Trzeźwym okiem: Czy Walcott zasługuje na nową umowę?
16.07.2012, 19:28, Sebastian Czarnecki 2912 komentarzy
Ostatnio w internecie coraz łatwiej jest dostrzec dyskusje na temat przyszłości Theo Walcotta w Arsenalu. W komentarzach w serwisie Kanonierzy.com, na Facebooku, na Twitterze – dosłownie wszędzie czytam o wygasającym kontrakcie młodego Anglika oraz o jego sytuacji w klubie. Zdania internautów są podzielone: jedni domagają się, żeby niezwłocznie zaoferowano skrzydłowemu nowy kontrakt, jednocześnie mają nadzieję, że ten go przedłuży, a inni twierdzą, że nadszedł już czas pożegnania z piłkarzem, który prochu już przecież nie wymyśli. Jakie jest moje stanowisko w zaistniałej sytuacji? Na pewno sceptyczne. Do tej pory starałem się unikać komentarzy na ten temat, nie wychylałem głowy ponad szereg i podchodziłem do wszystkiego z rezerwą. Teraz jednak, kiedy głosów jest coraz więcej, postanowiłem jasno przedstawić wszystkie za i przeciw oraz jasno się do tego ustosunkować. Na wstępie jednak zaznaczę, że po części należę do obu grup: jestem zarówno zwolennikiem, jak i przeciwnikiem Theo Walcotta. Z jednej strony chciałbym się z nim pożegnać, ale z drugiej ciężko byłoby mi pogodzić się z faktem, że jeden z niewielu Brytyjczyków w Arsenalu niebawem opuści zespół.
Zdania są podzielone między innymi dlatego, że Anglik jest bardzo specyficznym zawodnikiem, który niczym nie wyróżnia się na tle innych graczy występujących na jego pozycji. W zasadzie jedynym jego atrybutem, który sprawia, że jest pożądany przez inne europejskie kluby, jest jego znakomita szybkość. Na pewno większość osób czytających ten tekst zgodzi się, że wychowanek Southampton jest w tym momencie najszybszym zawodnikiem Premier League, a nawet jeśli nie, to znajduje się w ścisłej czołówce. Szybkość jednak nie jest jednak głównym atrybutem, który jest brany pod uwagę przy ocenianiu klasy piłkarskiej prezentowanej przez zawodnika, bo gdyby tak było, to już najbogatsze kluby starałyby się pozyskać Usaina Bolta – aktualnie najszybszego człowieka na świecie. Oczywiście z szybkości można zrobić wiele użytecznego, bo wielu zawodników wykorzystuje ją do umiejętnego zachowywania się na boisku. Tacy Cristiano Ronaldo czy Leo Messi na przykład znakomicie wykorzystują swój atut do dryblingów, mijaniu kolejnych rywali i wypracowywaniu sytuacji sobie, czy to kolegom z zespołu. Walcott jednak nie do końca potrafi zrobić użytek z tego, co potrafi najlepiej. Nie od dziś wiadomo, że Theo nie należy do wybitnych dryblerów. Ba, jego jedynym „zwodem” jest wypuszczenie futbolówki przed siebie, a następnie minięcie przeciwnika na obieg, co jest coraz częściej czytane przez bocznych obrońców biegających w angielskiej Premiership.
