Video z meczu Ipswich Town - Arsenal Londyn

14:36 Zawodnik Ipswich ugrzązł w błocie, ale Song pomógł mu ruszyć dalej;D

W zasadzie przy straconej bramce obrona nie popełniła błędu, bo zawodnik znajdował się na pozycji spalonej. Djourou do zablokowania strzału zabrakło dokładnie tyle o ile Priskin był na offside'dzie. Trudno wymagać, żeby obrońca był szybszy od napastnika, no a Szczęsny przy strzale bez szans.

Niby były okazje do zdobycia bramki, ale jakoś wydawać by się mogło The Gunners zagrali trochę bez polotu. Wyrównane spotkanie, w rewanżu musimy dominować na boisku jeśli chcemy przerwać wygrać Carling Cup.

Według mnie chyba jedyny poważny błąd defensywy wczoraj i od razu gol. Szkoda ;/

Sorry za 2 razy dodany komentarz.

Oglądałem na żywo mecz, więc dzięki. Ale głupio stracony gol. W ogóle widzieliście jak tamci grali daleką piłkę to nasza obrona tak się gubiła, że to masakra?...

Oglądałem na żywo mecz, więc dzięki. Ale głupio stracony gol. W ogóle widzieliście jak tamci grali daleką piłkę to nasza obrona tak się gubiła, że to masakra?...

Rzeczywiście obszerny ten skrót. Ciekawy materiał, oby częściej takie wstawki się pojawiały ale czy ktoś kto widział całe spotkanie może mi powiedzieć czy poza tą jedną interwencją SZczęsnego miał inne? Bo wybrano go na arsenal.com man of the match

jak ze szczesnym mogl lapać pilka była za polem ale on stal w to jak to jest w swietle przepisów chce wiedziec na przyszłość;)
zal.pl gra bez pilki to jak u nas w okręgówce tylko ze kościelny to by sie w skladzie nie zmieścił.
nie moga w bramke trafic. ale barca tez zremisowała z athletic ale athletic to 1 liga a tutaj 2 zespol i to bez forrmy. moze zmiana managera ich mobilizuje

Jakby ktoś nie znający się bardzo na piłce oglądał ten mecz, to długo by się musiał zastanawiać, która z tych drużyn gra w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii.

W rewanżu wygramy pewnie i awansujemy

Lepiej by Wenger zrobił gdyby zrobił to co zawsze w tych rozgrywkach czyli wystawił młodzież.

Obrona ewidentnie mecz zawaliła, a w szczególności Kościelny. W ofensywie było nawet nieźle, ale miałem wrażenie że gramy bez jakiegokolwiek napastnika. Bendtnera wcale nie widziałem a Arshavin snuł się po boisku jak smród po gaciach