Tygrysy w osłabieniu, czyli 4-1 dla Arsenalu!
17.09.2016, 17:11, Łukasz Wandzel 1566 komentarzy
Hull City bez jednego zawodnika i wszystko jasne. Nie trzeba wyjaśniać, że dzisiejszy wynik to najmniejszy wymiar kary dla gospodarzy, ponieważ zespół prowadzony przez Arsene'a Wengera nie popisał się i można mieć jeszcze sporo do zarzucenia jego postawie. Wiele należałoby jeszcze poprawić, aby w przyszłym tygodniu bez kłopotów móc rywalizować z Chelsea o zwycięstwo, a nie modlić się o uniknięcie blamażu.
Jednak patrząc optymistycznie, nie brakowało bramek, choć mogło ich być więcej, szczególnie w pierwszej połowie. W dodatku, Kanonierzy zdobyli trzy punkty na wcale nie tak łatwym terenie, dlatego że Tygrysy potrafiły udowodnić swój drapieżny charakter nawet grając w dziesięciu. Dzięki tej wygranej londyńczycy nie zgubili się w pogoni za czołówką i wciąż mogą wierzyć w aspiracje do walki o mistrzostwo.
Składy, w jakich oba zespoły zagrały w dzisiejszym meczu:
Arsenal: Cech - Bellerin, Mustafi, Koscielny, Monreal - Cazorla (67' Xhaka), Coquelin - Walcott (88' Perez), Özil, Iwobi (77' Elneny) - Alexis.
Hull City: Jakupovic - Elmohamady, Livermore, Davies, Robertson - Meyler, Huddlestone (58' Mason), Clucas, Diomande (42' Maguire) - Hernandez (77' Mbokani), Snodgrass.
Mecz w pierwszej połowie wyglądał dla The Gunners jak łamigłówka. Zawodnicy oblegali pole karne Jakupovica i szukali rozwiązania, którym miało być wystarczająco dużo miejsca, aby oddać strzał. Wydaje się, że Petr Cech mógł zaspać na pierwszą połowę, ponieważ drużyna Hull niespecjalnie często znajdowała się w polu karnym swojego rywala. Otwarcie wyniku dla Arsenalu wypracował Alex Iwobi, który w 17. minucie uderzył futbolówkę w polu karnym, aby ta odbiła się od nogi Alexisa i gol wpadł na jego konto. Arsenal nie przestawał kreować okazji, ale pozwalał sobie na dużą nieskuteczność. Nie zmieniła tego nawet czerwona kartka dla Livermore'a, parę minut przed przerwą, za zagranie ręką w polu karnym, ponieważ podchodzący do jedenastki Sanchez nie zdołał jej wykorzystać. W konsekwencji po pierwszej połowie goście prowadzili tylko jedną bramką.
Na drugą połowę Kanonierzy wyszli w przewadze. Jasnym było, że obraz gry się zmieni, a oni musieli czuć się zobowiązani do przypieczętowania zwycięstwa. I to na pewno nie tylko jednym golem. Akcja toczyła się w ten właśnie sposób, bo już w 55. minucie Theo Walcott zdobył drugą bramkę dla Arsenalu. Kolejne minuty powinny wiązać się z brawami za postawę, ale dla zawodników Hull. Nie poddawali się i prezentowali lepiej w ofensywie niż podczas pierwszych 45. minut. Co raz zaczęli zagrażać bramce Cecha, aż doszło do sytuacji, w której czeski golkiper sfaulował, a to oznaczało rzut karny. Snodgrass, inaczej niż w przypadku Sancheza, pewnie uderzył w lewy górny róg bramki.
Można było wnioskować, że zapowiada się nerwowa końcówka, charakterystyczna dla londyńczyków w starciach z teoretycznie słabszymi rywalami. Jednak zapał gospodarzy zgasił Alexis w 82. minucie, który dobił nie tylko rywala, ale także strzał Walcotta, by po raz drugi wpisać się na listę strzelców. Trudno było spodziewać się jeszcze jednego gola w końcówce, który w dodatku potrafiłby cieszyć oko. A właśnie takim zaskoczył wszystkich Granit Xhaka, który uderzeniem z dystansu podwyższył na 4-1.
