Statystyki meczu Chelsea - Arsenal
13.05.2021, 08:31, Jakub Mach
9 komentarzy
Kanonierzy wygrali wczoraj na Stamford Bridge z drużyną Chelsea 1:0. Jedynego gola dla Arsenalu strzelił Emile Smith Rowe. Poniżej prezentujemy szczegółowe statystyki dotyczące tego spotkania:

14 godzin temu 4 komentarzy

15 godzin temu 0 komentarzy

16.08.2025, 10:26 11 komentarzy

15.08.2025, 20:50 804 komentarzy

14.08.2025, 14:00 11 komentarzy

14.08.2025, 09:24 14 komentarzy

14.08.2025, 09:23 3 komentarzy

14.08.2025, 08:16 22 komentarzy

13.08.2025, 11:10 16 komentarzy

13.08.2025, 09:43 1 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Okiem kibica #1: 15-letni fenomen
- 17.08.2025 0 komentarzy
-
Panie, Panowie… PREMIER LEAGUE! - wstęp do sezonu 2025/26
- 15.08.2025 804 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne #35: Maestro Regista
- 14.08.2025 11 komentarzy
-
Viktor Gyökeres – brakujące ogniwo w mistrzowskiej układance Arsenalu?
- 29.07.2025 19 komentarzy
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Ashmadia: prawdę piszesz
Żałuję, ze nie przegraliśmy i żałuję, że nie przegra wszystkich meczy do końca sezonu, wtedy może by ruszyli tam na górze i ogarnęli by trenera z doświadczeniem do cholery a nie wuefisty.
Arteta pakuj się!!!! BRAK STYLU DO K*RWY NĘDZY JAK ONI MOGĄ WIERZYĆ W JAKIŚ PROJEKT JAK ZA CH*JA NIE WIDAĆ POPRAWY.
Nie ważne czy wygrywamy, czy przegrywamy, to na tym forum czyta się tylko płacz... Cała europa się rozpływa nad Chelsea, my ich golimy, mimo, że byliśmy na pożarcie skazani, a na forum zamiast się cieszyć to ludzie dalej beczą...
Da się gdzieś znaleźć statystkę ile przebiegli piłkarze?
Wydawało mi się, że intensywność meczy było bardzo duża. Szczególnie druga część pierwszej połowy i się zastanawiałem czy i kiedy spuchną.
Nie spuchli. Może trochę.
@Sandbead: ...jakimś cudem..... No właśnie bo u nas teraz każde zwycięstwo jest w swego rodzaju cudem. Nawet z Burney
Zanim posypią się kolejne komentarze jaki to Arsenal jest żałosny to tylko pozwolę sobie przypomnieć jedno spotkanie z 2017 roku. A mianowicie mecz z United w którym mieliśmy posiadanie rzędu 78 procent, wymieniliśmy 700 podań, oddaliśmy 33 strzały na bramkę, totalnie zdominowaliśmy przeciwnika od 1 do ostatniej minuty, United nie istniało w rozegraniu nawet przez 10 minut, w dodatku wylapali czerwo w 78 minucie.
A mimo to przegraliśmy tamto spotkanie aż 1-3. Myślicie, że kibice United wtedy rozpaczali, że wygrana w takim stylu to wstyd?
W piłce nie można mieć wszystkiego. Chelsea ma lepszy skład, są ostatnio w mega dyspozycji i idą jak burza. Arsenal za to jest w wielkim dołku, kluczowi piłkarze zawodzą albo wracają po kontuzjach. Nikt chyba się nie łudził, że będziemy grać wczoraj jak równy z równym.
A mimo to ludzie nie potrafią docenić tego, że mimo przeciwności losu jakimś cudem wydarlismy takiemu przeciwnikowi zwycięstwo.
Wstyd. Tyle.
Mecz wygrany dzięki błędowi przeciwnika, ale w cale to dobrze nie wyglądało.
Co prawda liczy się wynik, ale patrząc na cały sezon to ani wyników ani stylu.