Verheijen: Ramsey powinien rozważyć zmianę klubu

arsenallord

Ja to samo ale nie ma na to szans..

Co to za kompleksiarz?

Necro > Bardzo trafny komentarz z tymi kontuzjami naszych graczy. Zgadzam się Twoim zdaniem. :)

Od dawna gdybałem, jak potoczyłaby się kariera Diabiego, gdyby nie grał w Arsenalu, tylko w jakimś innym większym klubie. Szkoda tylu naszych talentów, których kariera zwalnia przez kontuzje z dupy...

Paniu76 - a co byś zmienił? Który element Wengerowskiego treningu jest wg ciebie najlepszy, a który należy zmienić oraz dlaczego i w jaki sposób?

@kamo racja,

ale też z drugiej strony Cesc tez grał u nas co mecz a miał ile lat? Albo Ospina, który podobno konsultował się w sprawie jego kontuzji z lekarzami FCB, to przecież na tym forum było. Albo Ozil, który jesienią na zgrupowanie jedzie z kontuzją, której nasz sztab nie zlokalizował,w przeciwieństwie do tego z reprezentacji Niemiec

przestarzałe metody treningowe Wengera robią swoje.

ja się zgodzę z kolegą 'Necro'.

Ludzie o ile kontuzje mięśniowo-ścięgnowe można przypisać niewłaściwym obciążeniom treningowym, o tyle wszystkie złamania, zwichnięcia i urazy mechaniczne to tylko i wyłącznie wina starć podczas meczu...

Nie wierzę w to, że sztab szkoleniowy nie przechodzi jakichś szkoleń albo czegoś w tym stylu w kierunku noiwoczesnych metod treningowych itp...

Oczywiście nie rozgrzeszam sztabu szkoleniowego i część kontuzji pewnie jest spowodowana obciążeniami treningowymi. Ale...

imo głównym winowajcą tego stanu rzeczy jest sam Wenger i jego wcześniejsze metody. Ludzie Ramsey i Wilshere dostali widocznie zbyt mocno po tyłku w młodości. Wilshere miał niespełna 20 lat a już zapierdzielał praktycznie co mecz. Ramsey w wieku 20 lat doznał okropnej kontuzji, a w tym wieku jeszcze organizm nie jest w pełni ukształtowany. Teraz zbiera się tego skutki...

To jest tak, że pewne rzeczy wychodzą po czasie. Tak jak branie używek np. Wielu młodych mówi, no jakby to było takie złe to by już coś było, ludzie palą, ćpają, chleją i żyją. No dobra tylko skutki nie muszą być natychmiastowe :)

A mi się wydaje, że w innym klubie Aaron zmarnował by się. 2 słabsze mecze i już ławeczka :) A u nas u Papcia kredyt zaufania wysoki:)

Trener przygotowania fizycznego rep.Walii,pewnie jakis sfrustrowany cienias

Carzola jest nie do zajechania.

Drodzy znawcy poniżej... Aaron ma częste kontuzje bo mało mu kiedyś nogi nie urwało - dla przypomnienia trzymała się jedynie na skórze... Edaurdo miał podobnie i niestety na najwyższy poziom nigdy nie wrócił. Gibbs złamał nogę i się zaczęło. RvP też złamał nogę, Henry też, Debuchy też, Diaby złamanie kostki i później powikłania, Giroud złamanie, Wilshere ciągle ten sam uraz kostki, Rosicky - z tego co wiem to jego brat zakończył karierę z powodu problemów z kolanami. Walcott dwie kontuzje barku. Nawet Szczęsny złamał dwie ręce. Proszę was, odróżniajcie zawinienie sztabu trenerów (medycznego) od zwykłych przypadków i powikłań z nimi związanych. Jakby wyciągnąć kontuzje z ostatnich dwóch lat to jedynie Walcott, Ozil i Kościelny mieli bliżej nieokreślone długoterminowe kontuzje i można je podciągnąc pod winę sztabu trenerów, ale reszta jest niedorzeczna. Wyjątkiem jest jednak Cazorla, który miał złamaną kostkę, a jednak gra w każdym meczu, ale jest to wyjątek potwierdzający regułę.

Kurde no chlopak niby u nas jest i niby jest swietnym pilkarzem, ale prawie w ogole nie gra, bo ciagle jakies kontuzje, a nawet jak gra to nie zachwyca za bardzo. Po poprzednim dobrym sezonie ma chyba status dobrego pilkarza, wiec moze wyciagnelibysmy za niego spore pieniadze. Cos musi byc z tymi kontuzjami, nikt nie chce, zeby skonczyl jak Diaby.