Wynik jednak ujmuje nieco piłkarzom Hull, ponieważ ci pokazali niezwykłego ducha walki grając w dziesięciu. Inna sprawa, że zawodnikom Arsenalu taki rezultat dodaje, a nie było to zachwycające zwycięstwo w ich wykonaniu. Przy prowadzeniu dwoma bramkami i przewadze jednego gracza potrafili stracić bramkę i, w tamtym momencie, nie być tak pewnymi trzech punktów. Na szczęście charakter obudził się w nich w odpowiednim momencie. Mimo to, drużynie z Londynu brakuje jeszcze do wysokiej formy, a w następnym ligowym spotkaniu zmierzy się z The Blues.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Uffff
W końcu. K
TAK!!!
SAM ZES!
Brawo!!
Jeszcze 1
A cech kolejny mecz pokazuje klasę. Ospina do bramki. Cech jest słabszy od Szczesnego
No i już nie płaczcie.
Theo asysta, Alexis gol
Ufff teraz to juz na pewno po meczu
Gofer999
No wlasnie. W zasadzie to Cetr Pech :>
Walcott już, to powinien strzelić
Messi na 3-1
Uff, ale ulga, świetnie to zrobił Sanchez
BRAWOOO ! Po meczu :)
Nasz środek w tym momencie to Xhaka, Coq, Elneny, a na LS śmiga Ozil XD
Alexis!!!!!
Zawsze musi byc nerwowa koncowka. Nigdy nie mozemy wrzucic sobie na luz xd
"obrona Częstochowy"
1-3
No. Tak ma być.
Tak patrzę na te wyniki City i u nich dosłownie wszyscy walą bramki...
Ufff. ;)
Cech jak amator,a Snodgrass pokazuje naszym łajzom jak sie strzela karne.My to jednak lubimy spiep..ć niemal wszystko.11/10 ,2:0 mierny rywal i oczywiście tyłek.Swoją drogą AW po b. dobrym meczu Ospiny a Paryżu i średnim żeby nie powiedzieć słabym początku sezonu Cecha powinien chyba zmienić bramkarza bo Cech ma coraz słabszy refleks i to widać z każdym dniem.
Bellerin też dziś nie ma dnia
Ale klops ze strony Cecha. Ostatnio wygląda kulawo na tej bramce i Ospina ma pełne prawo (zwłaszcza po tym popisie w LM) ubiegać się o pierwszą 11ke !!!
Nie mogę patrzeć na tą drętwą taktykę... Kiedy w tym klubie coś się zmieni w trybie drastycznym na pozytywne ambicje się pytam?!!
Super,jak bedzie 2-2 to ja dziekuje
nie wiem czy karny zasluzony bo Mbokani byl na spalonym
@Kanonier204; Chyba CECHstochowy.xD
Nie ma to jak grać o jednego więcej i robic defensywne zmiany heheszki
Obrona CZESTOCHOWY!
Karny jak najbardziej zasłużony. Trzeba było ten mecz skończyć w pierwszej połowie. Zawsze to samo grają, mentalnie oni nie są na poziomie BPL.
Yupi, znowu obstawiłem 2:1 dla Arsenalu, oby dowieźli
Ten człowiek się wypalił
Wygrywamy 2-0 a Wenger wpuszcza zawodnika defensywnego . To jest śmiech na sali. To my się musismy bronić przy wyniku 2-0 ?
pamiętajcie, że kluby nie mogą być żałosne.
Nawet nie zauważyłem, że Elneny juz jest. To dawać Gipsa!!!
Kolejny mecz nie na zero z tyłu.
Cio? Papcio! A Perez wejdzie w sezon chyba za rok
2:1 a geniusz gra 3XDM
wrzutki na alexisa. No pewka!
Mbokani nie byl na spalonym czasem ?
Dalej cisnąć 2:2 musi być i Wenger powie jakość była zabrakło koncentracji.
tak wali sie karne
Ktoś się nabrał na ten fake shot Ozila? hahaha.xD
Najbardzej żałosny klub świata - arsenal
Teraz Gibbs za Walcotta, albo Holding za Sancheza i jazda do końca. Potem 92 minuta i 2-2.
Klasyczny niekonsekwentny Arsenal ... dlatego ta druzyna nie wygra majstra jeszcze długi czas ...
Cały Arsenal, zaraz wejdzie Elneny i Gibbs
Theo dawaj drugiego gola i po meczu
Tak sie strzela karne, a nie... Wysoko