Udowodnić świetną formę w starciu z silnym rywalem: Arsenal vs Liverpool!

16.03.2022, 15:48, Dawid Wieczorek 334 komentarzy

Arsenal w ostatnich tygodniach prezentuje naprawdę świetną formę. Dziś nadszedł czas, by ją udowodnić w starciu z jednym z najlepszych zespołów w lidze - Liverpoolem. Czy Kanonierzy pokażą światu, że tak dobra dyspozycja może spowodować, iż podopieczni Mikela Artety są w stanie walczyć z tymi najlepszymi? O tym przekonamy się już niebawem. Pierwszy gwizdek sędziego już o 21:15!

Starcie popularnych Kanonierów z Liverpoolem zapowiada się niezwykle imponująco. Podejrzewam, że wielu sympatyków futbolu wybierze tę potyczkę od równolegle rozgrywanych dziś spotkań Ligi Mistrzów. Na papierze wydaje się, że będą oni mieć rację. Dlaczego? Dzisiejszego wieczora spotkają się drużyny, które w ostatnich tygodniach imponują formą. The Gunners wygrali wszystkie ostatnie pięć spotkań, zaś bilans Liverpoolu prezentuje się jeszcze lepiej - osiem zwycięstw w ostatnich ośmiu meczach.

Goryczki wszystkiemu dodaje również starcie obu trenerów - Mikela Artety i Jurgena Kloppa. Obaj szkoleniowcy, mimo że w wywiadach słodzą sobie nawzajem, wydają się być podobnymi fanatykami futbolu i za wszelką cenę będą chcieli udowodnić swoją wyższość nad rywalem, a któryś z nich na pewno zaskoczy taktyką na dzisiejszy wieczór.

Mikel Arteta będzie miał do swojej dyspozycji wszystkich zawodników oprócz, najprawdopodobniej, Takehiro Tomiyasu, który od dłuższego czasu leczy kontuzję łydki. Japończyk wraca powoli do treningów, lecz wątpliwym jest, by od razu pojawił się w jedenastce na to spotkanie, tym bardziej biorąc pod uwagę ostatnie starcie obu ekip, w którym to 23-latek zagrał zbyt wcześnie, co odnowiło jego uraz.

Niemiecki szkoleniowiec The Reds najprawdopodobniej nie będzie mógł dzisiaj skorzystać z usług Jamesa Milnera oraz Konstantinosa Tsimikasa, którzy ostatnio chorowali. Co najważniejsze, pod znakiem zapytania stoi występ gwiazdy Liverpoolu - Mohameda Salaha. Ostatnie wypowiedzi Kloppa świadczą jednak o tym, że sztab medyczny ekipy z Anfield Road zrobi wszystko, by Egipcjanin pojawił się dziś na murawie.

Zawodnicy Liverpoolu mogą być podwójnie zmotywowani na to starcie, gdyż w poniedziałek ekipa Manchesteru City dość niespodziewanie straciła 2 punkty w starciu z Crystal Palace. W przypadku zwycięstwa dzisiejszych gości, strata do liderujących The Citizens zmniejszy się do zaledwie jednego "oczka". Nieco bardziej komfortową sytuację, biorąc pod uwagę cel na ten sezon, ma Arsenal, który ma punkt przewagi nad piątym Manchesterem United, ale aż trzy spotkania rozegrane mniej. Po ostatniej dyspozycji Kanonierów można jednak oczekiwać, że piłkarze z Emirates są w stanie postawić się wiceliderom i ugrać przy tym co najmniej jedno "oczko". A może atut własnego boiska pozwoli wspiąć się podopiecznym Artety na wyżyny swoich umiejętności i zdobędą oni komplet punktów? Już nie możemy się doczekać!

Rozgrywki: 27. kolejka Premier League
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Data: Środa, 16 marca, godzina 21:15 czasu polskiego
Sędzia: Andre Marriner
Skład Kanonierzy.com: Ramsdale - Cedric, White, Gabriel, Tierney - Xhaka, Partey - Saka, Odegaard, Smith Rowe - Lacazette.
Typ Kanonierzy.com: 1:1 - dodatkowy darmowy bonus 34 zł do Superbet