Świąteczny comeback, West Ham 1:3 Arsenal
26.12.2013, 16:52, Łukasz Kęczkowski 3705 komentarzy
Drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, tradycyjny Boxing Day, zazwyczaj kojarzy nam się z pięknymi meczami Arsenalu. Dzisiejsze spotkanie Kanonierów z West Hamem można podzielić na dwa okresy. W pierwszej połowie oba zespoły grały bez pomysłu, ociężale i ospale, jakby dopiero co wstali od wigilijnego stołu. W drugiej odsłonie zawodnicy wzięli się do roboty, zaczęli biegać, walczyć i, co najważniejsze, strzelać bramki. Pierwszą zdobyli gospodarze, jednak później swój popis dali podopieczni Wengera, którym to udało się odwrócić losy spotkania na swoją korzyść i ostatecznie zdobyli trzy punkty.
Oba kluby przystąpiły do meczu w następujących składach:
West Ham: Adrian – O’Brien, Tomkins, Collins, McCartney – Noble, Diame – J. Cole, Nolan, Jarvis – C. Cole.
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Vermaelen, Gibbs - Arteta, Ramsey - Walcott, Özil, Cazorla - Giroud.
Od początku napierali gospodarze, a najlepszej okazji nie wykorzystał Mark Noble w 10. minucie, kiedy to jego piękny strzał z rzutu wolnego w samo okienko sparował Wojtek Szczęsny.
W 16. minucie bliski strzelenia bramki był Santi Cazorla, który uderzył piłkę głową z szesnastego metra, jednak na posterunku był Adrian.
Wraz z tą akcją coraz bardziej do głosu zaczęli dochodzić gracze Arsenalu, jednak ich ataki przeprowadzane były bez wyraźnego pomysłu, dlatego też najczęściej kończyły się one na stoperach West Hamu.
W 25. minucie ładnym strzałem z dystansu popisał się Mohamed Diame, który to uderzył piłkę z około 30 metrów, lecz Szczęsny nie dał się zaskoczyć i wyłapał to uderzenie.
Minutę później świetną sytuację na strzelenie bramki miał Theo Walcott. Ramsey posłał górną piłkę nad obroną Młotów, Anglik dobiegł do niej, uderzył bez przyjęcia, lecz piłka trafiła jedynie w siatkę boczną.
W 33. minucie strzałem z dystansu próbował zaskoczyć Adriana Santi Cazorla, jednak to uderzenie minęło światło bramki. W tej samej minucie oko w oko z hiszpańskim golkiperem stanął Olivier Giroud, jednak i jego strzał poszybował obok słupka.
W 37. minucie kontuzjowanego Jamesa Collinsa zmienił Razvan Rat.
W 42. minucie piękną, koronkową akcję przeprowadzili gracze Arsenalu. Mesut Özil pięknie wyłożył piłkę do Oliviera Girouda, jednak francuski snajper z odległości około metra od bramki nie trafił w futbolówkę.
Cztery minuty później sprytnie rzut wolny rozwiązali gracze West Hamu, jednak we wszystkim połapał się Szczęsny i nie pozwolił Nolanowi na zdobycie bramki.
W 46. minucie z dystansu strzelał Nolan, Szczęsny co prawda obronił ten strzał, lecz wypluł piłkę wprost pod nogi Carltona Cole'a, który nie miał problemów z wtoczeniem jej do bramki. 1:0 dla West Hamu.
W 54. minucie bliski podwyższenia rezultatu był O'Brien, jednak piłka po jego strzale minęła słupek bramki Szczęsnego.
W 65. minucie Aarona Ramseya zmienił Lukas Podolski.
W 67. minucie mamy wyrównanie! Piłkę na prawej flance przejął Theo Walcott, zszedł z nią do środka i uderzył lewą nogą w kierunku bramki Adriana. Hiszpański bramkarz został zaskoczony i nie udało mu się obronić tego strzału. 1-1 na Upton Park!
Cztery minuty później Lukas Podolski popisał się bardzo ładnym dośrodkowaniem wprost na głowę Theo Walcotta, a Anglik zdobył swoją drugą bramkę! Mamy już 2:1 dla Arsenalu!
W 80. minucie mamy kolejne trafienie Kanonierów! Piłkę idealnie wyłożył Podolskiemu Giroud, Niemiec bez zastanowienia huknął lewą nogą i podwyższył prowadzenie. 3:1 na Arsenalu!
