Sylwetka naszego rywala: Middlesbrough FC

Sylwetka naszego rywala: Middlesbrough FC 12.12.2008, 21:38, Bartosz Polek 10 komentarzy

'Konsekwencja' to nieprawidłowe określenie odnoszące się do spotkań na Emirates Stadium. To samo możemy powiedzieć o meczach na Riverside. Rezultatów wywierających wrażenie jest naprawdę niewiele, poprzez co podopieczni Garetha Southgate’a mają tylko pięć punktów przewagi nad strefą spadkową.

Podobnie jak Arsenal, Boro sprytnie gra piłką na jeden kontakt, atakuje z wielkim spokojem, lecz skłonność do tracenia bramek zdecydowanie rozdziela oba czerwono-białe zespoły.

Przed sobotnim meczem rozmawiamy z Ericiem Paylorem z ’Middlesbrough Evening Gazzette’ o niedoświadczonych talentach w zespole Southgate’a, byłych Kanonierach na Teesside i byciu konsekwentnym w swej niekonsekwencji.

Dotychczasowa forma

- Zaliczają wzloty i upadki, borykają się z konsekwencją. Wiem, że jest to typowe dla innych drużyn Premier League, lecz mogliby mieć kilka punktów więcej na koncie, które im uciekły. Niebezpieczeństwo jest takie, że obecna seria kiepskich rezultatów wpłynęła na morale. Powinni zdobyć ostatnio więcej punktów i są podatni na tracenie bramek w końcówkach, które kosztują ich kolejne oczka.

- Uważam, że jednym z problemów jest to, iż każdy w lidze wzlatuje i opada i nigdy nie wiesz, z jakim przeciwnikiem przyjdzie ci grać w dany dzień. W tym sezonie zagrali bardzo źle przeciwko Chelsea, lecz w historii potrafili sobie radzić z silniejszymi zespołami. W ubiegłym roku zasłużenie pokonali Arsenal na Riverside. Nigdy nie wiesz, czego możesz się spodziewać po Boro i pierwsza bramka może być naprawdę kluczowa. Jeśli będziesz miał swój nos w przodzie, możesz wygrać. Myślę, że Boro doświadczyło utraty morale tylko wtedy, kiedy rzeczy są przeciwko nim, prawdopodobnie ze względu na młodą kadrę w chwili obecnej.

Trener

- Gareth Southgate próbuje stworzyć nową drużynę. Jest tu wielu młodych i niedoświadczonych w Premier League zawodników, przez co niestety ostatnio muszą płacić za to wynikami. Uważam, że ma poparcie fanów, z pewnością ma pełne wsparcie od prezesa, Steve’a Gibsona, które jest najważniejsze. Wyglądał na ryzykującego, gdy dwa lata temu obejmował tą posadę, lecz od tamtej pory pilnie pracuje by naprawdę odmienić skład. Wielu piłkarzy odeszło, porównujac obecny zespół do tego z przed dwóch lat, jest on zupełnie inny.

- To jest drużyna Garetha Southgate’a i on sam ma prawdopodobnie coś do udowodnienia jako trener, gdyż jeszcze nie został rozliczony ze zmian, których dokonał. Oczekiwania co do jego osoby są wyższe niż kiedykolwiek, szczególnie w oczach kibiców, którzy czekają na ‘plony’ jego pracy.

Powody do radości

- Każdy klub wspomina Europę, kiedy rzeczy idą po twojej myśli. Podejrzewam, że to trochę za ambitne rozmawiać o czymś większym w tej chwili. Jedną z rzeczy, jaką Gareth powiedział na początku sezonu było to, że Boro będzie walczyć o górną połowę tabeli i wierzy, że ma skład który jest w stanie tego dokonać. Mogę się z nim zgodzić, gdyż jeśli zagrają dobrze zarówno indywidualnie jak i drużynowo, mogą znaleźć się w pierwszej 10. Jeżeli będziesz celował w pierwszą czwórkę, prawdopodobnie zajmiesz niższą lokatę, dlatego nie można mieć zbyt wysokich ambicji.

