Starcie dwóch światów, czyli Manchester City vs Arsenal!
23.10.2010, 08:21, IceMan 1848 komentarzy
Jutrzejsze szlagierowe spotkanie dziewiątej kolejki angielskiej Premier League będzie jednocześnie zderzeniem dwóch przeciwstawnych filozofii piłki nożnej. W jednym narożniku staną bowiem ubrani w błękitno-białe stroje zawodnicy Manchesteru City - bajecznie bogatego klubu krezusów wypchanego po brzegi petrodolarami, który z żadnymi wydatkami się nie liczy, a mistrzowską drużynę zamierza zbudować w oka mgnieniu skupując najlepszych (a raczej najdroższych) piłkarzy występujących na europejskich boiskach. Po drugiej zaś stronie znajdą się Kanonierzy - wyznawcy polityki samowystarczalności, słynni z wychowywania i szlifowania piłkarskich talentów, a nie kupowania gotowych "produktów". Czy tym razem zwycięży romantyczna wizja futbolu rodem z północnego Londynu? Przekonamy się już za kilkadziesiąt godzin.
The Gunners wygrzebali się z dołka, który po trzech ligowych meczach bez zwycięstwa z rzędu wydawał się być niepokojąco głęboki. Najpierw, przed tygodniem, 13-krotni mistrzowie Anglii nie bez trudów pokonali 2-1 Birmingham City, dzięki czemu awansowali na najniższe miejsce podium w tabeli i zniwelowali stratę do prowadzącej Chelsea do pięciu punktów. Parę dni później przyszła wspaniała wygrana nad Szachtarem Donieck 5-1. Dzięki temu tryumfowi Londyńczycy z oszałamiającym bilansem bramkowym 14-2 przewodzą w Grupie H tych elitarnych rozgrywek. O tym, czy piłkarze Arsene'a Wengera rzeczywiście powrócili na właściwe tory przekonamy się jednak dopiero jutro, bowiem ani Birmingham City, ani Górnicy z Doniecka nie zbliżają się poziomem do Manchesteru City, który jest wiceliderem angielskiej ekstraklasy, a nad Arsenalem utrzymuje przewagę trzech punktów. Tak więc w przypadku zwycięstwa Kanonierzy zepchną The Citizens z drugiego stopnia podium, a w przypadku porażki...No cóż, sytuacja The Gunners nie będzie godna pozazdroszczenia.
W obozie Obywateli dominuje optymizm, pewność siebie i wiara we własne możliwości. Manchester City, jak już wspominałem, zajmuje drugie miejsce w Premiership, a w ostatnich trzech pojedynkach ligowych (kolejno z: Chelsea, Newcastle oraz Blackpool) zgarnął komplet punktów. Tak dobra postawa The Citizens jest przede wszystkim zasługą solidnej obrony oraz obecności najlepszego strzelca Premier League Carlosa Teveza, który w ośmiu rozegranych dotąd na podwórku ligowym spotkaniach siedmiokrotnie pokonał bramkarzy rywali. O występach w Lidze Mistrzów klub z Manchesteru marzyć na razie nie może, w związku z tym pozostaje mu jedynie walka o mało prestiżową Ligę Europy. Tu też idzie Obywatelom nieźle - po zwycięstwie 3-1 nad poznańskim Lechem Anglicy objęli prowadzenie w swojej grupie.
Sięgając po statystyki można się przekonać jak trudna będzie jutrzejsza potyczka na Eastlands. Manchester City przegrywać na własnym obiekcie nie przywykł, a tacy przeciwnicy jak Chelsea wrócili już stamtąd bez zdobyczy punktowej. Arsenal natomiast od sześciu spotkań wyjazdowych nie potrafi zachować czystego konta, a spośród 18 zdobytych w tym sezonie ligowym bramek jedynie cztery zostały przez Kanonierów strzelone poza twierdzą na Ashburton Grove. W dodatku ostatnie dwa wyjazdowe spotkania z Manchesterem City Premier League były dla The Gunners traumatycznym przeżyciem. W sezonie 08/09 beznadziejnie dysponowani wówczas Londyńczycy przegrali aż 0-3, a rok temu po niezłej co prawda grze musieli pogodzić się z porażką 2-4. Patrząc jednak na to starcie z nieco szerszej perspektywy można postarać się o pewien optymizm. W dotychczasowej historii Arsenal rozegrał bowiem 82 ligowe pojedynki na stadionie miejskim w Manchesterze: 32 z nich wygrał, 30 przegrał i 20 zremisował, co jest balansem więcej niż przyzwoitym.