Na pewno większość osób z oburzeniem patrzy teraz na powyższe zdanie i wypowiada teraz coś, co brzmi mniej więcej: „Hola, przecież Walcott w minionym sezonie był naszą kluczową postacią, strzelił kilka ważnych bramek i zanotował wiele asyst!” – zgoda. Nie zapominajmy jednak, że Theo grał strasznie nierówno. Pamiętacie mecz z Tottenhamem na Emirates, w którym wspomniany zawodnik zdobył dwa gole i pogrążył naszych odwiecznych rywali? To było niesamowite, prawda? Dwukrotnie znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie i dwa razy ośmieszył obronę Kogutów, następnie pokonując doświadczonego Brada Friedela. Wszystko fajnie, pięknie. Czy ktoś jednak pamięta, ilu z was krytykowało Walcotta przed owym pojedynkiem i domagało się odsunięcia Anglika na ławkę rezerwowych? Nie każdy już pamięta, że przed derbami z Tottenhamem nasz sprinter zaliczył około pięciu-sześciu spotkań bardzo słabych, w których nie pokazał nic, prócz bezsilności i nieumiejętności wypracowywania sytuacji i strzelania bramek. To jednak nie jest nic dziwnego, bo jeżeli spojrzymy racjonalnie na liczbę asyst Theo, to ile z nich miało miejsce po górnym dośrodkowaniu – przykładowo – z linii końcowej boiska? Wysokie centry Walcotta to jego pięta achillesowa, najsłabsza strona – Anglik po prostu nie umie tego robić i w ogóle nie zanosi się na to, żeby kiedykolwiek w przyszłości miał zamiar poznać tę tajemną sztukę „celnego dośrodkowywania w pole karne”. No, chyba że mówimy o podaniach po ziemi, to akurat czasami mu wychodzi.
Kolejnym punktem, nad którym warto się zastanowić, jest stosunek liczby strzałów oddanych przez Walcotta do ilości zdobytych goli. W minionej kampanii Anglik zdobył jedenaście bramek w czterdziestu sześciu występach, co nie jest wcale wybitnym rezultatem jeżeli spojrzymy na to, że jest on wysoko ustawionym skrzydłowym, który w każdym meczu po kilka-kilkanaście razy zbiega do środka boiska, gdzie stwarza jakieś zagrożenie pod bramką przeciwnika. „Skrajny snajper” – równie dobrze tak możemy go nazwać, bo w polu bramkowym przeciwnika przebywał równie często, co jedyny klasyczny napastnik w taktyce Wengera – Robin van Persie – a na pewno znacznie częściej niż jego vis-à-vis po przeciwległej flance – Gervinho. Wenger ustawiając w ten sposób Walcotta chciał mu pokazać, że wziął pod uwagę jego prośbę, którą wypowiadał przed sezonem. „Chciałbym grać jako wysunięty napastnik” – mówił wtedy Anglik. Menedżer Arsenalu tej prośby oczywiście nie mógł spełnić, gdyż nie chciał dla jednego zawodnika psuć systemu, który poprawiał i udoskonalał już od kilku lat. Mógł jednak zdecydować się na taki ruch, w którym jeden ze skrzydłowych w sytuacjach zaczepnych mógł grywać czasami jako snajper, co właśnie procentowało bramkami z jego strony. Jeżeli jednak spojrzymy na to z racjonalnego punktu widzenia to łatwo zauważymy, że... on przecież zmarnował od cholery sytuacji bramkowych i gdyby tylko chciał to mógłby spokojnie strzelić i 20 bramek w sezonie! Tak, to nie są wcale słowa na wyrost. Przypomnijcie sobie wszystkie mecze, wszystkie sytuacje, po których domagaliście się zdjęcia Theo z boiska, bo zmarnował kolejną z rzędu stuprocentową okazję strzelecką.
Żeby udowodnić wam jednak, że nie jestem tylko zwykłym gościem, który najzwyczajniej w świecie pieprzy o głupotach i potrafi jedynie krytykować, przedstawię również osobę Theo z dobrej strony. Bo to nie jest tak, że jestem hejterem, że nie lubię tego zawodnika i postanowiłem wylać jedynie brudy. Nie, Theo mimo wszystkich swoich wad potrafi z miejsca rozruszać zespół i jedną akcją sprawić, że wszystkim nagle gra się lepiej. Walcott z łatwością potrafi przedostać się w pole karne przeciwnika i nawet jeżeli tam coś spartoli to jednak samym takim zagraniem potrafi natchnąć resztę drużyny do dalszego atakowania. Spójrzmy chociaż na niedawny mecz reprezentacji Anglii ze Szwedami na mistrzostwach Europy w Polsce i na Ukrainie, które dwa tygodnie temu dobiegły końca. Synowie Albionu przegrywali i Hodgson widział, że musi coś zmienić – wprowadzić na boisko dublera, który z miejsca będzie potrafił odmienić grę zespołu. Walcott wszedł na boisko przy stanie 2-1 dla Szwecji i od razu doprowadził do wyrównania, a kilka chwil później kapitalną asystą obsłużył Welbecka, który zdobył zwycięskiego gola dla Anglii. Taką właśnie rolę Anglik mógłby mieć w Arsenalu: rolę jokera, który wejdzie na boisko wtedy, kiedy drużynie najzwyczajniej w świecie nie idzie i swoimi szybkimi rajdami ożywić grę zespołu. Zwłaszcza w końcówkach, kiedy to większość zawodników oddycha już rękawami i nie każdy ma już siły, by gonić za tak świetnym sprinterem. No, ale nie za takie pieniądze...
Właśnie, to jest kolejny punkt, który należy wziąć pod uwagę przy ocenie Theo. Walcott zapowiedział, że może przedłużyć kontrakt, ale oczekuje znacznej podwyżki. Szacuje się, że jego nowa pensja miałaby wynosić około 100-110 tysięcy funtów tygodniowo! Tym samym Anglik stałby się jednym z najlepiej zarabiających zawodników w klubie, a na pewno nie należy ani do najlepszych, ani do najważniejszych zawodników Arsenalu, bo są o wiele ważniejsi zawodnicy w tej drużynie niż Walcott, chociażby Robin van Persie – który notabene zapowiedział już odejście – Mikel Arteta, Alex Song, Laurent Koscielny, Thomas Vermaelen, Jack Wilshere czy Bacary Sagna. Tak duża tygodniówka oznaczałaby jednocześnie to, jakoby Wenger miał przekazać do wiadomości, że to Anglik będzie postacią, na której budowany będzie zespół po odejściu van Persiego, a to niekoniecznie byłoby mądre rozwiązanie.
Zastanówmy się teraz, czy nie lepiej byłoby postawić w pierwszym składzie na młodziutkiego Oxlade-Chamberlaina, który potrzebuje regularnej gry? Chambo jest przecież o wiele bardziej wszechstronnym piłkarzem, który również jest szybki, ale potrafi posłać celną prostopadłą piłkę, udanie przedryblować, rozrzucić tempo gry na drugą stronę czy też huknąć z dystansu. Już teraz młodziutki piłkarz jest niewiele gorszy od Walcotta – na pewno jednak mniej doświadczonym i mniej ogranym – ale za 2-3 lata może być czołową postacią nie tylko The Gunners, ale i całej Premier League! Jeżeli Theo miałby być zawodnikiem do rozruszania gry i na zmęczonego rywala, to równie dobrze takim kimś mógłby być Ryo Miyaichi, który potwierdził swoją klasę w Boltonie, a przecież również potrzebuje regularnej gry. Arsenal posiada również w swoich szeregach takich ludzi jak Podolski, Gervinho czy nawet Andre Santos, który również z powodzeniem może grać na flance.
Jakie jest więc moje ostateczne stanowisko w tej sprawie? Jak już pisałem: dwojakie. Gdyby podwyżka Theo miała wynieść około 10 tysięcy funtów różnicy, to mógłby zostać w drużynie, bo zawsze warto jest mieć takiego nieobliczalnego piłkarza w zespole, nawet niekoniecznie trzeba trzymać go wtedy w wyjściowej jedenastce w każdym kolejnym spotkaniu. Gdyby jednak okazało się, że Walcott faktycznie oczekuje tygodniówki na poziomie stu tysięcy funtów, to nie widzę sensu trzymania go w zespole, bo za o wiele niższą pensję zgodziliby się grać zupełnie inni, a na pewno nie dużo gorsi, zawodnicy. Czy Walcott powinien więc zostać w Arsenalu? I tak, i nie. Obojętnie co się stanie, trzeba każdą jedną opcję wziąć pod uwagę, a trzeba zauważyć, że koniec jednego daje początek drugiemu, więc odejście Theo równie dobrze mogłoby otworzyć ogromną drogę do kariery Chamberlainowi lub Miyaichiemu.
