St. Liège rozbity w Londynie, Arsenal wygrywa 4-0!
03.10.2019, 21:51, Łukasz Wandzel 1643 komentarzy
Rozgrywki Ligi Europy w tym sezonie Arsenal otworzył zwycięstwem nad Eintrachtem w wyjazdowym meczu we Frankfurcie. Dokonał tego pomimo tego, a może właśnie dzięki temu, że na murawie szansę dostało wielu młodych zawodników. Klub z północnego Londynu od dawna nie dysponował tak zdolną młodzieżą, która potrafiłaby się wedrzeć do pierwszego zespołu. Tymczasem piłkarzy takich jak Joe Willock, Bukayo Saka, czy Reiss Nelson niejednokrotnie oglądamy także w Premier League. Unai Emery musi się teraz poważnie zastanowić, jak upchnąć do ligowej jedenastki Gabriela Martinellego, który po raz kolejny zaliczył świetny występ, dwukrotnie wpisując się na listę strzelców i zaliczając asystę.
Dzisiejszego wieczora Kanonierzy podjęli zdecydowanie słabszego rywala niż Eintracht, a dodatkowym atutem była gra na The Emirates Stadium. Standard Liège w grupie F, podobnie jak Arsenal, po pierwszym meczu miał na swoim koncie 3 punkty. Drużyna z Belgii będzie musiała poczekać aż powiększy ten dorobek, ponieważ drugi garnitur Arsenalu błyskawicznie zniszczył Les Rouches na The Emirates. Powiedzenie "drugi garnitur" wcale nie oznacza gorszy, ponieważ okazuje się, że Arsenal w czwartki w Lidze Europy gra skuteczniejszy i ładniejszy futbol niż w weekendy na boiskach Premier League.
Składy obu drużyn
Arsenal: Martinez - Bellerin, Mustafi, Holding, Tierney - Ceballos, Torreira, Willock (74' Guendouzi) - Maitland-Niles (66' Pepe), Martinelli, Nelson (79' Aubameyang).
Standard Liege: Milinković-Savić - Vojvoda, Vanheusden, Laifs, Gavory - M’Poku Ebunge, Bastien, Cimrot, Boljević, Lestienne (79' Amallah) - Emond (74' Avenantti).
Od pierwszego gwizdka karty zaczął rozdawać Arsenal. Gospodarze non stop znajdowali się pod bramką przeciwników, ale ich postawę w ofensywie na początku spotkania można określić jednym słowem - nieokrzesanie. Brakowało wykończenia, zamiast tego młodzi gracze wdawali się w dryblingi, w których się gubili. Jednak Les Rouches nie stanowili dla Kanonierów wyzwania do tego stopnia, że już w 13. minucie doszło do otwarcia wyniku. Tierney popisał się celnym dośrodkowaniem, a Gabriel Martinelli udowodnił, że ma ciąg na bramkę, zdobywając gola głową. Zresztą już nie pierwszy raz!
Brazyliczykowi nie trzeba było wiele, by podwyższyć prowadzenie. Znowu otrzymał podanie z lewej strony, tym razem od Maitlanda-Nilesa. Napastnik Arsenalu zdołał przyjąć piłkę, wygrać pojedynek fizyczny, obrócić się z piłką i w ułamku sekundy umieścić futbolówkę w siatce, uderzając na długi słupek. Aż trudno było uwierzyć w taką dominację londyńczyków, ponieważ zaledwie po 20 minutach było już 3-0! Na strzał sprzed szesnastki zdecydował się Ainsley Maitland-Niles, lecz piłka odbiła się od obrońcy gości. Sytuację w polu karnym wykorzystał Joe Willock, ale zrobił to z takim spokojem, jakby uczestniczył w sesji treningowej, a nie w meczu Ligi Europy.
Gospodarze pozwolili sobie na oddech. Nie tracili ciągu na bramkę, ale nie pokusili się o kolejnego gola przed przerwą. Gościom także kilkukrotnie udawało się powędrować z futbolówką z pole karne Arsenalu, ale ten w pełni kontrolował przebieg pierwszej odsłony spotkania. Zdarzało się, że Martinez musiał interweniować, ale gra belgijskiej drużyny w ofensywie nie umywała się do tego, co prezentowali z przodu Kanonierzy.
