Tylko (aż?) remis na Stadium of Light!
04.10.2008, 17:57, Bartosz Polek 90 komentarzy
Drugi mecz Kanonierów z rzędu bez zwycięstwa. Arsenal dziś tylko remisuje na Stadium of Light z Sunderlandem 1:1. Nie takiego wyniku z pewnością oczekiwali kibice. Należy cieszyć się jednak i z tego jednego punktu, bowiem podopieczni Wengera wywalczyli go dopiero w doliczonym czasie gry. Wcześniej pięknego gola zdobył Leadbitter. ‘The Gunners’ musieli gonić wynik i udało im się, gdyż wyrównującą bramkę zdobył Cesc Fabregas.
Mecz na ławce rezerwowych rozpoczął Samir Nasri. Do ‘jedenastki’ w jego miejsce wskoczył Alexandre Song.
Pierwsze minuty gry były bardzo wyrównane. Oba zespoły grały agresywnie i nie kreowały raz po raz sytuacji bramkowych. Na pierwszy groźny strzał musieliśmy czekać do 11 minuty, lecz Song niecelnie główkował.
W 15 minucie Walcott chciał wycofać piłkę do Almunii, ta trafiła jednak pod nogi Cisse, lecz pojedynek z francuskim snajperem wygrał bramkarz Arsenalu. Dwie minuty później znów groźnie z przed pola karnego strzelał Cisse, lecz instynktownie obronił Almunia.
Cesc Fabregas w 19 minucie próbował zaskoczyć Gordona strzałem z dystansu, lecz golkiper gospodarzy był na posterunku. Na kolejne uderzenie musieliśmy czekać do 34 minuty, lecz Theo Walcott strzelił obok bramki. Po chwili sprytnie uderzał van Persie, lecz Gordon nie dał się zaskoczyć.
Tuż przed przerwą minimalnie niecelnie uderzał również Denilson. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie i Arsenal bezbramkowo remisował z Sunderlandem.
Kanonierzy utrzymywali się przy piłce przez pierwszych kilka minut drugiej połowy. Na strzał musieliśmy jednak czekać do 52 minuty, kiedy to Adebayor niecelnie główkował po rzucie rożnym. Cztery minuty później gospodarze wyprowadzili kontrę zakończoną bardzo niecelnym strzałem Cisse. Po chwili to Arsenal trafił do siatki rywala, lecz sędzia uznał, że zanim Walcott podał do van Persiego, piłka opuściła boisko. Jak pokazały powtórki, decyzja była bardzo wątpliwa.
W 59 minucie groźnie uderzał Adebayor, Gordon ‘wypluł’ piłkę przed siebie, lecz nie miał jej kto dobić. Sunderland próbował odpowiedzieć strzałem z dystansu Richardsona, lecz Almunia nie miał przy nim problemów. W 62 minucie groźnie z rzutu wolnego uderzał Reid, lecz Hiszpan znów bezproblemowo.
Niebawem Arsene Wenger postanawia grać trójką napastników, bowiem na boisku pojawił się Nicklas Bendtner w miejsce Walcotta. W 74 na boisku melduje się zaś Nasri, który zastąpił Denilsona. Francuz miał dobrą okazję w 77 minucie lecz uderzył zbyt lekko.
W 82 minucie dobra dwójkowa akcja Bendtnera z van Persim, lecz Holender w dobrej sytuacji trafił prosto w Gordona.
Gospodarze nie ograniczali się jedynie do obrony, po akcji z Yorkiem groźnie uderzał Leadbitter. W 86 minucie Leadbitter dopiął jednak swego. Pięknym strzałem z przed pola karnego pokonał Almunię, piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki! 1:0 dla Sunderland!
Wenger decyduje się na grę czwórką napastników, wprowadza na boisko Velę. W 89 z woleja uderzał Fabregas, lecz prosto w bramkarza.
Sędzia doliczył cztery minuty gry, rzut rożny wykonywał van Persie, wrzucił piłkę wprost na głowę Cesca, a ten umieścił piłkę w siatce. 1:1!
Arsenal ratuje remis rzutem na taśmę, lecz na więcej zabrakło już czasu. Remis w dzisiejszym meczu można uznać jednak jak porażkę. Szansa na zdobycie kolejnych punktów już za dwa tygodnie.