TheO---> Z całym szacunkiem, ale wolę zaufać ludziom, którzy mieli kiedykolwiek styczność z Arsenalem i mają większe pojecie o piłce nożnej niż my.

biorąc także pod uwagę że przyczyną może być zła dieta i uzywki a jak widzę jak niektórzy zawodnicy sie prowadzą to nie ma co przypisywać winny Wengerowi bo on tego już nie jest w stanie upilnować

jaka stara gwardia kilka lat temu chyba z 3 wymieniliśmy polowe i problem dalej jest poza tym systemu GPS i inne bajery... do tego zatrudniliśmy w tym sezonie jednego z najlepszych specjalistów problem musi być gdzieś indziej a obwinianie Wengera jest co najmniej nie w porządku

arsenallord ---> z całym szacunkiem, ale z czytając twoje komentarze, wyciągnąłem takie właśnie wnioski. ;)
Przeczytaj jednak kilka opinii wstecz (vide JogaBonito7) i łyknij trochę wiedzy. ;)

TheO---> Haahahhah, serio myślałeś, że miałem na myśli userów K.com? Chodziło mi o ludzi, którzy mieli styczność z Wengerem.

kaden ---> 'jestem już tak przyzwyczajony do kontuzji w Arsenalu, że ostatnio jak Alexisa ktoś skosił to myślałem że out na pół roku.'
You made my day ;D

kaden, może dlatego że Sanchez jest pierwszy sezon w Arsenalu...

To, że Wilshere ma kostki z waty cukrowej powiedzmy, że jestem w stanie zrozumieć. Ale Ramsey to chłop zdrowy jak ryba, a w ciągu bieżącego sezonu już 3(!) raz ma problem z tym samym mięśniem.

A Diaby? Walcott? Wilshere? I cała połowa składu? Ich tyczy się to samo. Dziwię się, że jeszcze Alexis, się trzyma, jestem już tak przyzwyczajony do kontuzji w Arsenalu, że ostatnio jak Alexisa ktoś skosił to myślałem że out na pół roku. A tutaj jednak wszystko w porządku... magik

The088, mnie po prostu krew zalewa jak co 2 miesiące, co najmniej raz słyszę "hamstring injury". Parlourowi też nie widze powodu, żeby nie wierzyć. Facet mocno związany z Arsenalem, nawet teraz. Do Wengera ma pozytywny stosunek i ma dobro Arsenalu na względzie.

W klubie to chyba wszyscy klękają przed Wengerem i boją się zaproponować jakieś zmiany Bossowi.

Dla niego dobra by była jakaś mniej fizyczna liga i jeśli miałby zmieniać klub to dla niego najlepsza by była La Liga albo Ligue 1 ale szczerze to wolałbym sprzedać Wilshere'a niż Ramseya bo on jest w lepszej formie i nie zachowuje się jak dzieciak czasami na boisku i poza nim.

To jasne, ze albo treningi nie graja albo cos ze sztabem medycznym. Stawialbym na zle treningi bo sa to w wiekszosci kontuzje miesniowe. Na mistrzostwo w PL za Wengera i "jego ludzi w sztabie" nie mamy prawa wogole liczyc a najlepiej o tym zapomniec. W tym sezonie mamy chyba najszersza kadre w historii Arsene'a Wengera w klubie, najszersza przynajmniej od ery The Invicibles a i tak bywaly problemy ze skladem w tym sezonie. Szanse mozna wlasnie bardziej upatrywac w pojedynczych meczach, np. w pucharach czy to FA czy nawet LM.
W LM nawet z Bayernem czy Barca zawsze potrafilismy powalczyc pomimo zdziesiatkowanego skladu. Narazie poki co tragedii nie ma. Najwazniejsze to wywalczyc TOP4 i sie nie posypac do konca sezonu.

@arsenallord

Tak naprawdę każdy z nas gówno wie o treningach w Arsenalu. Można się domyślać i nic więcej. Jedyne informacje to zdjęcia z treningów przed meczem, z których nie można zbyt wiele wywnioskować. Inni "eksperci" również snują domysły. Nie sądzę by treningi były przestarzałe, jak tu kolega niżej zauważył, zapewne często są modyfikowane. Jeszcze jeden argument za tym, to fakt, że wszystko jest zindywidualizowane i masa ludzi planuje trening jednemu piłkarzowi. Trening to nie jedyna przyczyna kontuzji. Większość z nich zdarza się w meczu. Zauważcie, że naprawdę rzadko mamy wiadomości o urazach na treningach co również daje do myślenia. Wiele z nich jak np. kontuzja Debuchy'ego to czysty NIEFART. Oczywiście, jestem zdania, że jest ich zbyt wiele, nie ma co do tego wątpliwości. Trzeba coś z tym zrobić, ale jest zbyt wiele czynników, które wpływają na urazy, żeby to było takie łatwe...