Ciąg na bramkę Martinelliego objawiał się także po przerwie. Jednak zamiast ustrzelenia hattricka, w 57. minucie zanotował, podcinając piłkę nad golkiperem w taki sposób, że Dani Ceballos bez kłopotu wbił ją do siatki niemal z samej linii bramkowej. Tym samym, piłkarz wypożyczony z Realu Madryt ustalił wynik spotkania. Standard także miał swoje okazje w pierwszym kwadransie drugiej połowy, ale na straży stał Emiliano Martinez, po którego grze w tegorocznej odsłonie Ligi Europy widać, że stał się solidnym bramkarzem, co potwierdza także powołanie go do kadry narodowej.
Z ławki jako pierwszy szansę gry otrzymał Pepe. Odznaczył się parę razy dryblingiem i mógł strzelić bramkę pod koniec meczu, ale Unai Emery, zespół i kibice muszą uzbroić się w cierpliwość. Iworyjczyk wciąż nie odpalił. Lepszym zmiennikiem okazał się Matteo Guendouzi. Francuski pomocnik spisał się, skupiając się bardziej na obronie dostępu do własnej bramki niż na kreowaniu akcji.
Arsenal doprowadził to spotkanie do końca, nieustannie szukając piątej bramki. Na murawie zameldował się później także Pierre-Emerick Aubameyang i dodał jakości z przodu całemu zespołowi. Gabończyk nie wpisał się na listę strzelców, ale on nie musi nic udowadniać. Dał dobrą zmianę, a swoją wysoką formą zamyka usta klaunom krytykom.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ale imo to nie jest karny, Mane zanurkował trochę.
Co ten Olbrajton.
Kopniety Mane, to jest karny
Nie no bez jaj, to nie jest karny.
No Mane klasa. Brawo za walke, czegos takiego oczekiwalbym po Pepe po 90 minutach meczu
Haha w samej końcówce lisy się obsrali
Karny XDD
Karny dla Liverpoolu w 93 minucie -.-
@Marcel90:
No oby to tak się potoczyło, też myślę, że już niedługo zacznie się lekka zniżka formy.
BTW Caglar to ten gość którego usilnie próbował nam sprowadzić Sven, wychodzi na to że miał rację. Świetny obronca.
Ten Chodhury to jest zwykły cham. Pamiętam jego brutalny faul na młodzieżowych mistrzostwach w tym roku w meczu z Francja bodajże.
@Kowal96: W tamtym sezonie wygladali o wiele lepiej, w tym sezonie na ta chwile sa skuteczni jednak gra pozostawia wiele do zyczenia. Juz w poprzednim meczu z Sheffield mogli spokojnie przegrac :)
Kurde, Evans serio coś ma z tym Anfield xD
To chyba jego 8 z rzędu mecz bez porażki tam xD
Live większość meczów gra u siebie , na wyjazdach zacznie sie zabawa
@Marcel90:
Czy kilka to oby, bo w tamtym sezonie już byli blisko, przegrali tylko jeden mecz - z MC ...
D.Luiz strzela kanarkom, a jutro z Bou pewnie znów zagra kupę. Ehh...
@Kowal96: Bez paniki to dopiero poczatek sezonu, jeszcze kilka meczow przegraja
Liverpool nie może być "The Invincibles", błagam...
Kolejna bramka przy ktorej Van Dijk sie nie popisal, powoli wraca do poziomu z Celticu gdzie nawet legionisci go objezdzali xD
Leicester zasłużyło na tego gola. W końcu Ayoze pięknie się pokazał.
Kanarki rozbite strasznie.
Koscielny właśnie strzelił gola... dla Rakowa Czestochowa
Będzie piękna końcówka na Anfield. Uwielbiam Lisy Rodgersa.