PS Jeżeli podobał wam się mój autorski tekst, zapraszam na mojego bloga po więcej tego typu przemyśleń.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Witam:D
Jak tam M'vila :D?
theo musi zostac a ci co pisza ze Ox go bez problemu zastapi to chyba PL nie ogladali fajny gosciu ale jedzie na mega hype... narazie
Pięknie City, Chelsea, PSG, czy Real popsuli rynek. Kurcze żeby dobry (nie mylić z świetnym czy wybitnym) skrzydłowy żądał >100 tys tygodniowo za grę to jest jakieś szaleństwo, a tak szczerze mówiąc to miałbym problem go zakwalifikować do pierwszej 20 skrzydłowych na świecie, w sumie to nie wiem czyby się do 30 załapał bo jednak jedynym atutem tego chłopaka jest szybkość osobiście mam wrażenie to od czasu kiedy do nas przybył to nie zrobił jakiś znaczących postępów jak dla mnie maks 80 tys tygodniowo za więcej to się nie opłaca go trzymać.
Lubie go i mam nadzieje ze kiedys bedzie swietnym pilkarzem ja bym go pozostawil w skladzie:)
Jest ktoś jeszcze?
I jak gdzie jest transfer? Haha ale się dali co niektórzy nabrać:)
Co do theo to podzielam zdanie autora w 100%. Jeśli nie obniży swoich wymagań to żegnamy się bez żalu
Zasługuje :D
ehh, gdzie jest ten Łolkot... youtube.com/watch?v=5ATo_eMR_as
Panie Sebastianie, świetny tekst. W 100 % oddaje również i moje stanowisko w tej sprawie.
bulkovsky
Zapewniam Cie, ze Jack jest jedna z najważniejszych postaci w Arsenalu jeśli czasmi mysle ze nie najważniejszą. Tak,fakt mimo że wraca po kontuzji i nie wiadomo czy bedzie to ten sam gracz jak wczesniej (patrz Ramsey, Eduardo czy Rosicky) to wszyscy czekają na Jacka. Naprawde wszyscy sikaja w gacie i czekaja na powrot tego dzieciaka. On juz w tak młodym wieku potrafil rozgyrwac seriami fantastyczne mecze i nie schodzil ponizej pewnego poziomu. Jako 18 latek potrafil przycmic cala pomoc Barcelony. Mamy w Arsenalu, naprawde niesamowity talent, perłe, brylant (podobno to jest nieślubne dziecko Wengera ;) i jak wiekszosc tu komentujach jak i w Anglii czy na świecie, tak i ja, absolutnie nie wyobrażam sobie pomocy Arsenalu bez Wilshera. To ze jest Anglikiem, jest waleczny, ma serce do gry i jest idealnym kandydatem na kapitana i legende Arsenalu to już temat na inny dzien ;)
Oczywiście że zasługuje z sezonu na sezon jest coraz lepszy, może powoli ale dalej się rozwija i w dodatku w przeciwienstwie do wiekszosci naszych piłkazy jest PEWNY.
Wiadomo, ze strzeli kilka- kilkanascie bramek, asyst, czasem dobrze wejdzie w mecz i przesadzi o zwyciestwie. Jednym słowem jest nieprzeciętnym graczem.
Jeżeli już mamy go sprzedawać to powinniśmy najpierw podpisać z nim wyrachowany nowy kontrakt. :)
W obecnych jak zwykle zresztą frajerskich realiach (brawo my) został mu rok kontraktu i znowu dostaniemy za niego oferty w wysokości 10 mln, tak jak za van Pershinga.
Walcott jest młody, jest Angolem i co najważniejsze regularnie występującym graczem w drużynie narodowej. Taki zawodnik jeżeli już ma od nas odejść, powinien nabić nam kabzę jakąś absurdalną kwotą w wysokości 40 mln- to nie jest ważne że gra chimerycznie i jest przereklamowany- jego ewentualny transfer po prostu musi być przepłacony- popatrzcie za ile poszedł choćby Carrol, który wtedy nie grał nawet regularnie w reprezentacji. Pieniądze z takiego transferu można spokojnie wydać na klasowego skrzydłowego i rozgrywającego.
