Wenger: Będziemy walczyć o nasze marzenia

My mamy tą sytuację że mamy łatwiejsze mecze ale nie możemy się potknąć, zaś Chelsea ma jeszcze kilka trudnych meczów ale oni potknąć się mogą bo mają spory zapas punktowy. Jeśli chodzi o MU to mają oni tak samo jak The Blues kilka trudnych meczów i stracą pkt na pewno i według mnie mają mniejsze szanse na mistrza niż my.

Trzeba pokazać lekcje Porto kto rządzi na The Emirates!

Powtarza tak za każdym sezonem od roku 2003-2004 lecz być może teraz w jego słowach jest teraz spory sens, bo Kanonierzy naprawdę wzięli się za siebie i wygrali z LIV i SUN. Ale na razie nie do pokonania jest THE BLUES które wygrywa mecz za meczem.

Na zawodnikach Arsenalu obecnie ciąży ogromna presja. Wiedzą, że każda porażka praktycznie przekreśli ich szanse na mistrzowski tytuł. To z pewnością wielki stres dla tak młodych zawodników i potrzebna będzie koncentracja oraz pełne zaangażowanie. Chelsea i Manchester mają trudnych rywali w Lidze Mistrzów, dodatkowo oba te zespoły uczestniczą jeszce w walce o krajowe puchary. Zapewne będzie ich to kosztowało sporo sił i nerwów. Drużyny te mają równiez przed sobą trudniejsze mecze w lidze. Zapewne zaliczą jeszce kilka potknięć, które, mam nadzieję, Arsenal wykorzysta. Wierze w końcowy sukces, choć nie będzie o niego łatwo.

Od początku się nie zgadzam. Przecież mistrzostwa nie możemy określać "marzeniem". Jesteśmy klubem, który co rok powinien wygrywać, a przynajmniej walczyć o wygranie ligi. Marzenie, to wygranie wszystkiego w sezonie. No, chyba że Wenger już z nas robi średniaka i mistrzostwo jest w zakładce "marzenia"..

Dokładnie tak do końca sezonu grać na 100% !!!

Bardzo cenię i szanuję Arsena Wengera,ale uważam,że dorosły mężczyzna nie ma w życiu marzeń,tylko realizuje postawione cele.Dlatego też uważam,że drużyna nie powinna realizować marzeń,tylko cel jakim jest wygranie EPL.

Szansa na mistrzostwo dalej jest i trzeba w to wierzyć dopóki są matematyczne szanse na osiągnięcie tego celu.

Wierzę w mistrzostwo ale szanse nie sa jednak aż tak duże jak pokazuja to punkty ;]

I o to chodzi, tylko dawać z siebie wszystko i gnać do przodu.

O marzenia każdego kibica Arsenalu :)

Wiadomo każdy ma swoje marzenia i żeby je zrealizować musi walczyć tak samo Kanonierzy jeśli chcą coś wygrać muszą poświęcić dużo czasu na treningi :]

Na tytuł mamy takie same szanse jak Man. Bo mamy do nich zaledwie 2 ptk straty.A jestem pewien że to nadrobimy.Man i Che zgubią ptk. A my musimy być w pełni skoncentrowani i wychodzić zwycięsko z każdego kolejnego spotkania...
I więrzę że tak też się stanie :)
Go!Go!Gunners

Ja jestem naprawdę zadowolony i optymistycznie nastawiony na szanse Arsenalu na tytuł. 2 tygodnie temu, wszyscy nas skreślili, bo w 3 meczach, zdobyliśmy 1 punkt, przez porażki z Chelsea, Manchesterem i remis z Villa. Mieliśmy 9 pkt straty do Chelsea, 7 do Manchesteru i szczerze powiem, trochę zwątpiłem w tytuł i chyba nie ja jedyny. Po dwóch tygodniach, Manchester jest już praktycznie koło nas, bo 2 punkty, to nie wiele, patrząc, że jeszcze jest 11 meczy do rozegrania, więc punktów można zdobyć jeszcze 33. Do Chelsea strata wynosi 6 pkt, także i to można nadrobić. Najśmieszniejsze jest to, że ten powrót do myślenia o tytule, zawdzięczamy głównie Evertonowi. Kto by pomyślał, że klub który w sierpniu pokonaliśmy 6:1, pomoże nam tak bardzo w walce o tytuł i niejako będzie rozdawał karty.

Jak najbardziej mamy spore szanse na mistrzostwo. Jednak nie będzie to łatwe. Trzeba za każdym razem wykorzystywać wpadki Chelsea i ManU, oraz my nie możemy żadnej z nich zaliczyć.