Składy:
Sunderland:
Gordon, Chimbonda, Ferdinand, Collins, McCartney, Malbranque (87’ Chopra), Whitehead, Yorke, Reid, Richardson, Cisse (89’ Murphy)
Ławka rezerwowych: Fulop, Bardsley, Diouf, Leadbitter, Healy
Arsenal:
Almunia, Sagna, Toure, Gallas, Clichy, Walcott (66’ Bendtner), Denilson (74’ Nasri), Song, Fabregas, Song (87’ Vela), van Persie, Adebayor
Ławka rezerwowych: Fabiański, Silvestre, Djourou, Eboue
Żółte kartki: Whitehead, Richardson, Yorke – Clichy, Toure, Bendtner, Adebayor
Sędzia: Lee Mason
Widzów: 40 199
źrodło: własne, BBCDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Może i aż bo Sunderland nas cisnęło tak jak to my zawszę robimy z innymi zespołami...
No SAFC pokazał dobry futbol... A ich gol był naprwadę piękny... Dobrze, że udało się wywieść remis..
BTW polecam głosowanie na bramkę kolejki:
infobot.pl/r/Onh
teraz Everton, WHU, Spursi, w końcu MU za miech na naszej drodze... oj co to będzie co to będzie... trzeba wyciągąć wnioski dobre i działać bo będzie nieciekawie
AntonioThe Wenger nie miał innego wyjścia bo Nasri nie tak dawno był kontuzjowany..
Lepiej żeby doszedł do pełni zdrowia niż potem dalej pauzował.
Trudno stało się źle to dopiero będzie jak będzie nie korzystny wynik z Evertonem.
Zbyt puźno Arsene wprowadził na boisko Nasriego.
My stoimy w miejscu ale to można jeszcze naprawić :D
No ja myslalem ze RvP fabregas i nasri beda cos probowac z dystansu no ale po raz kolejny sie pomylilem...moze jak wroci Rosiu to cos sie zacznie dziac dobrego ;D wierze w to ;D a jak narazie to nie mamy zbyt dobrego poczatku w PL :)
jesli chodzi o uderzenia z poza pola karnego to Podolski na to miejsce jest odpowiednim graczem...
Simon i Paszczak w pełni się zgadzam my po prostu nie mamy takich zawodników którzy uderzają zza pola. Naszą siłą w grze z nieangielskimi zespołami jest wymiana pozycji gra z klepki ale z drużynami angielskimi to już nie jest takie dobre i wystarczające...Sądziłem że właśnie nasri z rosą będą bombardować zza pola karnego ale Boss im narzucił próby rozklepania obrony i strzelenia bramek z odległości nie większej niż 15metrów..czyli dochodzi do tego że próbują wejść z piłką do bramki a nie zawsze jest to dobre...
Dokladnie Simon i Paszczak , w Arsenalu prawie wszyscy boja sie uderzyc z dystansu , kiedys jeszcze rosicky to robił , ale teraz gdy go nie ma , nie robi tego zupelnie nikt
Najlepszy i tak jest Tottenham , 4remisy zadnej wygranej , żałosne , jak tak dalej pojdzie to juz nie bedziemy grac z naszymi odwiecznymi rywalami , chyba że w Pucharze ;D Bo spadna do Championship
Spokojnie, to dopiero 7 kolejka, jeszcze nie jeden faworyt się potknie. Jest teraz dwu tygodniowa przerwa w lidze i Wenger na pewno poprawi to co jest do poprawy, a dobre występy reprezentantów mogą tylko podnieść morale drużyny.
Hull City na 3 miejscu z 3 punktami straty do lidera!!!
Szok beniaminek lepszy niż my i MAN UTD..
Fatalna kolejka da nas nie ma co ukrywać Chelsea i Liverpool zaczyna uciekać i ma 4 punktów więcej niż my a to bardzo dużo bo teraz czekają nas co raz trudniejsze mecze nie oszukujmy na samym początku byli raczej Ci teoretycznie słabsi teraz zacznie się dopiero..
Dla mnie to szok żeby beniaminek z takim budżetem grał lepiej niż my z takim pote4ncjałem i kontem ;/
Chwała im bo robią świetną robotę..
Raczej nie wygrają ale spokojnie mogą walczyć o miejsce w pierwszej 4
Tak w meczu z Hull straciliśmy bramkę z dystansu i z rzutu rożnego , a teraz z dystansu ... Dobrze chociaż że nie tracimy głupich bramek po błędach obrńców
paszczak
Liverpool ,Chelsea cisną do przodu , a my ... No cóż , stoimy w miejscu ...
Liverpool totalnie szczęśliwie dzisiaj wygrał. Spodziewałem się wiele więcej po Aston Villi , która dzisiaj nie miała nic do powiedzenia.
Fatalna kolejka dla nas :wygrywa Chelsea,Liverpool,MU,a my co ?.Oby Boss wyciagnal jakies wnioski,musimy wygrywac mecze w PM. C'ON GUNNERS !!!
dla czego stać nas na zwycięztwo z istrze portugalii aż 4-0 a nie stać nas na te 1-0 z Sunderlandem
mam nadzieję, że po tym meczu wenger wyciągnie konkretne wnosiki i w następnych meczach będzie tylko lepiej, ale tych dwóch punktów to jednak szkoda
teraz mają dłuższą przerwę i mam nadzieję, że pokonają Everton
Myślę że nasza słaba gra zpowodowana była zmęczeniem po starciu z Porto.
Będę powtarzał do znudzenia: już któryś raz odbił się czkawką brak strzałów z dystansu. Obrona Sunderlandu nie pozwalała, żeby Arsenal robił co chciał na ich polu karnym.
Szkoda tych straconych punktów. Mam nadzieję, że ten mecz będzie dla Arsenalu zimnym prysznicem i wygramy wszystkie następne :)
ch*** z wynikami Arsenal jesteśmy z wami!
A co mu sie stalo :/ ? (Drogbie)
drogba kontuzjowany do końca roku !!!!
fanzzi- masz rację, ale kiedyś ktoś mądrze powiedział też, że "Mistrzostwo zdobywa się wygrywając z tymi słabszymi drużynami" ;]
GO GO THE GUNNERS!
Mowilem to i bede powtarzal :Denilson nie jest gotowy na chwile obecna do gry w Arsenalu !
gdyby tak nie murowali bramki roznieślibyśmy ich, a tak neistety nasz atak rozbijal się o ich graczy... to oni często wygrywali pojedynki powietrzne, odbierali nasze podania, ktore, wydawałoby sie, nagminnie zmierzaly wprost pod ich nogi... Denilson jak zwykle latal, latał, ale za duzo z tego nie wychodzilo, Walcott podobnie, obrona jak zwyle prawie idealnie, Robin staral się ale niesety na szpicy nie by, a do tego tez mial problemy z przebiciem się przez mur, Ade lekko rozczarowal, Fabregas ma plusa u mnie chyba tylko za gola, Bendtner, Vela i Nasri gubili się, podobnie jak Song, Almunia jak zwykle ostatnio prawie idealnie... cóż, teraz muszą zostać wyciągięte konkretne wnioski i zamienione w czyny
zło się szerzy! teraz bedziemy przegrywac.
nie wyglada to najlepiej :(
Zbyt mało było okazji do strzelenia bramki. Szkoda tej nieuznanej bramki van Persiego bo po tym golu nasza gra może wyglądałaby inaczej
No to źle się dzieje w naszej drużynie. Powinniśmy dzisiaj wygrać. Takie MU sobie wygrywa lekką ręką mecze, a my co? Mam nadzieję że Arsenal się w końcu obudzi i będziemy wygrywać :D
Kolejne traumatyczne doświadczenie zafundowali nam gracze Arsenalu.Niestety zespół przybiera postać raz dr Jekyll`a to znów staje się mr Hyde`m.Cóż, 1 pkt. w 2 ostatnich meczach z takimi gigantami jak Hull i Sunderland jest na pewno wielkim ciosem w kontekście aspiracji kanonierów.Fakty są takie,że nie grając jeszcze z nikim naprawdę silnym;chociażby AV czy MC,nie mówiąc o pozostałych uczestnikach LM - na 21 możliwych zdobyliśmy zaledwie 13pkt.A licho [mu & reszta] nie śpi. P.S. Może na słabeuszy ligowych boss powinien wysłać swoje młode wilki,oni przynajmniej zasuwają,aż miło,a jeśli nawet przegrają to i tak gorsi od swoich starszych kolegów nie będą;a są przecież PRZYSZŁOŚCIĄ.Anyway niech robią co chcą byle przełamali tą sromotną passę.I strzelać,strzelać z dystansu....!!!