Patrząc natomiast realnie nie ma sensu go sprzedawać, bo nie kupimy nikogo na jego miejsce za grosze którzy nasi spece by za niego wynegocjowali.
In Euro 2012, Podolski, van Persie, Rosicky and Walcott created a combined 11 chances - Arshavin created 15 chances.
i nadal nikt nie chce kupic Jedrka...
papcio, jak nie ma meczu to codziennie jest;d
byl dzis trening ?
Arsenal23 widzę, że żadnego "barcelończyka" nie ująłeś w swojej liście :D
znaczy na małe pensje naszych zawodników, bo na zarobki to swoją drogą... :)
Wiecie, że Mordić w Tottenhamie zarabia 50 tysięcy EURO tygodniowo?! oO A my na małe zarobki narzekamy...
Necro, żeś przeszarżował z tą grą w obronie i bieganiem Theo. Od święta zechce mu się wrócić do obrony. Jak zawodnik jest szybki to zazwyczaj odwrotnie proporcjonalnie ma się jego wydolność. Nie inaczej jest z 'szybkonogim'. Nie wymówisz nam, że dużo biega. Chyba, że chcesz polemizować ze statystykami przebiegniętych kilometrów.
To, że gra na '2-3' obrońców to dzisiejszy futbol. Podwajanie,potrajanie zawodników z piłką to norma.
Szkoda, że nie wspomniałeś o cesze komandosa jaką posiada Theo- fenomenalny kamuflaż. Jak się wtopi w trawę to nie widać go przez 90 minut.
Sama sylwetka Walcotta jest przedstawiona dobrze. Sytuacja w jakiej się znajduje też. Jedyne do czego mogę się doczepić to w te wyliczenie Jacka jako jednego z najważniejszych graczy Arsenalu. Zagrał dobry sezon, ale następny(czyli ten właśnie skończony) cały go ominął. Nie wiadomo w jakiej formie by był i jak by grał. No ale tekst nie jest o Wilsherze więc mniejsza.
Co do samego Theo to głupio postępuje. Myśli, że jak odejdzie z Arsenalu to każdy będzie się z nim cackał jak Wenger? Wenger, nawet gdy Theo grał lamersko wystawił go w przywołanym w tekście meczu z KFC ale z tego co pamiętam to po tamtym meczu Theo też nie szalał. Walcott jest zawodnikiem, którego nie można rozliczać na podstawie całego meczu, lecz raczej trzeba to robić biorąc pod uwagę poszczególne akcje. Taki urok sprinterów, a co z tym idzie sprintów - nie trwają po 90 minut, ale jedynie kilka sekund. Takie są też przebłyski Theodora W.
Jak mnie drażni jak ktoś pisze KARWA... Czy tylko ja twierdze że to jest mega dziecinne. jesli już nie można przeklinać to może po prostu unikać takich tekstów... Sam mam warna za wulgaryzmy ale to dlatego że ktoś najeżdżał na Wengera i na cały Arsenal po jakiejś porażce i wtedy puściły mi nerwy
@vinio
Może poszło Ci złącze LCD. Mam avile i też mi się tak stało.
Prawie z niczym sie niezgadzam co Necro napisal:) a juz napewno nie z tym ze Theo walczy lol... walczy to Ramsey, Rosa, Kosa ale napewno nie Theo...
Błaszczykowski za bramkę na Euro ^^ Jak on jest to czemu nie ma Lewego ? Imo skróciłbym listę tak:
Sergio Agüero, Xabi Alonso, Gianluigi Buffon, Iker Casillas, Petr Čech, Fábio Coentrao, L, Didier Drogba, Falcao, Joe Hart, Zlatan Ibrahimovic, Vincent Kompany Mesut Özil, Pepe, Andrea Pirlo, Sergio Ramos, Cristiano Ronaldo, Wayne Rooney, David Silva, Yaya Toure i Robin van Persie.
