Unai Emery przed meczem z Wolverhamptonem

Unai Emery przed meczem z Wolverhamptonem 23.04.2019, 20:09, Michał Koba 13 komentarzy

W niedzielę Arsenal uległ Crystal Palace 2:3, a już jutro Kanonierzy rozegrają kolejny pojedynek w Premier League. Tym razem rywalem londyńczyków będzie zespół Wolverhampton.

Jak zawsze przed ligowym starciem, Unai Emery spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej. Oto, co Hiszpan miał do powiedzenia:

O tym, że zespół musi się podnieść po ostatniej przegranej…

Dobry wieczór. Wszystko jest w naszych rękach. Na początku sezonu a także po spotkaniach w okresie zimowym nasza sytuacja w tabeli wyglądała gorzej niż teraz. Wiemy, że w niedziele zabrakło nam kilku detali, by pojedynek zakończył się po naszej myśli, a rywale te detale wykorzystali. To wszystko nie zmienia jednak naszego podejścia. Wchodzimy w ostatnią fazę sezonu i mamy spore szanse na osiągnięcie naszego pierwszego celu. Powinniśmy cały czas być dumni z tego, co do tej pory osiągnęliśmy, ale mieć też świadomość, że przed nami najważniejsze mecze. Jutro czeka nas bardzo ważne spotkanie przeciwko trudnemu rywalowi, którego gorąco wspierać będą kibice. Ale to dla nas dobry moment, żeby się wykazać inteligencją. Musimy grać przejrzyście, włożyć w to nasze serca, ale nie zapominać też o chłodnych głowach.

O tym, kto może powrócić do składu w jutrzejszym pojedynku…

Musimy z tym poczekać. Nie zamierzam wam mówić, jakie mamy pomysły na obsadę składu, jakim systemem chcemy zagrać, a także kto z kontuzjowanych graczy może wskoczyć do pierwszej jedenastki.

O powrocie Xhaki…

Chcę to wszystko zachować dla siebie aż do jutra. Wybaczcie, ale uważam, że tak będzie dla nas lepiej.

O tym, że zazwyczaj nie bywa taki tajemniczy…

Macie racje, ale to się może zmieniać. Nie chcę jasno określać, jak się mają nasi piłkarze. To nie z waszego powodu. Chodzi mi o utrudnienie pracy naszym rywalom.

O tym, co może w takim razie powiedzieć…

Aaron Ramsey nie może jutro zagrać. Tak samo sprawa się ma z Denisem Suarezem.

O powodach niedzielnej porażki…

Po pierwsze popełniliśmy błędy, które zazwyczaj nam się nie przytrafiają w domowych spotkaniach. Po drugie przeciwnicy te błędy wykorzystali i skarcili za nie. Crystal Palace to klub z niezłymi piłkarzami. Pierwszy powód przegranej dotyczy więc nas, drugi zaś naszych rywali. Możemy zwyciężać lub przegrywać, ale myślę, że zespół pokazuje pewną konsekwencję i jedna porażka nie powinna być powodem do utraty wiary w nasze możliwości. Musimy pozostawać silni mentalnie, zwłaszcza w tym momencie sezonu.

O tym, czy zdecydował już, kto pozostanie, a kto opuści klub latem…

Ja i wszyscy z mojego otoczenia skupiamy się tylko na następnym meczu. Zawsze tak postępowałem jako menadżer. Dla mnie, przyszłość póki co nie istnieje. Żyję w teraźniejszości i najważniejsze jest to, by zaliczać dobre spotkania i realizować to, co sobie wcześniej założyliśmy. Nie myślę więc o przyszłości. Ją należy budować, działając tu i teraz, dlatego przed każdym spotkaniem trzeba się skupiać tylko na nim. Cały zespół powinien myśleć tylko o tym, by dobrze zaprezentować się indywidualnie i jako drużyna. Wierzę w moich piłkarzy i w drogę, którą obraliśmy. Wydaje mi się, że jesteśmy teraz w dobrej pozycji do zrealizowania naszych celów, dlatego to nie w mojej gestii leży, by mówić o przyszłości.

O tym, że Wilkom ostatnio idzie nieco gorzej…

Nie uważam tak. Jestem pewien, że jutro zamierzają dać z siebie wszystko. Jednej rzeczy nauczyłem się tutaj bardzo szybko. Mierzymy się w tej lidze z wieloma drużynami i każda z nich chce z nami wygrać, prezentując na boisku walkę i duże zaangażowanie. Po pierwsze wszyscy chcą piąć się w górę tabeli, a po drugie każdy szczególnie motywuje się przed potyczkami z Arsenalem. Celem każdego przeciwnika jest ogranie nas, a to dlatego, że podchodzą do nas z dużym respektem. Dla wszystkich zwycięstwo nad Arsenalem to coś wyjątkowego.

