Szybsza droga do zwycięstw

19.02.2024, 12:54, Pitek 2 komentarzy

Pierwsze pojawienie się zawodników Arsenalu na połowie Burnley? Bramka. Pierwszy atak zespołu z północnego Londynu w drugiej połowie? Bramka. Trzeba przyznać, że pokaz podopiecznych Mikela Artety przez ostatnie 2 spotkania był futbolem bezwzględnym, trudno inaczej nazwać 2 wyjazdowe mecze i 11 strzelonych bramek. Warto również wspomnieć o potyczce, w której 20 stycznia mierząc się z Crystal Palce zwyciężyliśmy 5:0.

Powyższe wydarzenia bardzo mocno kontrastują z tym, do czego byliśmy przyzwyczajeni w poprzednich miesiącach, czy nawet latach. Oczywiście, zachowując chłodną głowę musimy nadal pamiętać, że wymienione kluby nie brylują formą, ale czy Nottingham Forrest prowadzone przez Nuno Espirito Santo zasługuje na miano mocnego rywala? Raczej nie, a przecież finalny wynik tego meczu zakończył się rezultatem 2:1 na korzyść The Gunners i sporą nerwówką.

Z całą pewnością nie dawało to spokoju Mikelowi Artecie, ponieważ 8 z 17 ligowych zwycięstw zakończyło się różnicą jednej bramki. Jego podopieczni nie potrafili wypracować odpowiedniej przewagi, aby kończyć mecze z tak dużym komfortem, jak w dwóch ostatnich spotkaniach. Nawet wprowadzane zmiany personalne na boisku, miały nam bardziej pomóc, niż pozwolić ograć się takiemu zawodnikowi jak Cedric, którego mieliśmy okazję oglądać w meczu z Burnley oraz West Hamem.

W 2024 roku Arsenal zaprezentował swoją siłę, w postaci umiejętności kontrolowania spotkań. Szybkie zwieńczenie dzieła to ewidentnie coś, co pozwoli na odpoczynek kluczowych zawodników i wyciszenie psychiczne. Dlaczego jest to tak istotne?

- W innych sportach wygrywasz i dostajesz tydzień, a nawet miesiąc wolnego, mniej zamieszania i miesiące pomiędzy zawodami, które mają znaczenie. W piłce nożnej nie ma takich luksusów i przestojów. Ten sport jest nieubłagalny – powiedział Vincent Walsh, profesor badań nad ludzkim mózgiem w University College London.

Odnalezienie komfortu w natłoku spotkań jest kluczowe dla osiągnięcia końcowego sukcesu. Patrząc na trend podczas gry w ciągu ostatnich 5 sezonów, każda drużyna zdobywająca tytuł, utrzymywała się na pozycji lidera przez ponad połowę minut w 38 potyczkach. Manchester City spędził na prowadzeniu 62,5% minut w sezonie 2018/19, natomiast Liverpool był lepszy od swoich rywali 51,2% czasu gry, kiedy zdobywał tytuł w kolejnym sezonie. Sezon 2023/24 wyklarował na prowadzeniu ponownie zespół Manchesteru City z wynikiem 47,3%, a Arsenal znajdujący się na drugim miejscu posiada 38,8% przewagi w spotkaniach ligowych.

Aktualnie 5 zwycięstw z rzędu to najdłuższa seria Arsenalu w tym sezonie. Najdłuższa seria zeszłego sezonu, wynosiła 7 spotkań zakończonych na swoją korzyść. Do przerwy reprezentacyjnej zmierzymy się z FC Porto, Newcastle United, Sheffield United, Brentford, FC Porto oraz Chelsea.