Leicester 1 strzał celny i odrazu bramka
Real 10 minut temu prowadził 3-0 a teraz już tylko 3-2 z Granadą
@Alonso: no, u mnie Saka na kapitanie. Musi być konkret
No i remisik póki co :)
Leicester wyrównuje, może Live w końcu się potknie.
@Dawid04111: dobrze że kupiłem Sake to mi jutro nadrobi punkty hattrickiem
No i Lisy remisują.
Wpadłem tylko napisać:
Tottenham XDDDDD
@NineBiteWolf napisał: "Ten Salah też mega prereklamowany - Chelsea go odprawiła, we Violi też nie zachwycił. Facet miał jeden dobry sezon w Premier League i już wszyscy uważają go za boga piłki, pff."
@NineBiteWolf: Typie zejdź na ziemie, Salah już w Chelsea uchodził za duży talent, odszedł bo byli wtedy inni nietykalni zawodnicy u Murarza a on chciał grać, Fiorentina go nie odpuliła - wręcz przeciwnie pokazał się z na tyle dobrej strony, że po pół roku zgłosiła się po niego Roma w której, w 2 lata pokazał swoją wartość i był tam wiodącą postacią, ale rozumiem, że chciałeś być hehe śmieszny tylko nie pykło. I nie, Salah gra już 5 dobry sezon pod rząd
Ta kolejka as FPL to jakiś żart. Nawet przy czystym koncie Burnley Pieters musiał zejść w 54 minucie xd
Llorisowi podobno nic nie jest, wieczorem maja go wypisac ze szpitala. Wygladało to o wiele gorzej
@sickstick: a czy Arsenal to klub pokroju Norwich?
Everton z Iwobim w skladzie znowu w plecy
@NineBiteWolf napisał: "we Violi też nie zachwycił."
6 goli w 16 meczach to serio słaby wynik
Jak tam panowie "Norwch ma swój styl, czemu Emery nie gra jak Norwich" ? Po raz kolejny okazało się że mając ofensywny styl rywale szybko cię rozpracują i uczą się neutralizować. Jeśli nie masz potężnego składu i głębi - jak Liverpool czy City - to po kilku meczach zostajesz dla rywali czytelny jak neon nad pałacem kultury.
Pukki chyba zrobi out z FPL ;c
nigdzie indziej nic nie pokazał,*
Zlinczujecie mnie, ale Pukki jest przereklamowany i nie wiem co wy w nim widzicie, chłop raz strzelił dużo bramek na poziomie Championship, miał fajne wejście do PL i to w zasadzie tyle z jego jego kariery a ma już blisko 30 lat, nigdzie indziej, nawet królem strzelców ligi duńskiej nie został, bo go Wilczek przegonił,w szystkie lepsze kluby czy. Celtic, Sevilla, Schalke go odpuliły
Norwich spadnie ale Pukkiego to pewnie ktos kupi, moze jakis nowy beniaminek
O dopiero wróciłem i widzę, że fajny ten Tottenham, Pukki też taki nie za mocny
Co te Norwich?
Norwich ładnie dostaje.
@Dewry napisał: "Btw. Jaką gburowatą stronę? xD"
Chociazby taka jak nie podal do kogos z mlodych ( chyba do Joe) w zeszlym sezonie na pusta i zepsul sytuacje 2 na 1 po czym krzyknal do niego grzecznie mowiac zeby sie odwalil.
Tak samo jak inni trafiali a ten sie nie cieszyl bo mozna mu bylo podac
@MaciekGoooner: krzak szedł na ławkę.
My naprawdę mamy dobry skład.
@Marcel90: On od początku w meczach Championship wchodził z ławki. W wyjściowej jedenastce znalazł się tylko na dwa mecze w EFL Cup.
Btw. Jaką gburowatą stronę? xD
Co sie stalo, ze Nketiah juz w ogole nie gra dla Leeds? Wejscie mial dobre a teraz ciagle lawka i nawet nie bardzo z lawki sie podnosi. Slaba dyspozycja czy pokazal swoja gburowata strone w nowym klubie ?
Jak City mogło przegrać z tym Norwich...