TOP 5 meczów Arsenalu w 2016 roku

31.12.2016, 14:34, Jakub Knapik 11 komentarzy

Do końca 2016 roku pozostało zaledwie kilka godzin. Dla nas, kibiców Arsenalu, był to czas pełen wzruszeń i smutków podczas oglądania naszej ulubionej drużyny. Kanonierzy bezsprzecznie dostarczyli nam wielu emocji. Byliśmy świadkami zarówno fatalnych, jak i cudownych meczów w wykonaniu Kanonierów. Postanowiliśmy wybrać i przypomnieć 5 najlepszych spotkań Arsenalu w mijającym roku.

5. FC Basel 1-4 Arsenal

Ostatni mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów. Piłkarze Arsene’a Wengera mieli już zapewniony awans do kolejnej rundy rozgrywek, jednak po remisie w Londynie z PSG nie dawano im już szans na zakończenie zmagań grupowych na pierwszym miejscu, mimo że matematycznie wciąż istniała taka możliwość. Prezent od Łudogorca, który zremisował z Mistrzem Francji w Paryżu, i pewna wygrana Kanonierów w Bazylei wystarczyły, by to Arsenal objął prowadzenie w grupie. Hattrick Lucasa Pereza, gol Iwobiego po świetnym zgraniu piłki przez Özila i pełna kontrola przez większość spotkania – tak zapamiętamy ten wyjazd do Szwajcarii.

4. Arsenal 2-0 FC Basel

Ponownie Liga Mistrzów, ponownie FC Basel. Choć wynik ten nie był tak imponujący jak rewanż w Szwajcarii, robić wrażenie mogła sama gra podopiecznych Wengera. W pełni zdominowali drużynę gości i nie dali im cienia szansy na zdobycie choćby jednego punktu. Dublet Theo Walcotta, który był wówczas na fali wznoszącej, z pewnością śnił się menedżerowi z Bazylei przez kilka następnych dni.

3. Arsenal 6-0 Łudogorec Razgrad

Mecz ten miał dwa oblicza – trzeba oddać Bułgarom to, że w pierwszej połowie grali znakomicie i zasłużyli na przynajmniej dwa gole. W drugiej połowie ich wola walki nieco przygasła. Trudno im się dziwić, skoro Kanonierom pakowali piłkę do ich bramki niemal za każdym razem, gdy oddawali celny strzał. Tego wieczoru padło wiele pięknych goli – hattrick Özila, trafienie Alexisa i gole Walcotta oraz Chamberlaina wystarczyły, by rozgromić drużynę gości. Mecz ten był fenomenalny w wykonaniu Kanonierów głównie za sprawą zabójczej skuteczności, której w ostatnich latach tak bardzo im brakowało.

2. West Ham United 1-5 Arsenal

Mecz, w którym od początku do końca Kanonierzy bili rywala na głowę we wszystkim. Gol Özila i dublet Alexisa wyprowadziły Arsenal na trzybramkowe prowadzenie. Wydawało się, że nic już się więcej nie wydarzy na Stadionie Olimpijskim, gdy Andy Carroll na 7 minut przed końcem spotkania wpakował piłkę do siatki. Młoty otrzymały sygnał do ataku, by zdobyć choć jeden punkt. Ku ich rozpaczy, to Kanonierzy zdobyli dwa gole – Sanchez skompletował hattricka, a Chamberlain uciszył już i tak opustoszałe trybuny cudownym trafieniem zza pola karnego.

1. Arsenal 3-0 Chelsea

W końcu doczekaliśmy się ligowego meczu przeciwko Chelsea, w którym to Kanonierzy pokazywali swoje umiejętności, a The Blues byli dla nich tylko tłem. Szybkie trafienie Alexisa, który wykorzystał błąd defensywy Chelsea i sprytnie oszukał Courtois, dodało pewności siebie piłkarzom z północnej części Londynu, a gości lekko przygasiło. Następnie nadszedł gol Walcotta po pięknej, zespołowej akcji i przepiękna bramka Özila po perfekcyjnie przeprowadzonym kontrataku, który rozpoczął sam Niemiec. Choć wszystkie gole padły w pierwszej połowie, w drugiej obraz gry niewiele się zmienił. To Kanonierzy dominowali i prowadzili grę, z chwilowymi przebłyskami The Blues, które natychmiast były kasowane przez świetnie spisującą się defensywę Arsenalu.

W imieniu całej redakcji Kanonierzy.com, pragniemy życzyć Wam spełnienia marzeń w nadchodzącym 2017 roku i, rzecz jasna, samych takich meczów jak powyżej w wykonaniu Arsenalu.