W drodze po rewanż na Villa Park!

11.01.2014, 23:42, Kamil 2843 komentarzy

Smutni, źli, rozczarowani. Tak właśnie czuli się kibice Arsenalu po pierwszym w tym sezonie meczu z The Villans. To feralne wydarzenie miało miejsce w pierwszej kolejce rozgrywek. Teraz nastroje są zupełnie inne. Kanonierzy przewodzą w tabeli Premier League i nie mają zamiaru zwalniać tempa. Kolejna przeszkoda to nieprzewidywalna Aston Villa, czyli zespół potrafiący wygrać z Manchesterem City, czy z Arsenalem tak jak wcześnie wspominaliśmy, by za chwilę przegrać z outsiderem ligi. Czy podopieczni Arsene'a Wengera zrewanżują się za sensacyjną porażkę z początku sezonu? Początek tego ciekawie zapowiadającego się spotkania w poniedziałek o 21.00 czasu polskiego.

Goście przystępują do tego meczu w dobrych nastrojach, bo co jest lepsze niż zwycięstwo w derbach północnego Londynu z Tottenhamem? Napisałem dobrych, a nie bardzo dobrych, gdyż niestety sielankę popsuła fatalna informacja, która zszokowała nie tylko fanów Arsenalu, ale i reprezentacji Anglii - Theo Walcott ma zerwane więzadło krzyżowe w lewym kolanie! Nie zagra przez co najmniej pół roku i nie pojedzie na drugie z kolei Mistrzostwa Świata.

A co słychać na Villa Park? Gospodarze doznali ostatnio wręcz upokarzającej porażki w FA Cup. Do Birmingham przyjechał zespół z trzeciej ligi - Sheffield United - i goście wygrali 2-1. Paul Lambert nie może czuć się zbyt pewnie na swojej pozycji.

Zespoły Aston Villi i Arsenalu stoczyły między sobą wiele pojedynków w historii, bo aż 187. Kanonierzy mają trochę lepszy bilans, wygrali 76 razy. W 45 spotkaniach byliśmy świadkami remisu, a 66 pojedynków - bardzo dużo trzeba przyznać - wygrywał zespół z Villa Park. W ostatnich pięciu meczach, The Gunners wygrywali aż 4 razy, ale ten ostatni na Emirates Stadium wszyscy pamiętamy i nie wspominamy go najlepiej. Tym razem mecz odbędzie się na stadionie w Birmingham, na którym Arsenalowi gra się bardzo dobrze. Gospodarzy jednak nie można lekceważyć nawet wtedy, gdy znajdują się w słabej formie. Przekonał się o tym już mi.in. Manchester City, który przegrał w Birmingham.

Jeżeli chodzi o sytuację kadrową, to w drużynie Arsenalu mamy tym razem dużo "znaków zapytania". Treningi wznowił ostatnio Alex Oxlade-Chamberlain, ale nie wiadomo czy będzie brany pod uwagę podczas ustalania składu, prawdopodobnie zasiądzie na ławce rezerwowych. Thomas Vermaelen, Aaron Ramsey oraz Kieran Gibbs mają szansę, aby zagrać w meczu, ale o tym zadecydują przedmeczowe testy. Poza składem będą Abou Diaby, Nicklas Bendtner i Theo Walcott, który zerwał więzadła krzyżowe i nie zagra przez pół roku. Anglik niestety stracił szansę na wyjazd do Brazylii na Mistrzostwa Świata. Pozytywną informacją jest niewątpliwie powrót Mesuta Özila do składu. Paul Lambert również nie ma do dyspozycji wszystkich swoich zawodników. Libor Kozak, Charles N'Zogbia i Jores Okore zmagają się z długoterminowymi urazami. Do składu powraca za to Ron Vlaar - ostoja defensywy The Villans, to olbrzymie wzmocnienie.

Chcąc wygrać mistrzostwo, to Arsenal nie powinien sobie pozwolić na stratę punktów. Mimo że to Aston Villa wygrała pierwszy mecz, to teraz podopieczni Arsene'a Wengera są zdecydowanymi faworytami. Są żądni rewanżu, przewodzą stawce i grają na szczęśliwym dla Arsenalu stadionie. Plusem również jest to, że Kanonierzy będą znać wszystkie wyniki głównych rywali w walce o tytuł. Czy The Gunners zwyciężą kolejne spotkanie i umocnią się na pozycji lidera? A może Aston Villa przełamie fatalną passę meczów z Arsenalem na Villa Park? Przekonamy się o tym już w poniedziałek późnym wieczorem!

Aston Villa - Arsenal

Rozgrywki: 21. kolejka Premier League

Miejsce: Anglia, Birmingham, Villa Park

Data: 13 stycznia 2014, godzina 21:00 czasu polskiego

Arbiter spotkania: Neil Swarbrick

Skład Kanonierzy.com: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Arteta, Wilshere - Rosicky, Özil, Cazorla - Giroud

Typ Kanonierzy.com: 0-3