To chyba nie od dziś wiadomo, że nasz sztab i treningi to jest niska półka, nie bez powoduje dzieje się jak się dzieje... Od lat to samo, to nie klątwa, to po prostu nieodpowiedni ludzie na nieodpowiednich stanowiskach

pauleta19 ---> liczyłem na to, że ktoś przytoczy wypowiedź nt. metod treningowych Wengera kogoś związanego z klubem. :)
Parlour może mieć takie zdanie, ale czy ma on stały wgląd w metody treningowe Arsenalu i zna indywidualny tryb zajęć każdego zawodnika obecnego składu? Wątpliwe.
Zgadzam się co do tego, że dzisiejsza Premier League jest intensywniejsza od tej z ery Invincibles, ale czy na tyle, abyśmy co sezon byli dziesiątkowani przez różnego rodzaju urazy? Może tu chodzi o fizyczność naszych obecnych zawodników i podatność na kontuzje?
W każdym razie zatrudniliśmy w tym sezonie Shada Forsytha i może owoców jego pracy jeszcze nie widać, ale jestem pewien, że już w przyszłym sezonie (również ze względu na brak międzynarodowego turnieju) kontuzje nie będą już dla nas takim problemem.

Słowa Verheijena jak i komentarze są na tym samym poziomie. poniżej dna. Gdyby było tak źle to by piłkarze nie przychodzili tacy jak Sanchez czy Ozil.

The088,

Ray Parlour: “I was down at the training ground the other week. Arsene Wenger hasn’t changed his training tactics in ten years”

Z całym szacunkiem do Wengera, ale przypuszczam, że on myśli, że skoro the Invincibles nie mieli problemów ze zdrowiem to jego metody są doskonałe. Nie, nie są. Zwłaszcza, że teraz gra się z większą intensywnością. Obawiam się, że dopóki AW będzie na stanowisku dopóty będziemy się bujać z tyloma kontuzjami.

arsenallord ---> a to, że tak dużo osób w ten sposób się o tym wypowiada, to znaczy, że rzeczywiście tak jest? Spora część użytkowników k.com to gimbusiarnia, która zmienia zdanie o 180 st. po każdym kolejnym meczu.
Arsenal to jeden z największych klubów świata i nie sądzę, aby nasze metody treningowe były, jak to mawiają znafcy - 'przestarzałe'. Uważam, że Klub stale je modyfikuje i dostosowuje do każdego zawodnika indywidualnie.

FansFAN----> Właśnie, że nie. W tamtym sezonie grał na wysokim poziomie cały czas nawet po 4 miesięcznej kontuzji co udowodnił zwycięską bramką w finale z Hull. W tym sezonie również udało mu się wejść na naprawdę wysoki poziom, który zaprezentował w genialnym w jego wykonaniu spotkaniu z Galatasaray. W tamtym meczu niszczył system, ale co się wtedy stało? Tak jest, zszedł z kontuzją w przerwie i do tej pory już tej formy nie odzyskał w czym również przeszkodziły mu kolejne kontuzje.

JogoBonito---> A to mało osób już się o tym wypowiedział? Krytykowano nie raz Wengera za starodawne metody treningowe. A on już tego niestety nie zmieni.

@arsenallord
Skąd znasz nasze metody treningowe? Jakieś streamy z treningów oglądasz?

święta racja

gunners007
Sorry batory ale Ramsey osiagnal tlyko raz w zyciu wysoka forme, na poczatku tamtego sezonu.

100% racji. Dla Ramseya najlepiej będzie zmienić klub bo gdy tylko osiąga wysoką formę to zaraz musi pauzować kilka tygodni przez kontuzję i tak w kółko. W Arsenalu nigdy nie pokaże tego co naprawdę potrafi i nie wejdzie mimo odpowiednich umiejętności do grona najlepszych pomocników na świecie.

U nas metody treningowe i sztab medyczny to parodia. Co ja bym dał za nowego trener i nowy sztab.

"Sztab medyczny może tylko leczyć urazy, a za nie odpowiadają trenerzy" - Kluczowe zdanie. Nie winny jeste sztab medyczny, tylko ta stara gwardia szkoleniowa, która przesiaduje w tym klubie...

"Sztab medyczny może tylko leczyć urazy, a za nie odpowiadają trenerzy, gdyż to oni prowadzą treningi" - no właśnie