Statystyki meczu Liverpool - Arsenal
20.11.2021, 22:03, Jakub Mach
5 komentarzy
Kanonierzy przegrali dzisiaj na Anfield Road z drużyną Liverpoolu 0:4. Bramki dla gospodarzy strzelili Sadio Mane, Diogo Jota, Mohamed Salah i Takumi Minamino. Poniżej prezentujemy szczegółowe statystyki dotyczące tego spotkania:

14.08.2025, 14:00 7 komentarzy

14.08.2025, 09:24 14 komentarzy

14.08.2025, 09:23 2 komentarzy

14.08.2025, 08:16 19 komentarzy

13.08.2025, 11:10 16 komentarzy

13.08.2025, 09:43 1 komentarzy

13.08.2025, 09:37 1 komentarzy

13.08.2025, 09:33 1 komentarzy

13.08.2025, 09:30 7 komentarzy

12.08.2025, 11:56 1 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia Taktyczne #35: Maestro Regista
- 14.08.2025 7 komentarzy
-
Viktor Gyökeres – brakujące ogniwo w mistrzowskiej układance Arsenalu?
- 29.07.2025 19 komentarzy
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Adi17: w pełni się zgadzam. Arteta ledwo wystarcza na zespoły ze środka tabeli. Zespoły z topu leją nas jak juniorów.
Ja naprawdę nie oczekuję, że pojedziemy na Anfiled i będziemy tam rozstawiać The Reds po kątach. Ale praktycznie w każdym meczu z zespołem z czołówki my nie istniejemy.
Remis byłby dużym sukcesem, ale to był mecz do pierwszej bramki dla LFC.
W dalszym ciągu podtrzymuje kwestie #Artetaout
Jakbyście śledzili dokładnie statystyki to nawet w wygranych naszych meczach nie napawały optymizmem. Ten mecz statystycznie pokazuje nam nasze miejsce w szeregu. Miejsca 6-10 to max co nas czeka na koniec sezonu.
Gwałt.
Jedynie Ramsdale coś pokazał