Kluczowy piłkarz

- Jeremie Aliadiere otrzymał w tym sezonie nową rolę w Middlesbrough. W poprzednim roku był używany jako ortodoksyjny napastnik, ale nie strzelał wielu bramek, teraz dobrze przystosował się na pozycji prawego pomocnika. To dla niego nowa rola i ciągle musi pracować nad swoją grą w defensywie by być w 100% efektywnym. Spisuje się dobrze, szczególnie w meczach wyjazdowych, jest szybkim piłkarzem. Kiedy Boro stara się przełamać defensywę rywala to on jest tym piłkarzem, który może to zrobić. Pokonali Aston Villę szybko ich przełamując i za to należy się szacunek Aliadiere’owi.

- Nie sądzę, że w przyszłości będzie jeszcze bardziej efektywny pod bramką rywala. W niektórych meczach kiedy jest potrzeba, przesuwa się do linii ataku, zmieniając jednocześnie ustawienie drużyny na 4-3-3. Myślę, że Jeremie którego oglądamy to ten prawdziwy Jeremie, a z punktu widzenia Boro jest to doskonała praca nad własnymi siłami. Jeśli strzeli siedem lub osiem bramek, na koniec sezonu wszyscy będą traktowali go z szacunkiem.

- Inny eks-Kanonier, Justin Hoyte, potrzebował nieco czasu by zaadaptować się w drużynie, lecz Gareth wziął go na bok i powiedział mu, że miejsce w składzie czeka na niego, musi tylko jedynie je wywalczyć. Szczególnie w ostatnich tygodniach kontuzje go omijają, wygląda na członka zespołu, każdego zna i dobrze osiedlił się na Północnym-Wschodzie.

- Jest bardzo atakującym prawym obrońcą, dlatego pasuje do ogólnej filozofii Southgate’a. Z całym szacunkiem, w Middlesbrough grają piłkarze za słabi na Arsenal, a nacisk jest kładziony głównie na atak. Justin jest w takim razie perfekcyjnym prawym defensorem. Uważam, że nadal może poprawiać swoją grę, lecz ciągle jest młodym chłopakiem i to nadejdzie w przeciągu najbliższych dwóch czy trzech lat. Otrzymał szansę gry na swojej ulubionej pozycji, dlatego można powiedzieć, że piłka jest po teraz jego stronie.

Godny obserwacji

- Stewart Downing jest bardzo kluczowym piłkarzem dla Boro. Jest jednym z najlepszych piłkarzy, którzy wybili się tutaj w ostatnich latach i uważam, że gruntownie zasłużył sobie na miejsce w reprezentacji Anglii. Jeśli będzie ‘budował’ się na swoich ostatnich występach na międzynarodowym poziomie, może grać regularniej, lecz to tylko kwestia wiary w siebie. Uczynił to w Premier League, wie że jest jednym z kluczowych piłkarzy i dotarło do niego, jak ważne są jego rajdy. Myślę, że jest bardzo efektywnym lewoskrzydłowym, być może jak nikt inny w tej lidze.

- Chciałbym powiedzieć, że jest skoncentrowany na swojej pracy, lecz spekulacje transferowe prawdopodobnie na początku go zaniepokoiły, gdyż historie te czyta od dwóch czy trzech lat. Nie sądzę że są jakieś znaki, iż Southagte ma jakąkolwiek intencję by sprzedać Downinga w styczniu, nawet jeśli do klubu wpłyną spore oferty za niego.

Taktyka

- Jedna z rzeczy dotyczących Arsenalu jest taka, że oni zawsze pozwolą ci grać piłką. Jestem przekonany, że powodem gry takim stylem jest suma wszystkich umiejętności w tej drużynie, która oznacza że zawsze są pewni wygranej. Uważam, że na Riverside zobaczymy bardzo otwarty mecz i Boro też ma w nim swoje szanse.

- Nie grają dobrze w lidze, w ostatnich dwóch meczach zdobyli tylko punkt. Oczekujemy na Arsenal, dla którego punktem zwrotnym było wspaniałe zwycięstwo z Chelsea, dlatego będą prawdopodobnie drużyną, która wyjdzie na mecz z większą pewnością siebie. Wszystko sprowadza się do tego, kto strzeli pierwszego gola. Wierzę, że jeśli Boro pierwsze strzeli bramkę, uczyni to wielką różnicę. Oznacza to, że nie będzie brakowało im szans na gola, szczególnie ze strony rekordowego transferu, Afonso Alvesa, który jak dotąd zaliczył jedynie trzy trafienia w sezonie i bardzo rozczarowuje. Jeśli on strzeliłby gola na początku meczu, czy jest osoba która byłaby w stanie przewidzieć, co wydarzy się później?

Wrażenia na temat Arsenalu

- Myślę, że Boro nabierze pewności siebie patrząc na dotychczasowe porażki Kanonierów i jest to jedna z rzeczy, którą Southgate powie swoim piłkarzom przed meczem. Patrząc np. na taki zespół jak Stoke, M’borough w porównaniu do nich nie jest tak fizycznym zespołem. Chłopaki muszą podnieść się po ostatniej porażce z Hull City, o której zadecydowała ostatnia minuta spotkania.

Jeremie AliadiereMiddlesbroughPremier League autor: Bartosz Polek źrodło: Arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
neastle komentarzy: 59213.12.2008, 19:57

No i jest 1:1. Aliadiere strzelił. Adebayor, tylko raz. Boro miało szanse i ją wykorzystało. Arsenal jest słaby! Koniec kropka.

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223713.12.2008, 13:08

Bedzie to naprawde trudny mecz, jednak jestem dobrej mysli i stawiam 3:1 lub 2:1 Dla Arsenalu :)

Kondzior12 komentarzy: 490013.12.2008, 12:45

Dzisiaj mam widzieć 3 punkty po meczu.

EkEl komentarzy: 298913.12.2008, 12:38

2-0 dla nas i 2 brameczki Ade xD

Wkocin komentarzy: 79913.12.2008, 11:43

moim zdaniem kanonierzy oleją to spotkanie i będzie kaszana. wenger już parokrotnie pokazał, że nie udaje mu się zmotywować swych piłkarzy do skutecznej gry przeciwko słabszym drużynom

baska_17skc komentarzy: 3161 newsów: 213.12.2008, 11:10

Wydaje mi się że mecz będzie cięzki ale dziś nam dopisze odrobina więcej szczęścia i wygramy 2:1. Go Go The Gunners

Christian komentarzy: 342713.12.2008, 10:32

Mecz sie zapowiada bardzo ciekawie. Mam nadzieje że odniesiemy piękne zwycięstwo.

PvL komentarzy: 185013.12.2008, 10:23

Pociśnąć ich :D

Brac0 komentarzy: 145613.12.2008, 08:27

go go go gunners!!!!!!

Energiser komentarzy: 1292 newsów: 13012.12.2008, 22:30

To może być jeden z najciekawszych spotkań w tym sezonie patrząc na wypowiedź tego gościa ;)

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
1 : 5
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool16123139
2. Chelsea17105235
3. Arsenal1796233
4. Nottingham Forest1794431
5. Bournemouth1784528
6. Aston Villa1784528
7. Manchester City1783627
8. Newcastle1775526
9. Fulham1767425
10. Brighton1767425
11. Tottenham1772823
12. Brentford1772823
13. Manchester United1764722
14. West Ham1755720
15. Everton1637616
16. Crystal Palace1737716
17. Leicester1735914
18. Wolves17331112
19. Ipswich1726912
20. Southampton1713136
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady