Vermaelen wspomina zajście sprzed lat

09.09.2010, 07:42, IceMan 19 komentarzy

Trzy lata temu, w okresie przygotowawczym przed sezonem 2007/2008, Arsenal zmierzył się z Ajaksem Amsterdam w rozgrywkach Amsterdam Tournament. Thomas Vermaelen, broniący wówczas barw holenderskiego zespołu, tak bardzo zaangażował się w to spotkanie, że wdał się w małą bójkę z napastnikiem The Gunners Robinem van Persie. Dzisiaj obaj piłkarze z krajów Beneluksu są filarami ekipy z The Emirates Stadium i, co więcej, darzą się sporo sympatią.

W wywiadzie dla Arsenal TV Online belgijski defensor z uśmiechem na twarzy wspominał opisane powyżej zajście.

- Arsenal kompletnie zdominował pierwszą połowę tego meczu, a my jedynie bezradnie ganialiśmy za futbolówką - powiedział 24-latek. - Wówczas trener powiedział mi, że muszę na boisku walczyć do upadłego i szczelnie kryć napastników Kanonierów. Kilka sekund później w okolice naszego pola karnego poleciała posłana przez któregoś z obrońców Arsenalu piłka, a ja koniecznie chciałem wygrać pojedynek główkowy.

- Być może zbyt ostro i bezpardonowo potraktowałem Robina, który bardzo się na mnie wściekł i doszło między nami do drobnej sprzeczki. Co ciekawe i nieco dziwne, tutaj, w Arsenalu, niemal wszyscy doskonale pamiętają tę sytuację.

- Teraz relacje między nami układają się wzorowo. Robin jest Holendrem, a ja mówię tym samym językiem co on, więc nie mamy żadnych problemów z komunikacją. To fajny facet, który pomógł mi zaaklimatyzować się w Anglii i stać się częścią zespołu - zakończył Thomas.