Już sam tytuł posta sugeruje jego treść. Nie ma w nim nic nowego aini odkrywczego. Aczkolwiek trudno się z tym nie zgodzić.
xThierryHenry - to wiem, ale w takim razie z kim mam go porównywać? Nie mamy innych skrzydłowych, do których można go porównywać bo to po prostu nie ta klasa.
Nie porównuj skuteczności Theo z Rosą lub Artetą. Theo ma zazwyczaj sam na sam lub w polu karnym, nie pamiętam, żeby oddał jakiś strzał zza pola karnego, a Rosa i Mikel oddaja właśnie dużo strzałów z dystansu.
@vinio - Miałem coś podobnego - może raz ekran dotykowy wilgotną ręką dotknąłem... U mnie było to do takiego stopnia, że telefon "działał za mnie", tj. szalał - włączał sam opcje, wchodził w pliki itp. Nic się z tym zrobić nie dało. Teraz mam HTC Desire Z i nie narzekam.
Dobry tekst. W 100% opisuje sytuację Theo.
kto ma samsunga i miał problem z tym **** telefonami. Ani go zatopiłem ani nie wiem co, dotknąłem wilgotną ręka i coś mu się popieprzyło telefon da się włączyć ale miga tylko napis samsung s3350 czy coś takiego kto wie co mu jest, jutro muszę to załatwić
Pepe dostał nominację za dobre sprawowanie,Blaszczykowski jako rekompensatę po biletach,a Torres po to,żeby się odblokował psychicznie.
Van Persie - 174 strzały w Premiership z czego 82 celne, a 30 to bramki SKUTECZOŚĆ 17,24%
Walcott - 68 strzałów, 28 celnych z czego 9 to bramki SKUTECZNOŚĆ 13,23%
Przykładowo Arteta 14,63%, Gervinho 10% Rosicky 2,63%
Czy Theo w jakiś sposób odstaje skutecznością? Uważam, że nie. Poza tym nie ma on tylu klarownych sytuacji co van Persie bo jakby nie patrzeć to zawsze musi atakować ze skrzydła czyli z dużego kąta.
Walcott ma słabe wysokie wrzutki? Nie wiem być może. Nie widziałem takowych i bardzo dobrze bo nie mamy dobrze główkujących piłkarzy, za to dośrodkowania po ziemi ma najlepsze z całej drużyny.
Rzadko gra dobre mecze? Nic dziwnego - wszyscy na świecie wiedzą, że nie można odpuścić krycia Walcotta bo to się źle skończy. Jeżeli autor tekstu dobrze pomyśli, to okaże się, że Theo pojedynczego obrońcę przechodzi jak dziecko, ale tak się nie dzieje bo każda drużyna nasyła na niego po 2-3 przypakowanych obrońców, którzy i tak muszą się dobrze namęczyć - absorbuje ich uwagę i pozwala pograć innym piłkarzom.
Do tego wszystkiego trzeba dodać zaangażowanie w grę obronną. Kiedy trójkącik Sagna-Song-Walcott wymieniają się pozycjami w defensywie to aż miło popatrzeć. Niestety tego samego nie mogę powiedzieć o drugim skrzydle. Powroty Arshavina czy Gervinho są zbyt rzadkie a AOC wraca się, ale robi to zbyt chaotycznie i brawurowo.
A na koniec dodam, że Theo ma charakter, ma jaja i ma poważanie w świecie piłkarskim co ma ogromne znaczenie.
Piłka nożna to nie tylko bramki i asysty. Mecz może zakończyć się 1-0 po samobóju, ale 11 piłkarzy w tym czasie gryzie trawę, podbiega do pressingu, zagęszcza pole nawzajem, jeden uspokaja grę jak Arteta, jeden szybko przechodzi z obrony do ataku jak Rosicky, jeden strzela bramki jak van Persie, a Walcott cały mecz biega i pracuje za dwóch. Bardzo proszę się go nie czepiać :D.
Walcott musi zostać!
jeszcze bym zapomnial ze niby okazali sie frajerami ale brakuje mi w tej 32 przynajmiej 1 zawodnika klubu Bayernu- Ribery nie wiem jak on nie dostal tej nominacji....