Trzeba wierzyć w nasz zespół, a jak każdy wie wiara czyni cuda;)

Oczywiście o mistrzostwo walczą 3 drużyny, o Ligę Mistrzów 5 drużyn, bo te 3 pierwsze zespoły już w niej raczej są.
Obawiam się Stoke. To drużyna grająca najagresywniejszy futbol w Premier League, po starciach z nimi drużyny często łapią kontuzje, a piłkarze Stokę kartki.
To będzie niełątwe zadanie...
my preferujemy styl techniczny a oni fizyczny, a zazwyczaj w takich starciach to my upadamy.
Tym bardziej przemawia na naszą niekorzyść, że ostatnio przegraliśmy na Britannia Stadium ze Stoke stosunkowo niedawno (3:1).
Oby zagrali odważnie, ale bez przesady ze względu na urazy. Wenger musi uczyć ich cwaniactwa do gry z takimi, co ostatnio pokazał Fabregas z Porto, ale tamci grają technicznie.
Zobaczymy jak im to wyjdzie w tym wydaniu...

Chelsea może [i oby tak było!] złapać zadyszka, bo grają na trzech frontach, a wiemy, że nie grają tam najmłodsi panowie. United czeka mecz z Aston Villą w finale Carling Cup, więc również mogą czuć zmęczenie, które jest potęgowane przez ostatnią porażkę z Evertonem.

My jednak nie możemy patrzeć na innych, tylko sukcesywnie odhaczać kolejnych rywali w wyścigu po tytuł. Cały czas wierzę, że zdobędziemy mistrzostwo. Przed nami jeszcze sporo spotkań, które miejmy nadzieję, skończą się dla nas dobrze. Już nie raz pokazaliśmy wolę walki i charakter, nic nie jest stracone. Ba, do stracenia nie mamy nic, a do zyskania bardzo dużo.

Pięknie by było gdyby Arsenal wygrał Premier League. Będzie jednak to bardzo, bardzo trudne bo Chelsea ma dużą przewagę nad nami (aż 6pkt) lecz trudniejszych przeciwników. Manchester tylko 2 punkty i także mają trudnych przeciwników przed sobą. Dlatego nie można tracić nadziei w mistrzostwo. Trzeba będzie wygrać najlepiej wszystkie mecze, które są przed nami. Więc uważam, że jak najbardziej liczymy się w walce o tytuł:)

W tej chwili nikt nie może powiedzieć, że o mistrzostwo walczą tylko dwie drużyny... mamy zaledwie 2 punkty straty do 2. Manchesteru, czyli liczymy się w walce ;)

mamy świetną ekipę i rewelacyjnego trenera Chelsea i Manchester United też są mocni ale ja wierzę w mistrzostwo dla Arsenalu wszystko się może zdarzyć piłka jest grą nieprzewidywalną a do końca gry zostało jeszcze dużo kolejek

Zagraliśmy świetnie z Sunderlandem i naszym głównym celem do zdobycia mistrzostwa jest wygrywanie spotkań nie możemy w głupi sposób tracić punktów tak jak Manchester United jeśli chodzi o Chelsea i United myślę że w tych ciężkich meczach pogubią punkty a Arsenal Londyn to wykorzysta

No jesteśmy juz coraz blizej..teraz tylko trzeba liczyć na wpadki naszych rywali, co jest moim zdaniem nieuniknione :)

Chelsea i Man utd napewno nie raz będą tracić ptk...
Gdy będą grać miedzy sobą to najlepszy był by remis.
The citizens będą mieć trudno bo smerfiki u siebie sobie radzą świetnie.
Ale trzymam kciuki za Man city...

no ciekawe....
oczywiście chciałbym aby wygrali i PL i CL ale myślę, że starciliśmy szanse podczas bierności zespołu w czasie okienka transferowego....:(

MU i Chelsea na pewno stracą punkty, a my musimy wszystkie te wpadki wykorzystywać.

MU może i straci jeszcze z 9 punktów, ale Chelsea??? Nie wiem, trochę wątpię.

Dobrze będzie mam taka nadzieję a ze stoke to spokojnie wygramy ale ni możemy popełniać głupich błędów i grać zespołowo

Mam nadzieję, że wygramy ze Stoke chociaż 1:0.

Z nimi bedzie trzeba troche uwaszac ale mysle ze wygramy z 1-3 :)

Mecz z Stoke będzie trudniejszy od pojedynku z Sunderlandem jednak na Birtannia Stadium powinniśmy zdobyć komplet punktów o remisie nie ma mowy,ciekaw jestem czy Gallas z Arszawinem będą gotowi na sobotę.

Jestem pewien że Chelsea i Mu stracą jeszcze co najmniej 9-10pkt, my musimy to tylko wykorzystać i wygrać wszystkie mecze, nie możemy pozwolić sobie na żadną porażkę ze słabszymi rywalami.

Do końca sezonu już nie możemy tracić głupich punktów, jeśli tak będzie to możemy tylko pomarzyć o mistrzostwie.