Sylvinho: Arsenal ma szansę

06.04.2010, 10:05, Mateusz Kamiński 24 komentarzy

Według Sylvinho, Barcelona jest najlepszym zespołem na świecie. Mimo wielu sprzyjających statystyk dla Barcy, wierzy w sprawienie niespodzianki przez Arsenal Londyn.

Przypomnijmy, że ostatni pojedynek na Emirates Stadium zakończył się wynikiem 2-2.

Barca przez pierwszą połowę była drużyną dominującą na boisku, co potwierdziła na początku drugiej części gry, gdy dwie bramki strzelił Zlatan Ibrahimovic. Arsenal odpowiedział bramkami Theo Walcotta oraz z rzutu karnego bramką strzeloną przez Cesca Fabregasa, którego w rewanżu nie zobaczymy z powodu pęknięcia kości strzałkowej u prawej nogi.

Zdaniem Pepa Guardioli dwie bramki strzelone na wyjeździe znacznie przybliżają jego zespół do kolejnej fazy europejskiego pucharu.

Obrońca Manchesteru City Sylvinho, który w swojej bogatej karierze występował w Arsenalu i Barcelonie, uważa, że na Camp Nou możemy być świadkami wielkiej sensacji.

- Kocham grę Arsenalu oraz Barcelony. Ich ostatnie spotkanie było niesamowite i myślę, że mówiono o nim na całym świecie.

- Arsenal ma szansę. Nie będzie łatwo wygrać na Camp Nou. Na pewno szans nie możemy podzielić 50/50 ale i tak będzie interesująco.

Przez pięć lat Sylvinho był piłkarzem Barcelony, zdobywając w poprzednim sezonie Champions League, Primera Division oraz Copa del Rey.

- Barcelona jest najlepszym zespołem na świecie. Ich gra jest nieprawdopodobna. Jeśli chcesz być mistrzem potrzebujesz wielkiego zespołu z wielkimi piłkarzami. Barca ma dodatkowy atut, niebywałą mentalność.

35- letni Sylvinho wierzy, że uda się utrzymać z Manchesterem City czwarte miejsce w Barclays Premier League, dzięki czemu w następnym sezonie zagrają w Lidze Mistrzów. Klub z Eastlands wydał najwięcej na transfery, odkąd klub został przejęty przez bogatych szejków w 2008 roku.

Robinho, Emmanuel Adebayor, Carlos Tevez, Craig Bellamy, Kolo Toure, Joleon Lescott, Wayne Bridge, Gareth Barry i Roque Santa Cruz zostali pozyskani za duże pieniądze do City, dzięki czemu Manchester spisuje się nadspodziewanie dobrze w tym sezonie.

Nastąpiła także roszada jeśli chodzi o menadżerów. W grudniu 2009 roku zwolniono Marka Hughesa, a zastąpił go Roberto Mancini, który do tej pory przegrał tylko dwa razy w lidze.

Do końca sezonu pozostało 6 meczów, a Manchester ma punkt przewagi nad Tottenhamem i cztery nad ekipą Liverpoolu.

Sylvinho wypowiedział się na temat szans swojego zespołu w kończącym się sezonie:

- Kiedy mówisz o “wielkiej czwórce” Premier League, ludzie używają czterech nazw Chelsea, Arsenal, Manchester United i Liverpool.

- Nie ma znaczenia ile dane kluby wydały pieniędzy na pozyskanie nowych graczy. Jest niezwykle trudno wejść do czwórki zespołów ligi angielskiej. Jesteśmy blisko tego celu, gdyż pozostało nam do końca sezonu 6 meczów.

- Mamy dużą szansę. Pracujemy bardzo ciężko i osiągane przez nas wyniki są dla nas bardzo ważne.

Wywiad z Sylvinho został przeprowadzony w Abu Dhabi, gdzie piłkarz Manchesteru City wspiera Etihad Airways Manchester City FC Soccer Schools, trwające od piątego do ósmego kwietnia.