Taki obowiązek to czysta przyjemność: Norwich 0-5 Arsenal

26.12.2021, 16:48, Dawid 1697 komentarzy

Arsenal zgodnie z oczekiwaniami odniósł kolejne zwycięstwo w wyjazdowym meczu na Carrow Road z Norwich City, rozbijając gospodarzy aż 5-0! Świąteczne lanie rozpoczęło się w pierwszej połowie, w której ewidentnie było widać, że podopieczni Deana Smitha nie mają pomysłu na grę. Nasi ulubieńci zdominowali to spotkanie, dokładając jeszcze w drugiej połowie trzy trafienia. Tym samym Londyńczycy pokazali, że w Boxing Day bardzo trudno im się przeciwstawić.

Składy obu drużyn:

Norwich City: Gunn – Aarons, Kabak, Gibson, Williams – Gilmour, McLean – Płacheta (75' Tzolis), Dowell (66' Lees Melou), Sargent (72' Idah) - Pukki.

Arsenal: Ramsdale – White, Holding, Gabriel, Tierney – Xhaka, Partey (75' Elneny) – Saka (78' Pepe), Odegaard, Martinelli (82' Smith Rowe) – Lacazette.

Pierwsza połowa zaczęła się idealnie dla Kanonierów, bowiem w 7. minucie spotkania Bukayo Saka umieścił piłkę w siatce, uderzając ją po ziemi w długi róg bramki Gunna. Asystę zaliczył Odeegard, który dostrzegł niepilnowanego Anglika w polu karnym Norwich.

Po zdobytej bramce Arsenal przejął całkowitą kontrolę nad meczem i rozpoczął poszukiwania kolejnego trafienia. Kanarki kompletnie nie radziły sobie z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy boiska. Podopieczni Mikela Arteta doskonale wiedzieli, jakie zamiary mają ofensywni zawodnicy Norwich.

20 minut później The Gunners mogli podwyższyć wynik na 2-0, lecz Alexandre Lacazette nie wykorzystał świetnego dośrodkowania Saki, który na swojej prawej stronie czuł się idealnie, gdyż Brandon Williams nie stanowił dla niego żadnego wyzwania. Chwilę później młody Anglik spróbował strzału przewrotką, ale przestrzelił ponad bramką rywala.

W ostatnich minutach pierwszej odsłony atmosfera wśród zawodników zrobiła się nieco gorąca. Najpierw żółtą kartkę otrzymał Granit Xhaka za złośliwy faul na rywalu. Chwilę potem ten sam kartonik obejrzał Przemysław Płacheta za niesportowe zachowanie.

W 44. minucie Odegaard posłał cudowne podanie do wbiegającego Kierana Tierney'a, który miał przed sobą jedynie bramkarza Norwich. Szkot uderzył futbolówkę po ziemi w długi róg bramki, podwyższając wynik na 2-0 dla gości.

Po godzinie gry podopieczni Mikela Artety mogli dołożyć trzecie trafienie, ale na pozycji spalonej znalazł się Gabriel Martinelli. Chwilę po tej akcji żółtą kartką został ukarany Thomas Partey za faul w środkowej strefie boiska.

Siedem minut później Bukayo Saka zabawił się z Brandonem Williamsem. Najpierw skrzydłowy Arsenalu minął defensora Norwich, potem mocnym strzałem zza pola karnego skierował piłkę do siatki, a na końcu pozdrowił fanów Arsenalu, ciesząc się ze swojego drugiego trafienia w tym meczu.

W 83. minucie Alexandre Lacazette został sfaulowany w polu karnym rywala, a sędzia wskazał na wapno. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany. Francuz zmylił Gunna i oddał strzał w prawy dolny róg bramki, tym samym dokładając czwartego gola dla Kanonierów.

Wydawało się, że obie drużyny będą czekały na końcowy gwizdek arbitra, ale nie pozwolili na to Pepe i Smith Rowe. W doliczonym czasie drugiej połowy Iworyjczyk zagrał piłkę do wbiegającego Anglika, a ten po raz kolejny zaliczył wejście smoka. Norwich 0-5 Arsenal!