Świetny spektakl na Anfield, Liverpool 3-3 Arsenal
13.01.2016, 22:02, Sebastian Czarnecki 1144 komentarzy
To było prawdziwe piłkarskie święto. W dzisiejszym meczu na Anfield było dosłownie wszystko - piękne bramki, błędy obrońców, cudowne asysty, dramat, suspens, nieoczekiwane zwroty akcji. Wciągająca bez końca epicka historia, po prostu prawdziwa uczta dla oczu!
Spotkanie było bardzo wyrównane i koniec końców żadna z drużyn nie zasłużyła na porażkę, zwłaszcza po takim widowisku. Londyńczycy mogą sobie jednak pluć w brodę, że wyrównującą bramkę stracili w samej końcówce i w akurat takich okolicznościach, bo w innym przypadku rozczarowanie byłoby na pewno mniejsze.
Kanonierom udało się utrzymać miejsce na szczycie, ale na swoich plecach ponownie poczuli oddech Leicesteru City, który znowu zrównał się punktami z londyńską ekipą. Arsenal musi pozostać w pełnym skupieniu, bo kolejne dwa miesiące przy tak napiętym terminarzu będą kluczowe w walce o mistrzostwo Anglii.
Liverpool: Mignolet - Clyne, Toure, Sakho, Moreno - Can (82. Allen), Milner (66. Benteke), Henderson - Ibe, Firmino, Lallana (88. Caulker)
Arsenal: Čech - Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Monreal - Flamini, Ramsey - Campbell (75. Chamberlain), Özil (87. Arteta), Walcott (76. Gibbs) - Giroud
Pierwsze minuty należały do gospodarzy. Zespół z Anfield od początku starał się narzucić rywalom swoje tempo i zepchnął ich do głębokiej defensywy. Najgroźniejszą akcję w 6. minucie przeprowadził Adam Lallana, który został zatrzymany przez Mertesackera, po czym upadł na murawę. The Reds domagali się karnego, ale arbiter pozostał niewzruszony.
W 10. minucie Liverpool wychodzi na prowadzenie. Walcott dryblingiem próbował wyprowadzić piłkę z własnego pola karnego i wbiegł w trzech zawodników, co spowodowało stratę. Emre Can mocnym strzałem zmusił Čecha do interwencji, ale futbolówka po paradzie znalazła się tuż pod nogami Firmino, który nie zmarnował takiego prezentu.
Gospodarze mocno rozochocili się strzeloną bramką i od razu ruszyli po kolejne. Ofensywna gra, która miała zepchnąć Arsenal do defensywy, nie przyniosła chwilowo oczekiwanego rezultatu.
Zaledwie 4 minuty trwało prowadzenie Liverpoolu. Joel Campbell świetnym podaniem uruchomił wybiegającego Arona Ramseya, a ten strzałem przy krótkim słupku pokonał Mignoleta. 1-1 na Anfield!
Londyńczycy błyskawicznie odpowiedzieli na utratę bramki, a ich bramka padła po pierwszym strzale na bramkę belgijskiego bramkarza, właśnie na taką odpowiedź czekali kibice.
Liverpoolczycy nie składali jednak broni i już w 19. minucie ponownie objęli prowadzenie! Podczas akcji przeprowadzanej środkiem pola piłka dwukrotnie odbijała się od Joela Campbella, aż finalnie znalazła się pod nogami Firmino. Brazylijczyk przepięknym uderzeniem zza pola karnego nie dał Čechowi żadnych szans. Przepiękna bramka!
Dwie minuty później mogło już być 3-1 dla gospodarzy. Świetna akcja Liverpoolu zakończyła się uderzeniem Moreno w poprzeczkę, ale sędzia chwilę wcześniej odgwizdał spalonego.
W 25. minucie było już 2-2! Olivier Giroud przedłużył dośrodkowanie Aarona Ramseya z rzutu rożnego, a piłka przeszła pod nogami Mignoleta i wpadła do bramki. Ogromny błąd belgijskiego bramkarza!
Sytuacja odwróciła się jak w kalejdoskopie, a trzy minuty później to londyńczycy mogli wyjść na prowadzenie. Joel Campbell kapitalnym podaniem uruchomił Theo Walcotta, który zgrał piłkę do środka, gdzie wbiegał Olivier Giroud. Francuz minął się jednak z piłką.
W 31. minucie Emre Can spróbował zabawić się w Firmino i oddał techniczny strzał z dystansu. Niemcowi zabrakło jednak tej południowoamerykańskiej finezji i posłał piłkę nad poprzeczką.
Kolejne minuty były bardzo intensywne, a akcja przenosiła się z jednego pola karnego do drugiego. Żadna ze stron nie mogła jednak znaleźć sposobu na sforsowanie defensywy rywala i wypracowanie sobie kolejnej sytuacji bramkowej.
W 43. minucie Theo Walcott oddał uderzenie z podobnej pozycji, z której strzelił przepiękną bramkę przeciwko Manchesterowi City. Anglik strzelił celnie, jednak na jego drodze stanął obrońca.
W 45. minucie Emre Can oddał kolejny strzał z dystansu, tym razem prosto w dobrze ustawionego Petra Čecha.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Kapitalny spektakl na Anfield!
Chwilę po wznowieniu gry Mesut Özil posłał dobrą długą piłkę do Campbella, który jednak nie zdołał jej opanować i strzelił w okolice dziesiątego piętra.
Dwie minuty później na strzał z dystansu zdecydował się Moreno, ale piłka po jego woleju również przeleciała nad poprzeczką.
W 55. minucie Arsenal po raz pierwszy w tym meczu obejmuje prowadzenie! Kapitalny raj prawą stroną przeprowadził Bellerin, który prostym zwodem ośmieszył Milnera i dograł do Campbella. Kostarykanin dostarczył piłkę do Girouda, a ten przyjął ją plecami do bramki, obrócił się z obrońcą na plecach i pięknym uderzeniem wpakował do siatki. 3-2 dla Arsenalu!
Jurgen Klopp zareagował i w 66. minucie w miejsce Milnera wprowadził Benteke.
Alberto Moreno z wszelką cenę chciał zdobyć w tym meczu bramkę z dystansu. W 69. kolejna z jego prób została skutecznie zablokowana.
Gospodarze z minuty na minutę byli coraz bardziej aktywni i częściej zagrażali bramce Arsenalu. Londyńska defensywa do tej pory dobrze radziła sobie z odpieraniem ataków.
W 76. minucie Arsene Wenger ruszył z pierwszymi zmianami. Walcotta i Campbella zastąpili Gibbs i Chamberlain.
Na dziesięć minut przed końcem meczu londyńczycy w końcu ruszyli z kontratakiem. Mesut Özil opanował trudną piłkę i dośrodkował w pole karne, gdzie nabiegał Ramsey, ale Walijczyka skutecznie ubiegł Mignolet, który pewnie wypiąstkował piłkę.
W 82. minucie Joe Allen zastąpił na boisku Emre Cana, pięć minut później za Özila wszedł Arteta, a także Caulker za Lallanę, który w swoim debiucie zajął miejsce... na środku ataku obok Benteke.
Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Kanonierzy podarowali przeciwnikowi rzut rożny z bardzo groźnej odległości. Alberto Moreno nie zdołał jednak wykorzystać nadarzającej się sytuacji i huknął w mur.
W doliczonym czasie gry Liverpool doprowadza do wyrównania! Benteke zgrał piłkę głową do dobrze ustawionego Joe Allena, który pewnym strzałem przy słupku pokonał Petra Čecha. 3-3 na Anfield, co za szalony mecz!
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Obie drużyny zakończyły spotkanie sprawiedliwym podziałem punktów, choć kibice Arsenalu z całą pewnością mogą być zawiedzeni, że zespół stracił bramkę w akurat takich okolicznościach.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Theo ostatnio tak irytuje, że szkoda gadać :/
Gra sam dla siebie, a nie dla zespołu.
Zamiast podawać do lepiej ustawionego kolegi to zawsze sam próbuje wykończyć akcję.
O Oxie piszę to już od lat; ten koleś gra ze spuszczoną głową i dlatego póki tego nie zmieni nie bedzie umiał grać szybkiej klepki jak Joel, Ozil, Ramsey, Coq, Santi czy Alexis.
To samo dotyczy Theo, musi patrzeć na piłkę bo inaczej ją gubi. Jedyny jego plus, że dzięki prędkości ma chwilę by podnieść głowę i spojrzeć komu podać.
Prowadzenie piłki na krótkiej przestrzeni fatalne, często mam wrażenie jakby się "zaplątał" w piłkę.
na zagranicznych forach podniecają się, że Walcott jest taki lojalny, że już 10 lat w Arsenalu
a nie pamiętają płaczu, gdy miał podpisać kontrakt i gdzie chciał horrendalne wynagrodzenie. spójrzcie ile on teraz zarabia i porównajcie do Ozila czy Sancheza.
enjoy
on jest po prostu strasznie nahajpowany. od paru lat stoi w rozwoju. sprinty to chyba jedyny jego atut. często nie potrafi podać, partoli sytuacje sam na sam, gubi piłkę przy dryblingach i niepotrzebnie się w nie wdaje...
jak od meczu w Soton jak patrze na Theo to nie tylko tesknie za Alexisem ale nawet za Welbeckiem
Dokladnie wszystko przez faworyzowanie pieprzonych angoli + kapitana Artete. Skoro sklad ma sie opierac na Anglikach dlaczego tak lateo sprzedalismy Afobe kosztem Sanogo? Sad...
Doktor
Też mnie to zastanawia.
Arteta nie grał regularnie, jest po kontuzji, bez formy, a poprzedni jego występ to tragedia.
Na ławce czekali Chambers z Gabrielem, którzy mieli ostatnio dobre mecze i na pewno więcej by pomogli w obronie, szczególnie Gabriel w pojedynkach w powietrzu, a Chambers w ganianiu za piłką i ewentualną kontrą.
mallen
Tak musi to zrobić do 30 roku życia, ale znając życie jakoś to Arsenal załatwi da w łapę komu trzeba i sprawa załatwiona.
@mallen to nie ploty. każdy musi odbyć. to samo w Azji
Čech 6.5
Bellerin 6.8 w ataku zagrał dobrze, ale w obronie to widzieliście co się działo przy trzeciej bramce
Mertesacker 7.0
Koscielny 3.5 cienizna. dużo błędów + 1 bramka to chyba on nie krył przy dobitce, 3 bramka nie wyskoczył do główki
Monreal 7.2
Flamini 6.8
Ramsey 6.5
Campbell 8.0 chyba MOTM
Chamberlain 0
Özil 6
Walcott 0 ten człowiek to porażka. idą 3 na 2, a ten strzela. +piękne zabawy w Ronaldinho Gaucho, nieprawdopodobne sprinty niczym Cristiano Ronaldo i wspaniałe strzały, jak Thierry Henry.
Giroud 7.5 bo nie trafił z 1 metra do bramki, a tak mógłby być bohaterem. swoje zrobił, jednak niedosyt pozostaje
Oxa za wczoraj nie ma co sie czepiac za duzo , wszedl w 75 min w trudnym momencie jak liverpool nas cisnol a nasza defensywa z Flamem na czele bawili sie w "uwolnienia hokejowe"
Jakieś ploty chodzą po necie, że El Neny będzie musiał odbyć służbę wojskową w Egipcie i przez rok nie będzie dostępny...
Do Oxa i Walcotta najbardziej pasuje przydomek... brainless player.
Bo co przynosi Theo? Ostatnie mecze to festiwal strat z jego strony, psuje praktycznie każdą akcję, jak dotrze do niego piłka, to można obstawiać, że za chwilę pójdzie kontra w drugą stronę, nie traci tylko wtedy, gdy ma podać do najbliższego zawodnika. Gra fa-tal-nie.
Pegaz
Wenger i trafne zmiany to nie sa synonimy niestety. Zastanawiam sie co on chcial osiagnac wprowadzajac Artete na koncowke tego szalonego spotkania gdzie nie bylo nawet czasu puscic baka? Chyba nie uspokojenia gry czy utrzymania sie przy pilce?
FabsFAN
FINANSOWO?
No sorry ale od 1 lipca wchodzi 4 krotnie wyższy kontrakt z TV! dlatego właśnie Wenger mówił ze będzie to najbardziej busy zimowe okienko bo kluby będą mogły sobie pozwolić na wydatki dzięki nowemu kontraktowi.
Zawsze szuka się dziury w całym Arsenal stać finansowo ma wielkie zaplecze finansowe do tego będzie kontrakt który da mimimum 100 mln euro do budżetu za prawa do TV! nie przesadzajmy kluby Angielskie wszystkie od nowego sezonu będą o 2-3 razy bogatsze niż były i takie gadanie, że nie stać nas na utrzymanie kadry to mżonki.
Stać nas tylko Wenger musi chcieć wydać!
To nie jest tak, że Campbell jest lepszy od Theo. To jest tak, że Campbell przeżuwa i wypluwa Walcotta. Mówienie o rywalizacji na linii Walcott/Campbell to jak mówienie, że w składzie Barcelony Sandro może wygryźć Messiego z podstawy. A jednak w Arsenalu jest inaczej? Dlaczego? Bo Walcott to pieprzony Angol w mega wielkim kredytem zaufania. Tyle meczów, ile on zawalił... tyle meczow, w ilu grał totalnych piach...
Doktor
Anglicy są przeciętni, brak w ich kadrze gwiazd światowego formatu. A że Wenga chce (no i trochę musi) opierać AFC na brytolach to jest jak jest.
Jeszcze dodam że Joel i Hector naprawdę dobrze się rozumieją na tej prawej flance. Dużo ciekawych zagrań, często Hector może włączyć się do akcji ofensywnych dzięki temu że Joel inteligentnie się ustawia i nie dublują sobie w beznadziejny sposób pozycji jak ma to miejsce np. z Theo czy Oxem. Ogólnie szkoda Anglików, tym bardziej Theo bo troche cierpi przez gre na skrzydle, mam nadzieje że wróci na /9/ bo daje tam zdecydowanie najwięcej.
Ja cały czas mam wrażenie, że to wszystko przez tych cholernych Angoli. Czy Joel dostał choć część z tego, co od Wengera dostali Theo i Ox? Albo Wilshere? Welbeck? Oni zagrali piach jakiś milion razy, a grający naprawdę solidnie Campbell był sumiennie pomijany. Grał co prawda raz czy dwa w COC? Ale co można po tym powiedzieć nic?
Joel ma pieprzonego pecha, że nie jest Angolem. Tak samo było z Coquelinem. Czasami mam wrażenie, że jedyna rzecz, która powstrzymuje Arsenal przed zdobyciem trofeów to... Brytole.
Theo to jest jeszcze cienias w obronie, biega sobie za tymi zawodnikami i chooy z tego jest, Campbell przynajmniej atakuje piłkę i nogi przeciwnika.
Joel z Hectorem robią tyle wiatru na prawej stronie, tyle dobrej klepy, że od patrzenie później na przyjęcia i odegrania Theodora bolą zęby.
Gabriel do linii pomocy? Owszem Brazylijczyk jest waleczny, ale jednak trzeba dysponować doświadczeniem w grze na tej pozycji. Chambers? Zagrał 1,5 dobrego spotkania na DP, ale faktycznie, może lepiej by się spisał od Aretety. Hiszpan strasznie zdziadział i się posunął, to już nie poziom AFC. Nigdy nie był jakimś wirtuozem, ale gwarantował do bólu solidną formę, a teraz jest kiepścizna.
Jeśli na wprowadzenie Benteke i Caulkera do ataku, odpowiada się wpuszczeniem Artety (a nie Gabriela lub Chambersa), to jak byście to nazwali? Czy "ułomność taktyczna" jest dobrym określeniem?
Dodam jeszcze że Giroud znajdzie się w pierwszej trójce strzelców na koniec sezonu .
schnor
Zaznaczylem, ze nie chodzi mi o wczorajszy mecz. Zreszta jak mielismy murowac to co robil Arteta na boisku zamiast 2 najlepszych lawkowiczow - jedynych w formie Gabriela i Chambersa wpuscic? Tego nie zrozumiem nigdy.
FabsFAN
Padła. Na 1:0.
Oczywiscie zarcik taki, taka przenosnia bo odstawic ich nie potrafi od paru ladnych lat. Tylko Walcott nam dawal cos - bramki.
Nie jestem zwolennikiem Giroud, nigdy go nie trawiłem i raczej nie będę, ale nie jest zły, żaden napastnik nie wykorzystuje wszystkich sytuacji przykład Suareza w meczu z Espanyolem położył bramkarza i w bramkę nie trafił, a jest najlepszym napastnikiem świata w tej formie co ma.
Wenger at the presser:
"At 3-2, we should have made it 4-2 and didn't make the right decision in the final third."
What? To po cholerę wprowadzał Gipsa i Artetę...
afc4life
no tak, bo na Liverpool wypuścić Iwobiego, albo Renate... Przecież oni wczoraj by mieli kisiel w gaciach, nie wiedzieliby się co dzieje. Walcott zagrał nędznie, ale jednak swoim doświadczeniem coś tam dawał drużynie.
simple
I padla z tego bramka? Bo widzialem na livescore wynik 2-1 dla psg.
Wenger ma w druzynie cholernie wielki potencjal ale za swojej kadencji go nie wykorzysta. Musialy by sie chyba wszystkie OXy Artety i Walcotty Flaminie polamac dozywotnio.
FabsFAN
PSG - Lyon. Wczorajsze spotkanie Pucharu Ligi.
marimoshi
Jak napisales o Nolito, to mi sie Campbell skojarzyl a dokladnie te zagrania do wybiegajacego na pozycje Walcotta np wczoraj. Nolito gra identycznie ale prawa noga :D
ziom
Weź tylko na jedno poprawkę. W Arsenalu niektórzy z góry mają lepszą pozycję wyjściową. Wenger daje bardzo dużo spotkań na tzw. przełamanie. Zawodnik może zagrać 3 pod rząd słabe spotkania,a i tak w następnym wyjdzie w pierwszym składzie.
Co do Ox'a to brakuje mu tej pewności siebie. Dla mnie jest on za dobry pod względem umiejętności,aby iść na wypożyczenie,ale potrzebne mu jest ogranie,dwie-trzy asysty/brameczki by mógł się odblokować. Dlatego chciałbym,aby trafił do jakiegoś Soton na rok.
Ściągnięcie wiekowego Nolito i wypożyczenie Ox'a to dobry układ. Jeden zagra 2 sezony na wysokim poziomie, drugi nabierze przez ten czas pewności siebie i wskoczy na wyższy poziom.
simple
Z jakiego to meczu?
Cutler
wiecie co jest pompa z LVG ale przynajmiej on nie cackalby sie i posadzil Theo na lawce ... przeciez obecnosc tego czlowieka na boisku wczoraj i chyba od 2-3 kolejek to totalne nie porozumienie zupelnie NIC w ofensywie ( poza 4-5 okazjami zmarnowanymi na bramke z Bournemouth ) , ten LVG to przynajmiej by sie nie cackal i dal pograc wczoraj Iwobiemu / Adelaide bo co za roznica ? Theo ktory doslownie tylko psuje wszystko czego dotknie czy jakis nieograny ale za to utalentowany chlopak ? Tak samo Arteta , najwyrazniej po samoboju z Westbrom i kontuzji zasluguje bardziej na gre niz zdrowy od dluzszego czasu Chambers ktory zagral dobre mecze z Bournemouth i Sunderlandem ...."
Nie tylko LvG ale i Klopp, Mourinho, Hughes, Ranieri, Martinez a nawet i pewnie Pulis - bo co to za pilkarz co biega tylko w linii prostej i nie umie przyjac pilki? Od zawsze gosc ani nie nadawal sie do klepy, zero w obronie. Wengerball? A co to? Iwobi zjadl Walcotta w swoim pierwszym pelnym meczu w sezonie z Sunderlandem ale i tak musi sie polamac kolejnych 5 zawodnikow, zeby dostal szanse nawet na 5 minut. Nie chodzi mi nawet o wczorajszy mecz, po prostu tak Wenger poznaje sie na talentach i jest to smutne.
Nie wiem po co ten sędzia bramkowy się wychyla skoro nie widzi takiego zagrania:
meczyki.pl/image_upload/image/450_37146.jpg?0
andrew
Tylko sprawdz dochod Barcy i Arsenalu. Jest roznica i nie daloby sie utrzymac tutaj az tylu quality zawodnikow. Finansowo tylko United jest na poziomie wielkiej dwojki z Hiszpanii.
pojawiaja sie plotki ze Wenger potwierdzil , ze na Stoke bedzie dostepny Alexis i Elneny
Walcott-to zawodnik który zawsze bazował na swojej szybkości,dobrym wychodzeniu na prostopadłe piłki i niezłym strzale z prawej nogi.On nie ma odpowiednich cech aby być klasową dziewiątką.Brakuje mu:dryblingu,świetnej techniki,dobrej gry głową,umiejętności zastawiania się tyłem do bramki.Oliver ma wszystkie cechy jakich nie posiada Theo,brakuje mu tylko dynamiki i szybkości.Gdyby je miał to byłby jednym z najlepszych napastników na świecie.Walcott nigdy nie będzie klasowym napastnikiem ani skrzydłowym bo nie ma do tego odpowiednich cech.Wczoraj pierwsza bramka padła po jego stracie ponieważ za daleko wypuścił sobie piłkę.Sanchez,Joel albo Ox zawsze krótko trzymają piłkę przy stopie.Odnośnie Chamberleina,wszystko zależy od jego psychiki,facet ma znakomite predyspozycje aby z powodzeniem grać na obu skrzydłach i nawet na środku boiska.Jeśli przełamie się psychicznie jak Coquelin,to wejdzie na najwyższy poziom a wtedy Arsenal będzie miał klasowego piłkarza na wiele lat.Odnośnie Joela,idioci mówią,że to wina Wengera,że nie grał tak dobrze wcześniej ponieważ dostawał on za mało szans.To są profesjonaliści,dostają za wykonywanie swojego zawodu wielkie pieniądze,liczy się twoja forma na treningach i meczach.Jesteś słabszy od kolegi z drużyny to nie grasz bo przegrywasz rywalizację o miejsce w zespole.Joel wcześniej grał dno,przełomowym dla niego momentem był jego świetny mecz w Pireusie.Po nim zaczął dostawać więcej szans które wykorzystywał.P.S.Od psychiki ogromnie wiele zależy,pamiętam sytuację z Małyszem który był uznawany za wielki talent,facet miał fatalne wyniki,chciał zakończyć karierę bo nie wierzył w siebie.Zaczął regularnie współpracować z psychologiem sportowym co dało jak wiadomo znakomite efekty.
Dzień Dobry
Jak czytam komentarze to nie wina Wengera, nie mógł nic zrobić! to wina ławki. To ja się pytam a kto się przyczynił do tego, że ławka jest jaka jest?
Ktoś mi powiedział Barcelona bierze Nolito bo ma za krótką ławkę. No to pozyskali 3 zawodników Turana, Vidala i Nolito. I teraz mają w kim wybierać.
Dlatego cała wina leci na Wengera który w lecie twierdził, że ma bardzo jakościowy skład i nie potrzeba wzmocnień dlatego przyszedł tylko Cech.
A była taka szansa dzisiaj odskoczyć City na 5 punktów wyniki ułożyły się po naszej myśli ale oczywiście my tego nie potrafimy wykorzystać.
Tak samo kilku tutaj pisze po co nam jeszcze 2 zawodników przecież mamy mocny skład no ok mocny ale tylko 12-13 piłkarzy reszta to nadaje się do tarcia chrzanu.