O tym, że trzy z czterech ostatnich spotkań Arsenal rozegra na wyjeździe…

Cały czas mówimy tutaj o byciu konsekwentnymi i konkurencyjnymi. Czasami możemy się nieźle prezentować, ale już nie tak dobrze wychodzi nam realizowanie założonego wcześniej planu na dane spotkanie. Ostatecznie jednak udawało nam się wygrać w takich okolicznościach. Innym razem byliśmy perfekcyjni w każdym calu i również kończyliśmy mecz z sukcesem. Nasza postawa w ostatnich dwóch spotkaniach w delegacji przeciwko Napoli i Watfordowi nie była idealna, jednak byliśmy konsekwentni i to wystarczyło, by zwyciężyć w tych pojedynkach. Zamierzamy nadal podążać drogą, którą wybraliśmy i każdego dnia stawać się lepszymi. W niektórych momentach w czasie spotkań nie musimy być perfekcyjni, ale konkurencyjni. Innym razem powinniśmy być wyjątkowi, by wykorzystać naszą jakość i odnieść zwycięstwo. Jutro będziemy musieli być konsekwentni, a w niektórych chwilach w ciągu 90 minut potrzeba nam będzie czegoś specjalnego. Poza tym ważne jest też, byśmy byli nieźle zorganizowani i jak najpełniej realizowali przedmeczowe założenia.

O tym, czy jest pewny, że zespół zakończy sezon w pierwszej czwórce…

Tak, choć to zależy także od wyników innych zespołów. Na razie jednak wszystko jest w naszych rękach. Chcemy wykazać się inteligencją. W niedzielę nie udało nam się wygrać, ale dziś moglibyśmy powiedzieć, że nawet jeden punkt wywalczony w tamtej potyczce byłby istotny. Możliwe, że w następnych spotkaniach może nas spotkać to samo. Zamierzamy wygrywać, ale mecz można wygrać, zremisować lub przegrać. Póki co wszystko zależy od nas, ale trzeba pamiętać, że przed nami niezwykle wymagające starcia. Wczoraj Chelsea grała ciężki mecz z Burnley u siebie. Myśleliśmy, że wygrają, ale mierzyli się z wymagającą ekipą i spotkanie zakończyło się remisem. My chcemy być inteligentni i konsekwentni przez 38 spotkań w sezonie. Czasami jeden remis może się okazać bardzo istotny z perspektywy całej kampanii.

O tym, że w niedzielę defensywa nie radziła sobie najlepiej i czy to nie obszar, w którym Arsenal musi się znacznie poprawić…

W ostatnich potyczkach na boisku pracował cały zespół, ale w defensywie nie zaprezentowaliśmy się tak, jak powinniśmy. Jednak niedzielne starcie było dość specyficzne. Po pierwsze nie radziliśmy sobie przy stałych fragmentach gry, co wcześniej wychodziło nam całkiem nieźle. To była więc dla nas niecodzienna sytuacja, bo przydarzyły nam się błędy, których zazwyczaj nie popełnialiśmy. Po drugie najpierw graliśmy trójką obrońców, co pozwala nam się lepiej organizować w grze obronnej, ale później musieliśmy to zmienić, gdyż wynik po pierwszej połowie był dla nas niekorzystny. W kolejnych minutach nasza gra poprawiła się, ale nagle popełniliśmy jeden błąd taktyczny. Nie chcieliśmy, żeby którykolwiek z naszych defensorów był zmuszony do gry 1 na 1 z Zahą, gdyż to bardzo dobry zawodnik, który z reguły wygrywa takie pojedynki. W niedzielę nie zaprezentowaliśmy się więc należycie, ale zamierzamy nadal pracować i poprawiać naszą grę w defensywie. To normalne, że kiedy musisz atakować, może na tym nieco ucierpieć twoja gra obronna. Uważam jednak, że stajemy się coraz lepsi, a niedzielna porażka to tylko wypadek przy pracy. Zamierzamy nadal ciężko pracować i stawać się coraz skuteczniejszymi w grze defensywnej.

O tym, jak oceniłby jak do tej pory swój pierwszy sezon w Arsenalu…

To nie jest odpowiedni moment na oceny, ponieważ każdy mecz może nas zbliżyć lub oddalić od osiągnięcia naszego celu. Moje założenia są tożsame z założeniami klubu. Nie chcę przedkładać swojej sytuacji osobistej ponad to, czego chce klub. Moim pragnieniem jest, by cele klubu, drużyny i moje pokładały się. Chcemy zakwalifikować się do przyszłorocznej Ligi Mistrzów poprzez Premier League lub Ligę Europy. Zwycięstwo w tych drugich rozgrywkach dałoby nam przy okazji kolejne trofeum, ale to będzie niezwykle trudne. Generalnie zakwalifikowanie się do Champions League nie należy do łatwych zadań, dlatego teraz skupiam się tylko na tym.

Konferencja prasowaUnai EmeryWolverhampton Wanderers autor: Michał Koba źrodło: arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
kylo100 komentarzy: 381324.04.2019, 11:58

Przy odpowiedziach Unaia zazwyczaj suwak w dol ;p

Armata500 komentarzy: 4438 newsów: 13024.04.2019, 08:38

W niedzielę Unai trochę przekombinował ze składem z uwagi na maraton spotkań i liczył, że skoro gramy u siebie, a w domu idzie nam dobrze, to możemy wygrać. Niestety, przeliczył się, ale dzisiaj liczę na lepsze spotkanie w naszym wykonaniu i 3 pkt.

Kowal96 komentarzy: 1759524.04.2019, 08:10

"a to dlatego, że podchodzą do nas z dużym respektem."

W szczególności pewien Pan z Watfordu.

kuzguwu komentarzy: 550523.04.2019, 22:58

"Nie chcieliśmy, żeby którykolwiek z naszych defensorów był zmuszony do gry 1 na 1 z Zahą"

Brakuje mi tu wstawki, "A już na pewno nie Mustafi".

Pukawka komentarzy: 82223.04.2019, 22:47

@Pukawka: "Choć na pytanie" oczywiście

Pukawka komentarzy: 82223.04.2019, 22:45

Unai jak zwykle dyplomatycznie i wymijająco-"mecz można wygrać, przegrać lub zremisować" no eureka. Ale jak widać stara się zachować dobra atmosferę wokół drużyny i mam nadzieję że wyjdziemy na tym lepiej niż muły i niebiescy. Choć na pranie o przyczyny porażki aż prosi się powiedzieć że głównym winowajcą był pajac wyma****ący łapami. Mam tylko nadzieję że jest dobrym trenerem i ma już nazwiska do wylotu i pozycję które trzeba wzmocnić a to że skupia do na teraźniejszości to czysta kurtuazja

Elastico07 komentarzy: 1323123.04.2019, 22:15

"..ale myślę, że zespół pokazuje pewną konsekwencję i jedna porażka nie powinna być powodem do utraty wiary w nasze możliwości""
Coś w tym jest,bo do momentu gdy było już 1;2 w ostatnim meczu u siebie byłem pewien,że ten mecz wygramy.Szkoda,że nie wykorzystaliśmy tego,że reszta naszych rywali potraciła pkt bo sytuacja tabelowa teraz wyglądała by pięknie.Jutro będzie bardzo ciężko,ale jedziemy tam po zwycięstwo.

schnor25 komentarzy: 1854723.04.2019, 21:09

Jeśli Mustafi zostanie na ławce, to oczywiście szanse na zwycięstwo wzrosną.

GunnersFan9 komentarzy: 8735 newsów: 823.04.2019, 20:43

Przy odrobinie szczęscia mecz z Brigthon może okazać się spotkaniem, po którym na 99% bedziemy w Lidze Mistrzów. Po pierwsze musimy ugrać chociaż remis w meczu z Wilkami by wkoczyć na 4 miejsce kosztem Chelsea. City musi wygrać z United, a w weekend Czerwone Diabły najlepiej żeby wygrały z Chelsea. W takim przypadku Arsenal, Chelsea i United będą miały po 67 punktów. Arsenal w poniedziałek gra z Lisami i w sumie remis też byłby do przełknięcia pod warunkiem, że 5 maja na Emirates wygrywamy z Brigton.

macc komentarzy: 472823.04.2019, 20:31

"W niedzielę Arsenal uległ Crystal Palace 3:4"
Tak czułem, że coś mnie ominęło...

Marioht komentarzy: 611623.04.2019, 20:27

"O tym, jak oceniłby jak do tej pory swój pierwszy sezon w Arsenalu…"
Co za kretyńskie pytanie na za pięć 12 przed rozstrzygnięciem końcowym.

Strasznie dyplomatycznie Unai.
Mecz za meczem, oby udało się tym razem wygrać...

mar12301 komentarzy: 2325623.04.2019, 20:20

3-4 aż było? Aż tyle goli Mustafi zawalił? 2-3 chyba raczej. ;)

Redzik komentarzy: 15391 newsów: 9223.04.2019, 20:18

Kawał tłumaczenia. Dobra robota.

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Everton 14.12.2024 - godzina 16:00
0 : 0
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool15113136
2. Chelsea16104234
3. Arsenal1686230
4. Nottingham Forest1684428
5. Manchester City1683527
6. Bournemouth1674525
7. Aston Villa1674525
8. Fulham1666424
9. Brighton1666424
10. Tottenham1672723
11. Brentford1672723
12. Newcastle1665523
13. Manchester United1664622
14. West Ham1654719
15. Crystal Palace1637616
16. Everton1536615
17. Leicester1635814
18. Ipswich1626812
19. Wolves1623119
20. Southampton1612135
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady