Toure: Pozytywna atmosfera nam pomogła

14.03.2009, 13:54, Arek Warpechowski 11 komentarzy

Kolo Toure wyjawił w jaki sposób Eduardo pomógł swojej drużynie w Lidze Mistrzów. Chorwacki napastnik nie zdołał pokonać bramkarza w pierwszej serii rzutów karnych na Stadio Olimpico. Jednak zamiast martwić się niewykorzystaną jedenastką, Eduardo wrócił do kolegów z drużyny i zadbał o ich pozytywne nastawienie.

Toure powiedział: "Było mi szkoda Eduardo. Kiedy wrócił powiedział tylko - Kolo, wygramy. Odpowiedziałem - Tak, wierzę w to. Jest niesamowitym, wręcz fantastycznym piłkarzem, wrócił w dobrej formie i pomógł drużynie."

Słowa zachęty, które padły z ust Eduardo z pewnością pomogły. Arsenal już nie spudłował i zapewnił sobie miejsce w ćwierćfinałach, po tym jak Max Tonetto posłał piłkę nad poprzeczką. Toure oszalał z radości już na kilka minut po jednym z najważniejszych strzałów w jego karierze.

"Byłem szósty na liście wykonawców i musiałem podjąć decyzję, podjąłem ją i byłem bardzo szczęśliwy. Jednak kiedy zbliżasz się do tego miejsca oczy wszystkich są skupione na tobie, wtedy trzeba zachować spokój i podjąć decyzję. Myślenie o tym co zrobisz, wydaje się być długim procesem. Ale w rzeczywistości musisz być opanowany i to wszystko."

"W zwycięstwie pomogły nam cechy, które posiadamy, jesteśmy silni mentalnie, dajemy z siebie wszystko do samego końca meczu. To świetne zdolności psychiczne."