Święte słowa fanzzi. Pożyjemy zobaczymy... będzie dobrze.
bo to jest nie pokojace mieli tyle sytulacji dochadza swobodnie do 16metra i nie wiedza co zrobic z pilka
Ciekawe jak bedzie z Evertonem :?
Powiem tyle. Pewien mądry człowiek powiedział "Nie liczy się to jak zaczynasz, a to jak kończysz". Sprawdziło się to z ManU w ubiegłym sezonie, może w tym nam się uda. Te słowa będę wspominał do ostatniej kolejki do ostatniego meczu LM CC i FA Cup.
kamil_malin- zgadzam się. Zabrakło strzałów z dystansu! Po cholerę na siłę pchać tę piłkę w pole grane przeciwnika. To nic nam nie daje, tylko nie ustanne straty.
A jak cenne mogą być strzały z dystansu pokazał naszym piłkarzom Leadbitter...
No cóż, trzeba się podnieść z kolan i walczyć o puchar Premier League...
np. Millawall ma wiernych kibiców bez wzgledu na wszystko. Braćprzykład z tych ludzi!! Zresztą co tu dużo szukać- popatrzcie na Kolejorza!!!- to jest grupa, którą podziwiam. PRAWDZIWI KIBICE!!!! jak zobaczyłem, ich reakcję po wygranej z Austrią, to się poryczałem. Respekt !!!!!!!!!!!!!!!!!
bozwólcie , że zacytuję Iggiego Popa: blah blah blah. beznadziejny mecz blah blah blah. ale jak Carlos pojechał Sheffield to wszystko było ok? Dajcie im rozwinąc skrzydła! No i wszyscy mądrzejsi od Wengera... to już staje się standartem... Weźcie sobi do serca :GO GO GUNNERS!!!!!!!!!!"
Oby teraz Arsene wraz z piłkarzami wszystko przeanalizowali i w meczu z Evertonem żeby był całkiem inny Arsenal niż dzisiaj.
Słaby mecz w naszym wykonaniu. Brakowało nam sytuacji, ogólnie to stworzyliśmy może 2-3 sytuacje bramkowe to zbyt mało żeby wygrywać choć czasami są takie mecze gdzie zespół ma 2 akcje i wygrywa 2-0.
Niestety nie widoczni byli po raz kolejni nasi napastnicy. Jeszcze nie dawno każdy mówił, że napastników u nas dużo, tak to prawda ale niestety póki co żaden z nich nie prezentuję wyrównanej i dobrej formy. Ogólnie to nie ma kogo wyróżniać za ten mecz, ani ganić bo cały zespół zagrał tragicznie. Nie ma co oszczędzać słów.
Po raz kolejny rzuciły się w oczy strzały z dystansu tzn ich brak. Zawodnicy "Czarnych Kotów" pokazali, że strzały z dystansu też mogą być metodą na kończenie akcji, a nie zabawa przed polem karnym, która oprócz piękna nic nie wnosi. Niestety trzeba ciut to zmienić, nie mówię żebyśmy zrezygnowali z "naszej" gry ale czasami można by coś zmienić i uderzyć z dystansu, a nie na siłę pchać się w pole karne. Oby Boss wyciągnął wnioski z tych 2 spotkań ligowych. Będzie jeszcze dobrze...!
Nie powiem jak czytałem we wcześniejszych komentarzach, że już nie mamy szan na tytuł, no cóż szkoda to komentować. Nie ważne jak się zaczyna ważne jak się kończy.
Mecz był nieciekawy, zrobili dobry okop a my niepotrafiliśmy go przejść. Nie mieliśmy na nich pomysłu. Szkoda bo to juz drugi taki mecz ;/
i to kolejny słaby mecz... A co do Pucharu EPL ,to myślę że trafi na Stamford Bridge
to był słaby mecz
o tum meczu moge powiedzieć jedno daliśmy ciała...to prawda obrona szwankuje Gallas jest świetnym przywódcą ale już nie te lata...musi dać z siebie wszystko w tym sezonie i pokazać że potrafi.Sagna miał zły dzień.Cesc wraca do formy ale jeszcze z 2-3 mecz kiedy zobaczymy go w optymalnej formie atak Robin bark cela Ade też
Elvis- równie dobrz mógłbym się przyczepić do "Blue sweat shoes":)
AntonioThe- rozumiem żeby krytykować Bossa, ale naprawdę ,nie jesteśmy lepsi niż On