo Walcotta. Według najnowszych doniesień serwisu internetowego The Mirror, skrzydłowy Kanonierów będzie gotowy do gry na ćwierćfinałowe spotkanie Ligi Mistrzów z hiszpańskim Villarreal. To świetna wiadomość, ponieważ nasz struś pędziwiatr będzie mógł koić nasze oko wkręcaniem rywali w glebę, dzięki swojej niezwykłej szybkości.

Na koniec warto przytoczyć wypowiedź Mikaela Silvestre'a, który wyraził nadzieje na mistrzostwo Anglii w następnym sezonie - a więc to, na co czekamy z wielkim utęsknieniem.

- Obecny zespół jest lepszy od tego, który zastałem przechodząc do klubu. W naszej grze wciąż czegoś brakowało, ale teraz gramy z zaufaniem, strzelając bramki i zdobywając punkty. Każdy z piłkarzy poczynił postępy - stwierdził Silvestre dla oficjalnej strony Arsenalu.

A, i bym zapomniał - Fabregas ma nowy fryz!