Świetny występ Walcotta, Arsenal 3-1 Burnley
06.03.2010, 16:54, Rafal Mazur 1211 komentarzy
Dzisiejszego popołudnia drużyna Burnley odwiedziła Emirates Stadium, by stoczyć walkę z Arsenalem Londyn o trzy punkty do ligowej tabeli. Podopieczni Arsene Wengera musieli niezwykle zmobilizować się przed sobotnim spotkaniem, aby ze spokojem zwyciężyć przyjezdnych, a co za tym idzie, pokazać charakter po utracie jednego z najlepiej zapowiadających się piłkarzy - Aarona Ramsey'a.
Szkoleniowiec londyńczyków dokonał przed potyczką kilku znaczących zmian w składzie, do którego powrócili Denilson, Arszawin oraz Diaby.
Kilka chwil przed godziną 16.00, Cesc Fabregas wyprowadził na murawę pierwszą jedenastkę Kanonierów, która zaprezentowała koszulki za napisem "Get well soon Aaron". Po pierwszym gwizdku arbitra, zawodnicy wspierani przez swoich sympatyków ruszyli do walki.
Wraz z początkiem spotkania, zarysowała się duża przewaga podopiecznych Arsene Wengera, gdyż już w 3. minucie Fabregas posłał prostopadłe podanie do Nicklasa Bendtnera; ten jednak spudłował z najbliższej odległości. Bardzo dobre wrażenie sprawiał Theo Walcott, który był swego rodzaju motorem napędowym większości akcji The Gunners.
Z upływem czasu, widowisko stawało się coraz mniej jednostronne, a do głosu zaczęli dochodzić przyjezdni. W 24. minucie sędzia podyktował rzut wolny dla gości na wysokości 20 metra. Do piłki podszedł jeden z graczy Burnley, jednak jego strzał okazał się niebywale niecelny.
W 33. minucie nastąpiło lekkie zamieszanie w okolicach szesnastego metra, w którym znakomicie odnalazł się Samir Nasri. Francuz podając futbolówkę do Fabregasa, 'przelobował' całą linię obrony. Kapitan Kanonierów dokonał tylko formalności, posyłając piłkę między nogami Jensena. 1-0!
Kiedy kibice okazywali jeszcze resztki radości po strzelonym golu, ich humor uległ diametralnej zmianie. Boisko z niewiadomych przyczyn opuścił kapitan - Cesc Fabregas, a jego miejsce zajął Abou Diaby.
Do końca pierwszej części meczu nic nie uległo już zmianie. Po doliczeniu dwóch minut do podstawowego czasu gry, zabrzmiał gwizdek kończący pierwszą odsłonę meczu.
Po 15-minutowej przerwie, zawodnicy wrócili na murawę, aby rozegrać decydującą o losach spotkania połowę.
Na trybunach dało się słyszeć kolejny jęk zawodu, po tym jak Nicklas Bendtner notorycznie mylił się w podbramkowych sytuacjach. Tym razem Duńczyk miał okazję do zdobycia dwóch bramek, jednak spudłował w obu przypadkach.
Niestety, niewykorzystane okazje lubią się mścić. Tak było i tym razem. W 50. minucie David Nugent znalazł się w sytuacji jeden na jeden, czego nie mógł zmarnować. Anglik posłał piłkę nad interweniującym Almunią i stan meczu się wyrównał. 1-1!
Po utracie bramki, Kanonierzy znów się obudzili. Można było jednak odnieść wrażenie, że cały wysiłek włożony w starannie przygotowane akcje był w dalszym ciągu zaprzepaszczany i marnowany przez jednego gracza - Nicklasa Bendtnera.
W 59. minucie sympatycy Arsenalu mogli odetchnąć z wielką ulgą. Duży wkład w dzisiejsze spotkanie został uwidoczniony przez Theo Walcotta. Anglik zbiegł z piłką do środka ominąwszy przy tym trzech defensorów Burnely, po czym oddał kapitalny strzał w róg bramki. 2-1!
Chwilę później z murawy zszedł zmęczony Tomas Rosicky, a jego miejsce zajął Andriej Arszawin. Po bramce nastąpił długi okres lepszej gry podopiecznych Wengera. Kanonierzy widocznie kontrolowali grę w środku pola, a co najważniejsze - przeprowadzali szybkie i niebezpieczne akcje.
Kolejna, już ostatnia zmiana w ekipie The Gunners - Eduardo zmienił Nicklasa Bendtnera, któremu mimo nadmiaru okazji podbramkowych nie udało się zdobyć choć jednego gola.
W 86. minucie bardzo dobra akcja zakończona strzałem z dystansu Theo Walcotta. Minutę później Eduardo otrzymał prostopadłe podanie od Diaby'ego, jednak szybka interwencja obrońcy sprawiała, że niebezpieczeństwo zostało zażegnane.
Kiedy Arsene Wenger przygotowywał już mowę, którą miał wygłosić swoim piłkarzom po meczu, Andriej Arszawin zaskoczył wszystkich. Rosjanin wykorzystał niemoc obrońców Burnley i zdobył trzeciego gola, który ustalił ostateczny wynik spotkania.
Po upłynięciu czterech dodatkowych minut, Chris Foy zakończył sobotnie spotkanie. Londyńczycy pokonali 3-1 przyjezdnych i przy tym umocnili się w czołówce Premiership. Nie ulega wątpliwości, że najlepszym zawodnikiem na murawie był Theo Walcott, a na szczególne słowa uznania zasługuje Samir Nasri.
źrodło: WłasneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
olo_18;- więc po co Boss sprowadzał do naszych szeregów Eduardo?-lisa pola karnego stylem gry podobnego do RvN? Czy to nie on miał być następcą Henryego?-zawodnika który co sezon zdobywał dla nas począwszy od 17 a skończywszy na 30 trafieniach?Przeciez Henry a Dudu to dwaj odmienni napastnicy więc co zmusiło Bossa do jego zakupu skoro nie pasuje do naszej filozofii?van Nisterlooy nie robiący nic na boisku strzelał ponad 20 bramek co sezon.Co więcej z tego co się orientuję już niedługo będzie wprowadzony dodatkowy system gry.4-6-0 bo o nim mowa będzie posiadł w drugiej linii jednego " ukrytego" napastnika który musi być piekielnie skuteczny jak np. był RvN.
Theo_Fan---- niektorzy twierdza dlatego ze przybylo duzo sezonowcow :)
Pierwszy raz widze ze tak duzo opisow jest 1100 ładnie :)
Git majonez ;D
jak myslicie czy po meczu z Burnley w ataku zagra Bendtner ??
Maciekkk10; - no bramkarz to już zupełnie inny temat do rozmowy;) Nie ukrywam,że mi marzy się Frey z Fiorentiny;)
GunnersFan9 -> rozumiem ;] No, uwierz, że nie jedyna, zapomniałeś o bramkarzu.. ;d
koszulki które są tu na zdjęciu zrobiły na początku meczu na mnie duże wrażenie :) widać że chłopaki całym sercem są za Aaronem, że grają dla niego, na pewno zrobiło mu się miło.
Maciekkk10;- jak wspomniałem wcześniej preferuje napastników skutecznych, więc hasania Bendtnera po całym boisku w tym przypadku są zupełnie niepotrzebne.My mamy ludzi od takich sytuacji.Potrzebny nam napastnik który potrafi wykorzystać sytuacje wykreowaną przez partnerów.To jest nasza jedyna bolączka.
Olo_18 i GunnersFan9 -> Tak się wmieszam.. Moim zdaniem Bendtner nie powinien być tym typem, który pracuje na całym boisku, bo w ogóle nie ma techniki, a za to jest wysoki i często brakuje go w polu karnym. W ogóle, to nie rozumiem, czemu mając Nicklasa w polu karnym, nasi boczni zawodnicy wrzucają piłkę ziemią..
A apropo Veli - jestem wielkim fanem jego talentu i mam nadzieję, że nie długo będziemy go częściej widywać na boisku. ;]
olo_18;- czy inne futbolowe gusta to nie wiem.Wydaje mi się że nie.Na pewno mamy inne gusta odnośnie napastnika.Ty preferujesz snajpera pracującego na całej długości boiska,cofającego się i rozgrywającego piłki z pomocnikami.Ja natomiast uwielbiam napastników skutecznych,Nie ważne czy strzela głową,nogą czy nosem.Ważne,żeby po jego strzale piłka zatrzepotała w siatce.A jak wiemy takiego zawodnika nam brakuje bo zawodników,którzy pracują na boisku to posiadamy.
Bardzo dobry mecz w wykonaniu Kanonierów brawo oby tak dalej ;]
Dawaj Rory pokaż dzisiaj smerfom:D
Tydzień temu póki przegrywaliśmy,go nie lubiłem ale dzisiaj trzymam za niego kciuki:D
widzicie aston ville przegrywala 2 :0 a jest juz 2:3
Bendtner nie gra az tak zle , niby potrafi sie pojawic w naprawde dobrej sytuacji , ale jesli jest napastnikiem to nie moze nie trafiac z 5metrow do bramki.
crisadus--->Ja się z tobą zgadzam...
Nicklas musi potrenować jedynie nad wykończeniem akcji...
Bo potrafi się świetnie ustawić i znaleźć się w świetnej sytuacji,oraz wykonuje świetne podania...
Taki zawodnik jest potrzebny np. przy rzutach rożnych lub przy dośrodkowaniach ,aby skierować głową piłkę do siatki...
Tak jak powiedział olo_18 Arshavin na szpicy jest kompletnie bezradny,poprostu nie ten wzrost...
olo_18;- nie wiem jak Ty,ale ja już wole oglądać nieporadnego Eduardo strzelającego w bramkarza i zmuszającego go do jakiejkolwiek interwencji.niż Bendtnera kopiącego nad poprzeczka lub obok słupka.Porównujesz Vele do Bendtnera?to porównaj ile szans na grę dostał Duńczyk a ile Meksykanin.Porównaj ich pozycję,jeden gra na szpicy,drugi na skrzydle.Porównaj ich warunki fizyczne i technikę.Oceń kto dłużej gra w PL.
Ten mecz to kolejny krok do mistrzostwa Angli! Zawodnicy zrobili to co do należało. Oby podobnie było z Porto.
Eduardo musi być w podstawowej 11, innego wyjścia nie widzę. Bendtner niech posiedzi i nabierze ochotę do strzelania. Pewne jest to że mecz musimy wygrać albo 1:0 lub 3:1. W następnej rundzie zagra już Robin więc będzie miał kto strzelać
Jak już mówimy o Nicklasie to dla mnie jedynym jego mankamentem jest wykończenie akcji. Potrafi się świetnie znaleźć, ale nie umie wykończyć akcji. Jeśli to poprawi to jak wspomniał olo_18, "będzie ulepszoną, bardziej pracowitą wersją Adebayora z sezonu 07/08".
niech odpocznie, ale po meczu z Porto ;]
tam na pewno sie przyda w walkach "powietrznych" ...
IronHide_AFC;- a jest tak dlatego,ponieważ mamy uniwersalnych pomocników.Wielu z nich może grać na różnych pozycjach w drugiej linii.Co więcej gdy jeden z zawodników nie radzi sobie na swojej pozycji,następuje zmiana pozycji z partnerem z innej części boiska grającym w tym samym obszarze.Dodatkowo nasi pomocnicy są świetnymi technikami,potrafią brać na siebie po dwóch obrońców dojść przy tym możliwość odkrycia się partnerowi.Dlatego nasza pomoc jest najważniejsza rzeczą w całej układance Wengera.
ironhide_afc > nie wspominajac o theo ktory mogl miec 3 asysty ;) plus jedna bramka, 10/10 jak nic by dostał.
Aż dziw bo Walcott ostatnio grał bardzo słąbo, a wczoraj totalna przemiana. Pewny siebie, trzyma pilke przy nogach, mocne i celne strzaly z daleka oraz celne wrzutki. Mam nadzieje ze tak mu juz zostanie bo gdyby nei on moglo byc ciezko wczoraj.
Teraz tak na chlodno to wczoraj zagrał bardzo dobre spotkanie ale nie mowmy ze odrazu "gwiazda" bo dobry mecz na 5 slabych nie czyni z niego swietnego skrzydlowego :D
Arsenal1994; a co? może mu piłka nie odskakuje podczas przyjęcia? sam sobie utrudnia życie przyjmowaniem piłki " na klepkę" zamiast spokojnie przystawić do niej nogę.Nie jestem tutaj od wytykania błędów Bendtnerowi,bo wiem ze będą z niego ludzie,ale jak na razie to dla niego za wysokie progi.Widzieliście w ogóle wczoraj minę Wengera gdy Bendtner psuł akcję za akcją?To nie był słaby mecz Bendtnera-to był jego najtragiczniejszy mecz od czasu gry z armata na piersi.We wczorajszym meczu już nawet komentatorzy nie dowierzali,że napastnik może zepsuć tak dogodne sytuacje.Jestem w stanie wybaczyć mu te kilka sytuacji na początku ale okazji na piątym metrze,gdzie nie był atakowany przez nikogo po prostu nie jestem w stanie wierzyć,że można spaprać taka sytuację.Przed oddaniem strzału powinien się jeszcze zapytać bramkarza w który róg posłać mu piłkę.
GunnersFan9 ---> masz rację co do Nicka ale trudno definiować na której linii formacji ciężar gry można opierać
jeżeli chodzi o naszych pomocników to jest jednak taka nieznośna alegoria bo np. Walcott, Nasri,Diaby czy Arszawin grać mogą na 3 pozycjach i ta czwórka to taki oszukany system prawie nigdy nie wiemy na jakim obszarze mogą produkować grę
wystraczy porównać mecze Diabiego z MU i Hull
czy Andrzeja z L'poolem czy z takimi rywalami jak WHU
niby nasza ostoja ale każdy z nich był już innym aktorem na tym polega nieprzewidywalna koedukacja rodzinna AFC
nigdy nie wiemy kiedy Nasri będzie tym kitóry nałogowo strzela bramki i asystuję a kiedy jest niepotrzebny i bezproduktywny to samo Rusek z Wolves był Gladiatorem w póżniejszych meczach o tym zapomniano bo widać tego nie było ...
Nasze armaty az huczały od strzalow:) szkoda ze ponad polowa to niecelne proby....sam Benio mogl spokojnie hat tricka ustrzelic :D 3:1 cieszy bo to 3 punkty:) ale jak dla mnie 6:1 albo 7:1 powinno byc dla nas, tez jestem zdania zeby Benio troche odpoczal :P
Z tym przyjecie i odskokiem piłki na 3 metry to lekka przesada. Dla mnie jeszcze raz powtórze Duńczyk poprawił się z zeszłego sezonu właśnie dzięki dobremu przyjęciu i z tymi złymi podaniami też się nie zgodzę. Jeżeli wychodzimy z szybkim kontratakiem duńczyk jest w tym zaje... . Genialnie potrafi odegrać tak by nie zwolnić akcji.
Nie ma co chwalić Bendtnera po wczorajszym meczu bo to niedorzeczne, ale przecież to jego tak naprawdę pierwszy tak słaby mecz w tym sezonie. Na początku sezonu był genialny, ale teraz po kontuzji wcale nie jest gorzej tak więc z tym "Bendtner - drewno" wstrzymajcie się choć do końca sezonu.
a może by tak dać szanse Veli? chłopak nie dostaje szans na pokazanie swoich możliwości...
GunnersFan9 - Racja, gdy v.Persie jest niedostępny to główną siłą ofensywną sa pomocnicy . Atak praktycznie nie istnieje .
olo_18;- jeśli chodzi o warunki fizyczne,to wszem-jest bardziej przydatny drużynie ale nic poza tym.90% kontaktów z piłka przez Duńczyka to odskok piłki na 3 metry a co za tym idzie? strata piłki.Poza tym gdy dostaje piłkę mniej więcej 20 metrów pod bramki zaczyna się jego taniec aż w końcu Bendtner znajduje sie w okolicy linii środkowej boiska.Jeśli chodzi o odegranie do partnerów, to wielokrotnie można było dostrzec że są one albo niedokładne,ale za lekkie.Jeśli chodzi o porównanie ruchliwości to zgodzę się z Tobą.Bendtner jest bardziej ruchliwym zawodnikiem od Dudu ale czy to coś zmienia? Po kontuzji Robina to pomocnicy odgrywają najważniejsza rolę w naszym teamie co było widać we wczorajszym meczu.Nie chodzi mi o bramki lecz o sytuacje wypracowane dla partnerów,w tym kilka 100% dla Bendtnera.
ja z naszych wszystkich meczów boje się tylko potyczki z MC oni z czołówką punktów raczej nie tracą a tak to nawet spokojny kalendarz
Spokojnie MU i Chelsea jeszcze się poślizgnie . Czekają ich jeszcze ciężkie mecze . Między innymi zagrają ze sobą wiec punkty się podzielą .
My praktycznie mamy juz z górki . Trzeba wygrywać mecze ze ligowymi średniakami, a trofeum zostanie uniesione w tym roku przez Cesc'a :)
*straty
mamy 3 punkty dalej siedzimy Chelsea i MU na ogonie musimy liczyć na siebie i na strary ekip z SB i OT
Kurde gdyby Bedtner trafił pierwszy miał bym idealny kupon :p
a ja dla odmiany o eagles'ie. koleś chyba spokojnie mógłby się latem przenieść do jakiegoś fulham czy birmingham. szczególnie jedno jego podanie pod naszym polem karnym było bardzo w stylu boskiego crisa.
A skąd wiecie, że Cesc nie zagra z Porto?
Trzeba mieć nadzieję, że zagra.
