Użądlić Pszczoły: Arsenal vs Brentford
07.03.2024, 11:09, Dominik Kwacz 1511 komentarzy
Kolejny weekend, kolejny pogrom. Tak można podsumować ostatnie poczynania Kanonierów w Premier League. Czy w domu, czy na wyjeździe, podopieczni Mikela Artety biją rekordy w doprowadzaniu kibiców rywali do przedwczesnego opuszczania stadionów. W najbliższą sobotę przekonamy się, czy fani Brentford równie szybko stracą cierpliwość, to z ich ulubieńcami bowiem Arsenal zmierzy się w najbliższym meczu na Emirates.
Jeszcze do niedawna Pszczoły były bardzo niewygodnym rywalem, który potrafił regularnie punktować nawet na najtrudniejszym terenie. W ubiegłym sezonie przekonali się o tym m.in. zdobywcy potrójnej korony – The Citizens, którzy dwukrotnie polegli w starciu z Bees. Klub z zachodniej strony stolicy szybko zyskał sobie wielu nowych fanów, dla których Brentford stał się drugim ulubionym klubem do śledzenia. Problemy zaczęły się jeszcze pod koniec ubiegłego sezonu, kiedy lider Pszczół, Ivan Toney, został zawieszony na 9 miesięcy za naruszenie zasad dotyczących zakładów bukmacherskich. Pod jego nieobecność obowiązki lidera przejął Bryan Mbuemo, który regularnie znajdował drogę do bramki, aż do początku grudnia, kiedy wypadł z gry na trzy miesiące z powodu kontuzji. Do gry niedawno powrócił Toney, jednak nie ulega wątpliwości, że ekipa z Gtech Community Stadium najgroźniejsza jest, gdy na boisku znajdą się obaj wymienieni gracze.
Drużyna Thomasa Franka ma problem z utrzymywaniem korzystnych wyników do ostatniego gwizdka, jak choćby w ostatnim meczu z Chelsea, kiedy prowadziła 2:1, by ostatecznie zremisować przed własną publicznością 2:2. Łącznie stracili 28 punktów z pozycji drużyny prowadzącej, najwięcej w całej lidze. Tym samym, zamiast patrzeć w stronę pozycji dających grę w europejskich pucharach, The Bees muszą obracać się za siebie, bo od strefy spadkowej dzieli ich obecnie jedynie sześć oczek.
Arsenal nie zwalnia. Siedem kolejnych zwycięstw to wyrównanie najlepszej serii z poprzedniego sezonu. Jednak nie same zwycięstwa, a sposób ich osiągania imponuje. Podobnie jak w najlepszym okresie przed rokiem, Kanonierzy dominują rywali od pierwszych sekund, narzucają swoje warunki, raz po raz dochodząc do groźnych sytuacji. Bramki padają po stałych fragmentach, szybkich kontratakach, strzałach z dystansu, koronkowym ataku pozycyjnym, klepkach w polu karnym. Arteta uciszył zarzuty o brak dziewiątki z prawdziwego zdarzenia, ciężko bowiem mówić, że ofensywie strzelającej 31 bramek w siedmiu spotkaniach czegoś brakuje. Defensywa również błyszczy, co cieszy tym bardziej, że jedną ze wschodzących gwiazd tej formacji jest Jakub Kiwior, który kolejny raz zanotował asystę i stawia pod znakiem zapytania pozycję Zinchenki i Tomiyasu.
Sytuacja kadrowa wygląda następująco:
W poprzednim spotkaniu do gry powrócił Thomas Partey, jest więc szansa, że dostanie kolejne minuty w sobotę. Martinelli schodził z boiska ze wsparciem klubowych lekarzy, jednak Arteta zapewnił, że to jedynie rozcięcie. Bukayo Saka również został zmieniony z Sheffield, jednak w jego wypadku było to spowodowane nie kontuzją, tylko chorobą. Oczywiście nie zagra też David Raya, który nie może wystąpić przeciwko swojemu macierzystemu klubowi.
Choć niewątpliwie Brentford jest rywalem trudniejszym niż Sheffield, to Arsenal wciąż jest zdecydowanym faworytem. Kanonierzy wygrali siedem z ostatnich dziesięciu bezpośrednich pojedynków (2R, 1P), dodatkowo są w rekordowej formie. Dzień później odbędzie się kluczowe w kontekście walki o mistrzostwo starcie Manchesteru City z Liverpoolem, które może sprawić, że powrócimy na fotel lidera. Czy będzie to kolejny ,, Nice kick about with the boys” ?