No nie, a tak bardzo liczyłem na transfer gwiazdora Bangor City! Teraz, gdy jest już taką szychą, że nominują go do Złotej Piłki, Wenger na pewno nie będzie chciał go ściągnąć.
Błaszczykowski i Torres - comedy gold.
sport.wp.pl/kat,1744,title,Szczesny-kapitanem-Arsenalu,wid,14763547,wiadomosc.html?ticaid=1ed14
Patrzcie na to . Myślałem że Onet to kupa ale jedna wp potwierdza ogromny zasób wiedzy...
z tym Oscarem jest taka saga, ze nie zdziwiłbym się, jakby nigdzie w koncu nie poszedł bo przeszarżują z negocjacjami. Tylko dzisiaj jego agent mówi, ze chelsea nie jest opcja i nie będzie dealu.... po czym pojawiają się głosy, ze oferta Chelsea jednak bedzie aktualna. A wszystko to napisał SkySports, wiec w miare wiarygodne źródło.
@MateuszPL
Trochę pomylone bo Oscar zawita w Chelsea a nie w Arsenalu ;)
wzrosnie na rynku pozycja Kuby niema co byc w 32 najlepszych graczy Europy heh.
Dla mnie pomylki to Blaszczykowski-obiektywnie
Torres- za malo pokazal by byc w tej 32 , to juz widzialbym np Benzeme , no i ten Davies z Walii nikomu nie znany z reszta moge sie zgodzic choc mam watpliwosci przy Contreao z Realu. Brak mi tu Maty i Benzemy najbardziej za ta trojke...
dajcie spokój, nagroda Złotej Piłki ? Bardziej pasuje nazwa - nagroda Złotego Celebry-ty.
Qarol - wystarczy zobaczyć kto tam głosuje, jak ci ludzie się wypowiadają szczególnie ten polaczek bodajże Kołtoń, no ku*wa jak by mógł to by obciągnął Messi'emu. Nic do Ronaldo czy Messiego nie mam ale ludzie przesadzają.
Jesli nominacje dostal koles z pol amatorskiego walijskiego zespolu to on musial strzelic w tym sezonie ze 200 bramek w tej ich lidze. Bo nie widze innego wytlumaczenia tej nominacji.
Zgadzam się, w 2010 roku powinien wygra Sneijder. Zasługiwał jak nikt.
@gunners14
Racja, dwóch piłkarzy powinno być wyżej od niego (co najmniej dwóch) - Snejider i Forlan.
Leslie Davies Bangor City
FACEPALM
Ja wam mowie Wenger go sciagnie do nas. Boss lubi no-name'ow. :D
A mnie dziwi czemu nie ma songa ? bo co ? bo nie jest tak slawny jak torres ? to jest absurd moim zdaniem
Leslie Davies Bangor City
FACEPALM
Ja wam mowie Wenger go sciagnie do nas. Boss lubi no-name'ow. :D
Dziadyga
Z prostego powodu. W 2010 roku ukradł ją Sneijderowi. Wiem, że to nie on sam siebie wybrał, ale wtedy ewidentnie na tę nagrodę nie zasłużył, a Wes owszem. Bo niby co Sneijder mógł jeszcze wtedy zrobić? Wygrywał z Interem prawie wszystko, a z Holandią został wicemistrzem świata. A Messi zgarnął tę nagrodę tylko dlatego, że media stworzyły mu taki, a nie inny wizerunek, a gówno wygrał wtedy. Dlatego jest złodziejem, bo na nagrodę nie zasłużył.
Qarol - dla mnie był śmiech na sali, kiedy Messi wygrał w 2010 roku -.-
fcescf łap.
http://www.youtube.com/watch?v=3rdDFDCsOrU&feature=related
Utalentowany ;) i fajny tytuł filmu ^^
Sprzedać i jego i RvP kupic 2 pomocniów (może Afelaja i kogoś za Ramzeya) i juz bedzie dobrze jakby do tego jeszcze jakiegos napastnika to moz e byc lepiej niz przez ostanich pare sezonow. Ja i tak nie moge patrzec na niego i byłoby wspaniale jaby odszedł.