Sytuacja kadrowa Kanonierów jak zwykle jest trudna, ale nie tragiczna, jak to już całkiem niedawno bywało. W bramce ponownie zobaczymy Łukasza Fabiańskiego, ponieważ Manuel Almunia wciąż narzeka na ból w łokciu, a linia defensywna zostanie wzmocniona powrotem Bakary'ego Sagny. O ile o boki obrony możemy być spokojni, o tyle jej środek budzi już wśród fanów The Gunners uzasadniony niepokój. Parę stoperów tworzyć będzie eksperymentalny duet Squillaci-Djourou, bowiem ani Koscielny, ani Vermaelen, którego tajemnicza kontuzja przeciąga się już o dobre sześć tygodni, do gry gotowi nie będą. W linii środkowej od pierwszych minut zagra najprawdopodobniej Cesc Fabregas, natomiast zabraknie Jacka Wilshere'a, który został zawieszony na trzy spotkania po otrzymaniu czerwonej kartki w meczu z Birmingham City. W meczowej kadrze znajdą się za to dwaj rekonwalescenci - Theo Walcott oraz Nicklas Bendtner - jednak na boisko pojawią się raczej dopiero w drugiej połowie. Na powrót Robina van Persiego oraz Aarona Ramsey'a musimy poczekać do ostatnich dni listopada.
Po ustrzeleniu hat-tricka w meczu z Lechem Poznań wzrosły szansę znienawidzonego przez kibiców Arsenalu Emmanuela Adebayora na występ przeciwko swojemu dawnemu pracodawcy. Inny były Kanonier - Kolo Toure - nie zagrał w ostatnim ligowym spotkaniu z Blackpool z powodu kontuzji, ale na jutrzejsze popołudnie być może się wykuruje. W kadrze Manchesteru City na to spotkanie na pewno nie zobaczymy za to Aleksandra Kolarova oraz Mario Balotelliego, którzy wciąż narzekają na urazy.
Jutrzejszy arcyważny dla układu ligowej tabeli pojedynek zapowiada się pasjonująco, bowiem obie ekipy dysponują potężną siłą ofensywną i przywykły do prezentowania swoim fanom pasjonujących widowisk pełnych huraganowych ataków i wymian piłkarskich ciosów. Oby tym razem to Kanonierzy boleśniej ukąsili przeciwnika, wspólnymi siłami obronili dostęp do własnej bramki i zepchnęli Obywateli z pozycji wicelidera Premier League udowadniając tym samym, że właściwym sposobem na przełamanie pucharowej posuchy jest budowanie drużyny nowej generacji od podstaw.
Manchester City - Arsenal
Rozgrywki: Premier League
Miejsce: Anglia, Manchester, City of Manchester Stadium
Czas: Niedziela, 24 października, 17:00
Typ Kanonierzy.com: 2-2
źrodło: Włane/Telegraph.co.ukDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
No dalej Rory dawaj! Wrzuć żesz z autu :D
Tak Tak Tak PSV strzela 8 bramke a jest dopiero 73' a strzelił Orlando Engelaar
Imo to będzie mecz, w którym Cesc pokaże swoja klasę :)
1:3 - Tevez, - Fabregas, Fabregas, Ciamak(Ass. Cesc)
Kuwde jak zwykle manU ma więcej szcześcia jak rozumu, *****i farciarze
Cookies --> 1:0 dla mułów ... 70'
Cookies - 0-1 dla ManU, a tak trudno sobie to sprawdzic w internecie?
A ile jest w meczu Stoke - MU
KingsofLondon--> Nie tylko PSV w tym samym czasie w lidze czeskiej Brno wygrywa 6:0 z Slovackiem po bramkach : Michaleka,Kalabiska,Rydela i Stresika,
kurde... nie zanosi się na bramkę Stoke:/ chyba SAF w końcu poukładał defensywę:/
ma ktos moze link do transmisj meczu borusij z hofenhaim bo ten mecz obstawilem. plz
po co forum, nikt tam nie wchodzil ...
ale co do tabeli z kontuzjami to bym sie zgodzil, w Arsenalu to bardzo przydatna rzecz ;p;p
Cookies--> Zależy dla kogo porażka napewno dla Feyenoordu , raczej juz nie odrobią ;d
Hahahahaha czy PSV tam w hokeja gra czy w zbijaka? Szok :)
Znowu następna bramka PSV 7:0
Strzelał Balzas Dzsudzsak 63'
coraz blizej mojego wyniku ;d
Jezu ten mecz PSV - Feyenoord to jakaś porażka. 7-0 po 63 minutach.
Bożę co to się dzieje w tym futbolu?
****de ale fart jak zwykle dla manU
Jeszcze 30minut, może stoke strzeli, bo utd cofnął się do obrony i broni wynik.
Kurde ale wyniki w Eredivisie, ładnie sobie chłopaki postrzelali :)
ToMo_18--> nie zdziwiłbym sie jakby PSV wygrało dziś 8,9:0 ;d
Bardzo przepraszam ale znów strzelili bramke
PSV - Feyenoord 6:0 !!
Jonathan Reis 64' ( i hat trick tego zadownika )
Najlepiej na soccer-live.pl
Fasterthanwalcott--> Każdy chce Afellay'a u siebie ^^
Fasterthanwalcott--> Każdy chce Afellay'a u siebie ^^
Szukajcie sobie transmisji tutaj
http://www.myp2p.eu/broadcast.php?matchid=91317&part=sports
PSV - Feyenoord jak narazie 4:0 do 53 minuty.
1-Jonathan Reis 25'
2-Ibrahim Afellay (piękna akcja z doskonałym wykończeniem) 40'
3-Jonathan Reis 48'
4-Ola Toivonen 49'
Trzecia i czwarta piekna bramka cos ala wczorajszy mecz Wisła - Lechia w przeciagu 2minut 2 bramki coś pięknego.
@@@@@@@@@@@@@@
Jak pisałem wynik zdąrzyli podwyższyć prowadzenie na 5:0 strzelił niejaki Jeremian Lens w 55' Jeśli bedzie ktoś w stanie to niech obejrzy sobie bramke afellaya ;d
Ciekawe jak LFC dzisiaj wypadnie
Patryk---> Nie wszyscy umieją się zarejestrować^^
Ma ktoś skład na dzisiejszy mecz z Szejkami?
No tak tabelka z kontuzjami też :) takową ma gunners.com.pl już nie mogę doczekać się meczu :)
Forum będzie. Na forum prawdopodobnie będzie ShoutBox (tak przypuszczam). Wszystko wraz z nową wersją strony czyli nie wiadomo kiedy.
Teraz wszyscy chcą forum, a jak działało to udzielało się na nim może z 10-20 osób.
Górnik - Lech 1-0. jak przegrają to Zieliński będzie szukał pracy.
KingsofLondon
Oraz jakaś tabela z kontuzjami.
U nas by się przydała :D
górnik 1-0 lech
Pierwsza ligowa porażka Celticu pod wodzą Neilla Lennona staje się faktem, po bodajże 16 meczach ligowych bez porażki 3:1 na własnym stadionie, praktycznie na własne życzenie.
Shoutbox przydałby się, lub jakieś forum. Wtedy ta strona byłaby idealna.
Nie wiem jak przeżyje ten mecz. Będą nie lada emocje, i oczywiście mam nadzieję, że Arsenal wygra w wielkim stylu nie tracąc przy tym bramki. GO GO GO GUNNERS!
mi w ostatnich meczach bardzo imponuje nasri:Dten chłopak nigdy nie odpuszcza;D
Chat to bylby bardzo dobry pomysl, zwlaszcza podczas trwania meczu :)
Witam wszystkich. Tak sobie czytam wasze komentarze i się zastanawiam czemu admini nie zrobią chatu na stronie.
Też obstawiam 2:1 dla nas. Cesc i Nasri a dla City Tevez
Będzie 2-1 dla nas, strata bramki jest nieunikniona.
Telecor > tak. 16:55
Osobiście uważam że czyste konto z naszej strony jest bardzo mało prawdopodobne. Ale mam nadzieję że uda nam się strzelić więcej goli od przeciwnika. Myślę że w tym meczu padną co najmniej trzy bramki ;)
Z Caaaałkiem innej beczki. Kamil Drygas zawodnik Lecha, mlody pomocnik wlasnie prawdopodobniej zlamal noge w meczu z Gornikiem. Szkoda.
Czemu? ja obstawiam 2-0 dla kanonierów
2-0 dla nas to chyba mission impossible.
3:1 dla Rangersów, znowu Miller, tym razem z karnego po fatalnym dive jednego z zawodników Rangersów...
mam nadzieje że Stoke jakoś urwie punkciki ManU
MarcinKanonier dzieki bracie;Djaki wynik obstawiacie ja licze na 2-0 dla nas;Dstrzeli Chamakh i Nasri;D
kurde... MU prowadzi :/