Dwie minuty później Mesuta Ozila zastąpił Mathieu Flamini. Chwilę potem Girouda zmienił Nicklas Bendtner.
W 89. minucie bardzo bliski podwyższenia rezultatu był Bendtner, jednak jego strzał minimalnie minął słupek bramki Adriana.
Po czterech doliczonych minutach pan Phil Dowd zakończył spotkanie.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wątpię, że w meczu u siebie Chelsea jakoś panicznie zamuruje bramkę przed Liverpoolem ; p
Na pewno skupią się również na atakowaniu The Reds i myślę, że mecz będzie dużo bardziej otwarty niż nasz z Chelsea.
Mnie sie nasze derby z bąbelkami podobały duzo badziej niz ten mecz Live z miastowymi. Wkurza mnie też, że takie city i Real mogą wydawać miliony gasząc przy tym zespoły niezłożone z samych gwiazd a z potencjałem. Gdyby budżet City i Chelsea wynosil tyle co nasz, top4 byloby dla nich nieosiagalne. W przeciwienstwie do Liverpoolu (zarowno niebieskiego jak i czerwonego) i to by bylo fair. Ale życie nie jest fair bo są wojny.
btw kiedy Ox wraca?
tej, czytajta ze zrozumieniem - turyście chodzi o "ofermy", mimo, że L'pool grałjak równy z równym (z tego, co tu czytam)
Wolałem Chelsea Beniteza, bo przynajmniej grali w piłkę. A teraz ? Albo mur i 0:0 albo wygrane Chelsea po 1:0 bo beznadziejnej defensywnej grze.
Kiedyś lubiłem ich oglądać ale teraz omijam ich z daleka.
Witam. Od razu humor dopisuje po powrocie na fotel lidera. :) Ale świetnie dzisiaj zagrał Lukas, właśnie go nam tak bardzo brakowało w ostatnim czasie. Theo także świetne zawody, ale tylko w drugiej połowie. Ale jak dla mnie naszym najlepszym zawodnikiem w dzisiejszym meczu był Cazorla. Od pierwszej do ostatniej minuty Hiszpan prezentował się bardzo dobrze. To co graliśmy od wejścia na boisko Lukasa to było naprawdę super. Na Newcastle Niemiec obowiązkowo od pierwszych minut.
City dzis ogolnie nie najlepiej zagrało. U nas prawie kazda akcja gol ;D
Turysta
ta, a przegrana to przegrana.
Oj byś się zdziwił jakie autobusy Mou potrafi stawiać.
Na dzień dzisiejszy CFC - LFC 0:0 - tylko dlatego że Mou się zamuruje na amen a LFC będzie się do tego muru odbijać.
6:3 czy 2:1 co to za różnica? I tak punktów nie ma, i tak.
Nasz wynik nie odzwierciedla obrazu gry. Na Etihad trzeba być zabójczo skutecznym, Giroud chrzanił na potęgę i się mściło. City grało słabiej to i mniej okazji do strzelenia bramki. Ale cel osiągnięty..
porażka 5-0 - 0 pkt 2:1 też 0 pkt. W ostaatecznym rozrachunku wynik nie ma znaczenia...
pauleta
nie o to mi chodzi, ale jak słyszę "ofermy z liverpoolu", to chyba ktoś oglądał inny mecz
Kompany: "This is our hardest game we've had all season."
turysta, mamy składać gratulacje?
Sedzia sedzia, ale czerwoniaki same sobie winne tam byly z 4 setki na czysto, strasznie biedne city bylo w tej 2 polowie, czerwoniaki sa mocne jak diabli. Mou z autobusem nawet nie da rady zagrac z lfc na 0-0.
*w domu
smiesznie w tabeli. 39-38-37-36 :D cale top 4
"ofermy" z Liverpoolu, jak to ktoś wcześniej napisał, są jedyną drużyną, która nie przegrała z City przynajmniej 2 bramkami
ja pi*****e
jestem zadowolony z dzisiejszej postawy
@MiEvo
Zgadzam się.
Tu chyba w grę wchodzi obstawiania wyników albo inne wałki, bo sędzia liniowy był IDEALNIE ustawiony i wszystko widział.
To nie jest zwykła pomyłka.
Newcastle - cóż, ostatnio robią co chcą z kim chcą i wszystko wygrywają.
Liczę na dobry mecz i na odrobinę szczęścia.
Karny był dyskusyjny ale spalony odgwizdany podczas gdy zawodnik City stoi 2 metry przed Sterlingiem? A liniowy jest idealnie ustawiony? Takimi sprawami to powinna się jakaś komisja od przekrętów zająć bo to podejrzane, że obrzydliwie bogate City dostaje tak sprzyjające decyzje i z Liverpoolem i z Arsenalem.
Gdyby Suarez próbował do ostatniej chwili trafić w piłkę głową zamiast robić pikującą jaskółkę to byłby karny, a ten nie patrzył w ogóle gdzie jest piłka tylko gapi się na sędziego...
Liverpoole chyba nie wiedzo co to znaczy mur Mourinho. xd
Ale wyrównana liga w tym roku - praktycznie każdy zespół do 7-ego miejsca jest w wyścigu.
Skyrim może? Nie ważne, 1 punkt lepszy niż żaden. Teraz ciężki mecz przed nami, ciekawe jakim składem wyjdziemy.
W meczu ze Smerfami warunki atmosferyczne były koszmarne - może bał się odnowienia kontuzji.
Suarez się tak żałośnie rzucił, że ja też bym nie podyktował :p
Szkoda trochę że Wenga nie wpuścił Poldiego w meczu ze smerfami, ale kto wie, może był jakś powód żeby go nie wpuszczać
Się Liverpool naliderował :P Już pierwszego miejsca nie powąchają.
We are top of the league!
Karny taki sam jak swego czasu na Perze, czyli ewidentny.
@Grimprayer
Idioto nie cieszy nas chwilowy lider tylko zdobyte 3 pkt.
Po takim meczu człowiek się zastanawia ile Szejk może zdziałać w UK.
@pronik: To jeszcze Arsenal musi wygrać z Newcastle, choć w tym sezonie i tego nie można być pewnym bo różnice w czołówce są minimalne, United rok temu na tym etapie mieli chyba z 10 punktów przewagi nad City. ;P
Jeszcze nie jest koniec roku
Poldi nie jest gotowy? On jest "napalony" na grę, przez 20 minut dzisiaj zrobił tyle co Giroud przez cały mecz. Ma instynkt napastnika, zawsze znajduje się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie.
Walcott na prawe skrzydło, ładnie tam zakręci lamusami z St. James Park.
Cholerni oszuści i ustawiacze meczów. Z nami było tak samo. Magiczne "spalone"
Dla mnie karnego nie było. Kibice Liverpoolu mogą o niego płakać, ale gdyby przeciwko nim za takie coś zostałby podyktowany karny na pewno byłoby mnóstwo pretensji.
Suarez nie strzelił, ale był wszędzie. Dobry mecz w jego wykonaniu ; )
A Liverpool przekręcony nieco, w pierwszej połowie nie było spalonego. No i gol na 2-1 City to ładny fuks ; D
Remis byłby sprawiedliwym wynikiem, szacun dla Liverpoolu.
Nie rozumiem tej radości co po niektórych. Serio was cieszy CHWILOWY lider?
Kontuzja Ramseya to coś poważniejszego:
anglia.goal.pl/index.php?dzial=aktualnosci&artykul=267585
Niestety ofermy z liverpoolu nie powstrzymały city i ich pewnosc siebie bedzie tylko rosła , a nam bedzie rósł duży konkurent do mistrzostwa. PS Suarez why did u sign this sh*t ;/
Trochę dziwny ten mecz - niepodyktowany karny dla LFC + nieuznana bramka dla LFC.
Wynik kompletnie z dupy jak by nie było.
City dzisiaj prze słabo, ale potrafili wygrać. Live w takiej formie może opykać smerfy
kto na koniec roku jest pierwszy ten ma mistrza :)
od razu się lepiej patrzy na tabele.
LIDER!!!!!!!!!!
GDYBY Everton dzisiaj wygrał to wskoczyłby na 4. miejsce i miałby tyle samo pkt co Chelsea
Niby taka bogata liga a co roku sędziują te same ścierwojady
Ja bym wolał wygraną Liverpoolu. Co mnie obchodzi że mamy lidera w tym momencie sezonu? City jest groźniejszym konkurentem.
To jak to szło? Kto w Boxing Day będzie pierwszy w tabeli ten zdobywa mistrza? :P
Jak ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości, że sędziowie sprzyjają w tym sezonie City to chyba ma nierówno pod sufitem.