Szkoda gadać, Crystal Palace 3-0 Arsenal
10.04.2017, 22:06, Sebastian Czarnecki 2276 komentarzy
Obserwując to, co wyprawia się w zespole prowadzonym przez Arsene'a Wengera, można pokusić się o wiązkę wulgaryzmów, ale mimo wszystko nie wypada. Tak czy inaczej, naprawdę już szkoda po raz kolejny pisać dokładnie to samo, co po ostatnich porażkach (a było ich naprawdę sporo). Kanonierzy stopniowo odbierają nam, kibicom, smak życia, a sytuacja w tabeli chyba nigdy nie była tak bardzo obojętna.
Crystal Palace: Hennesey - Ward, Kelly, Sakho, Schlupp - Milivojević (82. Flamini), Cabaye (74. McArthur) - Puncheon, Zaha (88. Delaney), Townsend - Benteke
Arsenal: Martinez - Bellerin, Mustafi, Gabriel, Monreal - Elneny (59. Ramsey), Xhaka - Walcott (69. Chamberlain), Özil, Alexis - Welbeck (60. Giroud)
Trudno jest to przyznać, ale losy Arsenalu dawno nie były mi tak obojętne. Kanonierzy doprowadzili mnie, ale pewnie też wielu innych kibiców, do takiego stanu, że na kolejne stracone bramki reaguję wzruszeniem ramion, a porażki nie robią na mnie żadnego wrażenia. Ale człowiek mimo wszystko ogląda te mecze i ma nadzieję, że może jednak coś ulegnie zmianie, że może w końcu ta banda indywidualności zbierze się w kolektyw i zacznie pracować dla całego zespołu.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że kiedy londyńczycy w końcu się obudzą i dadzą sygnał, że jeszcze w tym sezonie nie wszystko jest stracone, chwilę później wracają do obecnego stanu rzeczy i popadają w przeciętność. Przykro jest oglądać ten zespół w takiej kondycji, ale jeszcze smutniejszy jest widok wypalonego i bezradnego Arsene'a Wengera, który już jakiś czas temu całkowicie stracił panowanie nad tym, co się dzieje w północnym Londynie. Francuz to człowiek, który oddał Arsenalowi całe swoje serce i przywrócił mu dawną świetność. Teraz z powrotem kieruje go ku przeciętności i wygląda na to, że całkiem świadomie.
Nad przegranym meczem nie ma się co rozwodzić. Crystal Palace nie tyle było dużo lepsze od Arsenalu, co po prostu bardziej konsekwentne. Kanonierzy nie mieli żadnego pomysłu na grę, a o ich bezradności niech posłuży statystyka zera celnych strzałów w drugiej połowie. Jak można w ogóle myśleć o doprowadzeniu do wyrównania, a potem o zwycięstwie, kiedy nawet nie jest się w stanie skierować piłki w kierunku bramki?
Śmiało można stwierdzić, że sezon dla Arsenalu jest już skończony. Awans do Ligi Mistrzów coraz bardziej się oddala, a w takiej dyspozycji nie ma co myśleć o zawojowaniu Pucharu Anglii. Wszystko wychodzi na to, że Kanonierzy pod wodzą Arsene'a Wengera po raz pierwszy w historii nie zakwalifikują się do najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek i... może to dobrze. Niech to będzie sygnał dla wszystkich, że coś w końcu należy zmienić w strukturze klubu i wziąć się poważnie do roboty. To ostatni moment na pobudkę i powrót do żywych, bo konkurencja nie śpi.
Crystal Palace 3-0 Arsenal
17' Townsend A. (Zaha W.)
63' Cabaye Y. (Zaha W.)
68' Milivojevic L. (Rzut karny)
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ładny gol :)
Bellerin nie potrafi dośrodkować, zamiast tego szuka kogoś przed polem karnym i czeka, aż coś wykombinuje.
hahahahahahahhahaha. Proste.
koniec
Ozil sie nadaje jak drzwi do lasu..
Hahhahahahaha
odbieraja mi checi ogladania tej padaki
Oezil do rezerwowego już gra xD
Bellerin to chyba ostatnio Narcosa się naoglądał i stąd ta fryzura :D
http://pbs.twimg.com/media/C8QbxBuXcAAbmVx.jpg
Ozil co to było :V
pumeks
Zdjął tych, których najkrócej zna, a potrójnej zmiany przecież nie zrobi xD
Nam strzelac nie kazano
Szybka odskocznia od tej lipy.
Internet obiegła statystyka, że Aguero zdobył 164 bramki dla City i potrzebował na to o 135 spotkań mniej niż Drogba. Czemu większość komentarzy na ten temat to "Drogba od Aguero był dużo lepszy"; "Drogba jest ikoną Chelsea a Aguero nigdy nie będzie nią dla City" itp. Ludzie.. Rozumiem, jakby potrzebował powiedzmy 10-20 spotkań mniej to można by brać komentarze na temat tego, że Droga grał w "trudniejszej dekadzie" na poważnie, ale to jest 135 spotkań do cholery. I to pisanie, że Drogba przecież strzelił z główki na remis w finale LM a Aguero nic nigdy. Przecież bramka z QPR to chyba najważniejszy gol w historii Premier League. Skąd wzięło się takie deprecjonowanie Aguero i wznoszenie Iworyjczyka na piedestał?
Zapomniałem że w LE hiszpańskie teamy walczą dosyć mocno :( a już widziałem ten puchar w rękach Walcotta.
Wrzutek już nie będzie w tym meczu.
Ramsey wchodzi, kontuzja nadchodzi
Czekamy na pierwszą piętkę Aarona!
"kapitan" na pewno nie zejdzie. Nie ma mowy.
Hmm... Hector ma na prawdę dziwną fryzurę. Jakby miał dłuższe włosy to go on, niech robi kok, a nie z tymi krótkimi kotunami
Elneny za te strzały z dystansu
No tak.
Pupilek musiał zostać.
Ramsey? To juz nie wygramy ;)
Ramsey wchodzi nareszcie nasza gwiazda!
Elneny za te strzały z dystansu schodzi :D
Bellerin dzisiaj też cienizna i nie chodzi o ten ostatni strzał. Ogólnie od ostatnich meczy gra słabo.
Uwaga wchodzi kółeczko, piętka i nie ma klienta. Dawać OXaaaa
Ramsey? 😱😱😱
Jesteśmy tak prości do rozszyfrowania że wystarczy tylko jakikolwiek pomysł i każdy sie sprawdza...
Niby zdobywamy jakieś punkty ostatnio ale nasza gra to jedna wielka TRAGEDIA
Był Wengerball;)
Wenger dwie zmiany przed 60 minutą.Tego jeszcze nie grali
Król Ramsey I I ostatni
Bellerin hahahah
O bońku. Bellerin :O
Oli ratuj
Jak my musimy nudzić komentatora, że wspomina gol modela ze skorpiona :/
on hańbi opaskę i tą "14" na plecach,drewniak jeden
kapitan 😂😂
Nie wierzę, że można być tak słabym. Oni muszą grać na zwolnienie.
Heheheh. Arsenalik chyba sam nie chce top 4. :D
Dawaj Siwy Asano!!!
Dziwny mecz, ludzie się potykają i podają przy tym na milimetr
#puretalents
Sanogo HATTRICK!
zero ambicji ;)
Wyszliśmy w ogóle z własnej połowy?
Pachnie pogromem
Ja pier.... co za dramat...
Żadnych taktycznych rozwiązań w ataku.
Obrona w chaosie.
Pomocy brak.
A Wenger? Siedzi na ławce.
Piłkarze Arsenalu nie wyszli na drugą połowę.
Co Townsend z nimi robi to jest sąd ostateczny.
My nie możemy ataku wyprowadzić.
Gdzie imprecis? A no tak nie ma bo Xhaka dziś kiepsko gra XD