Rozgrywki: Premier League
Miejsce: Emirates Stadium , Londyn
Data: Sobota, 9 marca, godzina 18:30 czasu polskiego
Sędzia: Robert Jones
Transmisja: 18:30 w Viaplay
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ramsdale to powinien Havertzowi podziękować .....ustami
Havertz? Sigma
bardzo dobre starcie przed meczem z Porto. takie wyrwane zwycięstwo też jest potrzebne pod mental po serii wysokich zwycięstw.
@Garfield_pl
Karny to jeszcze nie gol.
Brawo Kai, tylko proszę nie pudłuj nastepnym razem jak wychodzisz sam na sam. Ale naprawdę Havertz imponuję coraz bardziej.
@Ranczomen napisał: "Słyszeliście newsa? Havertza nie powinno być na boisku w momencie kiedy strzelił gola xD"
To i tak powinniśmy wcześniej prowadzić po karnych xD
Ramsdale przyfarciles ze tu są 3pkt
Niech Ci się wiedzie ale gdzieś indziej bo co wchodzisz w ostatnich meczach to musisz zrobić babola
Myślę że w rozwoju Kaia przydałby się taki mentor jak Giroud bo Niemiec robi teraz bardzo podobną robotę jak kiedyś Francuz.
Jutro będzie można się na spokojnie delektować hitem kolejki.
mamy to. jutro remis & jest GIT!
To kto tu dzisiaj pisał "niemieckie drewno"? Można to teraz odszczekać, śmiało. Ciężki mecz, siły na Porto chyba zbierali. Sędzia też, jak zazwyczaj, nie pomógł. Teraz całe skupienie na Porto i lecimy. COYG!
Fajnie że Arron się ogarnął i uratował nam mecz, brawo dla całej drużyny, wzięli na klatę i poszli w ogień za ziomkiem. Jedziemy dalej!!
Ale boli wielki Arsenal.
Słyszeliście newsa? Havertza nie powinno być na boisku w momencie kiedy strzelił gola xD
Passa trwa dalej. Sędziowie to kszony.
@djmacius: wylew gwarantowany po zejściu ciśnienia po takim meczu.
Naprawdę ogromny szacunek dla Artety że odbudował havertza, gość zamknął ryj wszystkim również mi.
Dzisiaj ograliśmy Brentford i ta mafię z PGMOL
Kai Havertz score again
Jest, mamy to. Kolejne 3 pkt i powrót na 1-sze miejsce! :)
Szczerze brakowało mi takiego meczu, z takimi emocjami :D Kocham ten Klub. COYG!!!
Psy szczekają a Arsenal jedzie dalej
Frank jaki foszek
Ramsdale właśnie się pożegnał
Szkoda że Nelson nie uderzał. Miał miejsce. Mógł próbować.
I to jest mental :D
Mamy to! WE ARE ARSENAL!
Odegard,Rice,Havertz,White ktos z nich MoTM.
Jprdle ale to był ciężki mecz dla nas kibiców
Co z Kaia Arteta zrobił kocura to nie mam pytań
Ciekawe czy gdyby był remis to też by tak przeciągał bo coś wątpię
Tym bardziej cieszy zwycięstwo jak się je odnosi przeciwko 2 przeciwnikom na raz - drużyna przeciwna i drużyna tych skorumpowanych pseudo-sędziów.
Partey, Zina pressujcie.
Ale Gabriel to jest monstrum
@Szogun: XD
Partey jeszcze wyraźnie bez formy, oby nic nie odwalił...
Wchodzi Partey i nagle mam złe przeczucie
Thomas tylko błagam bez strat.
@Rynkos7 napisał: "Zinchenko w okolicy naszego pola karnego zawsze mi ciśnienie podnosi."
Ja właśnie zawał przechodziłem
Żeby tylko Gabriel dzisiaj nie dostał czerwonej, bo następny mecz z City...
Toney już nie przyjdzie xd i dobrze
Tney nie zasługuje na naszą koszulek
Zinchenko w okolicy naszego pola karnego zawsze mi ciśnienie podnosi.
Gdzie żółta dla Toneya?”?!”?
Gabi nie daj się , bo na City musisz być
Błagam kończ już ten mecz.
Zinchenko już pajacuje
To nie są zapasy. Tirney nie umie w sędziowanie. Łysy sabotazysta
Spoko czyli legalnie można ciągnąć według tego pana w polu karnym.
Hahahah