Wieczny talent OX, wieczny rezerwowy Gibbs, powracający po długiej przerwie i wiekowy Rosicky, to samo Arteta. Flamini który z całym szacunkiem ale jest gorszy od wielu DM na świecie to taki przyzwoity piłkarz który w Milanie został pożegnany bez żalu.
Wyleciało tak naprawdę 3 podstawowych zawodników i nie ma zmian to jest ta szeroka ławka? Wielu mówi wróci Sanchez wróci Cazorla tylko nikt nie bierze pod uwagę, że za nim wróci i będzie w pełni formy minie 2-3 tyg a my w tym czasie możemy potracić ważne punkty.
I nigdy nie ma gwarancji, że ktoś jeszcze nam nie wyleci.
Dlatego wszystko to jest winą Wengera. I tylko JEGO, bo powinno się dobić Liverpool prowadząc 3-2 no ale kim? Gibbsem? Chambersem? Artetą?. Jak ofensywna może istnieć jeśli wpuszcza się 3 zawodników kompletnie bez formy i 2 z nich są strikcie defensywni.
Taki klub jak Arsenal jeśli chcemy być wielcy musimy mieć po 2 piłkarzy na każdą pozycje. Przecież w takim PSG.Realu,Barcelonie. Piłkarze jak Gibbs,Arteta,Rosicky,Flamini nie mieli by absolutnie miejsca nawet na ławce rezerwowych.
Czasami się zastanawiam czy nie przegrać jakiegoś meczu 6:0 czy 7:0 żeby Wenger w końcu wyciągną jakieś wnioski.
Ja kibicuje całemu Sercu Arsenalowi od kilkunastu lat ale naprawdę kiedyś mieliśmy kilku graczy świetnych na każą pozycję Atak? Henry,Wiltord,Pires,Berkamp,Kanu,Ljungberg dwóch DMów z prawdziwego zdarzenia Gilberto Silva i Patrick Vieira. Wypadł jeden to był drugi.
Naprawdę łatwo tracimy punkty ponieważ, zmiany robione za zmęczonych zawodników obniżają poziom naszej gry. No ale według WENGERA cały zespół jest Quality nie dziwmy się jak na koniec sezonu zabraknie nam 2-3 czy 4 punktów do mistrzostwa straconych właśnie z takim Liverpoolem czy Southampton.
W sumie powiem jak fani LFC. Gdyby Oli byl szybszy i zwrotniejszy , to pewnie gralby teraz w Barcie/Realu/Bayernie , wiec nie ma co narzekac :p
na mecz ze Stoke Elneny , Chambers Gabriel do srodka pola , poprostu kazdy za Flaminiego i Alexis , Iwobi , oX na skrzydlo czyli poprostu kazdy za Theo ...
Moreno był wówczas na spalonym.
Pamiętajmy, że przy stanie 1:2 Moreno uderzył w poprzeczkę (jeszcze przed pudłem naszego napastnika). Mogło być jeszcze gorzej. Nie zmienia to jednak faktu, że Giroud musi takie sytuacje wykorzystywać.
W Campbella całkowicie nie wierzylem.
A Oliego bronie od dawna. Nigdy nie chcialem Cavaniego kosztem Żwirka :D Moze i jest wolny i ciagle poprawia wlsoy, ale niezle strzela i ma super asysty.
Szkoda, że nie mieliśmy Coquelina wczoraj na pokładzie :(
Trafienie Giroud w pierwszej połowie odmieniłoby dalszy przebieg. Więc nie ma co gdybać.
Mimo dwóch bramek nie sposób zapomnieć, że to Giroud zmarnował najbardziej dogodną okazję na gola w całym meczu (i to wliczając sytuacje, po których bramki faktycznie padły).
Oczywiście dwa gole w pełni to rekompensują, ale tu powinno być 4:3. Właśnie przez takie pudła może zabraknąć punktów na koniec.
weszlo.com/2016/01/13/10-najwazniejszych-walk-piotra-swira-swierczewskiego-7-2-1-ostatniej-nadziei-bialych/
świetny artykuł :D