Zostawcie juz Benka w spokoju. Chlopak strzelil arcywazna bramke ze Stoke a teraz po prostu mu nie szlo. Z reszta pamietam mecz z Midelsborough jak van Persiego wszyscy cisneli ze nie wykorzystal czterech 100% a w tym sezonie wszyscy zachwycali sie jego gra
Zamiast krytykować ciągle Benka powinniśmy się cieszyć z wygranej i kolejnych 3 punktów.Benio zawiódł ale w kontekście zespołu zagraliśmy bardzo dobre spotkanie.martwią niewykorzystane sytuacje ale za to ilość stwarzanych przez nas okazji była nadzwyczaj duża.juz dawno nie widzialem tak dobrze grający Arsenal.Było widać świerzość i chęć biegania oraz finezje w konsruowaniu kolejnych akcji.Świetne zawodu Theo Nasriego i Rosy.Cesc klasa sama dla siebie.Po jego zejściu grę pociągnął Diaby który moim zdaniem spisywał się rewelacyjnie.Wreszcie bardzo pewny w bramce był Almunia/łapał wszystko co się dało piąstkował na przedpolu było po prostu super.Martwi nieskuteczność Benka sałaba dyspozycja Denilsona i Silvestra ale mam nadzieję że to są tylko detale i w meczu przeciwko Porto zobaczymy jeszcze lepszy i znowu zwycięski Arsenal
Fabregas wypadnie nam na kilka dni Walcott rozegral najlepszy mecz od powrotu swojego
bardzo mnie cieszy występ walcotta a z drugiej strony bardzo smucą 2 rzeczy: słabość bendtnera i kontuzja fabregasa
No super mecz no. Bendtner bardzo słabo. I ładny gest w stronę Ramseya napewno podniesie go to na duchu.
Zajebista sonda po prawej :D:D
olo_18; - tak tylko jest różnica w strzelaniu na bramkę a nie ponad bramkę.Co z tego że pracuje,skoro nie potrafi wykorzystać sytuacji wypracowanych przez partnerów.Rozumiem jedna,druga czy trzecia może nie wpaść bo bramkarz obroni.No ale sorry wystawiając piłkę na 5 metr,nie mając nikogo za plecami i uderzyć ją tak że obija bandy za bramką?
ale*
PatrolFr;- a czemu miałbym Cie wyzywać? Ty to widzisz inaczej niż ja, więc jest ok. Jak dla mnie Bendtner pokazał swoje możliwości z drużyna w strefie spadkowej.Sorry anie nasi pomocnicy nie na darmo tyrają i wystawiają mu 100% piłki,ze ten ostrzeliwał bandy za bramką lub trybuny.
Świetny występ Walcotta i Nasriego, naprawdę dobrze graliśmy w tym spotkaniu, ładny żywy mecz z naszej strony.
Mogliśmy wygrac znacznie wyżej gdyby nie Bendtner po prostu wczoraj nie wyszło mu to spotkanie, zbyt dużo akcji psuł w tym spotkaniu, mam nadzieję że zagra dobry mecz przeciwko Porto.
Wczoraj bardzo mi się podobał Almunia w bramce Arsenalu, bronił każde akcje, był bardzo pewny, przy bramce nie miał żadnych szans obrony.
Szkoda że wczoraj nie grał Song, pauzował za kartki.
Liczę że w meczu z Porto poradzimy sobie, wierzę w nasz zespół, że nie poddadzą się w LM, i będą walczyc do końca.
GunnerFan9 - pewnie mnie "powyzywacie" ale ja zamiast Edu wstawił bym Benka.
Czemu tak obawiacie się,że bez Fabregasa będzie o wiele trudniej w spotkaniu z Porto? Przecież na pozycji Cesca równie dobrze może zagrać Rosicky lub Nasri którzy bardzo dobrze radzą sobie na pozycji rozgrywającego.W dodatku Walcott powraca do optymalnej formy.Wiadomo,że Cesca jest trudno zastąpić,ale musieliśmy sobie pewnego razu radzić przez dłuższy czas bez niego i daliśmy radę.
----------------Almunia------------------
--Eboue--Vermaelen--Gallas--Clichy--
-----Rosicky-----Song-------Nasri-----
------Walcott--------------Arshavin----
-----------------Eduardo---------------
W zapasie jest jeszcze Diaby,Denilson,Traore,Sagna którego można ustawić w obronie a Eboue przesunąć do przodu.O Bedtnerze się nie wypowiadam bo jemu przydał by się trening wykończeniowy.Poza tym Porto to nie Burnley.Bendtner ława a w jego miejsce Eduardo.W przeciwieństwie do Duńczyka,Chorwat potrafi chociaż trafić w bramkę.
O to chodziło